MaRio-sKaTe

A springi już masz?

A wcześniej huczały? W zeszłym sezonie?

No jeździ się jak jeździ, troche wolniej wiadomo i trzeba mocno trzymać kierownice w koleinach. Ale prowadzenie się poprawiło. Przód mam 225/40, tył (niestety) 235/40. U kolegi zaginaliśmy ranty, taką maszynką, na szczęście lakier nie popękał, a i tak brakuje z 0,5-1cm :(

Dokładnie nie wiem ile siedzi, ale sąto sprężyny H&R, za tego co porównywałem do serii, to jest: 50/20 w dół. Jeżeli masz z tyłu opone 235/40 (tak jak ja) to przy 4 osobach już trze na zakrętach. P.S Mam zaklepane ranty

Mam tak u siebie z tyłu 235/40 tylko, że na 18'tkach. Da się jeździć, ale osiągi spadły i w koleinach ciągnie... ;)

Ja powiem tylko tyle, jeżeli robisz to w poważnej firmie, która ma dobre recenzje innych klijentów, to warto. Napewno nie zrobisz tego za małe pieniądze. W fimie MasterTuning kosztuje to ok. 1500zł (w tym 2 x hamownia, przed i po). NAJWAŻNIEJSZE !!! Musisz być w 100% pewny, że Twój silnik jest w IDEALNEJ kondycji, bo inaczej przy większej mocy i momencie można sobie narobić szkód.

Narazie zrobie tak, poczekam na kosztorys jaki mi wystawią, a następnie powiem, że chyba zdecyduje się do oddania do ASO. Najlepiej podjechać, do ASO i poprosić o kosztorys naprawy. Ale wydaje mi się, że nawet ASO nie weźmie dużo za naprawę mojej szkody...

Nie rozumiem, jechać do aso i zapytać ile by wzięli za robote? Wziąśc kosztorys i do HDI? Apropos naprawy, to wole wziąść kase i zrobić to dobrze, ale po kosztach. Z felgą, to jest tak że byłem dziś w Katowicach-Szopienicach w firmie gdzie prostują felgi i gość powiedział, że można je wyprostować, ale jak zmusić rzeczoznawce do przekwalifikowania tej felgi?

To była taka ironia, że "poszedł mi na reke". Regeneracja ok 150zł, a nowa felga ok. 800zł P.S Najlepsze jest, to że pasta polerska czyni cuda, wszystko co było czarne (od opony i zderzaka sprawcy) zeszło jak ręką odjął i teraz zostały 2 małe wgniecenia, które widać tylko pod światło... ;)

Ale o jakich kwotach mówimy? Pan rzeczoznawca, chciał iść mi na rękę twierdząc, że jednej nie dokupie i nie wpisze wymiany, tylko regeneracje :)

Witam, na ostatnim zlocie BMW (otwarcie sezonu Śląska) jedna z przybyłych beemek dobiła do mnie. W sumie nic wielkiego, kierowca przestraszył się Golfa i zjechał na mój pas... Byłem w HDI, gość porobił zdjęcia, popatrzył, itp. I wyszło tak: - dwa elementy (tylnie drzwi i tylnie nadkole) zakwalifikował do napraw blacharsko-lakierniczych (małe wgniecenie + zapewne malowanie) - opone zakwalifikował do wymiany TOYO Proxes T1R 235/40/18 (średnio zużyta) - felge zakwalifikował do renowacji, prostowania Wybrałem naprawe we własnym zakresie i tu moje pytania: 1) Ile może mi wypłacić ubezpieczalnia? 2) Jak długo się czeka na wypłate 3) Czy np. przy wymianie opony liczy się stan bieżnika podczas kolizji

Przepraszam za małe OT, ale nie chciałem zakładać nowego tematu. Potrzebuje tej informacji na szybko. Ile ma/powinna mieć mm bieżnika nowa w/w opona Toyo? Na zlocie BMW miałem małą krakse (dowałiła do mnie coupe) i teraz nie wiem ile powinna mieć % zużycia moja opona, bo zakwalifikowali ją do wymiany... Dzięki

Myślałem, że może kiedyś był w tej budzie inny silnik, ale po nr VIN wynika żę z fabryki jako 318i, więc poprzedni właściciel w DE musiał to zrobić. Moim zdaniem zadbane zaciski to podstawa! A kolor jest bez znaczenia, mnie się podoba czerwony i taki jest. P.S Faktycznie czerwone zaciski agro jak nie wiem co...

No tak, Brembo i wszystkie sportowe samochody odgapiły zaciski od "odpustowej Calibry". Tu nawet nie chodzi o kolor, możesz mieć żółte, niebieskie, czerwone, zielone, etc. Moim zdaniem zaciski powinny być zadbane, od wyjazdu z farbyki minęło kilka lat, więc są brudne, skorodowane, taka kuracja odmładzająca dobrze im zrobi, a kolor jest bez znaczenia...

Ja u siebie mam z tyłu TOYO Proxes T1R, tylko że w rozmiarze 235/40/18. W sumie nie mam jej nic do zarzucenia, ale jak się na nią patrzy na brzeg opony, to wyglądą na bardziej zużytą niż rzeczywiście jest, ponieważ bezg jest płytszy, a niżeli środek. Ale jeżeli chodzi o przyczepność i zużycie, to polecam... :D

Jak dla mnie porażka, po 1. takie głośniki z tyłu samochodu psują tylko scene muzyczną (dzwięk od tych z tyłu dociera do odbiorcy z pewnym opóźnieniem) co psuje dzwięk. Recepta to bardzo mocny przód średnio-nisko tonowy + tweetery na wysokości uszu. Po 2. ten niskotonowy JBL gra w tzw. obudowie "free-air"? Tam wogóle nie ma ciśnienia, ani "pudła" rezonansowego, nie ma to prawa dobrze grać. Skrzynia, skrzynia i jeszcze raz skrzynia. P.S A o tym, że mid-bass'y z tym niskotonowym JBL'em są w jednym "pudle" to już się wogole nie wypowiadam.

Ja bym wziął Cabrio, ale młody i "gupi" jeszcze jestem... :D

Wieeelki OT się zrobił. Ja dodam 3 grosze od siebie (na temat). Jeżeli te felgi mają ET48, a ET w 5'er to 15 (zależy jeszcze od szerokości felgi), to musisz "zbić" dystansami różnice, czyli ok. 33mm. Więc dystans 2,5 może być za mały. Mogę się mylić, więc niech mnie ktoś poprawi... :D

Odświeżam troche temat, jedyna modyfikacja, to malowanie zacisków hamulcowych na krwistą czerwień, oceńcie sami... http://images30.fotosik.pl/201/f57d79937b3fde71med.jpg http://images31.fotosik.pl/228/f2ac65a99bd09097med.jpg http://images24.fotosik.pl/201/73b900b819a79da1med.jpg http://images34.fotosik.pl/228/23e7e5aac19bd664med.jpg Dwie moje miłości... http://images32.fotosik.pl/228/0254ade1848fea4emed.jpg http://images27.fotosik.pl/200/a81ef053e222bf80med.jpg http://images28.fotosik.pl/201/6e28254cc67909a9m.jpg KLIKNIJ - nie dało się inaczej pionowego

100zł za element? Mówimy o normalnym lakierniku, który wszystło ładnie przygotuje, papierem wodnym wyrówna, zabezpieczy, zapodkładuje, pomaluje bazą, kilka warstw klaru (jak trzeba), a na koniec wypoleruje żeby buło lustro? I to wszystko za te 100-150zł ?

Biedne auto... Jeżeli chodzi o malowanie, to masz 4 elementy, lakiernik wezmie ok 300zł/element. Jeżeli chodzi o polerowanie, to wszystko zależy od głębokości rys. Jeżeli są bardzo głębokie (a na takie wyglądają) to nie za wiele zdziałasz, natomiast jeżeli są "płytkie", to wystarczy pasta lekkościerna, np. Farecla G3 i polerka mechaniczna... ;)

19" to nawet do E36 wchodzi, więc do E39 napewno, tak jak kolega napisał dobrze dobrane ET i w miare niski profil i będzie ok... :)

Przy obecnym kursie dolara warto, nawet jak dodamy transport i opłaty celne, to i tak do przodu. Ale coś mi się wydaje, że już nie długo, Ci u "góry" (czyt. urząd skarobwy) już kombinuje, żeby nam tak dobrze nie było... ;)

W E36 najlepsze ET to 35 (zależy to jeszcze jaką masz szeroką felge) Najprościej, im większe ET to felga jest bliżej karoserii (opona trze o wew. strone nadkola) jak za małe ET to felga wystaje (opona trze o rant nadkola).

Ja u siebie mam 235/40/18 i też rzuca, kwestia przyzwyczajenia... :D