marekp750

M - zimowy??? M to manual, hamowanie silnikiem, jazda w górach, jazda z przyczepką w górach itd... wszędzie tam, gdzie nie chcesz by bieg został zmieniony, czyli w kilku innych sytuacjach Dla sceptyków, dodam jeszcze, że podczas jazdy 120 km/h i trybie manual nie da się włączyć jedynki... elektronika pozwala zmieniać biegi w odpowiednim zakresie obrotowym. Fajna sprawa. Od dawkownia momentu obrotowego na kołach jest ASC, ASC+T W Oplu jest tryb zimowy (włącza się *) i auto rusza z 3 biegu po przekoczeniu chyba 50 wyłącza się zimówka i leci w standardzie. 2 kartki z manuala E32 na temat automatycznej skrzyni biegów: http://img119.imageshack.us/img119/1613/str1xh8.th.jpg http://img307.imageshack.us/img307/3585/str2sj4.th.jpg

I tu są słowa kierowcy, który nauczył się jeździć automatem... :cool2: Co do manuala i precyzyjniejszego dawkowania momentem obr. To fakt i nie ma o czym dyskutować. Ale brak takiej możliwości w awtomacie aż tak mocno nie przeszkadza. Przecież 99% drogi jaką przebywamy nie wymaga od nas precyzyjnego dawkowania momentu obr na kołach. Dla tego 1% niestety awtomat może nie będzie najlepszy ale dobry kierownik poradzi sobie bez problemu. Jest jeszcze jedna zaleta awtomatu, której nikt nie wymienił: jak kierownik awtomata jedzie sam i się zakopie w śniegu (w sensie niemożliwości ruszenia) to ma możliwość pchania samemu autka podczas gdy ono się samo napędza. :lol: Nie da się tego zrobić manualem. Znowu łatwiej jest manualem rozbujać autko i wyjechać z takiej pułapki gdzie awtomat już utknie... itd.............................. Znając niedoskonałości automata dalej uważam, że jest to dużo wygodniejsze rozwiązanie i mniej destruktywne dla silnika, całkowicie przyćmiewające jego delikatne wady (zaznaczam delikatne, automat nie ma dużych wad, chyba, że jest zepsuty :) ) ps. dodam jszcze, iż częściej automatami jeździ moja żona, wie co to jest hamowanie silnikiem ze skrzynią automatyczną, wie co to jest redukcja z D na 3 podczas "przygotowań" do wyprzedzania, wie co to jest blokowanie biegów przy podjazdach pod górkę, częściej używa tego wszystkiego przy opelku, jednak to tylko 2.0. 750 ma trochę większy potencjał i tych redukcji aż tak nie potrzebuje, jedynie hamowanie silnikiem wygląda tak samo. to naprawdę nie jest skomplikowane

95% wszystkich właścicieli manuali nie jeździło nigdy automatem... jeżeli jeździli to przez 5 minut i nie mieli okazji zapoznać się z całym "ustrojstwem". Jazdy manualem trzeba się uczyć, automatem też. Jeżeli nie umiesz jeździć automatem to nie wykorzystasz wszystkich jego zalet. Jeżeli nie umiesz jeździć z manualem to też nie wykorzystasz wszystkich jego zalet. Większość "manualowców" mówi słyszałem, że to, słyszałem, że tamto... Mam akurat do dyspozycji 3 auta. Dwa automaty i jeden manual. Powiem krótko. Automat to jest to. Co z tego, że manual jest sprawniejsz przy dużych prędkościach??? Kiedy ja na maxa jeżdżę od świeta... nie ma gdzie. Pewnie 95% kierowców w Polsce nie ma gdzie jechać na max'a. 90% jeżdżę po mieście a pozostałe 10% trasy.Na trasie nie widzę róźnicy między autoamtem a manualem. Róźnica w sumie jest, automatem bardziej komfortowo, nie trzeba machać... Jeżdże manualem od 15 lat, automatami tak od 10-ciu. Trochę na ten temat mogę powiedzić. Co do rzucania tyłem podczas nagłego wciśnięcia gazu do dechy... A co się stanie, jak na manualu zredukujesz na śliskim i wciśniesz do dechy??? nie wpadnie w poślizg? Do jazdy automatem i manualem trzeba głowy... trochę myśleć. Nikt o zdrowych zmysłach nie będzie wyprzedzał na śliskim z max performance... Można by było pisać jeszcze i jeszcze... Na koniec powtórzę: Jeżeli ktoś popełnia błędy automatem wciskając gaz do dechy na śliskim i inne tym podobne sytuacje, to popełniając te same błedy w manualu osiągnie te same wyniki... czyli "bam..." :) Pozdrowienia dla użytkowników manuali i awtomatów.

jescze do wspomagania hamulców... czyli dosyć żywotne systemy i nie warto z nimi eksperymentować. zamiast CHF to można LHM'y dolewać tylko looknąć bo są chyba z 3 rodzaje

Zmień mechanika... kolektorów nie trzeba ściągać... W czym problem??? Klucz nasadkowy 16 mm odpowiednij długości. Do tego przegubik kardana i przedłużka... Wyciągasz pojemnik na płyn spryskiwaczy. Jeżeli nie masz webasta to prawa strona to betka. Ciężej idzie z lewą... Odkręcasz (luzujesz) zbiorniczek od płynu wspomagania. Odkręcasz moduł z + pod maską... Wyciągasz gniazda: diagnostyki i silnika 1 i 2... Czas jakieś 1,5 godzinki (za drugim razem). Za pierwszym 4 h (szukałem kluczy, przegubów i świec...). Zmieniałem świece jakieś 2 miesiące temu. Zmierzyłem też ciśnienie sprężania... 11 cylindrów. 12 cylindra (lewa strona, 6 tylni cylinder) nie dałem rady za krótki wężyk od ciśnieniomierza. ps. nie mieć ręki jak zawodowy kulturysta, będzie za gruba

Ten zawór z pierwszych zdjęć wygląda mi na zaworek służący do opróżniania "pojemnika" z oparami paliwa. Wchodził w skład systemu euro 1.

Pewnie trzeba założyć sterownik do 4 cyl i podłączyć pod każdy kanał po 3 wtryskiwacze :D coś koło tego... Pytanie czy sterownik wytrzyma obciążenie 3 wtryskiwaczy? Czy za szybko nie padnie "końcówka"? Dalej jeszcze problem oporności układu wtrysków, chodzi o to by ECU nie wykryło awarii wtryskiwaczy. Oczywiście wszystkie te sprawy są do rozwiązania.

Ładnie wygląda. Nie tak jak czasem pokazują zdjęcie pod maską... A tam "pajęczyna" przewodów... Na dodatek rozdzielił wtryskiwacze na 4 grupy po 3 wtryski. Przez to wyrównał długość przewodów między dyszą a wtryskiwaczem (bardzo ważne). Koszty części to jakieś 2800 zł.

Do v12 nie da się wsadzić w pełni sekwencynego wtrysku LPG. Silnik M70 nie działa jako full sekwent. Działa jak silnik 4 cylindrowy (oczywiście mowa o wtryskiwaniu paliwa). 4 x po 3 wtryskiwacze... Jednocześnie jest wtryskiwane paliwo w cyl: 1,3,5 2,4,6 7,9,11 8,10,12 Wielu gazowników o tym nie wie i nie potrafi założyć poprawnie gazu... a to takie proste :) Fakt, że trzeba więcej dziur wywiercić w kolektorach ssących... ale przecież to nic kosmicznego. Jedynie trzeba wiedzieć jaki sterownik założyć... wszyscy kombinują 2 x po 6 cyl i nie mogą tego zsynchronizować...

OK, ale masz jakieś inne problemy z silnikiem? Jeżeli masz dobre spaliny to znaczy, że nie wypadają zapłony, oleju nie bierze... Może miernik ciśnienia był do bani? Po co zmienić silnik? Podczas mierzenia miałeś otwartą na max przepustnicę? Ciśnienie mierzy się bez filtra powietrza.

Robiłeś też z próbą olejową? W celu ustalenia zużycia pierścieni lub zaworów... Chyba powinno byc trochę więcej, około 13 bar

od 1991 roku były większe tarcze, inne zaciski hamulców chyba też inne średnice otworów centralnych (tego nie jestem pewien na 100%)

kod 207 to: no EML detected jeżeli nie masz elektrycznej przepustnicy to wszystko OK.

Można też przekalibrować wskazania prędkościomierza. Najpierw pojeździć ze znajomymi po drodze z prędkościami np 100 km/h. (a mają zalecane oponki, tak z 3 autkami się zmierzyć). Zanotowac swoje wyniki. Wyliczyć ile procent zawyża/zaniża. Wyciągnąć średnią. Jeżeli na pokładzie jest OBC IV to można wykorzystać odpowiednią funkcję OBC test 10. SPEEDO CORECTION Skorygować wskazania prędkościomierza... U siebie mam 0098 czyli przy 98 km/h (realnych) ma pokazywać 100 km/h. (ostanio bawiłem się tym jakieś 2 lata temu, może coś pokręciłem ale mniej więcej o to chodzi...)

W zależności od prędkości regulowana siła wspomagania kierownicy. Fajna sprawa. Na parkingu lub w wolnym ruchu miejskim, kierownicą kręcisz jednym paluszkiem. Podczas szybkiej jazdy wspomaganie "słabnie" dosyć znacząco.

masz servotronica? może elektryka sterująca zaworem, lub zawór???

podstawowy problem w spalaniu alkoholu to: przy tym samym dawkowaniu wtryskami będzie uboga mieszanka (należy podawać więcej alkoholu, lub podawać mniej powietrza) zmiana ustawień zapłonu też mile widziana - można bez tego się obejść alkohole mają dużą liczbę oktanowa (około 100-110) dobrze odparowują (zchładzają komorę spalania) posiadają 60% wartości opałowej benzyny...

U mnie jak postałem w korkach, a temperatura powietrza była w granicach 30 st. C, to jak ruszałem, to mniej więcej od 1300 obr/min wentylator hałasował już dosyć mocno. Jak miałem otwarte okno to bardzo mocno go było słychać. Dodam jeszcze, że jeździłem bez wentylatora elektrycznego (klimy). Wskaźnik wychylał się max o grubość wskazówki w prawo od pionu. Mam stosunkowo nową chłodnicę (2 letnia).

U mnie w dodatku zardzewiał... nie było czego ratować. Kupiłem wentylator z chłodnicą klimy za 150 zł. Wentylatorek kręci się jak trzeba.

Wentylator klimy powinien lekko się obracać. Nie powinno być oporów. Jeżeli kręci się ciężko to znaczy, że silnik się skończył... wymiana (ćwiczyłem to u siebie ostatnio). Wiatrak jest kręcony z 2 prędkościami (wolniej, szybciej).

Jeżeli silniki mają podobny stopień napełnienia cylindra (w większości wolnossaków tak jest, w tym przykładzie trochę 4- zaworowce mają przewagę nad 2-zaworowcami) to silnik o pojemności 2n w stosunku do n musi dostać 2x więcej paliwa (oczywiście przy tych samych obrotach i obciążeniu %). Nie ma mocnych (piszemy o silnikach na takie samo paliwo i z tym samym systemem zasilania w paliwo). Długość kolektora ssącego ma wpływ na stopiń napełnienia cylindra. Więc ma trochę wpływ na zużycie paliwa w jakimś stopniu. Sądzę, że nie większym niż 10%. Silnik ma największy stopień napełnienia cylindra (wolnossak) na niskich obrotach. Później w miarę zwiększania obrotów stopień ten maleje... piszę tu oczywiście o prostym silniku, w którym nie zmienia się długości dolotu i faz rozrządu w funkcji obrotów.

Jak żona jedzie coś załatwić poza miasto to potrafi zejść do 10 literków/100 km... nie mam pojęcia jak ona to robi. U mnie trasa (najczęściej Gdańsk-Warszawa-Gdańsk). Prędkości na trasie od 70 do 140 (czasami coś się wyprzedzi to i do 180 dochodzi) to wg kompa wychodzi około 12,5 literka. Na jednym tankowaniu 100 liteków robię trasę do Wawy i z powrotem. Robię wtedy około 820 km. Z czego 100 km to miasto.

Zwróć uwagę, iż przełożenie 3 biegu w manualu (6-cio biegowym) 850CSI odpowiada w przybliżeniu 2 biegowi 750... sądzę, że 750 nie zrobi tego dużo dłużej na 2 biegu. Piszę o tym, ponieważ ktoś looknie na takie zestawienie i sugerując się tylko nr biegów pomyśli, że reszta silników jest do bani... a fachowo należy porównywać przyspieszenia aut na biegach o zbliżonych przełożeniach... (oczywioście pozostaje kwestia przełożenia dyfra) Ja u siebie chcąc szybko wyprzedzić nie będę wyprzedzał z 3 biegu od prędkości 60 km/h zacznę od 2-ki a jak zechcę trochę silnik pokręcić to i od jedynki.

zwróć uwagę, że 3 bieg w 750 to przełożenie 1:1 (czyli jak 4 bieg w większości skrzyń manualnych) 4 bieg w 750 to 1:0.73 czyli "niżej" niż większość 5-tek w manualach... Tak więc samo porównanie konkretnych biegów nic nie daje. Jak znasz przełożenia to coś więcej można z tego wywnioskować. Edit: do tego jeszcze przełożenie dyfra ma sporo do powiedzenia...

Jeżeli piszesz o przyspieszeniu 730, to daleko jej do 8 sek do setki. Co do wygody itd. to wiadomo. Całkiem milutko. katalogowo: 730i około 9.5 sek 730iA około 10.2 sek