Nad instalacją gazową też myśleli zapewne mądrzejsi od Ciebie. Straszne rzeczy. Na siódemkę jakoś mnie stać, za to nie stać mnie na nową toyotę yaris. Masz pojęcie ile kosztuje dzisiaj kilkunastoletnie E32, bo o takim tu rozmawiamy? Jak ktoś chce gaz, to niech montuje, byle sekwencyjny i tu pojawia się problem, bo cena montażu to połowa auta. A tego banału to nawet mi się nie chce komentować. Masz pojęcie, że kiedyś pierwsze "samochody" to były pojazdy parowe?! Kiedy po wielu latach skonstruowano silnik spalinowy na benzynę, to ciemnogród krzyczał tak jak Ty teraz. Ja bym wolał sprzedać niż jeździć nią w niedzielę, a w tygodniu cinkłeczento. Ale kogo to obchodzi? Jeden lubi pomarańcze, a inny jak mu skarpetki śmierdzą.