
BaX
Zasłużeni forumowicze-
Postów
4 359 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez BaX
-
Dramatyzujesz, 650km nad morze z dzieciakiem w foteliku, wózkiem i żoną + bagaże zajechałem bez problemu.Śmiało by weszła jeszcze jedna dorosła osoba bo fotelik był za mną. Zresztą drugie auto mamy też 3 drzwiowe, mniejsze i z mniejszym bagażnikiem, a praktycznie tylko nim jeździmy z dzieciakiem i nie ma problemu żadnego. /z wózkiem czy bez nie ma znaczenia/ Jedyny problem to przekładanie fotelika i jak się chce mieć całe progi to trzeba dzieciaka do fotelika wsadzić i wyjąć. Zresztą dla mnie lepiej bo mi sam nie wysiada, nie depcze po progach i nie ciągnie za klamki.
-
Cabrio, Coupe, touring, sedan. Kolega "od dupeczek" powinien się leczyć.... na nogi, bo na głowę już za późno. :duh: Większość jak by mogła to by kupiła coupe ale życie, żony, praca czasami nie pozwala. :wink: Coupe kupuje się dla coupe, obojętnie czy to BMW czy inna marka, tak samo jak cabrio.
-
....czarne lub srebrne :lol:
-
Jak są luzy to już jest agonia zawieszenia, guma na długo wcześniej traci swoje właściwości tłumiące.
-
Uszkodzone E46 przez warsztat kto zapłaci?
BaX odpowiedział(a) na bmwdulk temat w Inne zagadnienia wokół BMW
A jak to coś znad tłoka co się na nim odbiło miało dostać pod tłok albo na wał? Albo to dwa różne "obce ciała" albo dwie różne przyczyny. -
Uszkodzone E46 przez warsztat kto zapłaci?
BaX odpowiedział(a) na bmwdulk temat w Inne zagadnienia wokół BMW
Jak wykręcali świece, bo pewnie wykręcali mogli nawet ukruszyć kawałek albo coś leżało w gnieździe i wpadło przy wykręcaniu. A gdzie się podziało? Teraz może leżeć nawet w rurze wydechowej, katalizatorze etc. bo jak było małe to zostało wydmuchane. -
Uszkodzone E46 przez warsztat kto zapłaci?
BaX odpowiedział(a) na bmwdulk temat w Inne zagadnienia wokół BMW
Taka, że o tym wiedział, więc zgodnie z prawem brał w tym udział. /gdyby doszło co do czego/ Dlatego mu napisałem, że ma się od tego trzymać z daleka bo gdy wejdzie w układ pomiędzy warsztatem, a rzeczoznawcą to już się w razie draki nie wywinie. -
Uszkodzone E46 przez warsztat kto zapłaci?
BaX odpowiedział(a) na bmwdulk temat w Inne zagadnienia wokół BMW
Gdybym miał wyciągać wnioski z gadki "gościa z 45-letnim doświadczeniem" który prywatnie sugeruje, że się dogada z mechanikiem w kwestii winy, to wniosek jest prosty, facet nie pierwszy i nie ostatni raz takie wałki robił, pytanie kiedy wpadnie bo takie sprawy mają długie przedawnienie, a wtedy wygrzebią wszystkie jego stare sprawy. Ja Cie tylko ostrzegam, każdy ma swój rozum i zrobi po swojemu. Oby jego sugestie nie przesądzały o braku winy mechanika, a 'załatwienie' sprawy nie było w tym przypadku jego sposobem na dorobienie na boku. Bo koleś wali prosto z mostu z propozycja wyłudzenia wypłaty z OC. Pozdro. -
Uszkodzone E46 przez warsztat kto zapłaci?
BaX odpowiedział(a) na bmwdulk temat w Inne zagadnienia wokół BMW
Przecież to jest wyłudzenie odszkodowania, skoro nie ma winy to nie ma odpowiedzialności OC. Ten rzeczoznawca wiedział, że to nagrywasz? Obyś się nie zdziwił, że będzie chciał "odstępne" z odszkodowania jak się "dogadacie" tylko, to prosta droga do pokoju z widokiem zza krat. :duh: Jak rzeczoznawca uzna winę warsztatu to jest sprawa czysta ale jak będzie inaczej, a rzeczoznawca będzie "urabiał" warsztat na wzięcie winy na siebie to gość jest ewidentnym przekrętem i trzymaj się od tego z daleka. :!: Jak chcą to niech się dogadują ze sobą, rzeczoznawca-warsztat, tak czy siak będzie to wyłudzenie które podpada pod paragrafy. -
Tak wiem, też widziałem ten program.
-
U mnie przesiadka z zimówek 195 na letnie 225 i 245 robi różnicę ale nie zmienia to faktu, że na letnich auto jedzie jak po szynach. Problem zaczyna się jak są koleiny z wodą bo szerokie gumy zaczynają robić za ponton. Pozostaje jeszcze pytanie o jakich koleinach mówimy, takich "rowach" z brzegami po parę cm, czy lekkich wgłębieniach?
-
Tak naprawdę wystarczy żeby 2-3 z nich były mocno zużyte i cała praca zawieszenie będzie zrzucana na te słabsze co może powodować różne efekty. Nawet jak wymienisz wszystko co widać w wahaczach to pozostaną 4+1 tuleje wózka które po wymianie całego zawieszenia tylnego będą musiały wytrzymać obciążenia przenoszone przez usztywnione nowymi tulejami zawieszenie. Tu nie ma kompromisów, guma nawet jak się nie zużyje to się zestarzeje i straci swoje właściwości tłumiące. Dlatego jak słyszę że ktoś wymieniał fabryczne zawieszenie po 10 latach i było "całkiem dobre" to nie zostaje nic innego jak się :mrgreen: BTW: jeździłbyś na 10-letnich oponach nawet gdyby miały jeszcze dopuszczalny bieżnik?
-
Ale na tył masz napęd i to tu głownie powstają problemy z trakcją jak są luzy w zawieszeniu i na wózku. Mam napęd 4x4, ale masz rację, mogą być gdzieś luzy na wózku. Zastanawiam się jak to zdiagnozować, na szarpakach to raczej nie wyjdzie (nie wyszło na przeglądzie). Zastanawiam się też czy jakieś tuleje tylnego zawieszenia mogą też za to odpowiadać lub czy może być to wina geometrii (zbieżność miałem ustawianą). Za dużo niewiadomych :( choć wydaje mi się, że to jakaś grubsza sprawa, bo naprawdę rzuca autem jak cholera. Jak masz przód sztywny po wymianie, a tył rozklekotany to efekt może być nawet spotęgowany. Przód ciągnie jak powinien, a tyłem "miota jak szatan" bo zawias słabszy. /głównie wszystko co gumowe nie jest w stanie skompensować sił które na nie działają/
-
Ale na tył masz napęd i to tu głownie powstają problemy z trakcją jak są luzy w zawieszeniu i na wózku.
-
Musisz zdjąć listwę pod lampą. W tym celu najlepiej czymś co nie porysuje lakieru podważasz zaślepkę spryskiwacza i ciągniesz całość do siebie do oporu. Sprężyna jest mocna więc uważaj żeby nie połamać, potem przytrzymujesz najlepiej palcami za dysze i zdejmujesz samą końcówkę, resztę puszczasz, sprężyna wciągnie dyszę do obudowy ale tym się nie przejmuj. Bardziej mokrymi spodniami ;) Teraz musisz jeszcze wymontować kierunek, przez górny owalny otwór w brzegu błotniku trzeba nacisnąć na zaczep kierunku i powinien wyskoczyć. Teraz listwa, od środka auta /przy grilu/ zwalniasz zaczep i drugi który odsłonił wyjęty kierunek - ciągniesz z wyczuciem listwę na zewnątrz, zaczepy w listwie pod lampą powinny się same wyczepić ALE zostanie jeszcze jeden mocujący listwę do błotnika i z nim możesz mieć trochę zabawy o ile wcześniej ktoś już go nie połamał. Teraz już z górki, jedną śrubę już wykręciłeś zostały dwie które widać na pasie i jedna takiego samego typu jak ta 8' czy 6' wcześniej dosyć słabo widoczna i z kiepskim dostępem. Śrubę widać patrząc od góry w okolicach rogu lampy /tam gdzie zaczep listwy przy grilu/, jest na tym samym poziomie co ta tylna śruba mocująca ślizg więc potrzeba dosyć długiego klucza bo miejsca mało. Dobrze też mieć jakąś magnetyczną końcówkę bo o ile po wykręceniu nawet jak śruba spadnie Ci "do auta" to ja wyjmiesz przez dziurę po lampie, jak ci spadnie przy wkręcaniu to znowu będziesz musiał wyjąc lampę. :mrgreen: Jak już wykręcisz wszystkie 4 śrubki to wyjmujesz lampę /odłącz wtyczki/ ciągnąc ją do przodu, musi wyjechać dołem z takich ślizgów. Jak wyjmiesz lampę to zobaczysz spryskiwacz, on jest mocowany w na zatrzaski, prosta sprawa, jedynie trzeba uważać przy rozłączaniu/podłączaniu węża bo to strasznie delikatne ustrojstwo. Składasz odwrotnie pamiętając o feralnej śrubce ;) Pozdro.
-
Tym którzy nie rozumieją o co chodzi zaznaczyłem sprawy kluczowe. Niestety większość zakłada, że problemy ich nie dotyczą bo im się "udało" kupić lepiej niż reszcie. Kupują za "średnią rynkową" lub nawet nie i dokładają tysiące zł na naprawy. Pół biedy jak są świadomi "okazji", gorzej jak taka sytuacja trafi na kogoś z cienkim portfelem, wtedy jest płacz i lament. Ale to dotyczy każdego rodzaju silnika.
-
Nic na to nie poradzę, że nie rozumiesz prostego zdania. Ono dokładnie przedstawia problem którego Ty nie rozumiesz, a większość kupujących diesle nie widzi lub nie chce widzieć. /najczęściej zakłada, że jakoś to będzie/
-
Ty masz coś z głową, ewidentnie bo gdzie tu pisze, ze: kazdy diesel ma licznik krecony a benzyny nie. rafalb33: ale czego to dowodzi? Że ludzie świadomie kupują co kupują, a potem się dziwią, że mają problemy?
-
Ok, nawet jeśli to przy cenie wtryskiwaczy, turbiny i paru innych wiecznie powtarzających się problemach przewijających się przez forum to pestka. A tak po za tym to oprócz vanosa ja nie pamiętam przypadku żeby ktoś opisywał problemy z sondami czy cewkami. Jeżeli nawet to jednostkowe przypadki. Proszę zacytuj mnie gdzie tak napisałem :!: Hmm, znaczy co? Sugerujesz, że wszyscy Ci który mają problemy z silnikami diesla mają grubo ponad 400kkm? :mrgreen: No to fajnie bo ja tu na forum jak pamięcią sięgam nie pamiętam odważnego który by przyznał, że nawet podejrzewa swoje auto o przebieg bliski 400kkm.
-
dxtr71: zamiast kolejny raz naginać rzeczywistość może po prostu napisz co benzyna ma takiego awaryjnego czego nie ma diesel, a wycieczki osobiste zachowaj dla siebie. Ja napisałem tylko: "Nawet gdyby robić przebiegi podobne to i tak lista rzeczy do popsucia się w benzynie będzie mniejsza". Podyskutuj z tą tezą jak masz potrzebę.
-
Nawet gdyby robić przebiegi podobne to i tak lista rzeczy do popsucia się w benzynie będzie mniejsza ;) Inna sprawa, że większość ludzi kupuje świadomie lub nie diesle z przebiegami takimi, że już na starcie mają one nierówne szanse. Ale jak ktoś kupuje rocznik i wyposażenie kosztem przebiegu jak w taxi to czemu się dziwić.
-
Oczyścił i posmarował czy tylko oczyścił? Jak to pierwsze to może być przyczyna.
-
Uszkodzone E46 przez warsztat kto zapłaci?
BaX odpowiedział(a) na bmwdulk temat w Inne zagadnienia wokół BMW
Masz samochód w warsztacie tak? To nic prostszego, uzgodnij z mechanikiem żeby silnik był przynajmniej "otwarty" w zakresie tego co już widać uszkodzone, całą resztę będą niestety musieli dodatkowo wyceniać w trakcie naprawy. Pierwszą wycenę dostaniesz na to co widać, tzw. kwotę bezsporną i żeby cokolwiek robić dalej i tak musisz ten etap przerobić. Kasę tak czy siak dostaniesz chyba, że od razu zdecydujesz się na naprawę bezgotówkową. Facet który przyjedzie na wycenę szkody będzie Cię pytał o to jaki wariant wybierasz. :lol: A TU wyliczy, że naprawa będzie kosztować 12kzł i tyle bo przekroczyła wartość pojazdu co jest jednoznaczne z nieopłacalną naprawą z punktu widzenia TU i możesz się z nimi teraz przepychać do sprawy w sądzie włącznie. A że do silnika to raczej tylko części z ASO to i koszty będą jakie będą. Dla TU to bez znaczenia, oni liczą tak żeby wyjść na swoje, Twoje racje możesz przedstawiać w odwołaniach lub przed sądem. Proponuję wrócić do tematu jak zainteresowany dostanie wycenę z TU. -
Wał ma znaczniki i musi być dokładnie tak złożony jak przed rozłączeniem.
-
Uszkodzone E46 przez warsztat kto zapłaci?
BaX odpowiedział(a) na bmwdulk temat w Inne zagadnienia wokół BMW
Puknij sie lepiej jeszcze raz w glowie. Tym razem mocniej to moze cos sobie do niej wbijesz. :lol: Weź mnie nie rozbawiaj, sam napisałeś: A co ja napisałem: Przy OC masz prawo naprawiać pojazd do wartości sprzed szkody, obojętnie czy go naprawisz w tej kwocie czy nie. Sam się :duh: bo piszesz farmazony, a zaraz potem wklejasz linka do zaprzeczenia tego co sam piszesz. Kontrolujesz się w ogóle? Jak ASO się nie wyrobi w tej kwocie /wartości pojazdu przed szkodą/ to resztę dopłaca klient z własnej kieszeni, ba nawet jak ASO się wyrobi w kwocie wartości auta wcale nie jest powiedziane że TU ZAPŁACI tyle ile będzie chciało ASO i wtedy albo klient płaci resztę odbiera auto i idzie do sądu, albo nie płaci i idzie do sądu i jest bez auta. Tak działa /ich/ prawo i bez wyroku możesz im wiesz co....naskoczyć i ASO i TU. Były takie sprawy pokazywane w TVN Turbo Raport, sam czekałem na wyrok sądu w oczywistej sprawie, dla TU nie była oczywista choć sprawca się przyznał na miejscu i policja kierując sprawę do prokuratury określiła sprawcę.