BaX

Trzeba mierzyć siły na zamiary, teraz jeździsz bo auto jedzie, jutro staniesz i będzie płać bo kaski na naprawe nie będzie jak teraz na podstawowy serwis nie masz bo oszczędzasz. Co innego zabawa w mechanika, a co innego zbieranie złotówek na eksploatacje auta. Rozumiem, że do tej zabawy w wymiane oleju masz kanał czy będzeisz czołgał się pod autem z miską :norty:

No tak 'jak każdy normalny Polak', potem widać na drogach te strupy co nie wiadomo jakim cudem jeszcze jadą, a jadą wcale nie prosto. Nie piję akurat do Ciebie ale tak samo uogólniam jak Ty. Napisał byś lepiej że liczyłeś, że diagnosta się nie do czepi i kolejny rok pojeździsz na rozwalonym amorku, bo skoro wiedziałeś że jest do wymiany to co za problem było go wymienić przed przeglądem, jak i tak teraz to musisz zrobić. :duh: Zresztą czytając te pare odpowiedzi można by dojśc do wnosku że większość waszych aut to nie przejdzie przeglądu skoro polecacie warsztaty co biorą łapówy za pieczątki.

A zobaczcie na to: http://www.hopa-tec.de. ;)

No dokładnie opada, tyle że to dzieje się u mnie tylko przy operacjach przełącznikami szyb. I teraz nie wiem jak ma być w oryginale, a jeżeli inaczej to co jest uszkodzone. Kumpel coś kiedyś wspominał o jakiś czujnikach oporu, gdyby ktoś wsadził np. głowe w okno przy zamykaniu.

Witam. U mnie szyby też mają jakiegoś zgrzyta. Niby zamykają się, otwierają ale czasami jak wcisnę przycisk to szyba dojedzie do 1/3 i stanie. Musze znowu wcisnąć guziol i ona znowu jedzie ale zatrzymuje sie w 2/3 ale niekoniecznie, czasami dojedzie do samej góry. W sumie nie przeszkadza to zbytnio ale zastanawiam się jak to ma być bo niby obie zachowują się podobnie.

Czyli nie powinno być najmniejszego problemu z założeniem podgrzewanych luster?

No to w takim razie skąd idzie prąd na mate grzewczą jak w obu jest ta sama ilość kabli? Z tym opornikiem to chodziło o to że może zamiast wyjść na podgrzewanie do podłaczenia złaczek w lusterku w wersji ze szkłami niepodgrzewanymi to wyjście jest zamknięte opornikiem?

Ale co Ty chcesz mi udowodnić bo nie bardzo rozumiem, że Clarion gra lepiej bez względu na to jaka wersja i ile kosztuje bo to Clarion,a Pioneer to badziewie bez względu jaki model weźmiesz? /z tych przystępnych cenowo oczywiście/ OK, niech Ci będzie. :modlitwa:

Witam. Wzieło mnie na wyjęcie wkładów z lusterek co by sprawdzić czy w końcu mam podgrzewane czy nie i wyszło że wkłady /szkła/ są zwykłe. Jako że to coupe to wydaje mi się że tu seryjnie były podgrzewane lusterka i może tylko poprzedni właściciel założył zwykłe lustra. I teraz sedno sprawy, ile przewodów powinno iść do lusterka z podgrzewaniem, a ile do bez. Zastanawia mnie opornik który widać po wyjęciu szkła. Oplata on jak by w poziomie mechanizm poruszający lustrem. Nie wystają nigdzie w lusterku luźne kable ale może ten opornik to mostek zamiast podgrzewanego lustra? Pozdrawiam. Wyszukałem, że w E36 niby lusterka grzeją się stale niezależnie od temp otoczenia i ogrzewania tylnej szyby, prawda to?

Jak jest taka możliwość to też zjade ale nie zawsze mam ochotę przyspieszać do prędkości tych na lewym pasie tylko po to żeby zrobić miejsce temu co się włącza do ruchu.

No i dokładnie o takim przypadku mówię, dziennie jeżdzę ok 30km do firmy drogą katowice-wisła i mam po drodze skrzyżowania gdzie notorycznie z rozbiegówek goście wymuszają bo wychodzą z założenia że jak on jedzie to na głównej wszyscy muszą dostosować prędkość do jego. I taki gamoń widzi z daleka że jadę ale nie zwolni odpowiednio na tyle żeby wjechać za mną tylko dojedzie do końca rozbiegówki i sru na mój pas. :duh: No bo jak sie mu droga kończy to co. :mad2:

A gdzie mają uciec na sasiedni pas prosto pod tych co tam jadą? Ja nie mówie o sytuacji gdzie jest korek ale o normalnej jeździe gdzie dwoma pasami lecą auta średnio 100km/h, a tu z boku jakiś debil się włącza do ruchu zamiast stać i czekać na wolne. Tak samo wszystkie cwaniaczki co się im wiecznie spieszy i pchają się bokami licząc na to że ich ktoś wpuści przed samymi światłami. i nie musze nic generalizować, wystarczy mi twoje stwierdzenie: No właśnie. :duh: Nie jesteś prawem i nie ty go na szczęście ustanawiasz.

Fakt, wiocha na całego te lampy :)

To może inaczej, jakie Ty konkretnie miałeś pionieery bo ja mam chyba czwartego wszystkie z przedziału DEH-7xxx-9xxx i jakoś inne firmy wypadają blado biorąc pod uwagę podobny przedział cenowy. Oczywiście mówimy o sprzęcie nowym. W firmie gdzie kupowałem do zestawu głośników było podłączonych chyba z 10 różnych markowych odtwarzaczy i na tym zestawie i tej samej płycie pionieer brzmiał dla mnie najlepiej. Oczywiście to odczucie subiektywne bo po 3 godzinach kręcenia gałkami podejrzewam, że nawet audiofil by się już pogubił.

Nikt nie odwraca kota ogonem tylko samo stwierdzenie że dopiero radio za 8k dobrze gra jest bez sensu bo trudno żeby za te cene nie grało dobrze. Zresztą jak mowa o takim sprzęcie to trudno żeby radio za taką kwotę podpinać bezpośrednio do głośników i to jeszcze zwykłych. W przedziale cenowym do 1000zł większość radi na zwykłej instalacji gra na tyle podobnie że większe znaczenie ma sentyment do konkretnej marki i walory użytkowe niż faktyczna jakość dzwięku szczególnie MP3 :P No tak, my odwracamy Ty nie. :duh: A co do samego wyświetlacza to pełny graficzny wyświetlacz zawsze będzie miał przewagę nad tradycyjnym chodz by tylko ze względu na większą ilość informacji mogących się pojawić jednocześnie.

Obowiązkiem jest jak stoi odpowiedni znak 'z zamkiem' inaczej wypad! Baranów którzy wjeżdzając z bocznych wlotów i nie zatrzymując chcą się włączyć do ruchu z podporządkowanej powinno się spychać do rowu tyle, że często jest odwrotnie i oni /np TIR-y/ 'włączają' się do ruchu olewając całą resztę. Wszystko jest OK jak ten na głównej ma możliwość zjechania np. na lewy pas ale jak lewym coś leci szybciej to jest tragedia, pisk opon i w najlepszym przypadku lecą różne #$!@#$!. Widzę, że kolega z warszawki, u was to specjaliści są w tej materii, jazda pod prąd obok kolumny samochodów stojącej w korku, skracanie sobie dojazdu do skrzyżowania prawo/lewo skrętem albo buspasem itd. To własnie jest chamstwo i cwaniactwo!

Chyba ci się pomyliły przedziały cenowe, tu ludzie mówią o pudełkach po 300-500zł, a nie 3000-5000zł :duh: Nie jedna gablota nie jest warta tych 8k, a ty wyskakujesz z radiem za tyle. A co do MOSFET-ów, to że są popularne i używane w byle badziewiu niestety nie żwiadczy o niczym, bo jakoś te bazarowe pudełka nie grają przekonująco. :wink:

taaa, pioneer na MOSF-etach to na pewno ta półka :duh: A na allegro to możesz kupić 'uzywanego' calriona ze swojego auta tylko nawet o tym jeszcze nie wiesz.

Porównać lewą i prawą stronę jak wygląda, no chyba że było robione wszytko co widać z wierzchu to wtedy mogą być jednakowe.

Znaczy się co, silnik masz czyściutki, a tapicerke bez skazy? To na bank masz praną i czyszczoną. Nie ma bata żeby mając przejechane nawet tylko 50kkm nie było prochu pod maską i na tapicerce. Prochu, nie syfu, oleju i gliny albo innego marasu znanego z innych aut. Przecież wystarczy w lecie otworzyć okno jadąć za kimś masz proch w środku, chociaż tego nie widzisz, a z nawiewów też leci. Tak samo pod maską. W zimie założyłem nowiutką mate wygłuszającą na klapę. Dzisiaj w miejscach gdzie jest blisko z elementami środka /np. korek od chłodnicy/ jest proch, tak samo na całych metalowych nadkolach. Nie piszę tego żeby Tobie udowadniać że nie masz racji bo życze Ci żebyś miał ale trzeba sobie zdawać sprawę z nieuniknonego faktu zużywania się materiału.

Hmm, wiesz to raczej mało obiektywne paramtery do oceny. Moje auto miało ok 120kkm obecnie ma 200kkm i mogę śmiało powiedzieć że wewnątrz tapicerke ma taką jak przy zakupie. Zero znaków zużycia na lewarku czy kierownicy, zresztą u mnie jest firma która za 100 zł robi ci taki błysk w środku że niektóre nowe wygląda gorzej. Druga sprawa, w mojej przy zakupie też były amory oryginalne ale ich sprawność była tragiczna ale dopiero po wymontowaniu to wyszło. Tłok latał jak w wiadrze. Pomiary na ścieżce wskazywały że jest OK. /tyle że te pomiary to lipa w większości wypadków/. Ogólnie jestem pod wrażeniem tapicerki nawet tej zwykłej bo w większości aut z takim przebiegiem w dodatku eksploatowanych bez pokrówców wygląda to tragicznie. Pozdrawiam.

Teraz tylko pytanie czy wersja bez klimy ma tez filtr prostokątny i czy ma na to wpływ rodzaj silnika /u mnie M43/

Zbędny jak zbędny ciekawe jaką będziesz miał minę jak się wyjdzie usterka elektroniki, a mechanik zrobi :nienie: bo przecież auto wcześniej nie było sprawdzone. Przez jego głupote możesz mieć niezłe problemy, a dojście do tego czy wcześniej było OK czy nie jest raczej niemożliwe.

@freestyler: jeszcze jedno pytanie w takim razie. Masz wersje BEZ KLIMY? Jak są dwa filtry to ile dałes za nie, pytałem w ASO to zaśpiewali coś koło 200 zł/szt. :jawdrop:

Próbuje się tego dowiedzieć od jakiegoś miesiąca i sam już nie wiem bo jedni twierdzą że tak inni że nie. W serwisie powiedzieli mi że jest jeden filtr w formie takiej przeciętej piłki na pół i znajduje się w okolicy mechanizmu wycieraczek pod plastikową kratka. Tutaj widać oba: http://www.realoem.com/bmw/partgrp.do?model=BE11&mospid=47424&hg=64&fg=10 ale który gdzie występuje i czy w wersji z klimą są oba,a w normalnej tylko jeden i który tego nie wiadomo. Nie bardzo mam czas rozebrać jedno i drugie żeby się przekonać szczególnie że za jedną robotą wymienił bym filtr(y). Może ktoś określi jak to w końcu jest w E36 bez klimy. :modlitwa: Pozdrawiam.