Danek24

jak najbardziej może to być szum który powoduje zurzyte łożysko piasty. Jest drogie bo występuje tylko jako cała piasta. Luzów nie musi mieć nawet jeśli jest zurzyte. Pozdrowionka

jak 163KM to wygląda na 2,5d a nie na 3,0

u mnie w TDS turbo ładuje do 1,2. Z tego co słyszałem to 1,1 jak ładuje to jest bardzo dobrze. Poniżej 1 już tak sobie.

jak na rozgrzanej skrzyni (oleju) trwa to opóżnienie około 1 s to nie jest problem a raczej normalka no ale jak jest dosć długie 2 3 sekundy to zacznij jak kolega wyżej napisał od wymiany oleju. Może jeszcze uratujesz w czas skrzynie.

no seryjnie mówię. Tak zrobił bo tak mu powiedzieli i w sumie nic złego sie nie stało. To jednak stara teoria sie potwierdziła że servisy są do ...y hehe. Sam sie zdziwiłem ale cóż.

Potwierdzam wypowiedz. Miałem w poprzedniej buni podobny problem. Nie opadał do zera. Stało sie to po demontarzu głowicy (uszczelniacze zaworowe). Przecież nikt go nie odkręcał a jednak coś mu odwaliło. Zluzowałem śróbki ustawiłem sam. Było motania i kręcenia czujnikiem ale sie udało i ekonomizer pokazywał poprawnie. Radzę więc jednak do niego zajrzeć. Na 99% tam tkwi problem.

Jakie Tarcze ktoś wyżej polecał i na pewno nie oszczedzaj na nich Pamietaj, że po wymianie tarcze i klocków pomału je docieraj, unikaj gwaltownych hamowan oraz nie rozpedzaj sie ile fabryka tylko po to żeby zaraz hamować. Pozdr Tu bym sie nie zgodził. Kolega miał sporo problemów z tarczami w e39. Zakładał Brembo. Po około 2 tys km trzepało kierownicą. Doradzono mu nieszczęsne ATE. Założył i również po około 2 tys biła kierownica. Wkurzył się pojechał do ASO. Założono mu klocki odziwo ATE a tarcze nie pamiętam ale nie były to ani ATE ani Brembo. Na pytanie czy docierać hamulce pan servisowy powiedział absolutnie. Jak mają paść to odrazu. Koleszka zdziwony faktycznie wyjechał i dał tarczom do wiwatu. Rozpędzał auto do 150km i wyżej i do zera. Kilka prób "łosia" tarcze złapały czerwieni i odziwo nic. Hamownia jak lala. Zrobił obecnie około 20 tys km i jak było tak jest. Czyli wszystko oki. Tez byłem zdziwiony ale że nie trzeba oszczędzać nowych tarcz no ale przykład mam na znajomym. Układać to raczej jak zmienia sie tylko klocki wówczas z wiadomych względów należało by łagodnie pośmigać żeby dotrzeć klocki do tarcz. Pozdrawiam.

a jakie są w oryginale??? Co zakładają servisy i jakie są ceny?

Zapodałem na jesieni oryginalne w ASO i jest pięknie aż do dziś. Jak zbierały tak zbierają. Zero mazania. Polecam. Warto wyłożyć parę złociszy.

No to problemu raczej nie powinno być. Teraz tylko upewnić sie co jest zalane i dokonać zakup tego co być powinno. A potem to już tylko czerpanie przyjemności z jazdy ASB. Pozdrowionka

Jak masz żółty ESSO to taki jak mój. Poszukaj na aukcjach allegro i kup z kimś na spółkę z kimś kto też wymienia. Ja tak robiłem za pośrednictwem znajomego który zadobył 20L baniak żółtego pełnosyntetycznego Esso bezpośrednio od hurtownika. Oleje te są dostępne również poza servisami. Wówczas cena jest normalne. mnie 10 litrów kosztowało coś około 270zł. Filtr i uszczelka pod misę coś około 160zł. Jeśli chodzi o wymianę zmieniałem ze znajomym (samemu nie da rady) Koszty minimalne olej oryginalny. Auto zrobiło 20 tys po wymianie i jest oki. Prawdopodobnie twoja skrzynia to 5hp18 z zielona tabliczką czyli długa żywotność i prawdopodobnie olej masz ESSO. Ale musisz być pewien. Pozdro

po numerach skrzyni dojdziesz jaki olej powinien być. Innej opcji nie ma.

sptkałem opinie że jak TDS śmiga 200-210km/h to jest oki i nie ma co sie łudzić że poleci więcej. A zresztą gdzie tu osiągać takie prędkości???

http://pl.youtube.com/watch?v=fVeRSa_tOrA To moja TDS automat.

przebieg 500tys w TDS no to jest coś. A mówią że TDS jest do niczego. Też sie nie zgadzam z takimi opiniami. Mówią tylko tacy co kupili padaczki a nie TDS-y. Uważam że motorki mimo że wymagają dokładek i delikatności to potrafią bardzo długo i miło służyć. Pozdrowionka

witam. Koledzy mój znajomy ma pewien problem z E39 i radiem. Mianowicie: Nie wiadomo co tam wcześniej seryjnego siedziało bo ktoś usunął serię i założył zwykłe radio stosując ramkę redukcyjną. Jak wiadomo auto traci cały urok. Koleszka postanowił i przełożyć radio buisness CD i tu pojawia sie problem. Do górnej części radia (odtwarzacz płyt kość w instalacji jest i nie ma problema ale do dolnej części (wyświtlacz) Brak jest kości 12 pinowej. Co w takim wypadku radzicie? Kość z instalacją ma z auta z którego wyjął cały komplet buisness CD. Tylko co dalej? Gdzie się z tym powpinać? Co zrobić? Jak to możliwe że kości tej nie ma? Co radzicie. Dzięki z góry i pozdrawiam.

Witam. Ja bym zaczął na początek od sprawdzenia ilości oleju w skrzyni. Po drugie to czy olej kiedykolwiek był zmieniany? Moze to coś innego klepie w okolicy skrzyni a nie w samej skrzyni? Jesteś 100% pewny ze odgłosy pochodzą z jej wnętrza? Sprawa jest trudna do rozgryzienia. Jeśli odgłosy na bank pochodzą ze skrzyni to raczej tylko ratuje Cię wizyta u dobrego skrzyniarza (automaty)

powoli powoli. Wcale nie musiał padać. Powodów może być mnustwo. Od drobiazgów do poważniejszych spraw. Na forum jest mnustwo o tym temacie. Sam tez w kilku postach pisałęm na temat sprawdzenia wiatraka i nie tylko ja. Wystarczy użyć :search: i znajdziesz sporo do poczytania. Pytanie do autora wątku po co zakładasz nowy??? Nie chce sie poszukać?

zrobię foto i postaram sie wkleić.

według mnie nie ma żadnej różnicy. W jednym i w drugim przypadku siedzi kolumna kierownicza taka sama

no to musisz rozebrać panel miernik w dłoń i po kolei patrzeć gdzie zrobiła się przerwa w dostawie prądu

No bo ocenic przebieg TDS-a, ktory ma problem z pompa wtryskowa i nie jezdzi od nowosci na PL paliwie naprawde nie trudno ;D Wierz mi. Jest to bardzo proste. A ze wszystkim padaja pompy przy licznikowych 200 000 to naprawde BMW popelnilo zbrodnie ;D Dokładnie zgadzam sie. Auto 10 lat i przebieg 180tys. Gdzie tu logika? Ostatnimi czasy w polskich ogłoszeniach wchodzi moda na 230tys. :D No ale i auta sie w sumie starzeją więc moze jednak tak musi być? Wystarczy średnio policzyć sobie 30 tys rocznie razy dziesięc lat. Rachunek jest prosty. Chyba że ktoś nie chce lub nie umie sobie przeliczyć. Niemcy nie kupują diesla po to by jeżdzić nim do kościoła! A jak sie już trafia disel z przebiegiem mniejszym niz 200tys (udokumentowanym) to mamy fart jak w totolotka. Pozdrowionka

Owszem dopuszcza sie przewożenie ale tylko gdy auto nie posiada poduszki dla pasażera i dziecko siedzi w foteliku skierowanym tyłem do kierunku jazdy. Tak jest w przypadku gdy np. matka przewozi swoje dzidzi samotnie wiec musi mieć dziecko na oku (tylko ww. przypadku)

Po pierwsze zakładając temat pisz model np E34 lub E39 itd. Odnośnie przyczyny to skoro padło podświetlenie tablicy ale tylko jedna żarówka to przedewszystkim zajrzyj do żarówki! Pewnie sie najprościej pod słońcem spaliła. Ewentualnie kostka może nie łączyć. Jeśli chodzi o oświetlenie bagażnika to: -albo żarówka -albo krańcówka (włącznik oświetlenia bagażnika) -albo przerwa w przewodach (wiązka instalacji w gumowej przelotce obok zawiasu) odnośnie oświetlenia panelu sterowania to pewnie też wina żaróweczek skoro świeci część (suwaki) a reszta nie. Pozdrawiam.

No coż jeśli chodzi o oryginalne lampy po lifcie to masz rację. Jeśłi idzie o dokładane CCFL to powiem tak: Moja E39 jest z roku 98(przed liftem) owszem soczewki brakuje bo jak by była było by jeszcze lepiej. Jeśli chodzi o widoczność i zlewanie to bym polemizował. Ja swoje ringi zakładałem przedewszystkim pomiędzy pleksową częścią lampy a kloszem wiec widać je dużo lepiej niż włożone od wewnątrz szklanego klosza tuż przy odbłyśniku. Wszystko zależy od weny twórczej osoby montującej. Ja na to zastosowałem swój patent. Montarz bardzo prosty bez przeróbek lamp ich niszczenia i przedewszystkim żadnego kleju. Ringi siedzą mocno a wyglądają super. Nawet jak są zgaszone światła i postojówki widać zarys ringów. Jeśłi chodzi o kierunki to owszem koszty są jeśli sie zmienia na te z białym kierunkiem. CCFL zadobyłem ze stanów przez znajomego. Koszt to po dobrych znajomościach 250zł za komplet (4Xring oraz dwie przetwornice). Więc chyba minimalny. A skoro już mowa o kolorze to faktycznie nie świecą żółtawym światłem jak oryginalne tylko białym ksenonowym ale za to bardziej jasno. W ciągu dnia jadąc na światłach mijania jadący z przeciwka bardzo wyrażnie je widzą. Jedno jest pewne CCFL fajne Oryginalne lampy po lifcie jeszcze fajniejsze no ale cena... Wybór pozostawiam tym którzy rozkminiają temat ringów. Montaz dla osoby która ma minimum smykałki to bułka z masłem. Osobiście służe pomocą w razie potrzeby. Serdecznie pozdrawiam.