ufo000000

IS ma cykać, a swoją drogą to lać trzeba do niego syntetyk bo dużo to poprawia. A obroty hmmm przy dojeżdżaniu do świateł to z reguły nieszczelny dolot. Prawidłowo wykonujesz reset komputera? Tzn odpalasz grzejesz silnik żeby wskazówka była w pionie, odłączasz klemy, złączasz razem, dajesz zapłon ma parę minut, wyłączasz zapłon, rozłączasz klemy, podłączasz aku, auto musi się odrazu przełączyć na LPG (niech się na nim stroi jak na nim ma głównie chodzić!) i czekasz koniecznie kilka minut na postoju nie się ustabilizuje, i sobie jedziesz rundką po mieście. Zdecydowanie dłużej silnik się dostraja jak go uczysz na benzynie (na zimnym), wtedy u mnie falował i stabilnie zaczął chodzić po dwóch tygodniach!!! IS M42 czy M44?

Głównie tuleje, nie są zalane gumą a jedynie na cienkich kawałkach gumy, gwarantuje to niezły komfort ale sypią się bardzo szybko. Sworznie krótkie także krótko żyją, wewnętrzne długie już trzymają się fanie ale także będą działały długie np febi które mam z 3 lata ponad, one po prostu nie dostają po d.... tak jak tuleje i sworznie zewnętrzne.

Ale co konkretnie wymieniasz? Bo drążki kierownicze, końcówki drążków mają się trzymać bardzo długo, te gumy które dzielą stabilizator od budy też raz na x lat, najczęściej wymienia się sworzeń zewnętrzny (krótki) i rzadziej tuleje oraz końcówki stabilizatora. Sworzeń długi wymieniałem raz cztery lata temu a w tym czasie pewnie ze trzy krótkie. Tuleje te http://imageshack.us/photo/my-images/812/pena.jpg/ rozwiązują problem, lemfordera bardzo szybko się sypią. Sworzeń krótki najlepiej meyle HD bez tej blaszki na dole.

Nie będziesz miał różnicy, masz tak układ zaprojektowany żeby nawet po wyłączeniu silnika kilka razy zahamować, później już wspomagania niema po kilkukrotnym naciśnięciu hamulca bez włączonego silnika.

No jak testuje ABS to pedał ma się ruszyć, to normalne jest.

Ale to zapewne będziesz miał na pale odpaleń, po stu km wróci wszystko do normy bo dalej błędów nałapie :)

Zgadza się, jest to samo przy M40 i M43.

Nie podpinając auta pod komputer wydajesz kasę w rzeczy nie potrzebne, żebym miał przejechać 100km do najbliższego warsztatu z interfejsem to bym to zrobił zanim wymienię coś czego nie jestem pewien. Przez zepsuty czujnik temperatury najczęściej auto ma problemy z odpalaniem przy ciepłym silniku... I jak wcześniej powiedziane, sonda zaczyna po jakimś czasie (minuta czy coś koło tego) pracować gdy się nagrzeje i nic jej do odpalania auta.

Nie mówię że masz kupować w ASO, piszę tylko żebyś wiedział że np oryginalnie były tarcze ATE i takie ludzie kupują myśląc że będą żyły następne 15 lat a tak się składa że wielu na nie narzeka, wiedzą sprzedawcy że się będą rzucać na "oryginał" we w miarę dobrej cenie i pchają taki shit, a ludzie biorą chętnie. Ile byś zapłacił za tarcze i klocki zobacz orientacyjnie na realoem.

Zdejmij boczek i zobacz na uszczelki w których chodzi szyba, u mnie jedna się poprostu całkiem wysunęła z szyny i sobie na dole leżała (w wodzie należy dodać i obrastała glonami :D )

Weź miernik i mierz przy odpalonym silniku napięcie na akumulatorze, przy różnych obrotach silnika, bez obciążenia jak i przy obciążeniu (grzanie szyby, dmuchawa na max itp) i podaj wyniki.

Masz na cewce napisane cyferki tak jak tu http://allegro.pl/cewka-zaplonowa-bmw-m42b18-1-8-is-93r-e36-coupe-i2237111463.html i do tych samych garów podłączasz. Jeśli podłączysz wszystkie odwrotnie (a nie wiem czy Ci kable dostaną) to nic się nie stanie złego :)

trochę przepłaciłeś bo textary kosztują 170 zł,a za 170 euro można kupić zimmermanna nawiercane i wentylowane A ja na dzień dzisiejszy powiedziałbym że wole te za euro, bo przynajmniej wiem co mam, a nie k... kupuje oryginał za 200pln a h.. wie gdzie były robione, może tylko leżały obok oryginału :evil: NIE MA ORYGINAŁU :!: Oryginał masz jak kupujesz auto w salonie albo kupując w ASO. Wszelakie części (zawieszenie, hamulce itp) kupione w sklepiku, allegro itp mają tyle wspólnego z oryginałem co mercedes z fiatem. Było to pisane X razy, weź dla przykładu auto przywiezione z Niemiec, data produkcji wszystkich części typu sworznie, tuleje 95" i jeździłem jeszcze prawie dwa lata w Polsce, tu już zmieniłem wiadro części Lemfordera z różnych źródeł-takie to ci oryginały. A tak swoją drogą polecam tarczę Boscha (nie wiem czy Ferodo dla nich nie robi), wyglądają i działają świetnie.

A czujnik położenia przepustnicy nie może robić takich rzeczy?

Oczywiście że przez sondę mogą występować problemy z obrotami, ale nie wiem czy aż tak znaczne obroty. A z silniczkiem krokowym coś robiłeś? Bo chyba od tego się zaczyna.

Lampka Ci będzie gasnąć a jednak co jakiś czas coś "zaprądzi" i będzie chciała się zapalić przez boczne krańcówki. Też tak mam. Jak będziesz jechał najlepiej w nocy to ustaw przełącznik tak aby lampka zapalała się przy otwieraniu drzwi, i wybierz się gdzieś w trasę najlepiej po dość nierównej drodze, u mnie na dużych dziurach i często przy hamowaniu lampka na ułamek sekundy się zaświeca, to znak wytartej krańcówki

A nie bierzesz pod uwagę że w takim klekocie TDI (którego dźwięk silnika o ciarki mnie przyprawia) może się wysypać turbinka czy pompa? Gdzie te oszczędności? Swoją drogą nie znam osoby która remontowała głowicę przez gaz, sam jeżdżę 4 lata na instalacji BRC 24 i mógłbym sobie kupkę silników kupić, a puki co wymieniam raz na rok filtry i NIGDY nie miałem najmniejszego problemu. Ale kto lubi jeździć na benzynie i czuje się wyżej w hierarchii z tego powodu-dlaczego nie :)

Szymeek 2.0 nie specjalnie cię zadowalało, masz 1.6 i nie specjalnie widzisz różnicę...... ale kupił byś 2.5 2.8 .... Mając 2.8 nikt ci nie podskoczy na trasie..... ale 1.6 też daje rade na trasie..... Ty siebie słyszysz? Bo ja po przeczytaniu tego wpadłem w zadumę... W tym twoim 2.0 pewnie cie ktoś skrzywdził instalacją LPG I generacji i dlatego masz takie zdanie na temat gazu :twisted: Druga sprawa że jeżdżąc po Polsce gdzie prędkości dopuszczalne są jakie są, a w ogół las radarów i suszarek coraz częściej dochodzę do wniosku że bardzo mocny silnik tu zaczyna tracić sens.

Poprawił mi się humor po drugiej zmianie przed spaniem :-) Są auta w których się przebieg zapisuje w kluczyku, module świateł, skrzyni biegów itp i się je zeruje a nie w starym trupie E36.

myself8justme nie udało mi się spalić więcej jak 12 L gazu żebym jak pałował auto, ok 10 L benzyny także chyba przesadzasz że spalaniem. A do autora, szukaj auta któro będzie w jak najlepszym stanie jeśli zamierzasz nim trochę pojeździć, nie ważne czy M43, M42 czy M44. A najlepszy stosunek spalania do mocy mają iS-y które rzadko znajdziesz w sedanie.

zielaqqq nie wymieniłeś chyba najczęściej stosowanej z Polsce metody, wyciąć kata i wspawać rurę. Niektórzy nie wspawują tłumika środkowego ponieważ oryginalnie masz już tłumik środkowy i końcowy- to poco kolejny.

Do M42 masz Bosch z wtyczką 0 258 005 324 albo bez wtyczki 0 258 986 503

Nie mów że wporzo skoro jeszcze nie wiesz czy nie pali Ci dwa litry więcej niż powinno :D

Skąd Ci to przyszło do głowy że masz instalację 8v :shock: Normalnie podpinasz zamiast żarówek, a pobierają one mniej energii niż zwykłe żarówki (powiedzmy xenon 35W a żarówka ~55W).

Wahania obrotów przy dojeżdżaniu do świateł są często właśnie nieszczelnym dolotem spowodowane (musi być idealnie szczelny). Można też zauważyć że znacznie bardziej obroty falują przy zwalnianiu gdy masz włączone odbiorniki prądu (podgrzewanie szyby, dmuchawa), pewnie dlatego że alternator bardziej obciąża. U mnie występował z dwa lata temu problem taki że jadąc i dodając dość gwałtownie gazu auto na chwilę się zamulało, nieraz nim szarpło kilka razy i jechało normalnie. U mnie to występowało na LPG jak i benzynie, po wymianie lambdy problem momentalnie zniknął. Jeszcze taką rzecz zaobserwowałem, jak odłączysz akumulator to kasują się parametry ECU, później musi podczas jazdy sam sobie je na nowo "poukładać w głowie". I np jeśli podłączyłem akumulator i śpieszyłem się do pracy-nie dałem mu pochodzić kilka minut na wolnych obrotach w miejscu tylko zaraz po odpaleniu jechałem, obroty przy dojeżdżaniu do świateł spadały do takich wartości że niedużo mu do zgaśnięcia brakowało. Po wielu dniach dopiero sam sobie wydumal że trzeba coś z tym zrobić i sobie nastroił parametry. Jeśli natomiast silnik był nagrzany, odłączyłem mu aku, skasowały się parametry ECU, podłączyłem, odpaliłem, auto się momentalnie przełączyło na gaz, dałem mu pochodzić z pięć minut na postoju to problemów z falowaniem później nie było (albo były minimalne).