Witam tak jak w temacie ,od pewnego czasu borykam sie z tym problemem,na zimnym silniku jest to bardzo mało odczuwalne ale gdy silnik złapie temp auto łapie muła i podczas przyspieszania strasznie przerywa,szarpie (efekt skoku kangura).Ten problem występuje na pb muł totalny natomiast odczuwalne szarpania są na lpg .Świece mają może z 4 tyś przejechane,dolot nowy ,cewki wydają się być ok,na kompie 0 błędów ,zastanawiam się nad katalizatorem czy czasem on nie jest tu winowajcą .Dodam że sonda była zmieniana co prawda ntk ale wydaje się pracować normalnie ,bynajmniej widać to w programie acgasynchro w stagu jak faluje.Na biegu jałowym czuć tak jak by wypadał zapłon co jakiś czas i przy ruszaniu zaczyna się cały problem.Co sądzicie