Kolor dobiera gość w sklepie z farbkami a nie lakiernik przeważnie, a dwa to to że nie jest to taka ogromna sztuka, mam chyba z 5 różnych lakierów na aucie i w żadnym nie odróżnisz ani ciut odcienia, nie zdarzyło mi się kupić niewłaściwego lakieru a kupowałem w trzech punktach. I tak jak pisze piotreksz4 trzeba szukać, pytać, kombinować a nie załamać się, jeszcze kogoś posłuchać co powie "nie opłaca się" i oddać na szrot. Są warsztaty gdzie biorą małą kasę, robią dobrze, tyle co mieli przy moim roboty i tyle co wzięli za robociznę to mi by się nie chciało błotników i maski za to odkręcać :P