
thenygoos
Zarejestrowani-
Postów
2 147 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez thenygoos
-
Właśnie tym się różni ASC (ASC+T) od DSC ("niemieckie", bawarskie ESP), że ten ostatni "potrafi" również przyhamować koła przedniej osi. To co go odróżnia, to inna pompa ABS/ASC/DSC (dodatkowe dwa obwodu w stosunku do ASC) i czujnik położenia koła kierownicy, aby system "wiedział" jak jest skręcona kierownica (kąt skrętu porównywany jest z różnicą prędkości kół, która w jeździe po łuku nie jest identyczna)
-
A tutaj się nie zgodzę.Miałem taką akcję i ASC zareagował jak stałem już w poprzek grogi i 10 cm od ogrodzenia.Dlatego tak bezgranicznie nie wierzmy elektronice.Praw fizyki oszukać się nie da. Zapominasz o tym kiedy działa ASC - dopiero wówczas, jak dusisz gaz... Ja sam miałem kilka razy takie sytuacje, że na prostej drodze i równomiernej, zaśnieżonej nawierzchni tył mi uciekł i postawiło auto tyłem ok. 30 stopni - wówczas ASC nie ma co działać :-), bo co da przymknięcie i tak przymkniętej przepustnicy :-) ?
-
Pod klimatronikiem masz przycisk ASC (w nowszych ASC+T, o ile nie masz DSC=ESP) i jeśli go naciśniesz, to na desce pojawi Ci się pomarańczowa kontrolka. Wydaje mi się, że odłączenie jest aktywne do ponownego uruchomienia - przy następnym uruchomieniu kontrolka nie będzie się świecić i system będzie działać... no tak jak podałem wyżej... na bardzo śliskiej nawierzchni pomaga w ogóle ruszyć (o ile nie zadusi silnika :-))... jeśli nie zrywasz przyczepności, to nie ma wpływu na przyspieszenie... nie "kuł", a "kół"... Zasada działania jest prosta jak budowa cepa: przy wszystkich czterech kołach masz czujniki mierzące prędkość obrotową kół. Jeżeli stoisz jednym kołem na lodzie, a drugim na asfalcie i dasz w palnik, to teoretycznie koło stojące na lodzie powinno się kręcić, koło stojące na asfalcie powinno pozostać bez ruchu (auto oczywiście stoi w miejscu). System ASC (lub ASC+T) wykrywa taką różnicę w prędkości obrotowej kół napędzanych i przystępuje do akcji: najpierw, mimo wciskania pedału gazu przymyka przepustnicę, czasami nawet aż do zgaśnięcia, a jeśli to nie pomaga i dalej jest różnica w prędkości obracania się kół, to przyhamowuje to szybciej obracające się koło (w pompie ABS są dwa dodatkowe obwody do "dopompowania" ciśnienia z układu hamulcowego z tyłu, pozostałe cztery tylko odpompowują, aby odpuścić hamulce, jak przy hamowaniu koła się blokują). Skutek jest taki, że jak na śniegu wjeżdżasz w zakręt i dajesz w palnik, to w chwili, gdy tył się uśliźnie o kilkadziesiąt centymetrów i wewnętrzne koło zaczyna się szybciej obracać, system przystępuje do akcji, zdejmuje moment z koła i auto się stabilizuje. Wytestowałem to w zimie na położonym po sąsiedzku szerokim rondzie... i nie ma bata, żeby tył wyprzedził przód: gdyby system nie zadziałał lub był odłączony, to przy aucie tylnonapędowym to żaden problem...
-
nie "impa", a INPĘ, bo to o czym piszesz to nie IMP, a INPA... "ona"...
-
Przetestowałem to na własnej skórze... i na skórze ASO BMW w Lublinie, którego elektronik i mechanik wyjeździli mi z 15 l paliwa na placu podczas dwugodzinnej jazdy po placu z podłączonym testerem fabrycznym... "g" im się udało zdiagnozować i dopiero samemu w trakcie wolnego weekendu rozłączyłem wtykę od modułu ABS/ASC i tak podłączyłem przewody, że rozdwojony sygnał z T/P koła dochodził do sterownika jednocześnie do pinu od T/P i T/L koła. Po potwierdzeniu ciągłości przewodów i sprawności sterownika podejrzany pozostał tylko czujnik... zamiennik, który przez ok. 1 rok był OK... Po wymianie na oryginał, zapomniałem co to problem z ABS/ASC :mrgreen:
-
Jeśli miałbyś przedni napęd, to miałbyś dylemat, bo tam auto ciągnie na przód, a bezpieczniej jest mieć lepsze opony z tyłu), a skoro masz napęd na tył, to jedyną opcją jest zamontować lepsze opony na tylną oś. Argument jest następujący: bezpieczniejsze jest auto od podsterowne od nadsterownego, ponieważ możesz wówczas wyjechać przodem na zakręcie, ale masz wówczas pewność, że jak przywalisz w drzewo, to czołowo, jednocześnie, że tył nie wyprzedzi przodu i po drodze nie owiniesz się bokiem na drzewie. Ponadto gorsze opony na przodzie to gwarancja, że będziesz jeździć ostrożniej, bo cokolwiek jest nie tak (utrata stateczności/poślizg), to od razu poczujesz to na kierownicy, pedale hamulca i będziesz jechać ostrożniej :mrgreen:. Lepsze opony na tyle działają na zasadzie kotwicy - nawet jak utracisz przyczepność przodu, to nie będziesz wywijać bączków, a pojedziesz prosto, utrzymywany w stabilności lepszą przyczepnością tylnej osi. Jak natomiast założysz lepsze opony an przednia oś, to przy każdej nadarzającej się okazji tył przód będzie się trzymać drogi, a tył będzie Ci uciekać (i tu wracamy do tendencji do nadsterowności jako mniej bezpiecznej tendencji). Fakt, że jeśli masz ASC (ASC+T lub DSC), to w pewnym stopniu pomoże Ci to podczas jazdy. A tak na serio, to kup sobie i załóż komplet nowych zimowych opon, to nie będziesz miał - w razie co - pretensji do samego siebie, że trzeba było kupić komplet...
-
jezeli jest pion(temp)i mozesz zatrzymac wisko to jest zepsute ... a raczej zajeżdżone, zużyte...
-
A u mnie temperatura z testu 7 i BC jest zawsze identyczna...
-
Czujniki to trzeba wymieniać na oryginały, a w najgorszym razie na 30% tańsze SIEMENS... Reszta to śmieci...
-
szare były dla aut sprzed 09/1989, niebieskie po 09/1998... Na wszelki wypadek sprawdź bezpieczniki bodajże 17 i 31 w schowku na rękawiczki...
-
Z całym szacunkiem dla poprzedniego właściciela, ale może nie było go stać na nowe visco i zasprzęglił sprzęgło wiskotyczne na stałe ??? Np. poprzez przewiercenie na wylot i skręcenie na śrubę? Są tacy wynalazcy :twisted: ...
-
Ja miałem taki problem: podczas jazdy był efekt trzeszczenia tapicerki i pewnego dnia zauważyłem/ zwróciłem uwagę, że na pewnej odległości uszczelka jest szorstka i cienka jak nie powiem co. Przyczyną jest luz na plastikowym trzpieniu zamka, mocowanym do ramy drzwi: jak plastik się zużyje, to zamknięte drzwi mają możliwość delikatnego ruchu i takiego denerwującego popiskiwania na nierównościach. Najłatwiej to zdiagnozować na postoju: wystarczy otworzyć tylne drzwi, aby mieć dostęp do tylnej krawędzi przednich i trzeba uchwycić za tylną krawędź przednich drzwi i poruszać góra/dół. Ja sprawę rozwiązałem bardzo szybko: nawinąłem dwa "obroty" taśmy izolacyjnej na trzpień i jest cisza jak Ojciec Rydzyk zasiał :-)
-
Zgadza się - T50...
-
Sprawdzę dzisiaj oznaczenie i dam Ci znać...
-
Jak się wstrzymasz to jutra, to Ci podam, bo mam go w aucie... Inne wyjście to przypasować sobie ze śrub mocujących prowadnice foteli przednich do podłogi - sa takie same i tylko to mnie uratowało przed problemem, który Ty masz teraz :mrgreen:
-
A u mnie jest taki sam jeśli chodzi o średnicę(), przy czym bolce mocujące od przedniego są o większej średnicy niż od tylnego i tylko tym się różnią...
-
Nie wiem, jak wygląda jeśli zdejmie się wiskozę i wiatrak (u mnie jest tak zaciśnięta, że nie da się jej bezinwazyjnie odkręcić). Z tego też powodu ja wyjąłem tunel wentylatora (po uprzednim rozłączeniu wężyka układu chłodzenia) i dostałem się do śrub pomiędzy łopatkami. W zasadzie nie licząc konieczności pomocy przy wyjęciu tunelu, to z napinaczami to chwila roboty: "odpuszczenie" napinacza nasadowym kluczem, odkręcenie dwóch śrub mocujących cały napinacz, zdjęcie dekielka i odkręcenie rolki torx-em. Oczywiście najpierw należy zdjąć pasek od kompresora klimy...
-
[E39] Multifunkcja i tempomat - dołożenie - od 09/98
thenygoos odpowiedział(a) na thenygoos temat w Zrób to sam - gotowe recepty
Podaj mi @, to Ci wyślę cały zestaw fotek, które były podłączone do postu... pzdr thenygoos -
Jest ryzyko - jest zabawa... Kup sobie o numerze nie jak do Ciebie i sprawdź, najwyżej będziesz w plecy trochę PLN :mrgreen:
-
... i wyregulowana/wykalibrowana...
-
Z forum to pół biedy: z podpisu wynika, że Kolega michal9986 to lepszy spec od elektroniki :-)... A przy takim podejściu (nie każdy musi się znać na samochodach) to musi mieć niezłe problemy w utrzymywaniu poprawnych relacji z ewentualnymi klientami...
-
Jak w osuszaczu, to jest właśnie ten czujnik... W zasadzie to nie jest czujnik, a włącznik, który w zależności od ciśnienia w układzie daje sygnał kiedy sprężarka ma się włączać, a kiedy wyłączać... Dla zainteresowanych podam jeszcze jedną ciekawostkę: do niego dochodzą trzy kabelki: masa, napięcie 5V i sygnał. Jak klima jest "nabita", to przy wyłączonym silniku/klimie sygnał powinien być ok. 1,25V. Jak się włączy klimę i sprężarka pracuje, to napięcie stopniowo rośnie w stronę 5 V. pzdr thenygoos
-
Jak wskaźnik stoi w pionie, to prawdopodobnie jest zapowietrzony układ... przerabiałem to też...
-
520i / 150 KM / 1999 "normalna" jazda, bez szaleństw i nie jak emeryt: - trasa: 8,0 l/100 km, - miasto 11,0-13,00 l/100 km (duża "czułość" na zmienność warunków: temperatury, czasu stania w korkach, długości pokonywanych odcinków itp) - średnio (na długim dystansie) 10,3 l/100 km, - minimalne (90-100km/h) 7,3 l/100km