Skimir

Mam taki termostat w N62. W kompie pojawiają się dwa błędy: - otwarty obieg grzałki mapowania termostatu; - zbyt niska temperatura silnika, silnik niedogrzany. Obydwa błędy są do odczytania po podpięciu kompa jednak, żaden nie powoduje zaświecenia kontrolki check engine ani tym bardziej wejścia w jakiś tryb awaryjny. Uważam, że warto taką modyfikację zrobić - na oryginalnym termostacie silnik ma bardzo wysoką temperaturę co wpływa na żywotność wszelkich uszczelek itp. Tak wysoka temperatura jest wynikiem tylko i wyłącznie śrubowania norm ekologicznych. W realnym użyciu w przypadku większego obciążenia silnika tak czy siak, termostat jest dogrzewany grzałką wewnętrzną aby przyspieszyć otwarcie dużego obiegu.

Pozostaje podłączyć komputer z programem diagnostycznym i sprawdzić błędy. Sprawdzanie na zegarach "CHECK" nic nie wnosi - tam wyświetlą Ci się takie rzeczy jak spalone żarówki itp. - eksploatacja. Check engine zapala się na skutek jakieś anomalii w silniku. Są usterki, które nie powodują wcale zapalenia kontrolki - możesz jeździć dalej w nieświadomości i dopiero diagnostyka pokaże, że jest coś nie tak (przykład - niedogrzanie silnika w dłuższym okresie na skutek awarii termostatu); są usterki, które po pewnym czasie i po powtarzającym się problemie wyrzucą kontrolkę ale bez konsekwencji dla jazdy (np. sygnał drugiej sondy lambda - niska wydajność katalizatora); no i są usterki, które powodują zaświecenie kontrolki i przejście w tryb awaryjny - tak że nie bardzo pojedziesz. Tak więc sprawdź na kompie co to za błąd. Może być tak, że skasujesz i nie pojawi się już nigdy, może być tak, że będzie już wchodził co ileśtam km - różnie bywa.

Ciekawe czy w przypadku wspomagania kierownicy i elektrycznych szyb narosło tak wiele mitów jak w przypadku ASB? :-) Ja nie kwestionuje skrzyń automatycznych bo to fajny wynalazek i większość zagorzałych wyznawców skrzyń manualnych pewnie automatem niewiele jeździła (albo nawet wcale).

Nie to abym się czepiał ale jakby Ci ktoś w manualu używał magicznych płynów do czyszczenia wnętrza, utrzymywania czystości i płukał skrzynię z wykorzystaniem 200% potrzebnego oleju to też by tyle wyszło. No ale jak się uwierzyło w magię automatu to płać i płacz :-) bo przecież normalnie się oleju wymienić tam nie da…

Olej w miarę nowy. Adaptację kasowałem ale ponieważ nie bardzo miałem czas robić te ceregiele z rozpędzaniem, kasowaniem - miałem taki plan ale musiałem szybko wyruszyć w drogę, to po adaptacji jeździ jak jeździł. Mówisz, że jeżdżąc w cyklu adaptacji można pomagać zbijać biegi manualnie? Jak konkretnie robisz adaptację?

Cześć Ponieważ nie mam jak porównać sposobu pracy skrzyni w innym e53 (z takim samym silnikiem bo jednak to jest powiązane) opiszę co mnie irytuje. Nie wiem czy to jakaś usterka, zużycie, czy po prostu się czepiam… Skrzynia tak jakby późno wstawała przy zejściu z prędkości i obrotów podczas spokojnej jazdy. Wystarczy trochę bardziej dynamicznie działać gazem i nie ma tego objawu. Załóżmy dojeżdżam delikatnie do skrzyżowania, noga z gazu samochód toczy się, jednocześnie skrzynia nie zbija biegu aby hamować silnikiem. Bieg najprawdopodobniej 6 lub 5. Schodzę z prędkością poniżej 40km/h, obroty w okolicach 800-900obr/min. Zaczynam delikatnie dodawać gazu, ewidentnie czuć, że przydałby się niższy bieg bo tutaj się zamula aż czuć wibracje od silnika. Niestety skrzynia się „zastanawia”… Dodając dalej bardzo delikatnie gazu, można bardzo powoli się rozpędzać bez redukcji, trochę więcej gazu - nagle wrzuca 4 lub 3 obroty idą do ok 2000rpm i dalej już ciągnie dynamicznie. Wystarczy, że prędkość spadnie poniżej 30km/h skrzynia zredukuje bieg, obroty już powyżej 1000rpm idzie ładnie. Jak przełączę na sport - idzie jak to na sporcie. Jak przełączę na manual, to nigdy skrzynia nie zostawi tak wysokiego biegu przy tak niskiej prędkości, zawsze zredukuje bo nawet start z trojki tak nie zamula. Przy ruszaniu od zera - super. Wkurza mnie to przetrzymywanie wysokiego biegu bo w ruchu miejskim trochę to często występuje. Nie wiem czy tak było wcześniej ale mnie to nie irytowało, czy pojawiło się z czasem. Przydałoby się aby zbliżyć charakterystykę pracy skrzyni przy małych prędkościach i małym obciążeniu w kierunku trybu S. Jednak wiadomo - w tej skrzyni nic pośredniego nie ma. Też tak macie w swoich skrzyniach?

Z tego co czytałem na forach polskich i zagranicznych jest to przypadłość tych skrzyń w e53. Ludzie kombinują, regenerują mechatroniki, cuda - jednym kopnięcie znika innym nie… Nie znalazłem jednoznacznej diagnozy w czym problem aczkolwiek nie wgłębiałem się w temat bo póki co problem mnie nie dotyczy.

Felga ma się centrować na wystającej części piasty. Jeśli po założeniu dystansu ta cześć nie wystaje na tyle aby wejść w otwór centrujący felgi to tak nie może być. Firmy oferują wszystko co chcesz :-) a to czy poprawnie dobierzesz dystans to już Twoja sprawa.

Przy takim ubytku, jakby był gdzieś wyciek poza silnik to byłoby widać, że cieknie - plamy pod samochodem, a nawet jeśli by pęd powietrza podczas szybszej „rozsmarowywał” olej to byłoby widać zaolejone elementy podwozia.

Odpowiem sobie sam, może się innym przyda :-) Da się wymienić serwo bez rozpinania przewodów hamulcowych. Niby w instrukcjach serwisowych jest, że trzeba odkręcić przewody hamulcowe od pompy ale da się to obejść. Trzeba zdemontować wszystkie plastiki - obudowę filtra kabinowego, lewą osłonę grodzi,wyjąć mechanizm wycieraczek (przy okazji można go przesmarować). Trzeba wypiąć metalowe przewody hamulcowe z tych uchwytów trzymających je w komorze silnika i przy przejściu przy grodzi tak aby były jak najbardziej swobodne. Odkręcamy pompę hamulcową. Naciskamy hamulec tak aby ją wypchnąć z serwa. Wyjmujemy pompę z serwa - trzeba użyć trochę siły bo metalowe rurki trzymają ale bez problemu wychodzi. Później wymanerowujemy serwem - oczywiście po odkręceniu go od strony kabiny (tam trzeba zdemontować plastiki. Składanie w odwrotnej kolejności. Należy pamiętać aby ustawić czujnik STOP w trakcie pracy zostaje on maksymalnie wciśnięty no i będzie STOP się świecić. PS: Nie zwróciłem na to wcześniej uwagi ale na ile wciśnięć hamulca po wyłączeniu silnika wystarcza podciśnienia w serwie?

Cześć W końcu wrzuciłem do samochodu kamerę cofania. Radio to chiński android isudar, kamerka jakaś uniwerslana. Podłączyłem i działa ale… Problem pojawia się po zapięciu przyczepy. Po wrzuceniu wstecznego kamerka się włącza, po chwili wyłącza i radio przechodzi do normalnego trybu, chwilę później znów kamerka się włącza - ogólnie wariuje. Podejrzewam, że chodzi tutaj o zasilanie bo jest ona podłączona do światła cofania (tak jak w schemacie opisano) a nie działa to światło gdy jest zapięta przyczepa. Pytanie tylko czemu mimo wszystko się włącza? Albo albo… Czy może ktoś z was podpinał zasilanie kamery gdzie indziej niż pod światło cofania? Tak aby kamera nie wariowała po podpięciu przyczepy? W sumie to nawet fajnie jakby kamerka pracowała bo zawsze podgląd na przyczepkę byłby.

Cześć Padło serwo... Jeszcze zipie ale już na niego czas... Profilaktycznie zapytam, czy nie ma tam jakiegoś zaworka lub innego dynksa, którego wymiana lub naprawa spowoduje brak konieczności wymiany całego? Czy da się wyjąć serwo bez odpinania pompy hamulcowej od przewodów hamulcowych? Liczyłbym na małą szansę uniknięcia odpowietrzania układu.

Ten mały to spust, ten duży służy do nalewania - tam jest taki kominek przelewowy (w instrukcji ZF powinno być). Korek z boku skrzyni jest i przez niego też można nalewać bo dolna krawędź otworu korka jest na tym samym poziomie co krawędź kominka w misce. Czasem te boczne korki były zaklejone jakimś tworzywem. Może masz tam jakieś pozostałości i imbus nie wchodzi. Kiedyś ja wymieniałem olej to ten duży korek w misce siedział jak zaspawany więc odkręciłem boczny. Też mocno trzymał ale przedłużka dała radę.

Nie wiem jak u Ciebie ale w mojej skrzyni korek jest na normalny imbus. No ale różnie może być - jak nie torx to może splin (nawymyślali tych kluczy). W każdym razie dopasuj dobrze bo jak obkręcisz wejście na klucz w korku to będzie bieda a te korki dosyć mocno łapią. Kilka razy dokręcałem ten korek ręką a już aby odkręcić musiałem przedłużyć klucz rurką.

Może w innym silniku ale u mnie taki świst powodowały odmy. Gdzieś membrana odmy się podwinęła przy montażu i taki świst był przy dodawaniu gazu pod obciążeniem. Tyle, że chyba w m54 odma jest trochę inaczej zrobiona niż w n62. Jednak szukałbym przyczyny w jej okolicy bo właśnie tam pojawiają się różnice ciśnień zależne od obrotów i obciążenia.

Dobre i tyle. Szczególnie jak masz czarne wnętrze to szybkie zajęcie miejsca za kierownicą po kilkugodzinnym wystawieniu samochodu na mocne słońce może być bolesne :-) Zdarzało mi się, szczególnie podczas wypadów na południe, że próba wejścia do kabiny tuż po otwarciu drzwi była raczej ciężka, uruchamiałem silnik, klima na full, przymykałem drzwi i po 3 - 4 minutach dawało się wejść do samochodu. No ale trzeba mieć na to czas :-) Co prawda nigdy tego nie używałem bo nie mam na tyle uregulowanego życia zawodowego, że wiem o której dokładnie będę wychodzić z pracy - raz póżniej, raz wcześniej. Ustawianie zegara wentylacji średnio się sprawdza ale jak ktoś wie, że 15:10 będzie wsiadać do samochodu to czemu nie przewentylować go w największe upały.

Każdy warsztat to ogarnie o ile mechanik ma trochę oleju w głowie i potrafi czytać proste teksty po angielsku (jeśli wcześniej tego nie robił). Opis wymiany miski i filtra jest w newtis a procedura wlewania oleju tak aby był dobry poziom w instrukcji ZF.

W d..ach się już wszystkim poprzewracało. Sprawdź ile kosztuje oryginalny zestaw ZF do Twojej skrzyni - olej, filtr (miska), i inne drobiazgi. Wtedy porównaj z ceną warsztatu. Statyczną wymianę w skrzyni da się zrobić w godzinę, dwie - jak liczą czas do wystygnięcia samochodu, który przyjechał na warsztat... Jak masz możliwości warsztatowe i jakieś pojęcie w temacie (wymiana jest bardzo prosta) to ogarniesz sam, jak nie - jesteś zdany na łaskę warsztatu.

Fetysz się zrobił z tą wymianą oleju... Dynamicznie, statycznie - doktoraty, opracowania. Niektórzy nie wymieniają oleju wcale, inni się zastanawiają nad wymianą po 75 tys km. Nie bawiłem się nowszymi skrzyniami ZF ale powiem tak: Skrzynia ZF 6hp26. Wymiana oleju chyba po ok. 240 tys km (poprzedni właściciel nie wymieniał oleju raczej), wymiana statyczna. Olej zlewany bardzo ciemny. Po wymianie - bez zmian. Jak jeździła tak jeździ. Po 260 km, wymiana można by rzec dynamiczna bo wkładałem inny konwerter, przy okazji puścił najprawdopodobniej oring pompy więc olej zlany praktycznie całkowicie podczas rozbierania wszystkiego. Efekt - bez zmian - jak było tak jest. Przy okazji adaptacja skrzyni czy jak to tam nazywa kasowanie - skasowałem trochę pochopnie na zasadzie ryzyk fizyk, nie bardzo mogłem wykonać jazdę "adaptacyjną" (najzwyczajniej nie miałem czasu). Zacząłem jeździć normalnie - efekt - bez zmian, jak było tak jest. Moim zdaniem olej w skrzyni powinno się wymieniać bo tak jak wszystkie oleje się zużywa. Oczywiście nie w takim tempie jak silnikowy bo wiadomo - pracuje w innych warunkach. Olej spokojnie można zmieniać statycznie wiedząc, że podmieniamy ok. 2/3 całej objętości. Jednak w kontekście tego, że BMW nie zaleca wymiany oleju w ogóle, to wymienianie nawet tych 2/3 co np. 100 tys km to i tak luksus dla skrzyni. Wymiana dynamiczna - czemu nie, kto bogatemu zabroni - w końcu można wymieniać olej w ASB przy każdej wymianie oleju w silniku :-) No a jak skrzynia jest zużyta to nie pomoże ani wymiana statyczna ani żadna magia z wymianą dynamiczną.

Ciężko będzie kupić adapter do jednoczesnej zmiany rozstawu śrub oraz średnicy otworu centrującego. Chyba, że dasz felgi do roztoczenia obecnych otworów.

Coś namieszałeś :-) Nie pasują na piastę? (piasta ma większą średnicę niż otwór centrujący w feldze?). Zakładasz dystans i nie pasuje na śruby? To masz jakiś dystans zmieniający średnicę osadzenia felgi czy chcesz aby to tylko się na śrubach trzymało?

Jeśli sprzęgło było wymieniane i jest problem ze zmianą biegów to może tam jest samonastawny docisk i mechanik nie bardzo wiedział jak go „skasować”.

Raczej INPĄ nie usuniesz wyposażenia ale nie jestem na 100% pewny. Sam bym chciał usunąć kilka gratów (z wywalonego audio) bo przy diagnostyce ISTĄ bardzo długo czeka na komunikację tylko po to aby stwierdzić że się nie da :-)

To będzie zestaw ZF 1068.298.061.

Wg VIN masz skrzynię ZF 6HP26Z. Olej lej oryginalny ZF Lifeguard 6. Miska: wg. mnie masz metalową miskę - wtedy jej nie kupujesz a tylko filtr + uszczelkę. Dla pewności sprawdź pod samochodem czy masz metalową miskę - jest gładka, plastikowa jest taka żeberkowana. Poszukaj w necie oryginalnych zestawów ZF - dostaniesz w komplecie: filtr, uszczelkę miski, przelotkę złącza zasilającego, korek, magnesy do miski no i olej.