witam Wrcalem dzis ul. Wolczynska,pojechalem ciutza daleko i chcialem zawrocic. Wjechalem na jakis podjazd ,popatrzylem do tylu i stwierdzilem,ze cos jedzie tam ok 200 m.Wlozylem wsteczny i wycofalem.Jak stanalem juz na jezdni ,to stuknal mnie Opel.Albo sie zagapil ,albo rozmawial przez komore. W kazdym badz razie stlukl sobie reflektor,pekla jakas listewka o sie troche porysowalo.W moje buni,zostalo zadrapanie 2 mm na zderzaku i nic wiecej.Facet chcial mnie naciagnac na kase,bo niby ja go uderzylem ,aleon wjechal mi w kufer.W koncu jak powiedzialem,zeby dzwonil po patrol,to zrezygnowal z roszczen i pojechal. Oczywiscie zle mi zyczyl :P Czy E 30 jest tak mocna z tylu? pozdrawiam