Skocz do zawartości

solaris520

Zarejestrowani
  • Postów

    1 808
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez solaris520

  1. solaris520

    [e34] akumulator...

    W sumie jest piątek wieczór - różnie człowiek może postrzegać rzeczywistość :D
  2. solaris520

    [e34] akumulator...

    Zbyszek, ale to M20, w instrukcji jest 50Ah (ja mam i tak 74 Ah)
  3. solaris520

    [e34] akumulator...

    :) nic lepszego nie przyszło mi do głowy :wink: edit: Chyba, że na priv’a :-)
  4. solaris520

    [e34] akumulator...

    BTW. mój akumulator też dzisiaj poszedł spać po dwóch tygodniach od poprzedniej jazdy. Pierwszy raz rozrusznik się nawet nie odezwał – ale po kilku godzinach ładowania uruchomiłem autko i zrobiłem 30km po garażu :D Jutro może zrobię więcej już po drogach :) P.S. przypomniało mi się, że gdzieś mam dwie butelki wody destylowanej sprzed ok. 10-ciu lat – z czasów malucha – jak chcesz, wyślę Ci przez GG albo mailem jOhnny :) )
  5. solaris520

    [e34] akumulator...

    A już tak poważniej (w porównaniu, do mojego wcześniejszego postu :D ), w razie szukania nowego, nie kupuj j0hnny czegoś o wiele większego niż, to co masz teraz. Instrukcja mówi o 65Ah w przypadku M50. W moim przypadku (M20) jest zalecenie instrukcji 50Ah – mam 74Ah i wystarczy nawet, gdy trzeba dłużej pokręcić podczas mrozu (i po ponad tygodniu postoju od czasu poprzedniej trasy np. 150km).
  6. solaris520

    [e34] akumulator...

    :wink: :nienie: :nienie: :nienie: kupić nowy i wylać!!! :D :wink: :wink: :wink: pocieszny wątek :)
  7. solaris520

    "Buczenie" tłumika

    Hehe, przeszedłem przez podobną rozmowę o wydechu w ASO, tyle, że o całości. Pan z Bawaria Motors również uprzejmie sumował kolejne odcinki układu, sam uśmiechając się coraz bardziej, bo dość szybko cena zaczęła dochodzić do wielkości podobnej, do wartości „rynkowej” większości sprzedawanych teraz E34. Jeżeli pamiętam dokładnie (rozmowa była w kwietniu), to całość z katalizatorem wyniosła ok. 10 000zł. (już nie pamiętam, czy to suma z robocizną) Jakoś nie zdziwiło mnie to tak bardzo, ale pouśmiechaliśmy się do siebie z szefem działu Części i Akcesoriów :-) Wtedy wybrałem wariant zastosowania zamiennika tłumika końcowego – kupiłem TESH za 334zł (18 miesięcy gwarancji, tylko, że to do mojego M20B20). pozdrawiam
  8. solaris520

    VIN

    dokładnie tak - z salonu samochód wyjechał bez oznaczeń (wg zamówienia) pozdr
  9. :duh: :duh: :duh: Mało kiedy mam taki dyskomfort pisania do kogoś jak teraz. Przeczytaj sobie Rzeznik całą moją pisaninę w tym wątku ponownie – podejrzewam, że po ok. 10-tym razie może będziesz uprawniony, żeby cokolwiek o tym pisać. Komu ja narzucam swoją rację? Po pierwsze: wytłumaczyłem grzecznie i bez wybiegów personalnych, dlaczego nie podoba mi się decyzja o takiej stylistyce wnętrz jaka jest obecnie, a po drugie: protestowałem przeciw stwierdzeniu, że wnętrza E34 i E60 są do siebie podobne. Od kiedy te systemy elektroniczne, które wymieniłeś, definiują lub zastępują kształty deski czy jakość stylistyczną? Po co w ogóle o nich pisałeś adresując to do mnie??? – chyba tylko żeby utwierdzić się w swoim chamstwie, bo to było nie na temat tego wątku, a ja nawet nie porównywałem starszych modeli z nowymi pod względem technologicznym (nie stać mnie na takie minięcie się z faktami!). Sprowadzę skojarzenia już do dziecinnego poziomu: co jest złego w tym, że upieram się przy upodobaniu do stylu starszych BMW, w których czuję się jak w samolocie? To daje mi, być może psychologicznie porównywalne poczucie stabilności samochodu i jego dobrych właściwości trakcyjnych z tym, co niektórym dają te przeróżne nowoczesne systemy elektroniczne (ciekaw jestem, co będzie jak to zacznie się po kolei wszystko psuć). O ergonomii dużo bardziej niż ja, wypowiadał się ktoś, kto sprawdził to doświadczalnie – wniosek był jedynie zgodny z moimi podejrzeniami (a 1000km jest wg mnie miarodajne). To co napisał ten człowiek, to dokładnie tak, jakbym ja wmawiał inwestorowi, że zaprojektuję mu paskudny dom, ale zaopatrzę, go we wszelkie systemy tzw. inteligencji budynku - i dlatego inwestor ma uwierzyć mi, że to przykład wspaniałej architektury :duh: . Poza tym Rzeznik, umiałbyś ruszyć się gdziekolwiek bez tych literek i skrótów nazywających te wszystkie systemy, które mi nawet nie są potrzebne do jazdy samochodem? Zanim napiszesz, że ktoś jest prostym człowiekiem i nie wie, co mówi, albo zaczniesz pouczać kogoś, o kim NIC nie wiesz, zastanów się kilkanaście razy. Ja wypowiadam się w tym wątku przede wszystkim o stylistyce – i zapewniam, że w tym temacie wiem, co mówię. Te stanowcze protesty, zostaw sobie na treść komend głosowych w swoim samochodzie. Ze mną już nie próbuj dyskutować, bo z góry mówię, że nie będę tego brał pod uwagę inaczej niż raportując treść, którą uznam za nieodpowiednią. Rozumiem Rzeznik, że rolę eseisty teraz sam będziesz pełnił – bardzo dobrze, bo dla mnie pisanina w tym wątku jest tematem zamkniętym, co zresztą napisałem w poprzednim poście. Wolę, żeby nikt nie prowokował mnie, zwłaszcza chamstwem do włączania się w ten spór ponownie, bo wszystko już napisałem, a święta się już skończyły i mam do wykonania zaległe zlecenia, zamiast udzielania się w pyskówkach na temat poezji i innych bajek, które ktoś mi opowiada pisząc o wyższości idrive nad dobrym i rozpoznawalnym designem. P.S. Przepraszam przyjaciół z Forum i Moderatorów za taki ton tego postu, ale okazuje się, że człowiekowi ujawnia się temperament, gdy ktoś próbuje wmówić nieprawdę lub wykonuje personalne wycieczki. Podejrzewam, że tym postem niestety utrudniam zrealizowanie projektu, o którym ostatnio pisaliśmy z Marcinem, a wcześniej z Adminem. Cóż, będę miał więcej czasu na pracę.
  10. JAHrek, to najprawdopodobniej sprawa zużytych już siłowników maski – to te teleskopy z przodu komory silnika. Też widziałem jak koledze w E30 odskakuje maska, ale ona jest lżejsza niż w E34. Samoczynne wysuwanie maski to nie aż tak istotna sprawa, ważne jest, żeby siłowniki podtrzymywały klapę podczas otwarcia. Ja na początku tego roku musiałem zmienić teleskopy – sprawdziłem jak będą zachowywać się używane z allegro, okazało się, że jest ok. (chociaż przy silniejszym powiewie wiatru trzeba przytrzymać maskę). Za chyba 40zł kupiłem obydwa i trzymają otwartą maskę, nawet przy niskiej temperaturze. Wkrótce potem ten sam zabieg zrobiłem przy klapie bagażnika – tam są innej długości teleskopy – te kupiłem też na allegro, ale to już były nowe sztuki (jeżeli dobrze pamiętam, zapłaciłem 80zł za komplet). Pozdrawiam, marek
  11. Heee, powiem więcej, w czasach studenckich miałem też malucha !!! :), no może dla kogoś byłby to powód do wstydu, a ja nie mam kompleksów z tego powodu, że w motoryzację 10lat temu wchodziłem od podstaw. Już na forum po wielokroć rozpisywałem się na temat genezy mojego uwielbienia dla BMW i jak daleko ono sięga (nawet na podstawie tego wątku, można się dużo o tym dowiedzieć). Sorry, ale podejrzewanie mnie o dokonywanie porównań E34 z Polonezem i pozostawanie w związku z tym w jakimś stanie „zachłyśnięcia” to po prostu hmmm... (pozostawię to jednak bez określeń). Jeżeli dokonuję porównań, to jedynie do innych samochodów, z którymi miałem bezpośrednio do czynienia, prowadząc je kilkadziesiąt lub kilkaset km, lub inne, które analizie poddawałem jedynie z miejsca pasażera. (przykładowo napiszę, że odbywało się to poprzez: Pontiaca Phoenix’a z 1980r, Opla Monzę z 1983, Galanta z 1990r, Audi 100 z 1993, Passata z 1998r, Vectrę II z 2000r, Astrę II z 2001r, Mondeo z 2005r, Megane z 2006r., Tigrę 1.6 mojej Ani już pominę, bo to już całkiem innego typu zabawka, zresztą kobieca). Cóż mogę poradzić na to, że E34 podoba mi się najbardziej. Niektórym najbardziej podoba się E23, lub E12 – bo to ich bardzo dobra pasja. Co do zachłyśnięcia się, to muszę powiedzieć, że wydaje mi się, że w życiu wystarczająco powoli mi wszystko przychodzi, żeby mieć duuużo czasu na oswojenie się z danym przedmiotem, czy daną sytuacją jeszcze w czasie marzeń o tym. W przypadku pierwszego bezpośredniego kontaktu z moim E34, miałem wrażenie, że znam to wszystko tak, jakbym to miał od czasu, kiedy dowiedziałem się o istnieniu tego. Może jestem szczęśliwszy dzięki temu, że jeżeli chodzi np. o wykształcenie, moje ambicje poprzestają na tej uczelni i tym kierunku, który sobie wymarzyłem i ukończyłem, a w przypadku samochodów marzenia (oprócz zrealizowanego E34) nie wykraczają poza E38, E24, E31, czy E39. Pasja ogranicza się bardziej do zgromadzenia tego wszystkiego w przyszłości pod jednym dachem niż do usilnego zdobywania najnowszych modeli (zwłaszcza, gdy mi się najzwyczajniej nie podobają). Tak samo, jak od małego brzdąca gustowałem w brunetkach – i szczęśliwie mam piękną brunetkę, Anię, która już mocno wypomina mi to, że w tym wątku nie ma sensu, żebym coś więcej pisał :-) Jeżeli ktoś znów zaadresuje jakiś post do mnie, odsyłam, do wcześniejszych moich postów :) (tam jest już napisane chyba wszystko) Życzę umiejętności nie zachłystywania się jedynie nowościami. Pozdrawiam :-)
  12. Kolego, chyba przegapiłeś większość tego, co w tym wątku napisałem... Może, coś sobie wyrwałeś z kontekstu i błędnie to interpretujesz? Z kim ja się wykłócam tutaj? Prawie w każde zdanie wplatam stwierdzenia „moim zdaniem”, „wg mnie”, „moja opinia”, itd....i dodaję szerokie uzasadnienie, dlaczego myślę tak, a nie inaczej. A z czyjejś strony czytam np, że jestem „skrzywiony” ( :wink: pozytywnie). Chyba nie przyjmujesz ogólnej zasady forum dyskusyjnego – gdy jest temat do dyskusji, to kto chce pisze, co wie. Ja nie neguję tego, że muszą powstawać nowe modele, ale pełnej krytyce poddaję to, że BMW zerwało tak jednoznacznie z wcześniejszym stylem wnętrz i poziomem ergonomii, nie podejmując próby podtrzymania tego, co dla większości sympatyków BMW (takich, jak ja czy inni uczestnicy w tym wątku) było definicją tej marki. Właśnie ergonomia jest tu czymś zatraconym – najbardziej wierzę tutaj w porównanie, jakie przytoczył Grigorij. Moim zdaniem dalszą konsekwencją stylistyki wnętrza E60 i E65, jest wstawienie tam np. taboretów zamiast wyprofilowanych foteli z oparciem – to też Zodiac będziesz uznawał, za ergonomię na miarę dzisiejszych czasów i dzisiejszego człowieka? Przy okazji, przypomniało mi się, jak kiedyś w TopGear w Mercedesie wykonali wystrój wnętrza na wzór jakiegoś gabinetu czy salonu 80-cio letniego człowieka (jeżeli dobrze pamiętam: abażury, firanki, kominek – wszystko na podłodze z wylewki betonowej, a na tym chyba parkiet,) – dzisiejszy design chce się zapędzić w ten styl, tyle, że w serii, a nie jedynie dla śmiesznego wygłupu. No to ja gwarantuję Ci, że jest odwrotnie. Oczywiście, nie pozbędę się nigdy świadomości czasu powstania mojego E34 (i tych Exx, które dodatkowo cenię i chcę mieć) – ale zawsze będę w pełni świadomy tzw. ponadczasowości tych samochodów. Właśnie wokół tego najbardziej chyba toczy się spór w tym wątku – niektórzy po prostu nie wiedzą i nie chcą wiedzieć, że istnieje coś takiego, jak ponadczasowość cech stylistycznych i ergonomicznych. Świat ma już tyle lat, że dzisiejszy człowiek widział już naprawdę dużo na podstawie tego, co było, co jest zrealizowane, albo jest wizualizowane komputerowo. Żadna stylistyka kosmiczna nie jest już w stanie wprawić w zadziwienie, dlatego czas po prostu spośród tego wszystkiego wybrać to co najlepsze – a dla mnie najlepsze jest to, czym otoczony jestem we wnętrzu E34, czy takich jak E38 i E39. Wg mnie cechy tych wnętrz pod względem ukształtowania, proporcji czy ergonomii nie noszą żadnych śladów przestarzałości – jedynie świadomość czasu w jakim powstały niektórym nie pozwala ich wciąż akceptować, mimo tego, że patrząc na kokpit E60 i E65 widzą tak naprawdę dawkę stylu XIXw z domieszką aluminium i plazmy – czyli coś, co moim zdaniem po prostu gryzie się z sobą i dzisiejszym czasem. Ja czytałem jakiś ciekawy tekst o historii BMW, w którym było napisane, że E36 okazało się wersją „kryzysową” (głównie z powodu zbyt dużej ingerencji „księgowych” podczas procesu tworzenia). Pozdrawiam :) P.S. Jeżeli ktoś ceni styl rustykalny w BMW – ma pełne do tego prawo. Ja uważam, że tego typu design (identycznie jak w architekturze) nie jest na miarę wyczucia, jakim dysponuje projektant dzisiejszych czasów.
  13. Masz dokładnie to, co ja (też sympatycznie odbieram E46 1998-2004, mimo, że to 3er). Nie mam pewności, kto ma największy wpływ na powstanie e46 w takiej formie, ale połączenie stylistyczne, zwłaszcza wnętrza z E39 jest wyraźne. Jeżeli trzeba by przypisać największą zasługę lub odpowiedzialność np. szefowi stylistów, to przy zarysach tworzenia E39 i E38 chyba brał udział jeszcze Claus Luthe – może w tym zespole, albo na bazie kontynuacji ich stylu należy szukać źródeł tego, co widać w E46 (mimo, że Bangle miał związek z BMW chyba od ok.1993r.). Pozdrawiam.
  14. Chcesz mnie teraz przekonywać, że miałeś na myśli pozytywne „skrzywienie”? Jeżeli sam w to uwierzysz, to ja też postaram się. :) Ale zostawmy to… Piszesz o oczekiwaniu np. na F10 M5 – Ja też 8, 7 lat temu czekałem na to, czym znów BMW wywoła we mnie tak silne wrażenie jak E38 (a wcześniej oczywiście E34 i E24). Do tamtej pory, jednocześnie z ugruntowaną już miłością do E34, byłem otwarty na nowości. Okazało się, że pierwszy raz było odwrotnie niż zawsze – zaskoczenie negatywne. Może oczekiwałem zbyt bardzo tego, o czym pisałem – mistrzowskiego, jak zawsze, przeprowadzenia stylu BMW w nowoczesność w taki sposób jak sobie to sam wyobrażałem. Okazało się, że pierwszy raz widząc wnętrze E65, a potem E60 miałem problem z pamiętaniem, jakiej marki wnętrze oglądam. Do dzisiaj wydaje mi się, że to jest po prostu zrealizowanie projektu, któremu autor nadał wcześniej niekonkretne zastosowanie, a padło niestety na realizację w BMW. Inna wersja moich podejrzeń jest taka, że projekt powstał ignorancko dla tzw. kontekstu, którego moim zdaniem nie wolno było pominąć. Może tutaj ujawnia się pewnego rodzaju moje skrzywienie – ale zawodowe, tzn. żeby projektować zawsze w kontekście przestrzennym i czasowym. Od dawna mało interesuję się seriami niższymi od 5er. Jeżeli już musiałbym wyjechać z salonu nowym samochodem i miałbym przeznaczone na taki cel pieniądze, to w grę wchodzą jedynie 6 Coupe lub X5 – choć w obydwu przypadkach z zastrzeżeniami odn. stylistyki wnętrza. Nigdzie nie dałem powodu, do tego, żeby można coś takiego mi zarzucić. Nawet tak nie pomyślałem – nie odmawiam komuś bycia znawcą, czy interesowania się BMW, jak również sam nie mam zamiaru roztaczać wokół siebie aury jakiegoś znawcy czy guru, bo moje zainteresowania BMW konkretyzuję najbardziej teraz wokół tego co mam (czyli E34), a w drugiej kolejności wokół tego, co oprócz E34 chcę mieć (czyli E38 i E24 – to melodia jakiejś przyszłości). Nie zawłaszczam dla siebie najlepszej wiedzy na temat wszystkiego o BMW, i jeszcze dodam, że nie jestem wrogiem i nie uważam za wrogów tych, którzy kupili E60 czy E65. Myślę, że obecna chwila może być właśnie tym przełomowym momentem, który może poskutkować, jeżeli nie drastycznym, to stopniowym odejściem od tego, co było po 2001 roku. Myślę, że taki krok poczyniony wcześniej mógłby być mimo wszystko nieopłacalny, bo wtedy już całkiem pogrążona byłaby wszelka tradycja BMW – poszczególne serie nie były zmieniane po np. trzech latach (to wyglądałoby na jakieś wyraźne przyznanie się do błędu). Poza tym, nie chcę się za bardzo podpierać podobnymi do mojego głosami w tym wątku, ale proponuję wziąć je pod uwagę. Ten głos jeszcze bardziej mnie przekonuje, bo opiera się na pewnym bezpośrednim doświadczeniu, które jest bardzo bliskie moim wyobrażeniom na ten temat. Pozdrawiam, marek P.S. Mam nadzieję, że już wystarczająco dobrze udowodniłem to, że E60 i E65 nie podobają mi się (w porównaniu z poprzednikami), bo mi się nie podobają, a nie dlatego, że ich nie mam :)
  15. Odniosę się do tego, co napisałeś przed zmianą treści powyższego postu, który pierwotnie wyglądał tak: Trochę żargonowo powiem: ojjjj, „pojechałeś” personalnie… Czym jestem skrzywiony??? Zbudowaniem miłości do BMW na podstawie E24, E34, E31, E38 i E39 ??? Wiesz, że każdy z tych modeli wciąż podtrzymuje życie najbardziej charakterystycznego stylu BMW. Wiesz ilu letnia to jest historia tej marki? Nie oczekuję odpowiedzi na te pytania, bo są retoryczne. Nie wydaje Ci się, że raczej sam masz do czynienia z tym, z czym mnie próbujesz skojarzyć? Moim zdaniem tak, dlatego, że uwierzyłeś w to, że BMW powinno wyglądać tak jak wygląda w ciągu tych kilku ostatnich lat. Ja wierzę w to, co zostało osiągnięte podczas większości tego czasu, który można określać jako współczesność. Poza tym jestem prawie pewny, że za jakiś czas BMW wróci do bezpośrednich nawiązań z wcześniejszego stylu – bo to on zbudował tą markę. Współcześnie można po mistrzowsku stosować charakterystyczne cechy wcześniejszego stylu, tak, żeby korespondować z duchem nowoczesności. Negacja, tego co było wcześniej, jest w przypadku wnętrz E60 i E65 pójściem po najskrajniejszej łatwiźnie jaką można było sobie wyobrazić. Podejrzewam, że z tego powodu chyba skończyła się współpraca BMW z autorem tego zamieszania. Poza tym, nie wiem, czy chcesz się założyć, który z nas dłużej będzie miał do czynienia z naszą, jak to słusznie określiłeś, kochaną marką? Ja wielokrotnie już pisałem, że moje idealne modele samochodu już istnieją (E34, E38) jeden z nich już mam – myślę, że możliwości zaopatrywania się w nie będą jeszcze dość długo, a jak dożyję starości, mogą zdobić garaż i wtedy wciąż będą dla mnie najważniejsze. Ale i tak myślę, że do tego czasu powstanie przynajmniej kilka nowych modeli BMW, które znów będę wysoko cenił (pewnie inaczej niż Ty) - i nie dlatego, że sobie coś wmówię, bo ocena w moim przypadku rodzi się zawsze z odczuć i chłodnej analizy. pozdrawiam
  16. Przyznaję rację, w Audi i MB – podobnie beznadziejnie, tylko niestety trochę lepiej niż w E60 i E65. Wszystko, co w tym wątku piszemy i co ilustrujemy, nasila we mnie taką myśl: całe szczęście, że jest E34, E38 i E39 – to dla mnie w świecie motoryzacji najważniejsze :-) Dlatego na całą resztę patrzę z dystansem nie mając koszmarów z powodu dzisiejszej stylistyki (choć gdy jest okazja, oceniam wprost, to co widzę). pozdrawiam
  17. Jeżeli chodzi o deskę i konsolę środkową mam wręcz przeciwne odczucia. Patrząc na to po mojemu, to „kredens” z E60 i E65 wygląda jak z XIXw, a najdalej z lat 50-tych XXw. Wg mnie ten design był jedynie jakąś przeprowadzoną z wielkim uporem bezsensowną ucieczką od tego, co tak naprawdę powinno być zaprojektowane. To było pokazowe zignorowanie charakteru marki. :cool2: To, co napisała Wioletta, jak dla mnie nie wymaga już komentarza, ale skwituję to jedynie tak: WIĘCEJ KOBIET NA FORUM !!! :) Szkoda, że moja Ania w kolekcji ze swoim ukochanym Tigrysem nie ma jeszcze BMW, bo już teraz dołączyłaby do DAMSKIEGO GRONA na naszym forum :-) I już na marginesie pisząc, spodobało mi się, jak dzisiaj w TVN Turbo, w audycji „test 300” (chyba tak się nazywa) było omawiane nowe 7er i Lexus. Oprócz tego, że podobało mi się, że pierwszy raz w TV komentarz na temat stylistyki był tożsamy z moją opinią, było też powiedziane coś w rodzaju: za taką pomyłkę stylistyczną odpowiada Chris Bangle – szaleniec z dyplomem designera, po którym właśnie posprzątano!!! (to oczywiście nie jest dosłowny cytat, a jedynie oddanie treści, tego, co zostało powiedziane) Od siebie jeszcze dodam, oczywiście w tym samym charakterze, w jakim były utrzymane moje wcześniejsze słowa w całym wątku – ten Chris Bangle był chyba jakimś sabotażem, albo złośliwością ze strony MB lub innej konkurencji :-) pozdrawiam
  18. solaris520

    podregulowanie sprzęgła

    Witam Nie wiem nic o regulacji, która zmieniałaby charakterystykę sterowania sprzęgłem (może jednak jeszcze nie jest odpowietrzone w pełni?). Wiem jedynie o regulacji wysokości pedału w małym zakresie. Możesz się tym pobawić, pisałem o tym w tym wątku: http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?t=64101&highlight=eccentric+bolt Zresztą widzę, że czytałeś moje pytanie związane z tamtym tematem, ale może przypomnienie Ci tego, w czymś pomoże. Może to jednak będzie miało jakieś znaczenie przy działaniu samego sprzęgła? Swoją drogą, ciekawy jestem, w jakiej pozycji masz teraz znacznik eccentric bolt. pozdrawiam
  19. solaris520

    akumulator

    Może tak, ale najpierw przeczyść klemy.
  20. Tak to teraz wygląda… Chyba, że to tylko krzątanina przedświąteczna odebrała chwilowo koledze cierpliwość do poszukiwań i znoszenia naszych upomnień. Na pewno w przypadku przyjęcia reguł forum, będzie miał tylko korzyść z tego. Skoro znów jest czas pytań o akumulator (także w innych wątkach), to może warto napisać też o TD: w oryginalnej instrukcji jest napisane, że w 524TD ma być 85Ah, a według specyfikacji Varty jest zaleconych kilka typów w przedziale 90-100Ah Pozdrawiam.
  21. solaris520

    akumulator

    Skoro znów jest czas pytań o akumulator :-) : wg oryginalnej instrukcji jest napisane (tak samo (M20) B20 i B25), że ma być 50Ah, a według specyfikacji Varty jest zaleconych kilka typów w przedziale 56-77Ah Pozdrawiam P.S. Ja u siebie (M20B20) mam 74Ah i widzę, że to duża korzyść, bo na jakieś nie doładowania nie narzekam, za to jak trzeba dłużej pokręcić (co czasem się zdarza), akumulator nie ma z tym problemu nawet w mrozie, czy po 1,5 tygodnia postoju w garażu.
  22. JAHrek, mówimy o opcji szukaj, bo może i wiesz, że ona jest, ale wystarczająco przekonujesz nas do tego, że nie chcesz wiedzieć do czego służy. Przy okazji powiem, że jeszcze zanim sam się tu zarejestrowałem, przez prawie rok szperałem w całym forum w poszukiwaniu różnych rzeczy. Oprócz tego czytałem w kółko instrukcję obsługi samochodu (pewnie trzeba ci powiedzieć jak ją zdobyć) i kupioną książkę o E34. Do tego dochodzą jeszcze strony producentów, które też pomagają dowiedzieć się, co dedykowane jest dla konkretnego modelu samochodu. Dalej myślisz, że co dzień trzeba na nowo pisać te podstawowe rzeczy (olej, terminy wymiany, akumulator, itd.), gdy forum wszystkie te informacje już zawiera (w dość dużej multiplikacji)?
  23. Tak jak koledzy, również zachęcam do używania “szukaj”, a co do akumulatora, to nawet strona Varty podpowie Ci jakich parametrów szukać. Poza tym nie wkładaj w nazwę wątków ironii, tak jak tutaj “524 TD Kilka pytań odnośnie tego arcydzieła motoryzacji.”, bo wygląda tak, jakbyś miał z tym samochodem do czynienia za karę i obdarzał go lekceważeniem porównywalnym z fiatem 126p. pozdrawiam
  24. No cóż... ty tak widzisz. Dobrze wiesz, że napisałem to w odniesieniu do ciebie :) . Skoro piszesz, że widzisz podobieństwa w tamtych zdjęciach wnętrz (E34 i E60) to znaczy, że ty tak widzisz, a ja ci tylko zdefiniowałem JEDYNE podobieństwa jakie tam występują – ale one nie mają żadnego związku ze stylistyką. pozdrawiam P.S. To wszystko z jednym wyjątkiem: znaczek z logo BMW w kierownicy – to pewnie jest identyczne (i przy okazji jedyne, co mówi w E60 o tym, że siedzi się w BMW) I jeszcze jedno – można dyskutować o tym, które wnętrze się komuś bardziej podoba, ale skidmarks zastanów się, czy koniecznie chcesz ze mną prowadzić spór na temat podobieństw stylistycznych obydwu tych wnętrz.?
  25. Tak, to też jest wariant do zastosowania... :D
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.