mikolajpoznan

ASO Poznań 700-750 (do 118 d).

To i ja dorzuce swoje 3 grosze.Od razu nadmienię,ze jeździłem Civic'iem-z roku 2003 w wersji sedan.Zamieniłem ją na BMW 118 D. po pierwsze-nie lubie uogólnień-każde auto zachowuje się inaczej,poza tym w zależnosci od tego kto jest kierowcą i jak o auto dba-jeden wóż będzie bezproblemowy a drugi awaryjny. Jestem bardzo ostrożny w kupowaniu samochodów-nie stać mnie na auta nowe ale zawsze do tej pory wybierałem te z sieci dealerskiej (ze sprawdzonym stanem technicznym,serwisowane,dokładnie zbadane) lub takie, które mają jeszcze kilka miesięcy gwarancji. Zarówno w Hondzie jak i BMW (jednym i drugim jeździłem 2 lata) NIC absolutnie sie nie działo.Z tym,że: -dbam o auto-o pierdoły typu turbo (zawsze czekam z wyłączeniem silnika), -serwisuje auto w ASO (mimo,że gwarancja się skończyła). Odpukac-nic sie z jednym i drugim nie działo (nie dzieje).Fakt faktem,ze budowa Civica jest prosta jak budowa cepa,tam nie ma sie co psuć (mój brat jeździ civiciem 1,4 i ma już 300 000 km-bez awarii-ale auto non stop tylko w ASO serwisowane). A z drugiej strony BMW (i jeszcze diesel) to skomplikowana maszyna-nowoczesne rozwiązania,bardziej kosztowne i złozone-i niestety bardziej podatne na awarie,w dodatku BMW od zawsze miało słabe punkty typu dwumas,gówniane uszczelki i..uwierzcie-u mnie tez pstryka plastik choc w zasadzie w porównaniu z tym co bylo rok temu juz jest cisza. Reasumując-myslę,że odpowiedzią na wątpliwości jest sposób uzytkowania i eksploatacji auta+stan w jakim go nabylismy.I nie oszukujmy sie-w większości przypadków stan realny jest tuszowany-stąd potem niespodzianki. p.s. Natomaist prawdą jest to,ze jak się zacznie jeździć BMW to już na samą myśl o innej bryce ciarki przechodzą człowieka. A to ile jest warte auto i czy jest warte faktycznie..decyduje rynek.I to jest dla mnie najlepsza wskazówka-auto spod znaku niebiesko białej szachownicy (czy tam jak kto woli śmigiełka) sa tymi autami, których utrata wartosci należy do jednych z NAJMNIEJSZYCH. Reasumując-i tu się zwracam do założyciela tego wątku-może po prostu kupując BMW błędnie myslałeś,ze kupujesz auto IDEALNE (a takich nie ma).Trudno by w kilkuletnim aucie wszystko było na tip-top.Po wtóre-nie wiesz jak było uzywane Twoje BMW wcześniej.Z wielkim prawdopodobieństwem można założyc,że raczej było pędzone (jak każde BMW). I tak jak inne auta mają słabe punkty,tak w BMW sa nimi te cholerne uszczelki,dwumas i co tam jeszcze koledzy podają. Ale najważniejsze w BMW to napęd (jedyny słuszny),twardo zestrojone zawieszenie, ... ...i tęskny wzrok innych uzytkowników dróg (coby nie mówili-zdecydowana większość chciałaby miec BMW). I prosze Cie kolego o jedno-nie ściemniaj,że w przyszłości zamienisz BMW na inną markęWink p.s.Argumentu o bolidzie F1 nie komentuje nawet bo jest tak naiwny i nieprofesjonalny,że aż wstyd (idąc Twoim tokiem rozumowania najlepsze samochody świata robi Red Bull i Brawn GP-widziałes takiej marki auta na naszej drodze? ).BMW to zespół fabryczny, w dodatku bardzo młody a i tak juz mający wiele sukcesów.

Witaj w klubie,spoko-po jakims czasie staje się to mało uciążliwe-mniej hałasuje.Ewentualnie przesmaruj wazelina techniczną miejsce styku pokrycia słupka z podbudową deski rozdzielczej (podszybiem)

Mam nadzieję,ze BMW nie uskuteczni tego bzdurnego pomysłu zeby produkować silniki przypominajace szlifierkę w swoim odgłosie :duh: Chroń nas Boże...

Masz na myśli jak rozumiem motor w modelu 318d,tak?

U mnie wtedy tez puka,ale mniej .Wytłumaczenie jest proste-opierają się o drzwi i niwelują "luz"-drzwi są sztywne. p.s.Ja wiem na 100% ze to drzwi,usiadłem z tyłu i zacząłem naciskac je i szarpać-i to jest to.

Trotom,ale ja pamiętam,ze kiedys miałes ciągle po 17 tys-i chodzi o tamten okres-jak się potem komp zachowywał?

Akurat net był pod ręką :twisted2:

no własnie nie wiem czy zrobia-najczęściej nie umieją najprostszych rzeczy zrobic.Co innego wymienic według procedury olej czy klocki a co innego wykazać sie inwencja twórczą i drzwi poprawić-taka nasza polska rzeczywistość niestety.

Piteerus-zostawmy na boku to gdzie jeździć-kazdy ma wolny wybór. Myslę,ze łatwiej będzie mi sprzedac auto jesli kupiec będzie widział,że wszytsko robiłem w ASO-to tak na marginesie.

-ile kosztuje odgrzybianie klimy? Pamiętam,ze dyskutowaliśmy o tym ale za Chiny nie moge znaleźć wątku. Chodzi mi o samo odgrzybianie (bez wymiany filtra przeciwpyłkowego bo wymiana tegoż to około 400 zł).Oczywiscie pytam o ASO.

Trotom-Twoje klocki cos ruszyły?Bo mi też się zagnieździły na 17 tys. km i cisza-stoi licznik :mrgreen:

nie bardzo rozumiem dylematów-wymienia sie olej w zalezności od tego co nastapi szybciej-przebieg lub data. Tak na marginesie-do wymiany filtra przeciwpyłkowego zostało mi 200 km mimo,że data jest ustalona na maj..2010 r. Po prostu lubie jeździć z nawiewem (nie cierpie nieruchomego powietrza w aucie ;-) więc filtr szybko się zużył.W związku z tym jestem w czwartek w ASO. Aha-zdiagnozowałem na 100 % trzaski z tyłu.To nie kanapa jak na początku myslałem-nie uwierzycie,ale to..drzwi-chyba się rozeszły klika mm i ocierają o karoserię,trzeba zamki poprzestawiać i drzwi nieco podciągnąć (przyciagnąć) do auta..Jestem ciekawy czy ASO to zrobi.

Czyli w Motorze ściemka jakas albo dotyczyło to innych/starszych modeli.

no ja mam też EX AG więc teoretycznie z Niemiec auto-pytanie tylko czy wpk przyjeździe do Polski nie zablokowano tej opcji..No i troche pod znakiem zapytania to stawia chęc dokonania przeze mnie zakupu nastepnego auta (a uparłem się,ze musi byc kupione w polskim salonie przez poprzedneigo właściciela).Co prawda problem o którym mówimy nie jest istotne przy kilkuletnich autach (powiedzmy do 5 lat) ale pozostawiło mi to niesmak.

a skąd wiesz,ze masz zmienne?To,że km ubywa nie znaczy,że jest to liczone według algorytmów...

"co jednak ciekawe,auta sprzedawane na polskim rynku mają tę opcję NIEDOSTĘPNĄ i tu przebiegi ustawione sa na stałe.Ze zmiennymi przebiegami spotkamy się w egzemplarzach sprowadzonych z Europy Zachodniej".. :jawdrop: co Wy na to? (dzisiejszy "Motor")

Sprawdź czy korek prosto i dobrze zakręciłeś..Wystarczy krzywo zakręcić i przy pełnym załadunku paliwa cieknie.

Zmiana ramek to normalka,ja auto serwisowałem u innego dealera-wystarczyło,ze pojechałem tylko do innego na ..wymiane żarówki i już ramki mi zmienili.Na dobrą sprawę jest to reklama-wiec powinno sie płacić właścicielowi auta za to :dance: A codo oswietlenia-mam to samo-musze puknąć w tablicę aby czasem zapalić lampki-ale to najpewniej jest padajaca żarówka-gdzies tam styki moga nie kontaktować bo sa zasyfione-najlepiej wymienić żarówki-ja mam juz kupione ale jakoś nie chce mi się zabrac za to. Mam to przy tylniej tablicy.

hehe :cool2:

no ale mogą wypolerować mechanicznie gdy jest ubytek lakieru???

;-) Ja tez tak mam-od nowości.. :twisted2: p.s.Przepraszam-nie mogłem się powstrzymać :dance:

Bolo-mam lakier,zamówiłem w serwisie z rok temu i przysłali mi małą buteleczkę.Czym to nanosic i jak aby nie spaprać?

Pewnie do nie za głębokich rys i uszkdozeń-takich gdzie zdarta jest ta pierwsza,bezbarwna warstwa lakieru.

panowie,wczoraj zauwazyłem zarysowania-tak jakby żwir czy małe kamienie mi spod kół wyleciały i troche porysowały mi nadkole. Niestety pastą nie da się tego wypolerowac,natomiast szkoda zachodu aby oddawać auto do lakiernika (bnie widac tego aż tak bardzo,to delikatne ryski,poza tym z lakierni zapewne wyjedzie dwukolorowy samochód jak znam życie-tak na marginesie-lakierują cały element czy jakoś to polerują specjalnie na początku?).Pytanie do forumowiczów-jakoś to mozna "innymi sposobami" zatuszowac? Pozdro