mikolajpoznan

A w poprzednim aucie to mi się zdarzyło (w "1"ce właśnie)-kotek był,zamiauczał i się rozpruł na mokrą plamę. To tak na marginesie.

Jestem na 100% pewien,że to coś organicznego pochodzenia,ewidentnie zapach wydzielany przez żywy organizm (zwierzę,roślina).

Koledzy, od dwóch dni mam w kabinie istną "kaszankę" zapachową-wyeliminowałem (właściwie to ich nie było) ewentualności typu: rozlanie czegoś,wysypanie,wdepnięcie...auto jest odkurzone. Zapach jak był tak jest-zgnilizna, tak jakby po wdepnięciu w psie odchody (ale to nie miało miejsca-buty i dywaniki sprawdzone). Czy jest mozliwe, że coś dostało się do filtra kabinowego,że stoi tam woda i coś "zakwitło"? Nie mam innych pomysłów,może kot mi nasiurał na uszczelki przy drzwiach-liczę na Waszą pomoc chociaż zdaję sobie sprawę, że temat jest abstrakcyjny ;) Co do filtra-w poniedziałek mam serwis olejowy i przy okazji mikrofiltr idzie do wymiany-przejechałem na nim 50 tys. km,ale żeby tak nagle zaczął śmierdzieć? Nie chce mi się wierzyć...

Wszystko w porządku, ta "spirala" włącza si ę wszystkim-to zdaje się symbol świec żarowych,które trochę dłużej muszą grzać. Co do rozruchu-mi akurat za pierwszym razem pali,niech sie inni wypowiedzą.

Proszę bardzo: wyjazd np w Alpy-albo chociaż przebijanie się latem autostradę Austria-Włochy-przełęcz Brenner jest bardzo wysoko-temperatura potrafi drastycznie spaść. A i wyższe przełęcze nie należą do rzadkości ;) Zgadza się-to nie są typowe warunki jednakże i takie się zdarzają latem :)

A co-niby latem nie zdarzają się temperatury niskie a nawet przymrozki? Oczywiście,że latem potrafią lusterka grzac jesli tylko temperatura spadnie poniżej 3 stopni. Nie rozumiem głosów zdziwionych użytkowników.

Podgrzewanie lusterek włącza się automatycznie na 100% w przypadku temperatury poniżej 3 stopni C. Co do kwestii wyposażenia auta-nie chcę wprowadzać błąd-ale moje pierwsze 1er było z 2005 r. i była to tzw. wersja "bieda",totalny golas a lusterka były podgrzewane (z tym,że zdziwienie tym faktem wyraził nawet pracownik ASO-więc nie wiem jak jest naprawdę) ;)

Wchodzi w grę tylko i wyłącznie zakup oryginalnych części. Czy ktoś jakiś namiar w WLKP ma na sklep,w któym kupię oryginalne części (wyłączając serwis)? Dzięki za potwierdzenie!

No nie do końca masz rację. Ba! Ja jestem właściwie pewien,że gdzieś czytałem o takiej możliwości,chcę mieć po prostu pewność. Naprawdę uważasz,zę serwis powie NIE gdy do nich przyjadę z częściami i zrezygnuje z zarobku na robociźnie chociażby? ;)

Witam, jak w temacie-czy mając auto na gwarancji mogę je serwisować u dealera ale dziękując jednocześnie za ich części? Czy ktoś kalkulował czy jest to gra warta świeczki? Kupić swoje np klocki hamulcowe (oryginalne),podejrzewam że wyniesie to taniej niz w serwisie-i z klockami pojechać do serwisu? Prosze o ewentualne namiary na sklep z częściami (sprawdzony) w okolicach Poznania. p.s.Bardzo chętnie zapoznam się z opinią kogoś kto już to praktykował,czy sporo mozna zaoszczędzić,albo czy chociaż cokolwiek? ;) Pozdrawiam

Nie pamiętam,miałem to w poprzednim aucie i bardzo sobie to chwalę,zwłaszcza teraz gdy tego nie mam. Nie wiem czy przypadkiem nie było to wespół z funkcją składania lusterek (elektrycznie).

w autach przed liftem trzeszczy na granicy prawego poszycia słupka A a kratką nawiewu-ta kratka jest z badziewnego plastiku. Tez to przerabialem swego czasu,tez nie spałem przez to. Temat był tu wałkowany 2,3 lata temu ;) mozna włozyc sos miedzy kratke nawiewu n słupek,np kawałek sztywnego papieru,powinno pomóc.

Jest ta funkcja w tzw. pakiecie lusterek zewnętrznych.

Czy podświetlenie popielniczki równiez wchodzi w skład tego pakietu?

No to jestem w dupie,bo nie wiem jak tą diodę wymienić-auto co prawda jest na gwarancji i musi być to wynik spięcia jakiegoś,ale jechać tylko po to by wymienić diodkę to już chyba przeginka :( A może ktoś wie który to bezpiecznik odpowiada za tą diodę?

Bo z tego schematu wynika,że jednak jest jedno światełko tylko w popielniczce ;) http://www.bmw-planet.com/diagrams/release/en/e87/index.htm

Trasa Poznań-Karpacz a więc: do Leszna krajowa "5tka",potem dobry asfalt do Głogowa,z Głogowa do Lubina początkowo nierówno,potem nieźle,z Lubina do Legnicy dobra droga-od Legnicy przez Złotoryję i dalej do Karpacza już raczej porażka-prędkości do 130 km/h (średnia wyszła 73)-spalanie równo 5 litrów. Jestem bardzo zadowolony z tego wyniku.

Krzysiek,i rozumiem że masz wersję bez wyposażenia "dodatkowe oświetlenie" ?

Nie no-mam pojemnik zamykany na taką klapkę, i pod tą klapką jest zapalniczka (ona jest podświetlona dookoła) i popielniczka (u mnie robi za pudełko na monety)-i nie wiem czy to miałem wcześniej podświetlane czy nie ;) wczoraj uroniłem na to kilka kropel kawy i zacząłem się zastanawiać: świeciło wczesniej czy nie? ;)

Kurcze,tez mi się wydaje że tak jest ale nie mam pewności. Po wyjęciu popielniczki widze tylko dziurkę okrągłą w obudowaniu tunelua (w który wmontowana jest popielniczka),natomiast na wysokości tejże dziurki (ale już w popielniczce) jest tylko pół przezroczysty mleczny plastik (ale nie jest to chyba dioda). Czy inni mogą sprawdzić to w swoich autach? :) p.s.Dzięki BOND za reakcję ;)

To i ja się przywitam, chociaż powinienem to zrobić dobre 4 lata temu chyba ;) Mikołaj, od roku jestem posiadaczem nowej 118D (3ciej z kolei !!!). Poznań.

Jak w temacie-czy ten pojemnik otwierany jest podświetlany w każdej wersji wyposażenia czy tylko w wersji z "dodatkowym oświetleniem"? a może w ogóle nie jest w żadnym wypadku podświetlany? chodzi o małą diodkę pomarańczową,która daje lekkie światełko na zawartość tego pojemniczka (popielniczki de facto).

Warszawiak,mam to samo przy serii 1er-i zapewniam Ciebie,że wiem o co chodzi. Tak jak koledzy napisali-śpij spokojnie, to normalny dźwięk (ja też auto na ręcznym trzymam) :D Poznaniak

Część,która się spaliła jest umiejscowiona pod autem,lakier w żaden sposób nie ucierpiał.

@ Natek-podgrzewacz filtra paliwa chyba tylko w dieslu występuje-popraw mnie jeśli się mylę. Ale odpowiadajac na Twoją sugestię: 118d Owszem,moje auto nie podchodzi pod tą akcję serwisową,a jednak się stało to co się stało. Zastanawiam się nad załatwieniem tej sprawy-wydaje mi się,że wymiana na gwarancji takiego elementu (biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności) nie zaspokoi mojego poczucia bycia frajerem w stosunku do wielkiej firmy BMW. Jak ugryźć temat? Co proponujecie? Czego "żądać" jeszcze?