Breras

Zadzwoń do ASO i zapytaj zamiast zaśmiecać forum.

Uwierz mi, że nie powie od razu co go boli ponieważ było zaniedbywane wiele czynników, które teraz dają znać. To co opisałem już jest bardzo dobrym naprowadzeniem.

Panowie, niech jakiś mądry mechanik się wypowie i wyprowadzi użytkowników 5W50 z błędu.

Muszę przyznać, że odważnie bardzo zacząłeś. E65 jest autem nie wybaczającym żadnych błędów a nauka na tym aucie to gwóźdź do trumny tego auta. Na pewno zawsze stosuj oryginalne części. Płyny eksploatacyjne tylko i wyłącznie te które masz w instrukcji obsługi. Generalnie co do robocizny to nie mam pojęcia ile czasu zajmie TO co opisujesz co chcesz zrobić. Mogę doradzić Ci co trzeba ewentualnie zrobić ale jak to zrobić no to już wybacz, nie jestem mechanikiem tylko użytkownikiem z dużą wiedzą nt. serii 7. Oczywiście podłączenie skanera to podstawa.

:shock: :shock: :shock: :duh:

Wtryskiwacze, pompa wys. ciśn., listwa wtrysków... jest tego trochę

90% uszkodzone wtryskiwacze, które "puszczają" dlatego nie trzymają ciśnienia stąd problem z odpaleniem.

400,- za sztukę to już kupisz normalną zimówkę np. Hankook i*cept W320 a nie jakąś Dębicę, która nadaje się do dużego fiata

5W50 ? ? ? :duh: kto Ci to polecił ? ? ? :shock: Zalej to co masz w instrukcji obsługi czyli obstawiam na 100% 5w30 ewentualnie jako opcja 5w40 lub 0w40.... ale 5w50 ?? ?? Zmień lepiej doradcę czy mechanika gdyż przy takim doradztwie częściej będziesz patrzył na auto z boku niż nim jeździł.

Przyczyn drgania silnika 3.0d może być baaaardzo dużo. Możesz mieć nawet kilka mniejszych przyczyn, które składają się na to drganie. Poduszka niekoniecznie może być przyczyną.

Na 99% masz uszkodzony konwerter skrzyni biegów. Regenerowany kupisz w okolicy 500-700 PLN. Oczywiście będziesz musiał wtedy wymienić olej w skrzyni biegów, pamiętaj aby to odbyło się na totalnie zimnej skrzyni, najlepiej po nocy lub kilkudniowym postoju bez odpalania auta. Wymień również simering skrzyni. Zanim zaczniesz słuchać się "fachowców" to służę pomocą. Pamiętaj, że E65 jest bardzo specyficznym autem i mało kto ogarnia ten wóz. Oczywiście podłączenie pod komputer to podstawa.

Piszę post jako podpowiedź dla tych co mają dylemat odnośnie hamulców. Styczeń 2017 rok: Sugerując się słowem ludzi specjalizujących się w BMW (na próbę) założyłem na przód tarcze Textar (z końcówką 05 czyli PRO, dodatkowo nawęglane) wraz z klockami Textar niepylnymi (twardsze, z dodatkiem ceramicznym). Oczywiście sugerowano mi abym na przód założył tarcze Textar`a ale żebym klocki założył oryginalne gdyż Textar miał jakiś problem ze współczynnikiem tarcia co szło/bywało, że tarcze ulegały skrzywieniu/uszkodzeniu. Nie zważając w ogóle na ceny postanowiłem założyć jednak klocki Textar`a niepylne. Moja jazda odbywa się głównie po autostradach gdzie rzadko kiedy schodzę poniżej 160 km/h, oczywiście często bywa, że muszę nagle wyhamować auto do 70 km/h czyli układ hamulcowy jest naprawdę mocno eksploatowany. Nie omijam również dróg krajowych, lokalnych czy zwykłej jazdy miejskiej. Zrobiłem na tym zestawie około 60 tys. km co wywołało moje olbrzymie zdziwienie. Po tym czasie tarcza hamulcowa nadal nadawała się do użytku, nigdy w życiu nie doświadczyłem "bicia" czy objawów skrzywienia tarcz dodając, że sprawność hamowania nadal była na bardzo dobrym poziomie. Marzec 2018 rok: Zaświecił się monit o wymianie hamulców z przodu. Tarcza sprawna z widocznym zużyciem ale mieszcząca się w normach wg. katalogu. Założyłem klocki Textar`a ale już zwykłe, pylne i zjeździłem je praktycznie do zera robiąc na nich około 40 tys. km. Październik 2018 rok: Monit o wymianie klocków z przodu świeci się na czerwono czyli czujnik został zdarty więc klocka powinno być ZERO. Okazuje się, że BMW ma lekką tolerancję i tych klocków coś tam jeszcze jest. Dodam, że tarcza pomimo mocnego zużycia nadal nadaje się do normalnego, miejskiego użytku. Nie ma "bicia" czy pisków przy zużytym układzie hamulcowym. Jeśli chodzi o tył. Również mam założone Textar`y, tarcze + klocki. Po 40 tys. km wymieniłem klocki a tarcza wygląda jak nówka, nie ma praktycznie nawet 1mm "ząbeczka"/krawędzi. Dodam jeszcze, że mam porównanie innych producentów. Użytkując E65 4.4 333KM miałem zakładane na przód poza oryginalnym zestawem: 1. Brembo/Ferodo (dramat, skuteczność hamowania bardzo słaba) 2. Zimmermann (po 5 tys. km nadawały się na śmietnik, skrzywienie tarcz) 3. Textar PRO (POLECAM!!) TO SAMO MOGĘ NAPISAĆ JEŚLI CHODZI O E38, które to auto użytkowałem na co dzień. Naprawdę szczerze polecam do serii 7 tylko i wyłącznie oryginalny zestaw hamulcowy lub ewentualnie jako opcję Textar`a. :cool2: P.S. Jedyne co mam do zarzucenia Textar`owi to TO, że przód strasznie piszczy po nocy lub po długim postoju. Normalnie jakbym słyszał hamulce w rozrzutniku podpiętego do traktora mojego dziadka.... ale podobno hamulce mają piszczeć jak są zimne :cool2: Po przejechaniu około 200-300 metrów ów pisk zanika.

czyli chcesz przekazać, iż oryginalny zestaw jest słabej wydajności? Jeśli tak to załóż... Alcon`y .

możesz próbować wymienić olej w skrzyni biegów aczkolwiek nie mam pojęcia czy to coś da, ogólnie po opisie można stwierdzić, iż skrzynia nadaje się na śmietnik

ehh…. czy Wy uważacie, że producent głośników jakie by one nie były puszcza na sprzedaż coś czego wcześniej nie przetestował? że niby producent głośników wie, że "muszą się dotrzeć" ale o tym nie pisze? :shock:

Nie prowokuj niemiłej sytuacji! Po co te skrajności o wymianie filtra nawet co 5 tys. km ? Poza tym, zapomniałem dopisać... mechanik przyniósł filtr powietrza z tego auta, o którym pisałem na moją prośbę i był bardziej brudny niż filtr powietrza w kombajnie mojego dziadka w żniwa, był wręcz czarny i rozpadał się w dłoniach więc tym bardziej nie zrozumiałem dlaczego "system kazał nie wymieniać" i tego Twojego doboru słów też nie rozumiem.

Wg. mnie +20 tys. km bez wymiany oleju to gruba przesada. Samo 30 tys. km to już dawno poza górną granicą normy a do tego jeszcze niedbalstwo kolejnych 20 tys. km ? Osobiście nie ryzykowałbym. A co do "odczytów z kluczyka"... znajomy kupił F10 i chciał kontynuować serwis ASO, pojechałem z nim. Pani wzięła kluczyk i powiedziała co wg. kluczyka jest do roboty. O dziwo cisza na temat filtra powietrza. Pytam... a kiedy filtr powietrza był wymieniany skoro system nie zaleca wymiany? PANI: Filtr powietrza był wymieniany 44 tys. km temu. i wg. Pani filtr powietrza nie kwalifikuje się do wymiany gdyż "system tak mówi". JA: Świetnie, tylko poza systemem pasowałoby mieć mózg. Pani woła mechanika. Przychodzi mechanik i ona go pyta co z tym filtrem bo był wymieniany 44k temu a pan chce go na siłę wymieniać. Pan mechanik odpowiada, że chyba jej się system zepsuł bo jak można przez 44k nie wymieniać filtru powietrza i że to prosta droga do uszkodzenia tego, tego, tego i tamtego. Pani zrobiła się purpurowa i zleciła wymianę filtra powietrza gdzie on sam z siebie kosztował 200 PLN. Także są mega różnice pomiędzy odczytami a faktami.

:shock:

załóż BRC bez wymyślania żeby robić jakiegoś składaka

sprzedający klapki kolektora na pewno ma wiedzę (powinien mieć) na temat srednic

niestety... tam gdzie nie ma turbiny to nic nie zrobisz choćbyś chciał

to po co był ten lament? Ów przypadek jest idealny dla tych co mają podobny problem :)

a potem po jednym tygodniu użytkowania takiego E60 posypią się posty na forum w stylu "zostałem użytkownikiem … mam otóż taki problem: . . . "

Ty piszesz o silniku z całym uzbrojeniem !

odpuściłbym kupowania używanego E60/61