zielo

Ja swego czasu miałem podobnie i nie umiałem ustrojstwa rozebrać. Trafiłem na allegro używkę za grosze i po prostu zamieniłem listwę w całości. W starej wszystko niby działało jeszcze (włącznik bagażnika i oświetlenie), ale w pewnym momencie zauważyłem, że listwa zaczyna się krzywić od gorąca z żarówek. Środek się potopił i żarówki dotykały bezspośrednio do plastiku.

No po samej zamianie lampek oczywiście te małe działać nie będą. Dlatego trzeba zrobić modyfikację pokazaną na pierwszej fotce, przedstawiającej tył lampki. Wszystko jest opisane w instrukcji.

Ja robię tak - wchodzę w my images (w prawym górnym rogu na imagshack'u) i jak wyświetlą się miniatury, to przy każdej z nich po prawej stornie masz ikonki. Wchodzisz w pierwszą od góry (symbol 'i') i otworzy się nowe okno z linkami. Kopiujesz ten największy, w oknie Forums i wklejasz na forum do galerii. Możesz potem usunąć część zaczynającą się od By... Sposobów jest więcej, popróbuj z tym najpierw. Potem poproś moda o posprzątanie galerii i może będzie co oglądać.

Zmian ciąg dalszy. Tutaj jeden dawno oczekiwany i bardzo potrzebny. Before: http://img594.imageshack.us/img594/8689/p1010833a.jpg After: http://img401.imageshack.us/img401/1359/p1010835u.jpg Kierowniczke wyhaczyłem z auta o przebiegu 80k i mogę śmiało powiedzieć, że jest idealna. Miałem się zamienić z kolegą na lery (mial mi dać swoją czarną), ale kolega sie wycofał, więc wziąłem sprawy w swoje ręce. Efekt końcowy, po malowaniu strukturą do plastików: http://img560.imageshack.us/img560/681/p1020326.jpg

Bez przeróbek nie zadziała, choć to żadna wielka ingerencja. Programować nie trzeba. Wszystko tu: http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=15&t=68526 Jak w instrukcji, mam do sprzedania tylne lampki za 5 dych, w tej cenie 2 lampki + wtyczki + przesylka, więc chyba nieźle.

Autor pytał o lakierowanie. Z resztą nie zaglądał tu od 3 miesięcy i nie ma potrzeby odgrzewać kotletów.

Ciągniesz normalnie zaślepkę do góry, możliwe, że będziesz musiał zdjąć listwę ozdobną i wtedy dopiero ciągnąć. Zaślepka siedzi luźno i jest przytwierdzona do deski od góry na dwa parciane paski, nie ma żadnych innych mocowań. Ciągniesz od dołu w górę i wyjdzie.

Zaślepkę wyjmiesz normalnie ręką. Teraz już nie pamiętam, ale chyba wycigałem poduchę, ale bez odłączania. Jeśli nie na zapłonie, to moc jej nie będzie, możesz odłączyć aku dla spokojności. W omawianym aucie trzeszczalo gdzieś w okolicy nawiewu środkowego na kabine, a gabkę dawałem przy szybie, czyli ogólnie w całkiem innym miejscu. I zadziałało. Musisz poróbować, u Ciebie ten patent może wogóle nie dać rezultatów.

Miałem raz taki przypadek. Wyjąłem wtedy zaślepkę poduszki pasażera i umieściłem kawałek gąbki między deską a mocowaniem, na którym się ona opiera, w głębi przy samej szybie. Można to nazwać druciarnią, ale bez konieczności zwalania deski udalo się zlikwidować trzaski poprzez usztywnienie całości. Klient chciał to zrobić szybko i w miarę bezinwazyjnie i pomogło.

Ja też nie doszedłem przez lata do rozgryzienia tematu, ale są różnice w benzynie i dieslu. Ja bym zaryzykował stwierdzenie, że po lifcie wszystkie benzyny powinny wyświetlać checka na zapłonie, natomiast diesle to pewnie od 2003r. Oczywiście to tylko moje obserwacje. Mój TIS wogóle milczy na temat kontrolki w dieslu i mówi, że w benzynach ma świecić do uruchomienia silnika. Teoria z pre/post lift jest na pewno błędna, ale to już stwierdzono wyżej.

Nie powinno tak być. Pewnie czujnik już niedomaga.

Rzeczywiście pewnie zaraz zostaniesz zganiony, bo przy własnym nicku masz sakramentalne: zanim zapytasz - poszukaj! Potrzebujesz interfejs diagnostyczny (sporo z ans śmiga na sprzęcie od kolegi Nerwusa) oraz oprogramowanie (pakiet INPA, DIS - więcej info dot. progów znajdziesz tutaj w dziale diagnozy).

Oddzielasz znaczek od karoserii żyłką wędkarską ruchem góra-dół, a potem myjesz klej, np. benzyną ekstrakcyjną. Im cieplejsze warunki, tym lepiej schodzi.

Kolego, czy zawsze w tematach o dieslu trzeba wymyślać to samo? Przecież autor pyta właśnie o auto z pewnych rąk. A Ty z nieodzowną drwiną, że w Polsce aut ponizej 200k przebiegu nie ma. I sakramentalne: "Natomist benzyna z przebiegiem ponad 200tys to szrot totalny nie nadający się do niczego" Kompleks jakiś, czy co? Przecież nikt takich tez nie wysnuwa oprócz Ciebie. Jeszcze raz, autor pyta o zadbane auto i na co ma zwrócić uwagę, żeby się nie okazało, że takie zadbane ono nie jest. Nie dyskutujemy o szrocie z kręconym licznikiem (piszę to już chyba trzeci raz w tym temacie :duh: ) Kto chce pomóc, niech pomaga. Do atakowania siebie nawzajem jest wątek benzyna/diesel, choć nie wiem, czy w tej chwili nie zamknięty. A szkoda, bo miło było patrzeć na tą jaktę, co się tam działa. Moja prośba o rozsądek tyczy się wszystkich piszących tutaj, bo jak widzę prowokację idą z obu stron.

To nie ma znaczenia w iluletnim dieslu. A ten sam diesel z 2001r. będzie już lepszy, bo 2 lata młodszy? Problem polega na tym, że taka padaczka z 99' ma najechane pewnie z 300-400k, jak nie więcej. A w tym temacie mówimy o zadbanym egzemplarzu od jednego właściciela. Ja miałem właśnie taki 320d z 99' I tam psuło się wszystko - z racji przebiegu i ogólnego zużycia - oprócz pompy rotacyjnej, turbiny i silnika jako takiego. Wasze porady są dobre dla amatorów diesla za 15 tys pln sprowadzonego z Turcji przez pana Mietka. Ja w przeciwieństwie do kolegów szukam zawsze nie benzynę czy diesla, ale auta ZADBANEGO.

Koledzy, albo mówimy o struclu ciągniętym od Turka, gdzie jedynym nakladem przez ostanie 300k km była zgrzewka plaku, albo o aucie pewnym od znajomego, z dającą się sprawdzić historią.

Zobacz, czy nie trzęsie silnikiem na jałowym, czy nie telepie zbyt mocno przy gaszeniu (trochę na pewno zarzuci), czy nie drga pedał sprzęgła po delikatnym wciśnięciu, czy nie ma charakterystycznego puknięcia z tyłu przy zmianie biegów. Ma nie kopcić na czarno lub niebiesko, czuć spalin w kabinie szczególnie na postoju, ma nie być słychać turbiny jakoś specjalnie mocno. Podczas jazdy zobacz, czy nie ma problemów z mocą, ekonomizer na każdym biegu ma się wychylać do końca, na piątym biegu do ok. 16 ltr. Sprawy takie jak wszelkie wycieki, również - a raczej przede wszystkim - z okolic turbiny i całego jej układu, to rzecz oczywista. To tak na szybko, więcej zaraz koledzy pewnie napiszą. Jest jeszcze sporo innych, ale większość typowa dla marki, więc tu sobie poradzisz.

Jakby co, to tylne lampki takie jak tu instrukcji mam do sprzedania w giełdzie.

Trafiony - zatopiony :cool2:

Rozumiem, że ten Hamond to importer. A kto produkuje? Nie lepiej szukać ori choćby używek, niż takiego festynu?

Dzisiaj przy -27 z rana w drodze do roboty te oslonki nabierają sporego sensu.

Pewnie chodzi o vorglühen - komunikat o dzialaniu świec żarowych, czyli bardzo zdrowy objaw :wink:

Dodatki zimowe do paliwa, norma. Ja mam w pracy ON zimowy o nazwie IZ-40 z Lotosu. Śmierdzi to jak diabli, ale do -40 ma wytrzymać.

Guzior, oczywiącie mój błąd z rozpędu.

1.9 :wink: To nie tak. Jeśli nie potrzeba Ci mocy, śmigać chcesz po mieście, a przede wszystkim znajdziesz zadbany egzemplarz, to 318i nie jest złe. Ja swego czasu szukałem sedana w benzynie. A przypadkiem trafiłem na kombi w dieslu i jak go zobaczyłem, to wiedziałem, że jest mój. Stan auta zadecydował za mnie.