Natek

NIe zauważyłem ani czarnego ani tłustego nalotu na wydechu. Po odpaleniu nie leci nic z wydechu, w trakcie jazdy, normalnej pracy silnika też nic nie widać. Tylko ta kilkuminutowa sytuacja. Poziom oleju na bagnecie bez zmian. Jednak stawiam na oczyszczanie DPF

jeżdze autami od 13 lat w tym 7 lat własnymi. Nigdy nie złapałem kapcia, choć ostatnio wbił sie gwóźdż i powoli uciekało ciśnienie. Wulkanizacja pomogła.

Nie, palnik, bo o żarówce tu raczej mówić nie można jest dokładnie taki sam dla lampy typu xenon i bixenon. Bixenon jest realizowany przez przesunięcie sie przesłony przed soczewka, nie ma to związku z samym palnikiem. Istotne jeśli chodzi o palniki jest tylko czy to palnik przeznaczony do lamp soczewkowych czy z odbłyśnikiem. Są D2S i D2R. Palnik w ASO to koszt ok 700 PLN, śmiało polecam palniki z allegro (jednak nie te najtańsze!!!) za ok 150 PLN. Wymieniałem komplet w poprzedniej E39 i dobrze świeciły. Wszyscy mówią, ze firma nie ma różnicy ale ja jednak polecam bardziej Philipsa niż Osram.

1. oczywiście, ze przed liftem były bixenony, czyli xenon z przesłoną w soczewce plus odbłyśnik z długimi do mrygania. Auto z ogłoszenia stoi w komisie aut polisingowych z windykacji. Jeżdze tamtędy z pracy. Jak dla mnie 80 kkm przebiegu dla auta z 2005 to mało realna opcja 2. przeszukaj katalog bmwfans.info

niestety nie mam podgrzewanych lusterek, po zdjęciu szkieł nie ma mat pod nimi, nie ma też kabelka wiszącego w wiązce, który sie wpina do podgrzewanych szkieł. Czyli czeka mnie zestaw doposażeniowy za 700 zeta

nie jest trudno? chyba żartujesz. Tak niewygodnego dostępu jeszcze nie spotkałem. Największy problem jest z wyciągnięciem obudowy filtra i te cholerne rozpórki. Napisze z grubsza: 1. Zdemontować przykrywke filtra kabinowego - kilka śrubek 2. Zdemontowac półke na której leży filtr kabinowy. Nie pamiętam czy nie trzeba wcześniej zdemontowac takich bocznych przykrywek przy tej półce. 3. Zdemontowac pokrywe - plastiki silnika, ja chyba zdjałem całość za wyjatkiem tej częsci, która leży pod półką podszybia. 4. Odkręcić śrubę trzymająca rozpórkę na mocowaniu amorka (da rade zwykłym kluczem oczkowym, nie potrzeba specjalnego) 5. Odchylić rozpórkę to raz w lewo to raz w prawo aby wyjąc obudowę filtra. Rozpórki mocowanej na półce podszybia nie demontowałem, nie wiem też czy da sie w łatwy sposób. 6. Trzeba mieć albo małe raczki albo bardzo sprytne bo odkręcanie śrub za puszką filtra zwykłym imbusem to masakra. Cała operacja zajeła mi chyba z 2h. Sugeruje duuużo czasu mieć w rezerwie i dużo cierpliwości.

No to powiem Ci, że troche mnie uspokoiłeś. Jazda za granicą kilkaset kilometrów od domu i niebiesko szary dym z tłumika to niezbyt miłe uczucie. Jesteś pewien na 100%, że to było wypalanie? Mam wprawdzie instrukcje obsługi po niemiecku ale nie znalazłem tam nigdzie, żadnej wzmianki o tej procedurze. Komputer samochodu też nic nie sygnalizował. Dymu było na prawde sporo. Jak sie zatrzymalem i auto jeszcze chodziło to dymu bylo już coraz mniej ale nie przestał jeszcze całkowicie lecieć, zgasilem silnik. Myślisz, ze moglem narobic jakiś szkod tym zgaszeniem auta? Skąd wiesz, ze ta procedura wypalania odbywa sie co 20 kkm?

jaki kolor dymu lecial z wydechu przy tej awarii? niebieskawy? czuleś zapach spalonego oleju?

Witam NIe każdy zagląda na różne strony forum więc porady szukam również tutaj. Mój problem poniżej, może ktoś z użytkowników E60/E61 sie z tym spotkal. Jak wiemy BMW stosuje filtry cząstek stalych, które starczaja na 180-200 kkm. Po tym przebiegu filtry nadają sie do wymiany (nie wiem, może regeneracji). Ale z tego co wiem to większość filtrów DPF co kilkaset kilometrów oczyszczają sie same w pewnym stopniu przez dopalanie nagromadzonej sadzy. Polega to na tym, że wtryskuje sie nieco wiecej paliwa co powoduje wyższą temperaturę spalania i dzięki temu mąga wypalić sie do końca cząsteczki sadzy. Pytanie czy BMW stosuje takie rozwiazanie? Dlaczego pytam? A dlatego, ze przydarzyło mi sie coś bardzo dziwnego. Moje E91 320d z DPF z 2006 z przebiegiem 125kkm, jeżdże dość zwyczajnie bez pałowania auta. Jechalem dlugą trase autostradą już ok 400km ze stała prędkością 120-140 km, zwalniam żeby przepuścić jakieś auto i widze zawirowania za moim autem ze sporawej ilości dymu szarego, może nawet szaroniebieskiego. Zjechalem na bok, z tlumika dalej wydobywa sie leki dym. Zaniepokoil mine ten kolor szaroniebieski ale jak sprawdzałęm zapach to nie wyczuwałem zapachu spalonego oleju tylko taki dziwny samach jakby organiczny, lekko zgniły, wiecie jaki jest przy DPF. Przygazowałem lekko, poczekalem chwile, wyłaczylem silnik. Sprawdzam stan oleju, dokladnie tyle ile przed wyjazdem, nic nie ubyło. NIe zagladałem jeszcze po korek oleju czy nie ma przypadkiem bialawej mazi, nie sprawdzalem jeszcze czy w zbiorniczku wyrównawczym nie ma tlustych plam. Po włączeniu ponownie silnika dym już nie leciał z rury Pojechalem dalej 600 km i nie widziałem już tego objawu. I teraz sie zastanawiam, co to mogło być? Auto nie stracilo mocy, jechało normalnie, czy moge wykluczyć walnietą uszczelkę pod głowicą? Nie dymilo na biało tak jakby plyn chlodzący dostawał sie do cylindrów. Ale czy walnieta uszczelka pod głowicą może w jakiś sposób przepuszczać olej i go spalać? Ma ktoś pomysł co może być przyczyna zaistniałej sytuacji? Czy zle paliwo mogło dać takie objawy? Tankowalem w Chorwacji na dość popularnej, niby markowej stacji ale sami wiecie jak to jest. Pomyślalem nawet o kończącej sie turbinie, która przepuszcza olej i ten jest spalany. Tylko czemu to wszystko trwało tylko kilka minut? Przez następne 600 km nie bylo żadnego dymu.

Witam Jak wiemy BMW stosuje filtry cząstek stalych, które starczaja na 180-200 kkm. Po tym przebiegu filtry nadają sie do wymiany (nie wiem, może regeneracji). Ale z tego co wiem to większość filtrów DPF co kilkaset kilometrów oczyszczają sie same w pewnym stopniu przez dopalanie nagromadzonej sadzy. Polega to na tym, że wtryskuje sie nieco wiecej paliwa co powoduje wyższą temperaturę spalania i dzięki temu mąga wypalić sie do końca cząsteczki sadzy. Pytanie czy BMW stosuje takie rozwiazanie? Dlaczego pytam? A dlatego, ze przydarzyło mi sie coś bardzo dziwnego. Moje E91 320d z DPF z 2006 z przebiegiem 125kkm, jeżdże dość zwyczajnie bez pałowania auta. Jechalem dlugą trase autostradą już ok 400km ze stała prędkością 120-140 km, zwalniam żeby przepuścić jakieś auto i widze zawirowania za moim autem ze sporawej ilości dymu szarego, może nawet szaroniebieskiego. Zjechalem na bok, z tlumika dalej wydobywa sie leki dym. Zaniepokoil mine ten kolor szaroniebieski ale jak sprawdzałęm zapach to nie wyczuwałem zapachu spalonego oleju tylko taki dziwny samach jakby organiczny, lekko zgniły, wiecie jaki jest przy DPF. Przygazowałem lekko, poczekalem chwile, wyłaczylem silnik. Sprawdzam stan oleju, dokladnie tyle ile przed wyjazdem, nic nie ubyło. NIe zagladałem jeszcze po korek oleju czy nie ma przypadkiem bialawej mazi, nie sprawdzalem jeszcze czy w zbiorniczku wyrównawczym nie ma tlustych plam. Po włączeniu ponownie silnika dym już nie leciał z rury Pojechalem dalej 600 km i nie widziałem już tego objawu. I teraz sie zastanawiam, co to mogło być? Auto nie stracilo mocy, jechało normalnie, czy moge wykluczyć walnietą uszczelkę pod głowicą? Nie dymilo na biało tak jakby plyn chlodzący dostawał sie do cylindrów. Ale czy walnieta uszczelka pod głowicą może w jakiś sposób przepuszczać olej i go spalać? Ma ktoś pomysł co może być przyczyna zaistniałej sytuacji? Czy zle paliwo mogło dać takie objawy? Tankowalem w Chorwacji na dość popularnej, niby markowej stacji ale sami wiecie jak to jest. Pomyślalem nawet o kończącej sie turbinie, która przepuszcza olej i ten jest spalany. Tylko czemu to wszystko trwało tylko kilka minut? Przez następne 600 km nie bylo żadnego dymu.

zapalają sie ze zwłoką, po małej chwili, może pół sekundy może sekunda nie wiem

UWAGA W aucie z navi professional - 2 czytniki MP3 chodzą zarówno na zwykłym CD jak i na napędzie DVD. Albumy mam ułożone w osobnych katalogach wiec nie trzeba wrzucac wszystkiego luzem. Jeśli cośnie bangla to zmienić płytke cd na której nagrywacie, program do nagrywania albo sposób nagrywania.

nie ma też co w ciemno ufać informacjom z komputera, zdejmij koło i zobacz stan klocków, przeszkuja komputer w zakładce serwis i czy są jakieś allerty

jest coś takiego jak zabezpieczenie przed wyjęciem płyty, które jest używane w firmach wynajmujących auta. nie wiem czy nie masz tej opcji aktywnej. Nie wiem jak to sprawdzić i nie wiem jak to deaktywowac

najpewniej nie ma u mnie podgrzewanych lusterek, wklady sa białe asferyczne i w katalogu części http://bmwfans.info/parts/catalog/E91/Touring/Europe/320d-M47N2/LHD/N/2005/december/browse/vehicle_trim/mirror_glass/ wychodzi, że są niepodgrzewane bo nie ma innych białych asferycznych. Jak dotykam ręką wkładu w trakcie jazdy to nie czuje aby lusterko było choć troche cieplejsze. Po porannym starcie kiedy na lusterkach była rosa, nie odparowała po przejechaniu kilku km. Chciałbym doposażyć auto w podgrzewane lusterka. Pytanie nr 1 Czy wystarczy wsadzić wkłady podgrzewane, upewnić sie, ze jest bezpiecznik? Czy trzeba coś uaktywniać pod komputerem? Czy bedą już kable do podpięcia? BMW oferuje zestaw doposażenia ten - http://bmwfans.info/parts/catalog/E91/Touring/Europe/320d-M47N2/LHD/N/2005/december/browse/vehicle_trim/retrofit_heating_outside_mirror/ i tam w zestawie oprócz wkładów sa kabelki plus jakieś końcówki czy kostki. Pytanie nr 2 Czy ktoś dosć szczegółowo mogłby opisac jak wyjąc wkłady nie uszkadzając ich? Gdzie co wsadzic, w którym miejscu podważyć itd.

moje pierwsze auto, które mialem a miałem je od nowości, zużywało ok 80 ml oleju na 1000 km. Moje poprzednie E39 520d zużywało ok 40-50 ml oleju na 1000 km. W obecnym E91 320d stan oleju na bagnecie nie ruszył sie nawet o milimetr a zrobiłem juz 10 kkm. Po prostu niektóre auta zużywają mniej inne wiecej. Dużo tez zależy od stylu jazdy, jeśli non stop butujesz albo jedziesz autostrada z dużą predkością to auto bedzie zuzywało wiecej oleju. Producent zastrzega sobie prawo do tego, zeby auto zużywało chyba 0,8-1,0 l oleju na 1000 km ale to tylko zabezpieczenie przed roszczeniami klientów. Przy aucie z twojego rocznika i z Twoim przegiegiem zużycie oleju nie powinno przekraczać 50-100 ml na 1000 km

czy po zawartości skrzynki z bezpiecznikami bede w stanie sprawdzić?

kolego eXiDe, zapomnij o oleju SLX, to największe gówno jakie znam. Mam kolege pracującego w ASO BMW chyba w Bialymstoku, na innym forum wklejał fotke silnika po zdjęciu pokrywy zaworów. Wygladało to jakby ktos w tym parzyl kawe po Turecku na Oleju. po prostu takiego szlamu jeszcze nie widzialem. Prędzej Edge lub Mobil ! lub inny z normą LL04. Jeśli chodzi o okresy wymian rozrządu to jeśli producent przxewidział i zaleca wymiane co 30 kkm to napisał to świadomie. Opieram sie na komputerowym odliczaczu, czesto jeżdze po mieście, wiec ten dystans będzie odpowiednio mniejszy

na moich seryjnych 16" ROF nie dało sie jeżdzić, po zmianie na normalne 17ki o niebo lepiej. Nigdy wiecej Run Flatów

Rufio napisz jeszcze o tym separatorze oleju, odmie, co tam jest co trzeba wymieniać? Słyszałem, że jakaś siateczka/kratka i że trzeba to robić raz na 100 kkm. Natomiast jeśli chodzi o serwisowanie auta w ASO. Serwisujesz w dobrym i solidnym mijescu to podstawa, czy to ASO czy inny nieautoryzowany warsztat to inna sprawa. Koszty w ASO są dośc wysokie. Postawowe pytanie jest takie czy przy odsprzedaży auta, dzieki temu, ze jest serwisowane w ASO zyskasz na cenie tyle ile wiecej wydasz w ASO zamiast w nieautoryzowanym warsztacie. Jestem pewien, że nie dlatego ja mam dwa warsztaty specjalizujące sie w BMW ale z bardzo przystępnymi cenami. Sam dobieram części szukaja firmowych zamienników, idących najczęściej na pierwszy montaż.

Witam Czy w E91 320d 163KM, produkcja 12.2005 istnieje możliwość, zeby nie było podgrzewanych lusterek? Jak to moge sprawdzić prostym sposobem? W moim poprzednim E39 nie trzeba było nic właczac, lusterka grzały same kiedy trzeba lub cały czas. któregos razu jak wziadłem do auta na lusterkach byla rosa, która nie odparowała po drodze do pracy. było 17 stopni na zewnatrz 7 rano. W poprzednim aucie wydaje mi sie, że lusterka sie oczyszczały tylko nie pamietam dokladnie czy temp zewnetrzna była taka wysoka. A może jest jakaś temperatura do ktorej działa grzanie lusterek?

Filtr cząstek stałych w BMW jest bezobsługowy, to znaczy, ze nie trzeba dolewać specjalnego środka, który pomaga w dopaleniu sadzy i nie zauważalne jest dopalanie znane z grupy VW, podwyższone obroty i chyba zapalenie sie kontrolki na desce. Sadza dopala sie samoczynnie co kilkaset kilometrów. Filtry w BMW starczają na ok 180 kkm, są czujniki mierzące ciśnienie na wejściu i na wyjściu i na tej podstawie komputer podaje informacje o tym kiedy filtr wymienić. Nawet jak elektronicznie oszukasz komputer to filtr zwyczajnie sie zapcha i nie bedziesz o tym wiedzial a auto stanie. Jakie są koszty w serwisie wszyscy wiedza ale mozna regenerować ten filtr w BMW, koszt 800-1500 zeta, jest gość w Poznaniu, który tym sie zajmuje, do poszukania na allegro.

W E46, E39 byl czujnik zużycia klocków, który działał na zasadzie zero jedynkowym, klocek sie starł, czujnik zwarł do masy i wyświetlił sie komunkat że klocki do wymiany. Myśle, ze w E90 jeśli komputer podaje przebieg do wymiany klocków (oczywiście szacunkowy) to może jest to rozwiązane czujnikiem z opornikiem. ze w miare ścierania sie klocka przebieg sie zmniejsza na komputerze serwisowym. Ale z pewnościąnie działa to tak jak w przypadku inspekcji czy wymiany oleju bo tu jest to mierzone na podstawie stylu jazdy a raczej ilości spalonego paliwa. Jesli jeżdzisz dużo w mieście albo jeżdzisz ostro i auto wiecej pali to szybciej pokaze Ci serwis bo szybciej wyczerpie przewidziana ilośc litrów paliwa od serwisu do serwisu. Natomiast nie widze opcji aby czujniki w klockach brały pod uwage rodzaj jazdy itd. Musi to sie opierać na mierzeniu grubości klocka, pytanie tylko na ile jest to płynne?

1. Mordujemy żyjatka w aucie jeszcze przez ozonowanie, ponoć to lepsze rozwiązanie niż odgrzybiania chemią. Jeśli problem nie ustąpi to pozostaje czyszcznenie parownika ale to już rozebranie auta sie kłania. 2. Ostatnio wymieniałem filtr kabinowy i był już baaaardzo mocno usyfiony a komputer pokazywał jeszcze 20 kkm do zrobienia na nim. Dlatego zalecam wymiane tego filtra co najmniej raz w roku i oczywiście cześniej niż co 60 kkm 3. Po wyłaczeniu klimy zapach wilgosci przez kilka sekund to normalne zjawisko. Gorzej jak śmierdzi starą zatęchłą szmatą

wymieniałbym max co 100 kkm, dla świetego spokoju. Ważne żeby zrobić to w porządnym serwisie gdzie znaja sie na tym. Bo efekt kiepskiej wymiany bedzie dużo gorszy niz brak wymiany