Natek

A co powiecie o wahaczach TRW? Rozmawialem dziś z gościem ze sklepu www.czescido bmw.pl i mówil, ze Lemforder i TRW to taka sama jakość ale radzi wziąć TRW bo jest tańszy, Lemforder byl montowany na pierwszy montaz np w E39 a TRW np w E65

mój mechanik zaleca do przekładni i tylnego mostu tylko oryginał BMW

teoretycznie nie bo kupuje sie zestaw żarówki już w oprawce za 80 zeta w ASO. Ale ponoć są tacy co zdemontowali żaróweczke z oprawki potem jakoś poskladali i jest sprawnie działajace swiatło za 10-15 zet )koszt żarówki samej)

Wiem, ze było ale za cholere nie moge znaleźć na forum. Czy ktoś mogłby podrzucić link jak to zrobić? Wiem jak wyjąć ten zestaw z oprawką ale jak wymienić samą żarówkę? ta oprawka jest chyba zgrzewana. Trzeba ją rozciąć a potem skleić? w którym miejscu?

70Ah do diesela to chyba troche za mało, zatem jesli taki średni zalecany to 80Ah to myśle, ze smialo moge wziąć 95 Ah. Chce kupić Centre, ponoć to dość dobre akumulatory za dobrą cene. Futura jest 95Ah a Plus 100Ah, chyba wezme Future 95Ah, tylko czy na pewno nie bedzie to za dużo i nie bedzie niedoladowania? Serwisant aku mówil, ze zawsze lepiej wziać wiekszy bo jak przyjdzie zima to z tych 95Ah zrobi sie 75-80 i już.

E39 520d 10.2001, nie ma el. foteli, navi. Ma ksenony, el lusterka, podgrzewane spryskiwacze, PDC, radio CD, dogrzewanie silnika Webasto teraz w aucie mam jakiś zastepczy aku, ktory byl wsadzony do auta tylko na sprzedaż 80Ah i 600 pradu rozruchu, wiem, ze cos maly i nie za bardzo nadajacy sie do diesela. Do mojego modelu katalog czesci BMW pokazuje 70Ah, 80Ah i 95 Ah. Chodzi mi o to, ze im większa pojemnosć tym lepiej ale z drugiej strony nie moze byc za duza zeby nie byl caly czas niedoladowany. Zastanawaim sie miedzy 80Ah a 95Ah, prąd rozruchu 800-900. Czy np 95Ah nie bedzie za dużo do mojego auta?

Najprawdopodobniej to wina akumulatora, rozladowal sie chyba, po tym jak nie byl w stanie zakrecić rozrusznikiem pokazywal 11,75 V, po uruchomieniu auta na pych i po tym jak popracowal troche pokazywal 12,7 V i odpalal w miare normalnie. Pojechalem do serwisu akumulatorow, gość sprawdzil i powiedzial, ze jest niedoladowany, sprawdza elektrolit i spróbują naladować prostownikiem, jesli elektrolit nie zrobi sie czarny czy brunatny to raczej jeszcze troche pojeżdzi ale jesli elektrolit zmieni kolor podczas ladowania to bedzie trzeba wymienić aku. Rzeczywiscie nie powinno sie uruchamiac na pych bo istnieje ryzyko zerwania paska rozrządu ale skoro u mnie jest łańcuch to raczej nie ma takiej obawy. Problemem może być jeszcze paliwo, które może dostać sie do katalizatora i go uszkodzić. Generalnie od dwóch takich uruchomień nie przewiduje, zeby mi kat umarl

Witam Pisalem już wczesniej, ze mam problem albo ze sprzegłem albo z kolem dwumasowym, które jest uszkodzone i powoduje efekt ślisgającego sie sprzegła. Wczoraj jednak po pracy kiedy chciałem uruchomić auto rozrusznik zaczał krecić i w trakcie tego padał jakby akumulator sie rozładował w jednej chwili. Auto nie odpaliło. Potem spróbowałem jeszcze raz ale pojawiła mi sie dyskoteka na kontrolkach i podczas próby odpalania usłuszałem tylko cyk-cyk, cyk-cyk, cyk-cyk i rozrusznik nawet nie zakrecił a co najdziwniejsze coś dziwnego stało sie z kontrolkami, podczas tego cykania zgasł wyświetlacz z przebiegiem, inspekcją, ABS i innymi. Paliły sie i gasły tylko kontrolki od aku i oleju. Co to było??? Czy mogło to mieć problem z najprawdopodobniej uszkodzeniem koła dwumasowego, może źle sie jakoś ustawiło? Albo coś sie zkaszaniło wewnatrz tego koła? No a druga opcja to, że zawisił sie jakos rozrusznik. Co o tym myślicie? Uruchomiłem auto na pych, mój model to 520d z 10.2001, myslicie, ze może cos sie stać od takiego awaryjnego uruchomienia?

Czyli rozumiem, że jesli jest to sprzęglo sterowane hydraulicznie i nie ma możliwości regulacji to te 4 wskazówki, które podal bosy 77 nie maja uzasadnienia?

Witam 520d 2001, jak jade na 5 biegu lekko pod góre na stosunkowo niewysokich obrotach 1800-2200 obr/min i wdepne gaz w podloge to czuje uślizgi "sprzęgla" bo czuć, ze obroty rosną na obrotomierzu ale auto nie przyspiesza zgodnie z obrotami. Po prostu czuć jakby sprzęglo się slizgalo. Ale stawiam, ze to nie sprzęglo bo mam nowe sprzegło od 20 kkm, zmienione przy 170 kkm, wczesniej byly też takie obiawy plus drgawki przy ruszaniu. Po wymianie sprzegla ruszanie bezproblemowe, wydawało mi sie, ze uslizgi ustaly. Ale po ok pół roku znow sie pojawily. Wątpie żeby to byla wina sprzegla. Czy możliwe, zeby objaw "ślizgającego sie sprzęgla" dawało cos jeszcze prócz sprzegla? Koło dwumasowe może dawać takie objawy? Na wolnych obrotach nie ma zadnych halasów ani telepania samochodem

a skąd pewność, ze nie dziala, czy probowaleś podlaczyć do niego napięcie na krotko aby sprawdzić czy dziala? Innym powodem może być uszkodzony opornik sterujący wentylatorem, u mnie jest ten problem, wentylator włacza się ale na bardzo szybkie obroty od razu, po chwili sie wyłącza. zalezy od rocznika auta i od tego czy to diesel czy nie bo tam byly rózne kombinacje. Niektore wentylatory mają dobieraną predkość za pomocą opornikow a inne, nowsze są plynnie sterowane z ECU. Nie sugeruj sie katalogiem ETK czy realoem bo nie zawsze pokrywa sie to z rzeczywistością. wentylator cieżko naprawić jeśli jest zatarty na amen, jeśli jest jakiś problem elektryczny to myśle, ze3 da rade. Sprawdz najpierw opcje o ktorych napisalem na początku. pzdr

U mnie też kierownica lekko drży, mam tarcze Zimmermana od ok 9 miesięcy i klocki Jurid, Wymienioną tuleje w wahaczach przednich górnych, czyli wzdłużnych. Ale w poprzecznym też jest tuleja?

czujnik kiedy dziala tak delikatnie cyka, wlącz PDC i przyłóż ucho do każdego ew. delikatnie dotkmij go opuszkiem palca, powinien wyraźnie cykać - ten sprawny

Przy ustawieniach komputera mmożna to zrobić z tego co mi wiadomo

W E39 520d po lifcie?

przeczyść dobrze styki, to może być wina palącej sie kontrolki

powinna ciągnąć prawie do samego końca, odpuszczenie przy troche ponad 3000 to zdecydowanie za mało

W 2.0d 136 KM powinna dawać 1.15 bara z tego co wiem. Jak jest w przypadku 3.0d - nie wiem

w tym roczniku dobrego diesela raczej nie znajdziesz. generalnie BMW to silniki benzynowe, sam jezdze dieselem z powodów ekonomicznych ale gdybym mial wydawać 800 zeta miesięcznie na paliwo tyo bez wahania wziałbym co najmniej 2,5 w benzynie

25-30 KM wzrostu mocy to niezbyt wyżyłowany program, jeśli jest to robione w profesjonalnym zakladzie z głową to nic sie nie powinno dziać. Jeśli mówisz, ze Twój silnik jest w idealnym stanie to moim zdaniem nawet pomimo przebiegu nie ma przeciwskazań. Ale z pewnoscią hamownia z serii prawde Ci powie. U mnie (2.0d) jest zrobiona korekta seryjnego programu (wstępna i bardzo lekka), z serii 136 KM auto teraz ma ok 150-155 KM i powoli czuć róznice. Zbiera sie tak od ok 1750 obr/min ale wyrażnie lepiej idzie w przedziale 2500-4000 obr. To jest pierwszy program, który bedzie jeszcze korygowany, docelowo widze u siebie 160-165 KM i jakieś 340-350 Nm. Jeśli szukasz wykresów to musisz przejrzeć strony zakładów, które sie tym zajmują, Masters, TTC, Goduła

Kupiłem wczoraj taki filterek i jak zajrzałem do pudełka to na samym filtrze byla jeszcze obciągnięta taka tkanina/flizelina (oczywiście tylko na walcu, bo na gumowych końcówkach już nie) Domyślam sie, ze tak ma być i jest to jakaś powłoka filtrująca ale przychodzi mi do głowy czy przypadkiem nie jest to jakieś opakowanie ochronne? Czy trucno jest wymienić filtr powietrza w tym silniku? Wystarczy, ze odkręce kilka imbusów na obudowie i dostane sie bez problemu do filtra?

przy wymianie płynu wspomagania(jesli jest brudny albo ma więcej lat) nalezy pamiętac o odpowietrzeniu układu kierowniczego ,nie jest to wielka filozofia lejesz płyn do zbiorniczka puzniej odpalasz samochód i skręcasz na maksa w lewo puzniej w prawo zaglądsz do zbiorniczka i wyrównujesz stan zabieg mozesz powtuzyc dwukrotnie ZABRONIONE JEST ODPALANIE SAMOCHODU GDY PŁYN KIEROWNICZY JEST SPUSZCZONY moze to spowodowac zatarciem pompy wspomagania kolego aż oczy bolą od byków jakie walisz, może warto czasem zajrzeć na www.so.pwn.pl

Cena przepływki do 520d w serwisie to ok 1,5 kPLN, nowy BOSCH w sklepie motoryzacyjnym/hurtowni 800-900 zeta. Przepływomierz nie musi być uszkodzony żeby nie działał nieprawidłowo, u mnie pokazywał jakieś chore wartości czego skutkiem było dmuchanie turbiny z ogromnym ciścnieniem po delikatnym naciśnięciu gazu. Czyszczenie EGR przyniosło rozwiązanie, teraz parametry z przepływki są takie jak powinny być i turbo dmucha właściwym ciśnieniem. A kopcenie diesla nie jest zdecydowanie normalnym objawem, czasem może polecieć lekka chmurka przy zmianie biegu lub mocniejszym przyspieszeniu ale wszystko w granicach rozsądku, nie ma prawa kopcić jak autobus. Moje auto kompletnie nie kopci, nawet przy ostrym przyspieszeniu czy przy zmianie biegu, aż sie sam zastanawiam czy nie mam jakiegoś filtra cząstek stałych czy coś

Poszukaj w internecie autoryzowanego przedstawiciela i serwisu Garretta, z tego co sie dowiadywałem to nowe turbo do mojej 520d to koszt 2,8 kPLN wiec nie zabija, podstawowa regeneracja 750 PLN netto, można też kupić regenerowaną turbinke za ok 2000 PLN. Do 530d bedzie pewnie droższa, ale autoryzowany dystrybutor i serwis wydaje sie być pewnym miejscem. Firma to chyba jest http://www.motoarena.pl/?gclid=CKav0_eJ7YwCFQyhZgodAUgFpA

Tarcze tylko oryginały z ASO lub Zimmermanny, nic innego bym nie wkładał. Klocki tylko Textary ale raczej nie te ze sklepów motoryzacyjnych, najlepiej z ASO - ale oczywiście cena. Bardzo istotny jest dokladny i poprawny montaż, oczyszczenie piasty, przykrecanie tarczy itd. No i oczywiście dotarcie klocków do tarczy, przez pierwsze 300 km trzeba bardzo ostrożnie hamować