Combi

Ja miałem czerwone Audi Coupe przez 3 lata, nie byłem skontrolowany ani razu. Od miesiaca jeżdże czarną Beemką Coupe i juz miałem jedną kontrolę. :D (stałem w miejscu, na odludziu, walczyłem z roletą). Zobaczymy jak będzie dalej. Przy okazji mam kilka pytań do Was : 1. Czy pałkarz ma obowiązek przedstawić się na wstępie rozmowy? Pytam, ponieważ w związku z moim trybem życia :8) kontrolują mnie (pieszo) dosyć często i właściwie nigdy się nie przedstawiają. 2. Czy pałkarz kontrolując auto może dotykać moich rzeczy, samego auta itp.? 3. Czy pałkarze jadący za mną są w stanie postawić mi zarzut przekroczenia prędkości nie mając wideo-rejestratorów?

tomect - znalazłem link z tematem, gdzie rozwiazałeś ten problem http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?t=51756&highlight=skrzypi%B1ce+sprz%EAg%B3o jednak nie ma tam już zdjęcia, a którym było prawdopodobnie zoobrazowane co robiłeś. Masz może te foto?

Ja mam u siebie (E36 Coupe 325) zrobione 163 tys., 94 rocznik, bez gazu. Jeżdzę tylko na Shell V-Powerku, silnik chodzi jak nowy, trzyma moc. Pojeżdżę nim około roku, zrobię może z 10-15 tys. km, nie przewiduję problemów. :)

Według mnie spokojnie można instalować uniwersalny sportowy tłumik. Miałem w poprzednim aucie przez 3 lata i nie narzekałem (KM Malon). Fajnie podbijał dźwięk silnika, lecz auto było bardzo głośne, co jest kwestią gustu (w obecnej Beemce raczej już nie założę). Montaż jest banalnie prosty. Co do firm to Ulter budzi się dopiero po kilku tysiącach km i nadaje basowy i nieco stonowany dźwięk, KM bierze sie do pracy już od początku i jest przy tym bardzo wulgarny i głośny, WM nie znam. We wzrost mocy nie wierz i poleciłbym Ci raczej dwururkę, ja kupiłem z owalną końcówką i żałowałem z kilku powodów.

Witam. Od czasu zakupu auta mam problem z pedałem sprzęgła. Sądziłęm, że się wyrobi, ale nic z tego. Mianowicie samo sprzęgło działa doskonale, jednak pedał przy wciskaniu skrzypi (tzn. jakby jakaś sprężyna), co jest nieco irytujące. Zaglądałem tam, jednak nic za bardzo nie widać (E36 Coupe). Macie jakis pomysł, żeby to rozwiązać?

Ok dzięki, rzeczywiście koszt zakupu i wymiany nie jest jakiś wielki, więc wg mnie również warto spróbować. Przekażę, pozdro.

Witam. Mój znajomy ostatnio ustawiał w swoim nowo zakupionym E36 320 (sedan) geometrię i nie wyszła mu najlepiej tzn. dokładnie "pochylenie koła prawego" przed geometrią wynosiło -03 stopnie 03' (norma to przedział pomiędzy -01 stopnia 10' oraz 0 stopni 10'), a po geometrii w ogóle się nie zmieniło, mechanik powiedział mu, że nie dało sie tego zrobić. Auto było bite w prawy słupek (z tego co wiem było delikatnie naciągane, był wymieniany też próg chyba). Przed geometrią wymienił prawy sworzeń i końcówkę drążka. Wszystkie koła wyszły ładnie, oprócz prawego przedniego. Wygląda bardzo dobrze, mówi że w ogóle nie ściąga, ale mimo wszystko wynik nie jest najlepszy. Mechanik powiedział mu, że aby wszystko wróciło do normy musi wymienić prawy wahacz. Włożył w to auto już trochę kasy i nie chce kolejnych, być może niepotrzebnych wydatków. Co o tym myślicie?

A co ma wspólnego błotnik z nadkolem?

Witam. Muszę zakupić prawe nadkole do mojej Beemki. Nigdzie na pobliskich szrotach nie znalazłem jakiegoś nadającego się i zastanawiam się nad nowym z tej aukcji ---> http://www.allegro.pl/item199440591_bmw_e_36_e36_coupe_nowe_nadkola_nadkole_przod.html Co myślicie o czymś takim?

Ja za OC w HDI płaciłem przy 60% zniżkach 641 zł za Coupe 325 z 94 roku w mieście z 200 tys. mieszkańców i średnio-wysoką ilością kradzieży aut. Za NW dopłata wynosi 35 zł. Za AC około 1600 zł po rozłożeniu na 4 raty i ustaleniu wartości auta na 15 tys. Co to kosztów utrzymania to jestem zadowolony, ale poprzednio miałem Audi B4 Coupe 5R, do której części kosztowały tylko nieco mniej. Jeśli ktoś wcześniej jeździł Vectrą albo Peugeotem 106 to musi pomnożyć koszta x2., ponieważ Beemka 6 cylindrowa jest stosunkowo droga w utrzymaniu. Świece razy 6, oleju wchodzi 6,5 litra, płynu do chłodnicy 11 litrów, komplet tarcz na jedną oś niecałe 500 zł z wymianą (tarcze Brembo+ klocki Ferrodo). Głupia geometria to koszt 120 zł, bo jest dużo roboty. Spalanie 11 litrów w mieście to miniumum, trzeba liczyć 12-13 przy dynamicznej jeździe i vanosie. Oczywiście każda wydana złotówka w tym silniku i aucie (o ile jest sprawne i zadbane) jest wynagradzana w dziesiątkach postaci, lecz jeśli liczysz każdy grosz to odpuść sobie Beemkę 325, bo będziesz jeździł szrotem albo płacił i płakał.

Lutrzyk - tyle, że fabrycznie trójki, piątki i siódemki to są zupełnie różne segmenty aut. Tymczasem Compacty i Coupety to ten sam poziom. Compacty są tańsze od Coupe w tym samym roczniku, oferują przy tym takie same osiągi przy silnikach o mniejszych pojemnościach/mniejszej ilosci cylindrów. Co za tym idzie są tańsze w eksploatacji oferując kierowcy to samo co w Coupe. Compacty są dla ludzi którzy chcą mieć dynamiczną, sportowo wyglądającą trójkę jednak przy najmniejszych kosztach. Dlatego mówi się Compactach jako o Coupe dla ubogich. Osobiscie nigdy bym nie kupił Compacta w żadnej wersji silnikowej i wyposażenia, ponieważ dla mnie to jest okrojone z wyglądu i przede wszystkim z klasy Coupe, jednakże to jest każdego prywatna sprawa czym jeździ.

Ok dzięki wielkie! :cool2:

Witam. Brakuje mi trochę płynu od chłodnicy (około litra), a wymieniam go dopiero za miesiąc, przez który zrobię spokojne 500 km. To jest moje pierwsze BMW (325) i zastanawiam się czy mogę na ten krótki czas i te wysokie temperatury dolać zwykłej wody?

Mówi się, że Compact to takie Coupe dla ubogich. :wink: Osobiście uważam, że to jest doskonałe auto dla kobiety, silnik wystarczający do przemieszczania się z punktu A do B, znośne spalanie, a rozmiary auta ułatwiają parkowanie. Przy tym wszystkim jest to BMW ze swoją jakością wykonania, trwałością i prestiżem marki. Co do Compacta qwert6668 to nie ma tragedii. Wyobrażałem to auto sobie jako 316 w sedanie, przesadnie posadzona z wielkimi żółtymi płomieniami na całą długość boków, do tego jeszcze łupanka z bagażnika i dresik :8) a tutaj bardzo ładne autko siostry tudzież cioci. (joke)

Dla mnie osobiście BMW z silnikiem 1.6 to już totalne nieporozumienie. Te płomienie z boku to chyba jakiś joke. :D Połącznie tych dwóch rzeczy z łupanką od skrzynii/tuby + jazda na wysokich obrotach przy ulterze to już jest szczyt wszystkiego, a na pewno wieśniactwa, pozerstwa i kolejnego powodu na wyśmiewanie się z marki. :D Oczywiście to tylko teoretyzowanie. Ja mam czarne BMW E36 Coupe, golę się na krótko, mam skrzynię w bagażniku i lubię szybko jeździć. Oceniając te słowa, mogę niewiele różnić się od mojej oceny Twojej osoby, a jednak w rzeczywistości jest zupełnie inaczej.

A standardowy zmywacz do paznokci poradzi sobie z tym problemem? Na allegro widziałem różne preparaty do takich celów, ale nie chce mi się wydawać 40 zł i czekać tydzień, żeby usunąć kilka plamek.

Witam. Po poprzednim właścielu zostały mi na lampach z przodu ślady po brewkach tzn. bodajże resztki czarnego kleju. Orientujecie się czy domowymi sposobami można się tego jakoś pozbyć?

Między innymi z uwagi na tego typu sytuacje nie móglbym mieć Beemki poniżej 2.5 litra :wink: Co do właścicieli BMW to nie jest z nimi najlepiej. Trzeba jednak zauważyć, że jest tyle Beemek na drodze, że trudno, aby jakiś procent ich kierowców nie stanowił buractwa ze wsi. Szkoda jednak, że Bawarczyki chyba najbardziej przyciągają takich ludzi. Jeśli chodzi o brak ustępowania komuś miejsca na swoim pasie czy wciskanie się na krzywy ryj to jest to norma na polskich drogach, choć też bez przesady. Jak tu się nie wciskać skoro nikt inny nie chce nas wpuścić, jak tu komuś pozwolić wjechać przed nas skoro życie jest beznadziejne, zarobki małe, zmian na lepsze nie ma, a sąsiad ma 2 złote więcej w portfelu (standardowe myślenie przeciętnego Polaka). :wink:

Twoje zdanie sie liczy... mogą Ci się kojarzyć z czym chcesz... byłem na kilku spotach i moje auto każdemu sie podobało... Felgi Platin 17 kosztują przesz ło 2000... ja za komplet z oponami zapłaciłem ok 4600... no ale pokażesz zdjecia swojego auta i jakie masz felgi... ciekawe czy kupiłeś nowe.. czy używki... :jawdrop: Wyluzuj, wyraziłem własną opinię na temat tych felg nie po to, żeby kogoś urazić (choć mogłem nieco łagodniej określić Twoje felgi), ale żeby pomóc autorowi wątku spojrzeć obiektywnie na temat zakupu felg. Nie interesuje mnie ile one kosztowały, dla mnie liczy się efekt wizualny jaki nadają autu po założeniu. Felgi w odpowiednim dla stylu auta wzorze i rozmiarze to dla mnie podstawa jakichkolwiek zmian w Coupe. Jeśli nie przyciągają uwagi, nie nadają charakteru i duszy autku są bezużyteczne. Temat jest dla mnie aktualny, ponieważ sam w najbliższym czasie zamierzam założyć sobie felgi do mojej nowej Coupetki. Na allegro nie ma nic co by mnie przekonywało, wyszukałem takie wzory : http://moto.allegro.pl/item200682739_l509_17_5x120_bmw_seria_5_i_7_m3_i_m5.html http://moto.allegro.pl/item198629913_17_gtm_carso_5x112_5x120_nowe_m702.html Oczywiście nie biorę pod uwagę jakości tych felg, nie znam tych firm. Mogą być z nimi problemy, choć niekoniecznie, bo w poprzednim aucie miałem podobne i po 2 latach sprzedałem jako praktycznie nowe. W poniższym linku jest strona z wieloma idealnymi, jak dla mnie, felgami do Coupetek : http://www.felgen-garage.de/ np. te : http://www.felgen-man.de/e36/Coupe/CL911-1.jpg

Mi się te felgi Platin w ogóle nie podobają. Są jakieś ... zwykłe, kojarzą mi się z takimi za 1000 zł z giełdy - bez emocji i w ogóle bez wyrazu. W Coupecie E36 kozackie i rzucające się w oczy felgi to podstawa tunningu.

Żadna 1.8T w serii nie da rady nawet 325, więc z 328 nie ma się co mierzyć. A4 1.8T (150KM) ma 16,2s na 1/4 mili, A4 1.8T (190KM) 15,9s. 325 ma już 15,6s, 328 schodzi jeszcze niżej. Najmocniejsze 1.8T A4 ma aż 190 KM, ale też swoje waży - 1475kg, dlatego jej osiągi nie są wbrew pozorom rewelacyjne. Ponadto Beemki ze względu na moc i pojemność silnika łapią drugi oddech powyżej 100 km/h kiedy większość aut z małymi silnikami dostaje zadyszki, dlatego Bawarczykami najlepiej ścigać się na nieco dłuższych odcinkach, np. co najmniej 400-metrowych. Co do programów to sądzę, że na po sofcie +20% 1.8T mogłoby już powalczyć z 328, ale o pozamiataniu nie ma mowy. Dla 328 bezpośrednią konkurencją jest A4 2.8, która ma praktycznie taką samą moc, moment i osiągi. Oczywiście mowa tu o znających się na rzeczy kierowcach i sprawnych autach.

18-nastki mają tę wadę, że optycznie wyglądają jak 17-nastki (podobnie jak 15" i 16" oraz 19" i 20"). Mimo wszystko wg mnie nadają się do wymiany ze względu na wzór i ET. Co do poszerzenia auta to chodziło mi bardziej o optykę w sensie nieco szerszych i z mniejszym ET felg. Nie jestem fanem takiego rozwiązania, ale ciężko mi coś innego wymyślić, żeby pasowały do przerobionego przodu auta, a przy tym do reszty. Myślę, że powinieneś się wzorować na niemieckiej E36/E46 Coupe z powyższych linków.

Takie internetowe biadolenie jest bez sensu. Już w niejednym topicu pisałem, że standardowe E36 to już prehistoria. Można jednak zrobić Coupe tak, że furka będzie jedną z ciekawszych na drodze.

Po pierwsze trzeba wyjechać. Po drugie trzeba za granicą odpowiednio długo być, żeby na nie zarobić. Po trzecie trzeba móc przeznaczyć całość zarobionych pieniędzy na auto. Po czwarte trzeba mieć je z czego utrzymać. Wielu biadoli, że to jest takie ładne i proste, a jednak tego nie mają i zazdroszczą. To, że E36 stała sie dostępna dla większej ilości osób nie oznacza, że przestało być atrakcyjne dla ludzi, dla których jest przeznaczone, czyli dla młokosów. Oczywiście, żeby było jasne mówię tutaj o Coupecie 325 w pełnym wyposażeniu, dobrym kolorze i po odpowiednim tunningu, a nie 318 na kołpakach.

Silnik i wyposażenie lipton, ale miało być o stylistyce. :) Felgi są do wymiany, sam miałem okazję założyć takie do poprzedniego auta, lecz odpuściłem. To chyba też są 17-nastki OZety, ich zaletą jest cena (1000 zł za 4 używki), a wadą wygląd. :wink: Przód byłby fajny, gdybyś przerobił też tył, delikatnie poszerzył, a z tego co widzę jest orginał, czyli lipton. DObrym wzorem jest ta niemiecka. Tunning to kwestia gustu. Mówi się, że to właścicielowi ma sie podobać auto, ale prawda jest taka, że styling jest robiony po to, żeby wyróżnić auto, przypodobać innym (żeby zazdrościli, podziwiali, żeby skrócić podryw lasek do minimum :8) ), a jeśli większość go krytykuje... Wielu chwali orginalny styl w E36. Prawda jest taka, że to auto jest już atrakcyjne jedynie dla koneserów, dzisiaj są zupełnie inne trendy mody niż 20 lat temu kiedy E36 było na deskach kreślarskich. Ten model ma swój konserwatywny styl i tak naprawdę bardzo ciężko się go tunninguje. To nie jest Opel Calibra czy Nissan 200 SX, do których można doczepić trochę laminatu, wstawić światła lexus style i uzyskać jakiś tam pozytywny efekt. Co prawda nie jestem fanem wstawiania orginalnych części typu - M-pakiet, białe kierunki, ponieważ to jest już również przestarzałe i mało atrkacyjne, ale najbezpieczniejsze czyt. auto na pewno stanie się lepsze, dlatego sam pójdę w tym kierunku.