koyote

no to lipa, z powodu bolców mocujacych szczęki hamulca ręcznego będe musiał ściągać wszystko, łącznie z piastą, pięknie :mad2: :mad2:

Że w serwisie to napewno, tylko tam będzie pewnie ze dwa razy drożej, a to jest taka część co specjalnie nie wymaga jakiej dużej jakości. A ztym sciąganiem to nie wiesz czy trzeba piaste ściągać??

Pytanko o osłonę tarczy hamulcowej tylnej, czy aby ją ściągnąć trzeba demontować piastę koła czy można ją jakoś wyciągnąć zza tarczy, no i gdzi e to kupić bo na allegro jakoś nie ma

więc dlatego pisałem o tych wynalazkach, które szwedu nazwał voodo,jakbys bliżej mnie mieszkał to bym ci pozyczył tego śrubokręta udarowego

Ja odkręcałem takie śrubki przy ryglu i wiem, że potrafią narobić kłopotu bo są naprawdę mocno zakręcone, i jak nie dociśniesz go mocno z tył to nawet torx potrafi wyskoczyć. A skoro autor postu próbował już i nie poszło to wnioskuję iz jest zapieczona i dlatego moje mogło by się wydawać ekstremalne rozwiązania :twisted:

:lol: To czym to próbowałeś odkręcać że się nie dało?? Do tego masz tak albo klucz na wzór imbusa( w krztałcie fajki), albo klucz w formie śrubokreta ale najskuteczniejszym sprzętem jest ( sam tym kiedyś odkręcałem w innym aucie) śrubokręt udarowy, to takie ustrojstwo metalowe z wymiennymi końcówkami, przykładasz do śruby i walisz młotkiem z tył i się odkręca. jesli nie masz czegoś takiego to masz dwa wyjścia, albo podjedź gdzieś na warsztat zeby ci to odkręcili, albo jak masz śrubokręt z taką końcówka to trzeba by nałozyć na niego nakrętke i przyspawać, wtedy zakładasz klucz na nakrętkę i możesz jednocześnie mocno docisnąć i masz większą dzwignię do odkręcenia. Powodzenia

Dobrze pisze, po prostu mogły drzwi opaść lub rygiel na słupku się przemieścił. Sprawdź sobie ale nie na całkiem zamkniętchych drzwich ale na przymkniętych czy ci się felce na dzwiach przednich pokrywają z felcami na tylnym błotniku, jak będzieszmiał trochę niżej to wystarczy na otwartch drzwiach złapać je z dołu i parę razy energicznie szarpnąć. Ja bym obstawiał że opadły bo drzwi w cupe są trochę cięższe od sedana. Jeśli felce się w miarę pokrywają to trzeba pokobinować przy ryglu na słupku

Ja te łączniki wymieniałem jakieś 2 tyś temu i miałem je z Meyel czy jak to tam się pisze, starałem się wszystko robić na najlepszych częściach, sworznie brałem wzmacniane lemforder a gumy z M power więc to wykluczam, tym bardziej że przy łącznikach to masz takie leciutkie stukanie a u mnie bardziej skrzypienie, tak jak pisałem wcześniej, jakby zuzyty amor pordzewiały i pokrzywiony, taki metaliczny chrzęst, a amorki też były wymieniane razem z innymi tailami.

jak wyjeżdżam od siebie to na uliczce mam trzy spowalniacze i zawsze tylko na dwóch pierwszych zaczeszczy, na pierwszym bardziej na drugim mniej a na trzecim wogóle już nie trzeszczy i potem jak gdzieś znowu bym wjechał na takie spowalniacze to też już nic nie słychać, dopiero jak postoi parę godzin to sytuacja się powtarza. Ale w przyszłym tygodniu zmieniam tarcze hamulcowe to zajżę na te blachy za nimi.

możliwe jest wszystko, nawet to że auto ma więcej niż te 146 tyś, chyba że jeździsz nim od nowości. Zależy jak było uzuwane, bo jak ktoś cały czas strzelał ze sprzęgła to mógł sie most nadwyrężyć. Warto sprawdzić choćby poziom oleju, nie ma przy tym dużo roboty. Ale przy wbijaniu biegu na postoju jeśli stuka z tył to najprawdopodobniej most chyba że idzie rezonans od skrzyni. Ale zaczą bym od mostu.

mam problemik otóż przy przejeżdźaniu przez spowalniacze na jesdni słychać taki dziwny chrzęst z lewej przedniej strony, tak jakby przy kole, jest to o tyle dziwne że dzieje się tak tylko jak auto dłużej stoi, jeśli już przejędaę przez te spowalniacze (mam je akurat przy wyjeśdzie spod bloku) i np. wracam za chwilę to już nie trzeszczy. Niedawno wymieniałem wszystkie sworznie, gumy, końcówki drążków, gumy na stabilizatorze, amorki. Pojechałem na diagnostykę na szarpaki i nic nie znależli. Może ktoś miał taki problem bo jest to bardzo irytujące. Odgłos podobny jakby sie amorek zatarł albo coś.

przy takich objawach sprawdził bym przedewszystkim tylny most, może się kończy lub jest za mało oleju.

No właśnie Mikode sobie odpuściłem bo niestety nie robią tylnych wentylowanych a ja takie posiadam, niestety na zamówienie nie chcą zrobić, chyba się skuszę na zimmermana z klockami Jurid

no właśnie pisałem do nich i odpowiedzieli że nie mają niestety wentylowanych na tył, a sprawdzałem na tej stronce to różnica na średnicy jest 10mm a na grubości 3mm, wiesz na upartego można by obtoczyć i splanować do wymiaru, ale ja bym chciał nawircane i nacinane więc splanowanie odpada i porażka. Napiszę jeszcze do nich czy na zamówienie są w stanie zrobić na tył.

no też włąśnie o Mikoda myślalem, tylko oni nie mają na tył wentylowanych i chce właśnie looknąć czy bardzo się różnią wymiarami. Bo na przód mają fajne nawiercane i frezowane. Ktoś tu z forum ma właśnie takie na przodzie od dłuższego czasu i bardzo je chwali, tylko z tym tyłem niefajnie że nie mają wentylowanych bo wolałbym wszystkie takie same.

Też tak miałem i tak jak vicia pisał był to ułamany kabelek przy pływaku. Żeby to sprawdzić nie musisz wyciągać pływaka, ściągasz tylko kanpę odkręasz płytkę i ściągasz kabelki, będą tam cztery, dwa do pływaka dwa do pompy nie pamiętam które do czego były, ale ściągasz dwa z jedej wtyczki i mierzysz opór omomierzem, jak będzie opór, to ściągnij następne dwa i zmierz. Jeśli będzie to ten kabelek to nie będziesz miał oporu, wtedy już musisz zdemontować pompe z pływakiem i przylutować kabelek, na 90% powinno to byś to. Z drógiej strony to ciekawe jak ten kabelek w zamkniętym baku może się ułamać :?

zapytam go jak on to widzi co napisałeś. Ale robiliśmy mapy ostatnio i wszystko niby było ok, dawki ładnie ustwaione. A ze spalaniem to nie mam problemów bo łyka mi tylko litr więcej od jazdy na benzynie

Witam Przekopałem forum jak również książkę "sam naprawiam...." i jakoś nie znalazłem, jakie powinny być rozmiary tarcz hamulcowych wentylowanych na tył i przód, jak to jest z tarczami z E46 czy pasują do E36 i najważniejsze jakie nie za drogie tgarcze i klocki byście polecili? z góry dzięki. ps. moje autko jest z 96 roku

hehehe dzisiaj mi kontrolka jedna zgasła po 4300km, wychodzi z tego że kulam się jak emeryt :mrgreen:

a kiedy wymieniałeś ten płyn?? Płyn hamulcowy ma to do siebie że jest higroskopijny tzn. że absorbuje cząsteczki wody i po jakimś czasie traci swoje właściwości i może to jest tego przyczyną, jeśli wymieniałeś go niedawno to nie wiem. :mrgreen:

generalnie wszystko wskazuje na żle odpowietrzone hamulce.

Generalnie było tak że cyganie się ścigali i ten co jechał z tył nie wyrobił na łuku i zostawił połowę auta za sobą. Gości w tym aucie jechało dwóch, jeden z ogólnymi potłuczeniami a drugi ze zwichniętą kostką z tego wyszedł. Za jkąś godzinkę znajomi tych co się rozwalili pojechali z kosami do tych co uciekal bo się okazało że jakieś porachunki mieli, z tąd ten pościg. To tak po krótce.

Napewno trzy mechy temu bo od czerwca jestem na L4 po operacji, i napewno w gliwicach bo pracuję jakieś 500 metrów od tego miejsca.

tak się zastanawiałem gdzie umieścieć te fotki, i jako że dotyczy to modelu e36 postanowiłem to zamiescić tu, mam nadzieję że mod nie bedzie zły. Jakieś trzy miesiące temu w gliwicach miał miejsce wypadek, bardzo powaznie wyglądający ale koleś wyszedł z niego tylko ze zwichniętą kostką. Czasami warto ściągnąć nogę z gazu aby potem nie trzeba było złomować naszych buni. http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/083a91840fe79838.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1324a041b4f5c9d5.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/907fc8961b558b84.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b4c327c14bf49cde.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3e6a2c8d9b61a250.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b2dbfe4cedfd4a3e.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a785e93715beda11.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/49021aaf719d6b97.html

no mi też gazownik już wszystko posprawdzał co mógł i też sugeróje cewkę. Za jakiś czas będe miał nówke cewke 1sztukę, to bede zmieniał 6 razy i zobacze czy to cewka, jak nie to wtedy zobacze ze sądą.