Od jakiegoś czasu mam dziwną przypadłość, nieregularną, pojawiająca się po nagrzaniu jednostki. Np. robię dłuższą trasę 60 - 100 km, jazda dynamiczna, 140 - 160km/h, trochę km po zakorkowanym mieście (Kraków) i nagle słychać na wolnych obrotach lub wysokich coś w rodzaju dziurawego wydechu, burczenie. Wystarczy jak wyłączę na jakąś chwilę silnik, parę minut i już wszystko wraca do normy. Pojechałem z tym do mechanika, ale objawy akurat zniknęły, obadał na kanale tłumik, połączenia, itd. i stwierdził że może przycina się klapka w końcowym wydechu. Owszem samochód stał tydzień w ASO na okoliczność lakierowania tylnego zderzaka, ale czy taki postój może się przyczynić do usterki? Na zdjęciu widać trochę nalotu rdzawego na klapce, ale czy to jest przyczyna usterki? Może czymś przesmarować? :mrgreen: http://www.sklepna5.pl/tgagala/pliki/rura.jpg Na desce nie ma żadnej info o awarii, moc jest ok.