Grigorij

M106 które znam jeździ na oleju Valvoline 10W50, zużywa go 2 litry od wymiany do wymiany, silnik bardzo ładnie pracuje. Wchodzi chyba 5.8litra.

Aaa racja odcinkę łapiesz przy 95 :roll: To rozbierz zegary i ustaw inaczej wskazówkę :norty:

W instrukcji jest napisane, BMW też ma te dane, przepraszam ze cie zbywam, ale nie wiem sam :D

Eee bo wolno zmieniasz :lol: A tak serio to widziałem na youtube że osiągasz setkę na 2 :roll: http://www.youtube.com/watch?v=9AX8W8GWd2A

U mnie pomogło odrdzewienie ścieżek czujnika w kołach :D Napsikałem WD40, potem nałożyłem starego oleju z mostu pędzelkiem. Wymieniłem tez jeden czujnik bo był mechanicznie uszkodzony i ABS śmiga :cool2:

Sam masz przecież LPG :duh: A zresztą sam sobie kup klekota, najlepiej 1.6 i 4 cylindry, jak twoja benzynka :lol: :lol:

Ad 1. Wymiana skrzyni, + pewnie sprzęgła, nowa tarcza sprzęgłą + łożysko wyciskowe = 300zł, uzywana skrzynia = 300zł, + uszczelnienie jej (profilaktyczne) 100zł regeneracja wybieraka = 50zł ewentualne gumy pod skrzynię 50zł + robocizna za wszystko, ja bym wziął 300zł Ad 2. 400zł + 100zł Ad 3 Oj bardzo zależy ale ostrożnie można liczyc 1000zł za pracę blacharza i lakiernika Mnie wyszło ponad 2000zł, może jednak odpuśc to autko, poza tym manulane skrzynie w BMW są idiotoodporne i nie zniszczalne, skoro poleciał synchronizator, to znaczy że mam mnóstwo przejechane (500-600tys, ) była zaniedbywana bo nikt nie zmieniał oleju w skrzyni, albo jeździł nią wyjątkowy rzeźnik. Moja E23 ma 515 000km, skrzynia (ta sama co w E32) chodzi idelanie, mogę wrzucić dwójkę nawet przy 100km/h, bez najmniejszego zgrzytu, oporu, świstu itd :cool2:

Dane 2.93 3. ... są przełożeniem. Im mniejsze tym auto lepiej przyśpiesza, ale ma mniejszą maksymalną prędkość, do silnika 3.5 polecam szperę o przełożeniach z silnika 2.5/2.8, maskymalna będzie i tak w okolicach 210-215km/h, a urwiesz z pół sekundy do setki :cool2: Kupując używaną szperę odkręć dekiel i powąchaj olej, nie może śmierdzieć spalenizną :!:

Racja, kolega pracował w firmie produkującej napoje gazowane w niezmienionej formie od ponad 100lat (wiadomo o jakiego giganta chodzi) Zwolnił się po tekście przełożonego, który tak skomentował jego spoźnienie się o pół godziny jadąc z Rzeszowa do Krakowa -"To co k%&^@, szybciej się nie dało, nie potafisz jeździć szybko, masz przcież szybkie auto" i było po premii za nadgodziny :mad2:

Polecam poranne godziny w centrach handlowych, w Geancie na Bora Komorowskiego jest pusto, jednolite tło, autko się wyrużnia. Można też eksperymentować z oświetleniem.

Nawet jakby dostała za ryse na lakierze 500tys zł, albo jakby jej w sztabkach złota wypłacili, ciebie to nic nie powinno obchodzić. Jako sprawca stracisz 10% zniżki na OC, które odzyskasz po roku i tyle.

Moim zdaniem głównym grzechem kierowców jest fałszywa wiara w umiejętności/refleks/wiedzę innych użytkowników dróg. Byłem kiedys świadkiem poważnego wypadku jaki spowodował ulubiony przez Zalewa, a takze przezemnie typ kierowców - "Handlowiec w drodze" Facet jechał białę (a jakże :twisted: ) Skodą Fabią (takie sportowe auto ponad 500KM ma :twisted: ) Wyprzedził mnie na podwójnej ciągłej, jechał jedno auto przedemną, znowu zabrał się do wyprzedzania, z przeciwka jechało stare Audi C3 (tzw Cygaro), musiał je widzieć. Fabia jechała prosto na to Audi. Facet z Fabii chciał zmusić kierowcę Audi do zjechania mu z drogi na pobocze, niestety tamten był w tym momencie rozkojarzony :worried: , w ostatniej chwili zauważył pędzącą Skodę, odbił na poboczę.... i wtedy zobaczyłem że Audi ciągnie lawetę :!: Skoda przywaliła w pustą lawetę, podbiła ją na poboczę, a sama poleciała w drugą stronę, wpadła do rowu, wywaliła się na dach... Kilka aut się zatrzymało, wyciągneliśmy faceta z Fabii, nie uwierzycie jakie były jego pierwsze słowa :mad2: - "Kto jedzie do Katowic bo muszę być na 14 :!: " Co ci ludzie mają w łbie, jakieś pranie moźgu :?:

Ten twój silniczek mógłby służyć co najwyżej jako rozrusznik do prawdziwego silnika, więc, z całym szacunkiem, ale jak nie masz nic konstruktywnego do powiedzenia, to nie mów :worried: Wszedłem na stronę w twoim podpisie, sam masz LPG :jawdrop: :jawdrop: Nie rozumiem cię :mad2:

A jak pracuję ci autko na benzynie :?: Jesli bardzo dobrze, to wystarczy nalać profilaktycznie STP do baku, orzeczyścić cały dolot z gazowego szlamu, zresetować kompa i można ładować sekwencję :cool2: Jesli nie pracuje na benzynie to jest problem :worried:

Ja też miałem dzwony, nawet kilka ostatni w Sierpni 2007, ale nigdy ze swojej winny, zawsze była to ewidentna wina innego kierowcy :?

Z całym szacunkiem, ale kup sobie nowe autko :cool2: Na gwarancji :norty: Po kupnie wymienia się wszystkie płyny, a nie jeździ na ryzykanta, a w szczególności hamulcowy. Co ma sprzęgło do hamulców, ma wspólny zbiorniczek :!: Używa tego samogo płyny, a dokładniej hydrauliczny wysprzeglik go używa. Wymień płyn, może pomoże, ale raczej jest to zjechana do zera tarcza, a to już gruba naprawa, ze ściąganiem skrzynii włacznie :roll:

Odnośnie pasów: Ja zawsze, ale to zawsze zapina, wręcz nie potrafię bez nich prowadzić, już dwa razy pasy napewno mi uratowały życie, raz miałem pękniete żebro i olbrzymiego sińca z taką siła mnie trzymały, ale gdybym ich nie miał, wyleciałbym jak z katapulty :worried: Pasażero też każe zapinać, nie zapiłeś jedziesz autobusem, nie ma zmiłuj. Człowiek bez pasów siedzący na tylnej kanapie, przy wypadku z prędkosćią 50km/h miażdzy kierowcę z siła 2500kg :nienie: Pasy powinny być obowiązkowe... Wyobraźmy sobie taką sytuację, zagapiliśmy się, jakiś bład, i walimy na czołówkę w kogoś.... Facet nie miał zapiętych pasów... prokurator, problemy, może nawet odsiadka, napewno wyrok. Opcja druga, facet miał pasy, wychodzi cało, i nic, co najwyżej mandacik 500zł :cool2: Co do kobiet i świateł. Odkąd jest obowiązek jazdy na światłach, zawsze mrugam, 80% facetów zauważa, dziękuje i włącza, 10% kobiet zauważa, z tego jakieś 5% włącza światła, a w moim BMW to bardzo widać, długie sa osobno, zapalają się inne lampy :!: Nie rozumiem tego fenomenu :worried:

Moim zdaniem nauki nigdy dość, także zaznaczyłem że kiepsko technicznie, choć jeżdze tylnim napędem (bezwypadkowo) już 100tys km :cool2:

Nie włączanie kierunkowskazów wynika, moim zdaniem, z nie umiejętności trzymania kierownicy oraz złym ustawieniu fotela. Też mnie to dziwiło, bo dla mnie to tylko wystawienie palca wskazującego z lewej ręki i pchnięcie nim dźwigięnki, mikro siłą. Ale wczoraj jechałem ze znajomym Peugetem 106, miał nastawiony fotel także wyglądało jakby prowadził z bagaznika, idealnie wyprostowane ręce, na dodatek kierownicę trzymał na godzinie 12, jedną maksymalnie wyprostowaną lewą ręką :worried: Spytałem go czemu tak jeździ, i czemu nie zapina pasów, coż przez godzinę dyskutowaliśmy najpierw o tym czy pasy zabijają :mad2: "Bo on słyszał o przypadku kiedy..." :duh: Potem o tym że jego styl jazdy nie daje żadnych szans na szybką reakcję, kontrę kierownicą, gwałtowną zmianę kirunku, lub co gorsza slalom... coś mu moze tam skapneło... ale na drogach jest mnóstwo takich "Młodych gniewnych" którym się wydaje że jak odsuną fotel na tylna kanapę to prowadzi się bardziej sportowo :duh: Nie wierzę że ktoś nie włącza kierunków z lenistwa, bo tak jak pisał Zalew to praktycznie nic nie kosztuje...

1.9 litra oznacza że masz tzw dużą głowę, tzn most troszkę wytrzymalszy, a czy ma szpere czy nie to nie wiadomo. Ale polecam metodę z podnośnikiem, poza tym szpera powinna wyjść z VIN'u bo była jako opcja.

Aby Blos działał w miarę prawidłowo należy: 1) Założyć go zamiast miksera, przed przepływomierzem, choć niektórym chodzi lepiej za przepływomierzem :worried: U mnie chodzi podobnie, jak jest za to mam lepszy dół (niskie obroty) jak za to górę, a od 1000 do 1200 szarpie :duh: koszt 300zł + 100zł założenie. 2) Zmienić reduktor na najwydajniejszy jaki znajdziesz, ja mam BRC do 230KW (320KM) i się nie wyrabia :duh: Podobno lepszy jest OMVL R90/E. Oba kosztują około 300zł + 100zł za montaż. 3) Należy zmienić przewód miedziny butla - filtr gazu, filtr gazu parownik z fi 6 na fi 8, około 150zł 4) Często występuje koniecznośc przewiercenia zaworów od gazu, ponieważ mają średnice 2.5mm. 5) Wyregulować wszystko na hamonii ze specjalistą, koszt hamownii 150zł, koszt speca :?: Ale nikt tego za "dziękuję" nie zrobi :( Wychodzi około 1200zł, także nie jest tak super :( Mnie mądry "pan gazownik" nagadał pierdół że do mojego auta nie da się założyć sekwencji :mad2: Dlatego tez kombinowałem z Blosem, teraz okazało sie że jest to możliwe, i chodzi bdb, jak będe miał wolne 2000zł to rezygnuje z Blos'a :roll2:

Na lawete i do dobrego mechanika, jak będziesz go odpalał i sprawdzał co się dzieje to zrobisz jeszcze gorzej. Po opisie podejrzewam że złamała się dźwigienka zaworowa.

Było około 1200sztuk 750i w manualu i około 4000sztuk 740i w manualu :!:

Blos jest 100x lepszy, mniej więcej tak jak gaźnik z samochodu Syrena, a 6 gaźnikowy sytem z samochodu Porsche, taka różnica technologiczna. Podejrzewam że na benzynie, jak już naprawię wszystkie uszkodzenia związane z długoletnia eksplatacją na LPG, będe miał około 170KM. Za sekwencję, jak masz już I generację, dasz jakieś 2000-2500zł. Blos to 300 za zakup, 100zł założenie (choć polecam samemu jest to łatwe) + ktoś to musi ustawić, a z tym kiepsko... Ten pisk to hamowanie, kamerzysta się nie popisał, i wyłączył za wcześnie, a chciałem sprawdzić w ile metrów auto hamuje ze 130km/h do 0. Potem klatka po klatce można sprawdzić w którym miejscu dokładnie byłem, i zmierzyć ulicę do miejsca gdzie zachamowałem. W książce/instrukcji takich danych nie ma, jest tylko w warunkach idealnej przyczepności hamuje w 28 metrów ze 100km/h :roll: Mam ABS, także nie byłoby to niszczenie opon.

Tak wygląda działanie blos'a A tak przyśpiesza moje 728i z 1984 roku o mocy fabrycznej 184KM, na blosie ma 160KM. Hmm, sam mam Blos'a w E23, ale nie polecam, chce kupic teraz E32 735i w manualu, wstawić mu sekwencje, a E23 (rekina) pozbawić gazu i jeździć nim okazyjnie na PB :mrgreen: