Skocz do zawartości

Co jest grane z tymi Diesel-ami ?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Bezpośredni wtrysk benzyny - czyli mamy też wtryskiwacze.

 

Hmmm a teraz silniki benzynowe nie są zasilane poprzez wtryskiwacze???

 

CO do W124 - miał o wiele mniej skomplikowaną konstrukcję zasilania - brak sławetnego CR dlatego mniej podatny na "syf" w paliwie. Podobnie sprawa się miała do 324/524td - mój wujek miał takie auto i przeleciało bez problemu 350tys km a później po regeneracji pompy dalej dobrze jeździło.

 

Dziś nie robi się już samochodów wytrzymujących bezproblemowo takie przebiegi, gdyż byłoby to nie opłacalne dla firm wytwórczych. Firmy bazują na renomie wypracowanej przez lata - i teraz jakby trochę odpoczęły od niezawodności - no i auta są bardziej naszpikowane elektroniką :)

 

 

Pzdr,

  • Odpowiedzi 104
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano (edytowane)

I w koło to samo

 

Ci co kupili auta drogo bądz jakis czas temu i zaplacili za nie dużo więcej w porównaniu do cen za jakie mozna nabyc dzis te same rocznikowo auta będą mówić:

- zeby kupic dobre auto trzeba zaplacic duzo

(nawet powyżej ceny rynkowej) bo auta dobre w niemczech sa drozsze niz w polsce

- ze te co sa sprowadzone i od handlarzy to złomy i takimi to juz wogóle sobie nie ma co zawracac głowy

- ze jak ktos ma 20tys to niech sie nie porywa na zakup e46

- ze najtansze jeżdzące bmw z silnikiem 3.0d na allegro to napewno musi byc ruina

- ze bradzo dobrze zrobili ze wprowadzili akcyze naliczaną od ceny rynkowej a nie od kwoty wpisanej na umowie (ze skonczy sie sprowadzanie złomu)

itd.

 

i po co te nie mające wiekszego sensu rozmowy???

 

jak ktos nie bedzie sie znal na autach to kupi złom i niekiedy zaplaci za niego powyzej rynkowej . Jest mnóstwo ludzi którzy nie zdają sobie sprawy jak bardzo zdezelowanymi autami jeżdzą a przy sprzedaży krzyczą sobie za nie horrendalnie wysokie ceny i nie koniecznie musza to byc handlarze . i nie ma reguły na do ze trzeba dużo zapłacic zeby kupic dobre auto

Edytowane przez tomect
  • Główni Moderatorzy
Opublikowano

Normalne wtryskiwacze mają małe ciśnienie podawnego paliwa i podają benzynę w kolektorze dolotowym przed zaworem ssącym.

Natomiast wtrsyk bezpośredni benzyny to:

"Idea bezpośredniego wtrysku benzyny polega na tworzeniu mieszanki wprost w komorze spalania. By to osiągnąć, elektromagnetyczny wtryskiwacz umieszcza się w komorze spalania, a przez zawór dolotowy podawane jest tylko powietrze. Wtrysk paliwa następuje pod wysokim ciśnieniem, wynoszącym od 50 do 120 barów, generowanym przez specjalną pompę"

Opublikowano

Był kiedyś taki projekt co się nazywał CARISMA GDI - miało spalać to mniej paliwa przy jednoczesnym zwiększeniu mocy.

jednak okazało się, iż nic nie wyszło z założeń. Owszem silnik jest przystosowany do spalania ubogiej mieszanki przez co przy spokojnej jeździe powinno skutkować zmniejszeniem zużycia paliwa - natomiast przy mocniejszym traktowaniu pedału gazu wszystkie oszczędności wylatują przez "dziurawe dno" ( podwójna dawka wtryskiwanego paliwa ).

 

Zobaczymy jak to będzie z obecnymi FSI.

Ja stawiam na zwykłe wolnossące silniki benzynowe słusznej pojemności.

 

Pzdr,

Opublikowano
naprawde można znaleźć teniej ten rocznik i wyposażenie w Niemczech w takim stanie

Średni przebieg w Polsce to 10-12 tys. km, średni przebieg na zachodzie to ok. 30-40 tys. km. Powodzenia w szukaniu niemieckiego 8-letniego diesla z realnym przebiegiem 167 tys. km (jak ten za 40 tys zł) :)

 

a co powiesz na 78 tys km ? auta z 00r ? :)

 

ja kupilem auto z takim przebiegiem lecz slabo wyposazone...

 

dobry diesel to nowy diesel z malym przebiegiem... pozniej to sa juz tylko koszty...

 

wiec auto z malym przebiegiem musi swoje kosztowac... wyposazenie to rzecz gustu i dolozenia a przebiegu nigdy nie cofniesz...

Opublikowano
Był kiedyś taki projekt co się nazywał CARISMA GDI - miało spalać to mniej paliwa przy jednoczesnym zwiększeniu mocy.

jednak okazało się, iż nic nie wyszło z założeń. Owszem silnik jest przystosowany do spalania ubogiej mieszanki przez co przy spokojnej jeździe powinno skutkować zmniejszeniem zużycia paliwa - natomiast przy mocniejszym traktowaniu pedału gazu wszystkie oszczędności wylatują przez "dziurawe dno" ( podwójna dawka wtryskiwanego paliwa ).

 

Zobaczymy jak to będzie z obecnymi FSI.

Ja stawiam na zwykłe wolnossące silniki benzynowe słusznej pojemności.

 

Pzdr,

 

a ja uwazam ze projekt udal sie... wymagal dopacowania... bo gdi sprawowalo sie dosc dobrze...

 

zostalo tylko porzucone na rzecz turboladowanego diesla...

Opublikowano

no wg mnie z tą regułą , ze dobre auto musi kosztowac (cene miec wyżyłowaną do granic rozpaczy) nie jest wcale tak do konca jak piszecie.

Oczywiscie reguła ta w 100 % sprawdza sie na rynku polskim ale nie do konca na rynku zachodnim. wpływa na to jedna podstawowa rzecz ktorej jak widze nie bierzecie pod uwage...

 

Ceny nowych aut na rynku zachodnim sa takie same jak i nawet nizsze jak na rynku polskim (np Dania 5,6 % taniej niz u nas, analogicznie niemcy, francja, włochy) przy czym jaka jest róznica w zarobkach? dlaczego jeździmy za granice do pracy? poniewaz w ciagu miesiaca jestesmy w stanie zarobic 3 razy wiecej niz w polsce . auto na zachodzie traci szybciej na wartosci niz u nas poniewaz u nas na taki szybki spadek cen nie pozwala nasza sytuacja społeczno gospodarcza ktora jest pod psem poki co. na zaachodzie tego nie ma :naughty: ja tutaj nie pisze o tym, ze kupisz mega fure za darmoche ale jestes w satnie naprawde kupic auto duzo taniej .

w ogóle mysleliscie skad sie wziely wyjazdy po auta za granice? po co?

czym to jest powodowane? jakie to ma plusy?

 

cena, cena , cena !

 

pozdrawiam

  • Główni Moderatorzy
Opublikowano

U nas ceny były wyższe bo była mała podaż aut. Po prostu kupujemy mało nowych aut i dopiero zasilenie używkami z zachodu wymusiło spadek cen.

I teraz jest standard samochód po trzech latach jest wart od 60% do 40% ceny auta nowego. Tylko te mam wrażenie, że starsze są tańsze w Polsce niż w Niemczech, skąd przyjechały. Ale tak to jest jest jak na rynku jest masa odpicowanch szrotów

Opublikowano

a ja uwazam ze projekt udal sie... wymagal dopacowania... bo gdi sprawowalo sie dosc dobrze...

 

zostalo tylko porzucone na rzecz turboladowanego diesla...

 

Nikt nie pisze, że sprawowało się źle - tylko, że nie spełniało założeń dla których zostało zaprojektowane - m.in zmniejszenie zużycia paliwa.

Opublikowano
U nas ceny były wyższe bo była mała podaż aut. Po prostu kupujemy mało nowych aut i dopiero zasilenie używkami z zachodu wymusiło spadek cen.

I teraz jest standard samochód po trzech latach jest wart od 60% do 40% ceny auta nowego. Tylko te mam wrażenie, że starsze są tańsze w Polsce niż w Niemczech, skąd przyjechały. Ale tak to jest jest jak na rynku jest masa odpicowanch szrotów

wypowiedż pewnego biegłego w tych sprawach , tylko kilka % aut w serwisie Allegro jest godnych zainteresowania , reszta to dno

Opublikowano

 

Ceny nowych aut na rynku zachodnim sa takie same jak i nawet nizsze jak na rynku polskim (np Dania 5,6 % taniej niz u nas,

cena, cena , cena !

 

pozdrawiam

 

...byles tam? Pracujac w tym kraju nie zauwazylem tego, zauwazylem cos innego za to. Auta tam nie sa tansze a o prawie 150% drozsze niz u NAs. Dlatego ludzie tam dbaja o samochody bo sa koszmarnie drogie w zakupie i serwisie.

( moje BMW warte u nas 10 tys wycenili na prawie 50 tys DKK, jak dostalem kamieniem w szybe przednia to za wymiane chcieli 6 tys DKK)

Opublikowano

 

Ceny nowych aut na rynku zachodnim sa takie same jak i nawet nizsze jak na rynku polskim (np Dania 5,6 % taniej niz u nas,

cena, cena , cena !

 

pozdrawiam

 

Pracujac w tym kraju nie zauwazylem tego, zauwazylem cos innego za to. Auta tam nie sa tansze a o prawie 150% drozsze niz u NAs. Dlatego ludzie tam dbaja o samochody bo sa koszmarnie drogie w zakupie i serwisie.

 

byłem.

a wiekszych herezji nigdy nie czytałem od tych co Ty napisales stary

naprawde :lol:

ale cóż pozostaje tylko przyklasnąć :clap:

 

podam Ci przykład nowego auta :

np. lexus250A w PL 155tysięcy, a w de 121tyś, różnica masakratyczna

 

 

Człowieku jest przeciez unijna dyrektywa ze ceny netto maja byc takie same. z tym ze w naszym kraju w cene brutto wchdzi masa pierdół ktora tworzy Ci 20 -30 tys róznice w cenie!!

 

poczytaj sobie ---> http://www.twoja-firma.pl/wiadomosc/16781525,ceny-samochodow-w-polsce-jedne-z-najwyzszych-w-ue.html

to tylko kropla w morzu przykładów

 

dyrektywe o cenach netto i brutto tez sobie sprawdz i nie pisz wiecej takich bzdur!

Opublikowano

W Polsce są tańsze ale 150 % to wielka przesada , ale mówimy o nowych autach jest to spowodowane popytem i podażą , wiecej kupuje się w Niemczech nowych aut niż w Polsce , co do używanych to dla niemca nazwijmy to zasobnego auto 3 letnie to kicha , sąsiad go wyśmieje dlatego sprzedają i kupują nowe bo ich stać na to , ceny aut używanych są dlatego nieższe i to sporo od cen aut używanych w Polsce ,

 

to są mechanizmy rynkowe i ciężko z nimi dyskutować , przeciętny Niemiec srednio zarabia 4000 euro wiec jak spuści 2-3 tys euro by pozbyć się starego auta to dla niego nie tragedia , w Polsce czy ktoś wam spuści tyle ?

 

ja kupiłem okazyjnie auto z Austrii które było 3 tyś euro tańsze od ceny rynkowej , zalezało mu na szybkiej sprzedaży , na posesji stała nówka sztuka 3 cabrio , wszyskie wpisy udokumentowane serwisowania auta , miesiąć przed zakupem zrobiony przegląd , opony nowe na 17 " felach , autko mam już 3 miesiące i jak do tej pory jest w stanie idealnym , nic się z nim nie dzieje

 

powiedzcie mi gdzie w polsce kupicie takie autko , od znajomego może ale napewno bedzie chciał dobrą cene ,

 

a co do cen to to że samochód jest drogi to nie zawsze znaczy że dobry , najlepiej jechać z kimś kto się zna , tak było w moim przypadku to najlepszy sposób na dobre i w miare tanie auto ,

była E36 1.8i , 1992r

jest E46 330 xd 204 PS

Opublikowano
W Polsce są tańsze ale 150 % to wielka przesada , ale mówimy o nowych autach jest to spowodowane popytem i podażą , wiecej kupuje się w Niemczech nowych aut niż w Polsce , co do używanych to dla niemca nazwijmy to zasobnego auto 3 letnie to kicha , sąsiad go wyśmieje dlatego sprzedają i kupują nowe bo ich stać na to , ceny aut używanych są dlatego nieższe i to sporo od cen aut używanych w Polsce ,

 

to są mechanizmy rynkowe i ciężko z nimi dyskutować , przeciętny Niemiec srednio zarabia 4000 euro wiec jak spuści 2-3 tys euro by pozbyć się starego auta to dla niego nie tragedia , w Polsce czy ktoś wam spuści tyle ?

 

ja kupiłem okazyjnie auto z Austrii które było 3 tyś euro tańsze od ceny rynkowej , zalezało mu na szybkiej sprzedaży , na posesji stała nówka sztuka 3 cabrio , wszyskie wpisy udokumentowane serwisowania auta , miesiąć przed zakupem zrobiony przegląd , opony nowe na 17 " felach , autko mam już 3 miesiące i jak do tej pory jest w stanie idealnym , nic się z nim nie dzieje

 

powiedzcie mi gdzie w polsce kupicie takie autko , od znajomego może ale napewno bedzie chciał dobrą cene ,

 

a co do cen to to że samochód jest drogi to nie zawsze znaczy że dobry , najlepiej jechać z kimś kto się zna , tak było w moim przypadku to najlepszy sposób na dobre i w miare tanie auto ,

 

jeszcze jeden przykład podam zwiazany z róznica cen brutto

 

porównania sześciu przedstawicieli różnych narodowości: - BMW 530i - w Polsce 243 880 zł, w Niemczech 173 454 zł (-28,88%),

- Volvo S60 (T5) - w Polsce 189 700 zł, w Niemczech 156 784 zł (-17,35%),

- Peugeot 607 (2,2 HDI) - w Polsce 151 600 zł, w Niemczech 132 939 zł (-12,31%),

- Skoda Superb (V6, 204 KM) - w Polsce 126 190 zł, w Niemczech 114 749 zł (-9,07%),

- Kia Opirus - w Polsce najdroższa kosztuje 185 000 zł, w Niemczech 158 598 zł (-14,27%),

- Alfa Romeo 166 (JTD 175 KM) - w Polsce 180 500 zł, w Niemczech 159 105 zł (-11,85%).

 

Należy zaznaczyć, iż w niniejszej analizie wykorzystano ceny brutto, tzn. że polska oferta zawiera w sobie podatek akcyzowy i 22% podatek VAT, a cena niemiecka tylko VAT (16%). Odnosząc sytuację do cen netto, może okazać się że po odliczeniu podatku VAT i akcyzy od polskich cen brutto oraz podatku VAT od niemieckiej kwoty brutto, cena droższych pojazdów oferowanych w Polsce, może (ale nie musi) być niższa niż w Niemczech. Różnice mogą również wystąpić przy porównaniu wyposażenia, ponieważ to samo oznaczenie nie musi oznaczać tego samego poziomu specyfikacji. Porównując ceny brutto, pod uwagę były brane najtańsze wersje oferujące daną jednostkę napędową. W porównaniu nie brano pod uwagę oferowanych przez producentów i dealerów rabatów.

 

analogicznie ceny aut uzywanych również są nizsze

Opublikowano

Ja od siebie powiem tak... BMW i nikt mi nie powie, że jest inaczej, w dieslu jest aytem dwa razy bardziej awaryjnym niż benzyna... Począwszy od serii TDS po nowsze diesle 2.0d i 3.0d... wystarczy mała filtracja forum i prawda wychodzi na jaw... To, że dobrze lata nie znaczy, że jest niezniszczalne... Dwusuwowe silniki też latają super ale niszczą się w zastraszającym tempie... silniki diesla latają też świetnie ale awaryjne są "nowinki" techniczne typu turbosprężarki, CR, dwumasowe koło zamachowe, cudaczne katalizatory itd... Dochodzą do tego astronomiczne kwoty napraw tych podzespołów... Nie są to rozwiązania złe... Wręcz przeciwnie !!! ale wymagają dopracowania technicznego aby dostały miano bezawaryjnych... Zerknijcie na stare silniki w mercedesach beczkach... tak, tak chodzi o silniki 2.0d, 3.0d i 2.4d przelatywały przebiegi rzędu miliona kilometrów!!! czemu?? prostota budowy wręcz łopatologiczna i trwałe elementy i taki diesel wygra z każdym benzyniakiem pod względem bezawaryjności...

 

Podobna sprawa ima się "niby" oszczędności diesli... Postawa ta ukształtowała się kiedy ropa była sporo tańsza, a silniki były bez turbo :lol: . Wtedy diesel się nie psuł i palił tyle samo co benzyna ale sporo tańszej ropy... W "naszych" czasach diesel jest dalej oszczędny do póki nie siądzie turbo, CR itd... wtedy oszczędności idą w kibinimatry... :roll:

 

Diesel może być bezawaryjny... o ile kupimy go nowego i dbać, będziemy lepiej niż o samych siebie... Właściwie jak czytam posty to powinno się wozić ze sobą małe labolatorium do badania jakości oleju napędowego :cool2:

 

Diesel ma natomiast bardzo ciekawą charakterystykę... typowy jest dużu moment a mniejsza moc... przyznam się szczerze, że mi bardzo dobrze lata się dieslem ale w bitwie diesel benzyna zawsze wygra u mnie to drugie... nawet z błachego powodu, iż przy Pb zrobie wszystko sam a do diesla potrzebny już specjalistyczny sprzęt :cry2:

 

Racje mają ci co piszą, że za dobry samochód trzeba przepłacić cene rynkową!!! Mój brat kupił kilka tygodni temu E36... rocznik 1994... silnik 1.6 M43 za niesamowicie wysoką kwotę 9.700zł... Ci co zaczną się śmiać nie kupią dobrego diesla :P Ci co zapytają a jaki stan i przebieg kupią diesla zadbanego :cool2: Przebiegu ma autko 180tyś... co z tego?? jak jest od początku istnienia serwisowane w BMW w Wa-wie... olej jest zmieniany co 15tyś. km a gość dbał o nie lepiej niż o żone i prawie płakał jak je sprzedawał... Stan więcej niż idealny... stan perfekcyjny... Ktoś kto przegląda oferty w "gratce" i wyłapuje BMW e46 2004 rok za 10tyś leko uszkodzone powie, że młody jest idiotą wydając prawie 10kała na e36 i to jeszcze nie BMW bo cztery gary

Powiedz mi... maleńka, czy mnie kochasz?? Powiedz mi... czy kochasz moje BMW??


Haratacze - BMW


http://img.userbars.pl/80/15963.png

http://img.userbars.pl/26/5164.jpg

Opublikowano

Nie powiem że mi nie brakuje benzyny , głównie mi brakuje dźwieku silnika i kręcenie obrotów , ale coś za coś

 

akurat w moim silniku 3,0d byłem niesamowicie zaskoczony motorem , kręci tak jak benzyna , dla mnie to był szok i nie klekocze jak typowy disel tylko słychać pomruk i syczącą turbine , naprawde fajnie to się słucha , disel wiadomo się nie kręci bo moc ma tylko w poszczególnych obrotach zwykle średnich i ci co przesiadają się z benzyny na disla zażynają te samochody kręcąc obroty czy rzecz niewybaczalna to nieschładzanie turbiny po katowaniu czy katowanie zimnego silnika , disel to niewybacza , paliwo też leje te najlepsze bo w nowych silnikach to bardzo ważne , wychodzi się na to samo bo wiecej przejedziesz na ropie lepszej a silnik się nie nie niszczy , pompa paliwa nie zamarza w zimie - sprawdziłem to i wyszło mi to samo kasowo

 

a co do "niby" oszczędność to mówicie mi wszyscy , bajki opowiadajcie jak to wam mało benzyniaki palą , jakie ekonomiczne i podobne bzdury które słysze tu na forum , sorx ale jeździłem benzyniakami i dislami i generalnie benzyniak pali 2x tyle co disel a czasmi wiecej (mówie o podobnym stulu jazdy w tych samych warunkach a nie o rekordach małego spalania) , co do cen ropy to było chwilowe że cena ropy była droższa od benzyny (miesiąc) tak zawsze od kąd żyje (30lat na karku) ropa była tańsza od benzyny

 

wiec to daje połowe oszczędności na paliwie jak zrobicie 20 tys km rocznie czyli jakieś 1,600 km na miesiąc (to bardzo mały przebieg )to bedzie mnie stać wymienić turbine , wtryski i co tam chcecie ,

wiec kalkulator w ręke i licze i daje mi to w przblizeniu 4,500 zł zysku (na turbinke starczy ) powiecie że jeździcie na gazie ale gaz już jest problematyczny , (miałem gaz wiec wiem o co chodzi i powiem że w zasadzie oprócz kilku strzałów i problemami z jakością gazu nic się nie działo )przy dislu to jednak wygoda , palcem się do niczego nie dotykasz

przy większym przebiegu to wiadomo zysk jeszcze większy , podałem specjalnie mały przebieg bo wiem że benzyną dużo się nie jeździ a często słysze że jak mało jeżdze to mi się to nie opłaci - otóż opłaci się , policzcie sobie sami jak nie wieżycie

 

a w moim przypadku to jeszcze odliczam sobie vat i dochodowy (22 % + 19 % ) jezeli dolicze sobie to, to mi wychodzi jescze wiecej - ale wiadomo nie każdy może tak

 

po 2-3 latach kupie sobie z oszczedności znowu 3-4 letnie autko , na nowym za duzo się traci wiec się nie opłaca a ten moge na złom oddać (żartuje oczywiście sprzedam je ) , ja oszczedzam swoją Bete bo mam firmówke a robie miesięcznie do 5 tys km , mam firmówke ale paliwo to mój koszt wiec ja licze moje koszty i tylko i wyłącznie disel , gaz nie bo musze mieć bezawaryjne auto a z dislami jak na razie odpukać nigdy nic mi się nie działo jak do tej pory , może mam fart a może po prostu umiem je obsługiwać a z gazem róznie , jak się zatankuje lipny gaz to bardzo ciekawe historie są

 

wiec policzcie sobie ile rocznie do przodu jestem jeżdząc dislami

dlaczego wszyskie ciężarówki które rocznie potrafią stuknąć do 200 tys km to disle - przypadek ?

 

ja przerobiłem i disle i benzyniaki i gaz i jeżdze obecnie dislami bo to najbardziej się opłaca , słucham różne opinie ale weźcie naprawde kalkulator w ręke i policzcie sobie , bierzcie średnie spalnie a nie mity jakie słyszy się o rzekomym niskim spalaniu , mam swoją firme i po prostu licze swoje koszty , w miesiącu tego nie widać ale po roku to naprawde duże oszczędności ,

 

ale wasz wybór , ja wybrałem disla bo tak mi matematyka mówi , nie mity cudy wianki i bajki

 

co do kupna samochodu używanego to naprawde zapłaćcie specjaliście który zna się na samochodach , nie oszczędzajcie na tym bo wam to bokiem wyjdzie , zwykły człowiek nie wychwyci kantów a fachowiec tylko zerknie i powie ci co jest do roboty i nie tak , wszyscy się uważają za specjalistów a później w płacz

 

na tym się nie oszczędza , a cena to że drogo to naprawde nie znaczy że dobre , ludzie z różnych powodów sprzedają samochody i róznie je wyceniają

była E36 1.8i , 1992r

jest E46 330 xd 204 PS

Opublikowano

 

Ceny nowych aut na rynku zachodnim sa takie same jak i nawet nizsze jak na rynku polskim (np Dania 5,6 % taniej niz u nas,

cena, cena , cena !

 

pozdrawiam

 

Pracujac w tym kraju nie zauwazylem tego, zauwazylem cos innego za to. Auta tam nie sa tansze a o prawie 150% drozsze niz u NAs. Dlatego ludzie tam dbaja o samochody bo sa koszmarnie drogie w zakupie i serwisie.

 

byłem.

a wiekszych herezji nigdy nie czytałem od tych co Ty napisales stary

naprawde :lol:

ale cóż pozostaje tylko przyklasnąć :clap:

 

podam Ci przykład nowego auta :

np. lexus250A w PL 155tysięcy, a w de 121tyś, różnica masakratyczna

 

 

Człowieku jest przeciez unijna dyrektywa ze ceny netto maja byc takie same. z tym ze w naszym kraju w cene brutto wchdzi masa pierdół ktora tworzy Ci 20 -30 tys róznice w cenie!!

 

poczytaj sobie ---> http://www.twoja-firma.pl/wiadomosc/16781525,ceny-samochodow-w-polsce-jedne-z-najwyzszych-w-ue.html

to tylko kropla w morzu przykładów

 

dyrektywe o cenach netto i brutto tez sobie sprawdz i nie pisz wiecej takich bzdur!

 

Nie szydz ze mnie tylko przeczytaj dokladnie a nie sie zachowujesz jakbys wszytskie rozumy zjadl na sniadanie. Podpierasz swoja wypowiedz o NIEMCY a DK to Dania wiec roznica jest zasadnicza.Wiec nie osmieszaj mnie

 

dla porownania link z DK

http://shopping.kelkoo.dk/ssc-173601-lexus-is200-2-0-sport.html

 

i z Pl

http://moto.allegro.pl/18212_seria_is.html?id=18212&shops=&hide_categories_form=0&motoad=0&state=0&city=&view=gtext&order=t&buy=0&listing_sel=2&listing_interval=7&price_from=&price_to=&change_view=Poka%C5%BC&a_text_i[1][0]=2000&a_text_i[1][1]=2000&a_text_i[4][0]=&a_text_i[4][1]=&a_text_i[5][0]=&a_text_i[5][1]=&a_enum[12]=all&a_enum[13]=all&a_text_i[14][0]=&a_text_i[14][1]=&a_enum[15]=all&a_enum[16]=all&a_enum[178]=all&a_enum[199]=all

i nie wciskaj kitu :mad2:

Opublikowano

Mysle ze Pawel ma duzo racji w tym co pisze...

 

ja jezdze jakies 12 tys rocznie i przesiadlem sie na diesla... i na chwile obecna jakos mi to pasuje... i oplaca mi sie...

 

Ja bede caly czas uparcie twierdzil ze nowy diesel jest faktycznie ekonomiczny... przebieg robi swoje i tyle... jak nie silnik to inne podzespoly - lozyska itd...

 

Powiem tak tyle osob opisuje tu awaryjnosc aut... z silnikiem diesla...

 

ale e46 maja juz powoli swoje lata wiec takie rzeczy wychodza...

 

sa to bardzo delikatne konstrukcje... a nie ma co sie kryc i nie obrazajac kogos - duzy procent osob jezdzacych BMW to dalej chlota ktora kupila sobie auto na pokaz... - widac to nawet na tym forum. O ile benzyna jest dosc wytrzymala bo nie ma sie co w niej zepsuc o tyle diesel juz ma - i jak ktos napisal nie jest tak idoto odporny...

 

problem uwazam polozony jest ciagle w tym ze diesle to drogie auta... drozsze niz benzyna... na zachodzie jezeli przychodzi komus wymienic turbine raz na kilka lat albo kilka tys km to zaden problem... u nas jest to katorga dla portfela... bo taka turbina to naparwde juz ladna wyplata w naszym kraju dla niemca jest to jakis ulamek wyplaty wiec tu czesto wszytsko tkwi...

 

zarabiamy ciagle za malo na tak nowe konstrukjce... kupujemy auta dosc drogie na polskie warunki i tu jest problem...

 

a nie rozumiem juz porownywania starego nie turbo ladowanego diesla z tymi dzisiaj...

 

dzisiaj mamy mocne i szybkie i oszczedne auta jednak cos za cos...

 

do tego kiedys konstruktorzy mieli wiecej czasu teraz jest to wyscig wiec zaczynaja sie bledy...

 

mysle ze trwalosc tych elementow przyjdzie z czasem...

Opublikowano

 

Ceny nowych aut na rynku zachodnim sa takie same jak i nawet nizsze jak na rynku polskim (np Dania 5,6 % taniej niz u nas,

cena, cena , cena !

 

pozdrawiam

 

Pracujac w tym kraju nie zauwazylem tego, zauwazylem cos innego za to. Auta tam nie sa tansze a o prawie 150% drozsze niz u NAs. Dlatego ludzie tam dbaja o samochody bo sa koszmarnie drogie w zakupie i serwisie.

 

byłem.

a wiekszych herezji nigdy nie czytałem od tych co Ty napisales stary

naprawde :lol:

ale cóż pozostaje tylko przyklasnąć :clap:

 

podam Ci przykład nowego auta :

np. lexus250A w PL 155tysięcy, a w de 121tyś, różnica masakratyczna

 

 

Człowieku jest przeciez unijna dyrektywa ze ceny netto maja byc takie same. z tym ze w naszym kraju w cene brutto wchdzi masa pierdół ktora tworzy Ci 20 -30 tys róznice w cenie!!

 

poczytaj sobie ---> http://www.twoja-firma.pl/wiadomosc/16781525,ceny-samochodow-w-polsce-jedne-z-najwyzszych-w-ue.html

to tylko kropla w morzu przykładów

 

dyrektywe o cenach netto i brutto tez sobie sprawdz i nie pisz wiecej takich bzdur!

 

Nie szydz ze mnie tylko przeczytaj dokladnie a nie sie zachowujesz jakbys wszytskie rozumy zjadl na sniadanie. Podpierasz swoja wypowiedz o NIEMCY a DK to Dania wiec roznica jest zasadnicza.Wiec nie osmieszaj mnie

 

dla porownania link z DK

http://shopping.kelkoo.dk/ssc-173601-lexus-is200-2-0-sport.html

 

i z Pl

http://moto.allegro.pl/18212_seria_is.html?id=18212&shops=&hide_categories_form=0&motoad=0&state=0&city=&view=gtext&order=t&buy=0&listing_sel=2&listing_interval=7&price_from=&price_to=&change_view=Poka%C5%BC&a_text_i[1][0]=2000&a_text_i[1][1]=2000&a_text_i[4][0]=&a_text_i[4][1]=&a_text_i[5][0]=&a_text_i[5][1]=&a_enum[12]=all&a_enum[13]=all&a_text_i[14][0]=&a_text_i[14][1]=&a_enum[15]=all&a_enum[16]=all&a_enum[178]=all&a_enum[199]=all

i nie wciskaj kitu :mad2:

 

1. nie szydze z Ciebie

2. nie pisze konkretnie i niemcach tylko podaje poprostu przyklady.

3. nie pozjadalem wszystkich rozumow tylko sprowadzilem kilka aut i wiem o czym pisze

4. nie doczytales do meritum ---> ceny brutto w polsce a ceny brutto w niemczech . doczytaj a dowiesz sie skad sie bierze róznica w cenach aut salonowych a potem analogicznie aut uzywanych.

Opublikowano

temat nieźle się rozwinął,

jeżeli ktoś pisze ze gaz jest problematyczny to miał założoną kupę na silnik a nie instalację gazową i to kupę przez amatora,

żaden to argument,

miałem 4 diesle bmw, i wiem ile one potrafią kosztować,

a jak ktoś pisze ze oszczedził na paliwie tyle ze mu wystarczy na turbinę, to prosze mi przedstawić cel tego oszczedzania,

bo jeżeli zaoszczędzone pieniądze musimy inwestować w auto, to żadna oszczedność,

 

nie piszę tego jako wielki przeciwnik diesla, 3.0d to super silniczek, fajny klang, świetne osiągi i spalanie, tyle ze w PL w szczególności na allegro nie kupimy w 98% zdrowizny, z reguły to zjeżdzone padliny,

a w DE kupno z małym przebiegiem diesla to słona zapłata,

więc gdzie tutaj oszczedność,

Opublikowano
temat nieźle się rozwinął,

jeżeli ktoś pisze ze gaz jest problematyczny to miał założoną kupę na silnik a nie instalację gazową i to kupę przez amatora,

żaden to argument,

miałem 4 diesle bmw, i wiem ile one potrafią kosztować,

a jak ktoś pisze ze oszczedził na paliwie tyle ze mu wystarczy na turbinę, to prosze mi przedstawić cel tego oszczedzania,

bo jeżeli zaoszczędzone pieniądze musimy inwestować w auto, to żadna oszczedność,

 

nie piszę tego jako wielki przeciwnik diesla, 3.0d to super silniczek, fajny klang, świetne osiągi i spalanie, tyle ze w PL w szczególności na allegro nie kupimy w 98% zdrowizny, z reguły to zjeżdzone padliny,

a w DE kupno z małym przebiegiem diesla to słona zapłata,

więc gdzie tutaj oszczedność,

 

 

 

Fakt, wystarczy przeglądnąć oferty, np.: 330d

Opublikowano
gaz to kupa i powolne zabijanie serca Beaty,

bo tak jest to jest suche paliwo i wcześniej czy pózniej coś pierdyknie , mozna ryzykować jak by był po 1 zeta :mrgreen: w/g mnie to tylko benzyna , diesle dobre w osobówkach / te nowe / ale na długie trasy poza tym do dostawczych , lokomotyw i maszyn rolniczych gdzie momentem się pole orze :twisted2:

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.