Skocz do zawartości

528i-manual,czy tiptrinic


RafiRud

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.Jak w temacie proszę o opinie różnicy między skrzynią manual i tiptronic w E-39 528.

Chodzi mi o wrażenia z jazdy ,spalanie w mieście,jak moc się czuje na jednej i drugiej skrzyni.

Miałem tiptronica 528i i miałem wrażenie że dużo bardziej mułowate było od wcześniejszej E-36 323i. Proszę o wasze opinie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

seria 5 to nie seria 3. Waga jest inna wiec i osiągi startu z miejsca mogą być inne. Manual niby bardziej wyczynowy ale ja osobiście mocno cenie automaty mimo że mam pierwszego w życiu ale jest spoko. Automat polecam. Ale moze ktoś inny wypowie się w tym temecie i bardziej ci rozjaśni. Pozdrowionka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(w ramach formalnosci BMW ma steptronic :twisted: )

ale wracając do tematu to zdecydowanie polecam manuala

528i vs 528iA no to 528iA nie ma zadnych szans

no co tu gadac , manual w tym silniki zżeraz steptronica

:twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(w ramach formalnosci BMW ma steptronic :twisted: )

ale wracając do tematu to zdecydowanie polecam manuala

528i vs 528iA no to 528iA nie ma zadnych szans

no co tu gadac , manual w tym silniki zżeraz steptronica

:twisted:

 

Tak steptronic ,ale powszechnie wszyscy mówią tiptronic dlatego napisałe.To że manual zżera automat to oczywiste,ale chodzi też o komfort jazdy i wygodę.Dlatego zapytałem o opinie jazdy tym i tym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

komfort jazdy ??? no to wszystko zalerzy od Ciebie , czym ty wolisz jeździc

Ja osobiscie wybrał bym napewno manuala , dlaczego??? ano dlatego ze silnik 2.8 to nie jest jeszcze na tyle mocny silnik w mojim odczuciu zeby pchac tam automat

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(w ramach formalnosci BMW ma steptronic :twisted: )

ale wracając do tematu to zdecydowanie polecam manuala

528i vs 528iA no to 528iA nie ma zadnych szans

no co tu gadac , manual w tym silniki zżeraz steptronica

:twisted:

 

Tak steptronic ,ale powszechnie wszyscy mówią tiptronic dlatego napisałe.To że manual zżera automat to oczywiste,ale chodzi też o komfort jazdy i wygodę.Dlatego zapytałem o opinie jazdy tym i tym.

 

Komfort?

Hmmm jesli lubisz plywac kajaczkiem, pontonem, lubisz machac kijeczkiem wybierz manual.

Jesli lubisz jezdzic autkiem WYGODNIE i cenisz sobie ta wygode - wezmierz automacik.

A ze skrzynie padaja... tak jesli ktos nie dba, nie potrafi jezdzic i nie wymienia plynow eksploatacyjnych i filterka co jakis okres - wtedy ma 100% pewnosci na problem.

http://img571.imageshack.us/img571/7404/logotds.jpg

Naj.... forum o TDS-ach http://www.bmw-diesel.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widze, ze szybko sie pozbyles E39 :wink:

Jezdzac na automacie nie moglem sie pozbyc uczucia, ze gdy wzrastaly obroty mimo wolnie podnosilem lewa noge, zeby wcisnac niewidoczne sprzeglo. Podszedlem pozniej ekonomicznie do tematu. Naprawy automatu sa kosztowne, a w manualu kompletne sprzeglo z wymiana 1300zl i spokoj na dobrze ponad 100 000 km.

Teraz juz zawsze tylko manual.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja jeździłem na zmianę manualem i automatyczną skrzynią

Wiec łapałem się na tym przy ręcznej że ruszam ze świateł. I nagle nie chce jechać (zapominałem ze 2 trzeba wrzucic) jedynka na 6tys obr. odcięcie paliwa:P

 

Ale jest mi bez różnicy - ale ze wskazaniem może lekkim na ręczną

(OO)=== OO===(OO)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Automat to piękna sprawa. Jak spróbowałem to już wiem że nie kupię biegówki. I jeśli nawet coś by się stało złego z moim automatem to tylko naprawa żadna przeróbka na manual. Automatem płyniesz i masz czas na wszystko (telefon, dłubanie w nosie, zajęcie sie pasażerką) Lewa noga odpoczywa a to że na początku szuka sprzęgła to normalne. Pózniej jak polatasz automatem to uwaga na biegówki bo bedziesz ładował biegi bez sprzęgła :lol: Ogólnie automat polecam. Oczywiście zgadzam się z przedmówcami że jak naprawiać to ostre koszty ale jak zapoznasz się z instrukcja urzytkowania takiej skrzyni i będziesz dbał o olej to pojeżdzisz bardzo długo i z klasą. Oczywiście przy kupnie trzeba przyjrzeć się skrzyni czy nie ma np wycieków oleju no czy płynnie zmienia biegi. Jeśli tak to nie ma obaw. Ja mam zwykły automat nie steptronik. Spotkałem sie z opiniami że te drugie są gorsze (elektronika) ale tu nie wypowiem sie na 100% bo steptronika nie miałem. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdybym musiał codziennie pokonywać dłuższe, zakorkowane trasy w mieście na pewno wziąłbym 528i w steptronicu. bo chyba oszalałbym od przerzucania z luzu na 1 i z powrotem przez godzinę. Nie muszę jednak, więc automat nie wchodzi w grę, tym bardziej w przypadku 528i, ponieważ muli ten silnik, z 7,5s do setki robi się blisko 9s, spalanie wzrasta o 1,5-2 litry w mieście, a dodatkowo autko traci tę szczyptę sportowego charakteru, a to już za wiele jak za sam zwiększony komfort. Wg mnie steptronic znakomicie się sprawdza w Beemkach, którę służą do "wożenia się", o dużej mocy lub z turbiną i momentem obrotowym dostępnym przy niskich obrotach. Wtedy jest i w miarę szybko, i wygodnie np. 740iA czy 530dA.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no coż ja mam tylko TDS-a Turbo jest moment też większy ale moc nie piekielna a jednak auto jedzie i to jedzie aż miło. No napewno to nie jest 3.0D ale jak na TDS automat jest :cool2:. Ale co kto lubi i jak ma zamiar jeżdzić więc wybór pozostawmy każdemu indywidualnie. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam 528i w manualu, kolega ma 523i w automacie i jezdzac obydwoma stwierdzam ze wole o wiele bardziej manualna skrzynie - stapalnie ma jakies 1.5l wieksze niz ja i roznica w przyspieszeniu jest znaczna. Poza tym automat drozszy w utrzymanie jesli cos bedzie sie ze skrzynia dzialo. Poza tym w manualu jest lepsza zabawa i nastepne e60 3.oi tez bede chcial w manualu - tyle ode mnie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie dosc teretyczne i hipotetyczne, bo sorry, ale chyba wiesz czym wolisz jezdzic i na czym ci na prawde zalezy? Bo co chcesz uslyszec, ze i to i to dobre, jezeli sie to lubi? A co do mnie to jest tak:

 

Choc z zasady wole automaty (gdybym nie kupil auta pod presja czasu i z przypadku to by bylo zupelnie inne), to jednak przy tak slabym silniku jakim jest 2.8 zdecydowanie manual! To nie jaest rakieta nawet na mieszadle, ale mozna sie juz poscigac z tico na swiatlach. Co do spalania, ten litr w "te czy w tamte" chyba moze byc nieco demonizowany, bo wiecej niz litr zalezy od jazdy. Do szcecina wczoraj jechalem za 10l/100 (srednia 95 z 540 km, v max momentami do 220), ze szczecina dzis za 7.6 l/100 (srednia 79.4, v max 140), bo taki mialem akurat w dwa rozne dni humor... Noga robi spalanie!

Naprawy? Automat drozszy moze byc i owszem, tylko ze do psrzegla dodaj kolo 2 masowe, jezeli juz porownujemy czarne scenariusze. Ja w e32 naprawilem automat za 1000 pln, choc wieszczyli mi 3-4 razy tyle, a auto mialo jak je sprzedawalem 360 tys km. i jezdzi do dzis z ta skrzynia. A komfort tez ma znaczenie, bo jak ja robie dziennie po kilkaset kilometrow to mnie i noga boli lewa i wolnej reki brakuje. Zalezy wiec czego oczekujesz, jak i komfortu i dynamiki to nie obejdziesz sie bez 4,4 l, a przy tej mocy juz mozna automat polecac smialo. I tak tez niebawem ja uczynie, bo mnie zarowno mieszanie w korakach jak mulowatosc 2,8 drazni na maksa. Przy ostrej jezdzie 2,8 ni w zab nie jest ekonomiczne, przy jezdzie ponad 150 wychodzi wiecej wachy niz palilem w 740, wiec w manualu pewnie bedzie faktycznie masakra gdy sie bedziesz spieszyl. A by jako tako jechac trzeba ten motor krecic do 5 tys/obr. Co do wyniku ze szczecina do wawki: te 7,6 to mi wyszlo jak dla jaja jechalem na komputer, puszczajac gaz gdy wskaznik pokazywal wiecej niz 8litrow, czyli czsem nawet i po 80km/h sobie jechalem, delikatnie przyspieszalem i ogolnie spalem na szosie lub duzo gadalem przez telefon, wiec wolalem zwolnic i na 4-ce udawac automat niz biegami machac . Sprawdzilem ze sie da jezdzic osczednie i na tym koniec :lol:

(OO=[][]=OO)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzysztof Presz - mułowatosć 2.8? Wiadomo, jeśliby porównywać ten silnik do 4.4 w tej samej budzie i na manualnej skrzyni to rzeczywiście nie zachwyca osiągami, z drugiej jednak strony 4.4 w stosunku do 5.0 również nie powala na kolana, a 5.0 do większych i tak bez końca. Obiektywnie rzecz biorąc ocenienie sprawnego 2.8 w manualu jako mułowatego i wysyłanie go do wyścigów z tico uważam za mały nietakt. Automat to zupełnie inna bajka, muli te auto niesamowicie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no coż ja mam tylko TDS-a Turbo jest moment też większy ale moc nie piekielna a jednak auto jedzie i to jedzie aż miło. No napewno to nie jest 3.0D ale jak na TDS automat jest :cool2:. Ale co kto lubi i jak ma zamiar jeżdzić więc wybór pozostawmy każdemu indywidualnie. Pozdrawiam

 

no to fakt TDS z automatem to super połączenie - jeździłem, daje rade.

W manualu jest szarpanina szczególnie jak się jeździ w korku do 30 km/h

(OO)=== OO===(OO)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaraz nietakt :duh: Zobacz, ze "obrazam" tez moje auto. Po prostu przywyklem do innej krzywej momentu, innych przyspieszen. Z tym Tico to kolego jest fakt, gdyz:

 

a) w automacie auto zbiera sie powoli (to co wy nazywacie tu muleniem :D), i akurat w e32 przy normalnym ruszaniu bez wcisniecia kick-downu i ciagnieciu wysoko obrotow szybkie tico i nie tylko tico !!! mi uciekaly... do czasu az sie silnik rozkrecil (z milosci do skrzyni starty z hamulca czy wrzucanie na biegu na obrotach raczej u mnie odpadaly)

 

b) w manualu i w 2.8 mozna szybciej ruszyc, ale jednak koniec tego przyspieszania jest wolniejszy i w zasadzie nie masz przewagi znacznej nad innynmi. Sama kwestia V max i 0-100 to bardzo zludne dane, gdy sie je porownuje na papierze.

 

Krotko mowiac, automat sie rozkrecal jak odrzutowiec, i dawal rowne przyspieszenie bez machania wajcha do odcinki, czyli 240 km/h, a w manualu masz kopa na poczatku, a potem juz albo bardzo szybko machasz noga i wajcha i cisniesz do 5 tys, albo nie ma jazdy. I tyle. Czy 2,8 jest mułem? Nazwij to jak chcesz, ale w trasie czesto nie wyrabiam i musze puszczac nerwusow z tylu, bo aut z duzymi silnikami jest juz sporo, do tego super diesle ciagna z niskich obrotow nieporownywalnie lepiej. Do wyprzedzania TIRa lub kilku i to na pagorkach w zasadzie musisz redukowac do 3 biegu, w trakcie manewru na 4 ty, po osiagnieciu predkosci na piaty... Hamulec, bo kolejny sznur ciezarowek. Itd itp. W takiej sytuacji automat i mocny silnik jednak dały by mi osobiscie wiecej komfortu i bezpieczenstwa.

 

A roznicy miedzy 4.0 i 5,0 jakos nie widzialem znacznych, poz tym, ze w e32 w V8 jest o niebo fajniejsza skrzynia. Ano wlasnie, nie wiem jak jest w steptronicu, ale w starszych automatach opcja zimowej skrzyni z bezposrednim biegiem do wyciagania sie zasp, czyli cos jak reduktor to byla bajka.

(OO=[][]=OO)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam mam manuala, ale zdecydowanie chciałbym mieć i polecam steptronic (lub jakikolwiek inny wariant automatycznej skrzyni biegów)... Śmieszą mnie gadki o tym, że automat robi muła z auta... Zresztą auto do jazdy po normalnych drogach to nie podrasowane SUBARU Impreza WRX STi...

Jedyne

http://images.spritmonitor.de/229694.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam mam manuala, ale zdecydowanie chciałbym mieć i polecam steptronic (lub jakikolwiek inny wariant automatycznej skrzyni biegów)... Śmieszą mnie gadki o tym, że automat robi muła z auta... Zresztą auto do jazdy po normalnych drogach to nie podrasowane SUBARU Impreza WRX STi...

 

Dla mnie czas rozpędzania do setki w okolicach 9 sekund i na 1/4 mili blisko 16s, a przy tym spalanie w mieście na spokojnie ponad 15 litrów paliwa zakrawa trochę na kpinę. Dlatego steptronic w 2.8 to fajna sprawa, ale z kuchenką gazową w bagażniku, bo musiałbym być szalony, żeby lać czasem i blisko 20 litrów do auta, który jest co najwyżej średnio-dynamiczne.

 

Krzysztof Presz - nie chcem się spierać, ale z Twojej wypowiedzi wynika mniej więcej tyle, że w manualu 2.8 ma mocniejszy dół, a w steptronicu mocniejszą górę. To nie jest tak, po prostu ten mocniejszy kop bierze się z tego, że w manualnej skrzyni możesz sobie wkręcić silnik na dowolne obroty, a jeśli chcesz ruszyć szybciej to od razu na takie, na których silnik osiąga swój maksymalny moment obrotowy decydujący o przyspieszeniu, w 2.8 jest to niecałe 4 tys. obr./min. W automacie nie można tego zrobić, auto ciągnie od niskich obrotów, gdzie silnik udostępnia jakis procent ze swoich maksymalnych możliwości i stąd gorsze przspieszenie. Tego problemu nie ma w autach z turbiną, gdzie max moment jest najczęściej dostępny w okolicach już około 2 tys. obr./min. Góra zarówo w manualu i steptronicu jest dokładnie taka sama, tyle, że manualna skrzynia pozwala na jednostajne przyspieszenie, ponieważ już od początku korzysta ze swoich maksymalnych możliwości, a automat się powoli rozkręca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I kup potem człowieku taką BMKę na której ciągnie się od świateł do odcięcia. Mi w zupełności wystarcza E-32 z 3.0 l w automacie i jakoś nie zauważyłem aby "tico" wpędzało mnie w kompleksy, nie mówiąc już o E-39 528 również w automacie. Ostatnio jeździłem E-38 735 w manualu i uważam, że to porażka aby w takim aucie trzeba było jeszcze machać lewarkiem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I kup potem człowieku taką BMKę na której ciągnie się od świateł do odcięcia.

nikt nie mowi o kreceniu auta do odciecia bo odcinka jak wiadomo w niczym nie pomaga

Gwarantuje Ci że jezeli ja bede krecil 528i w granicach 6tys i dbał o płyny , filtry itd. to auto będzie zdrowsze od tego które bedzie wkręcane do 3tys

:twisted:

jesli auto bedzie mulone to siadzie vanos , i co z tego dobrego???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

każda fura musi być od czasu do czasu przekulana porządnie,

a samochody po zamulaczach dziadkach psują się równie czesto.

we wszystkim umiar wskazany począwszy od jedzenia i picia ;)

 

a co do manual automat,

jeździłem 3.0d a teraz 2.0dA - przepaść

ale jak ja śmigam 80% po mieście i okolicach, to jakoś mi automacik służy,

pewnie ze czasami gul lata jak mnie objeżdżają z każdej strony,

ale mozna sie smiało nauczyć spokoju, czego nam czasami w jeździe brakuje,

po za tym nie wiem jak automat kręci się w benzynie i jaka jest to różnica do diesla...

a własnie jestem przed zakupem benzyny i kto wie czy nie w automacie,,

 

po za tym kazdy ma inne prefercje i po to jest stworzony wybór bo kazdy ma swoje priorytety,

pewnikiem jest że 528 czy manual czy automat to nie jest auto do ścigania,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.