Skocz do zawartości

G01: niestabilna jazda na wprost przy dużych prędkościach


MarekX3

Rekomendowane odpowiedzi

od poniedziałku "testuje" moje 20d LCI (zawieszenie M), brak problemów, wszystko stabilnie przy prędkościach autostradowych i więcej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 183
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

- z jaką maksymalną prędkością?

- dopytuję, bo poniżej 120 km/h zjawisko prawie nie występuje lub występuje w niewielkim stopniu i nie jest niebezpieczne - taka jest moja opinia - proszę jej nie uogólniać - dotyczy mojego egzemparza

Jechałem jakoś 140 -160 km/h Tylko nie były to jakieś długie odcinki, co najwyżej 20km

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • Zasłużeni forumowicze
Nie. M40d ma sportowy układ kierowniczy i kierownica będzie się zachowywać jak trzeba, czyli będzie wracać do punktu zero po skręcie.

W standardowym układzie kierowniczym także kierownica będzie wracać do punktu zero po skręcie, „sportowość” układu kierowniczego nie ma tu nic do rzeczy.

Tak jak pisałem wcześniej - zmienny układ kierowniczy 2VL to jedynie zmienna charakterystyka przełożenia i akurat im bliżej punktu zero, tym bardziej jego przełożenie jest jak w standardowym układzie. Natomiast im dalej od punktu zero, tym przełożenie większe (widać to na wykresie, który załączyłem wcześniej). Ta zmienność powoduje, że auto bardzo dobrze sprawuje się na torze czy drogach gdzie jest dużo ciasnych zakrętów - sprawne skręty wymagają wtedy mniejszej ilości obrotów kierownicą i auto jest bardziej „zwinne”.


BTW, określenie „adaptacyjny” które się co jakiś czas przewija jest niepoprawne. Ten układ się do niczego nie adaptuje, jego cechą jest zmienność przełożenia - dlatego prawidłowa nazwa to zmienny układ kierowniczy, a nie adaptacyjny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Ale weź pod uwagę, że przekładnia kierownicza jest inna.

To, że w okolicy punktu zero ma taką samą charakterystykę nie oznacza, że musi się tak samo zachowywać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dzień Dobry,

Dwa dni temu "robiłem" geometrię w Bawaria Motors. Ponarzekałem, że nie jestem w stanie jeździć szybko i bezpiecznie powyżej 160 km/h. Poprosiłem o wydruki z akcji przed i po. Linki do obrazków poniżej:


https://drive.google.com/file/d/1ftgkTpVtYSkcrrTVhMnbVz-27ZGhqFce/view?usp=sharing

https://drive.google.com/file/d/1P6WyUwGaqjV7f1Vvk2b6BEGFMH_xuf5I/view?usp=sharing

https://drive.google.com/file/d/1oZoVm2AuforX1I6wfOFUyuNG0nFKMsyN/view?usp=sharing

https://drive.google.com/file/d/1-keec11o22_dlKWZusgjpSnHa6AxSEPn/view?usp=sharing


Nie znam się na tyle, żeby zinterpretować wyniki, ale "czerwone" zniknęło.

Wczoraj rozpędziłem się do 180 km/h (oczywiście w miejscu, w którym nie było jakichkolwiek zagrożeń dla kogokolwiek).

Auto, przy bezwietrznej pogodzie, prowadziło się dobrze. Trudno mieć jakiekolwiek zastrzeżenia. Nie potrzebuję jeździć szybciej, a te duże szybkości to i tak są mi potrzebne tylko po to, aby bezpiecznie i szybko kogoś wyprzedzić, albo uciec przed wariatem najeżdżającym mi na autostradzie na zderzak.


Jest tylko jedno "ale".

To była już trzecia geometria przy przebiegu około 38K km.

Poprzednie 2 też pomogły - szczególnie pierwsza w HyperTech, przed którą w ogóle było trudno jechać szybciej niż 120/130 km/h.

W międzyczasie nie miałem stłuczki, nie przywaliłem w krawężnik ani nie wpadłem w dziurę w jezdni.

Wychodzi na to, że żeby dobrze się jeździło, trzeba robić geometrię co 10/kilkanaście K km (koszt w autoryzowanym serwisie - ponad 1000 zł).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

od 3 tygodni zmieniłem z 19 cali RF zima bridgestone na 20 cali lato pirelli bez RF

moim zdaniem na letnich jest jeszcze nieco lepiej

wracałem dzisiaj A1 i zero problemów +140kmh

także geometria porządnie zrobiona załatwia sprawę, czułość na mocny wiatr jest wyczuwalna ale akceptowalnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
Po przejechaniu ponad 1000 km , nie stwierdziłem żadnego problemu z trakcją, samochód prowadzi się rewelacyjnie dobrze, zawieszenie sportowe adaptacyjne działa bardzo dobrze, utrzymanie pasa ruchu świetnie , silnik 40 D super, spalanie średnio koło 7 l / 100 do 7,5 miasto (bez żadnego oszczędzania normalna jazda), cisza w samochodzie silnik b.dobrze wyciszony przy spokojnej jeździe niesłyszalny , a kiedy trzeba daje znać jaka moc jest pod maską, 700 N daje radość z jazdy i nie trzeba się ścigać aby się cieszyć , ze ten motor mamy pod maską. Brawo BMW!!! :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Ja mam inny problem, x3 przy wyższych prędkościach na równej drodze jedzie jak po sznurku. Zakręty też dobrze. Natomiast mam problem w nierównymi drogami, auto zaczyna myszkować lewo prawo po osi x. Nie jest to typowe bujanie wysokiego auta. To się nawet dzieje przy mniejszych prędkościach tj 40-50km/h.


Mam 110 tyś km przebiegu. Koła 20", zawieszenie standardowe. Wymieniłem amortyzatory przednie bo była duża różnica w tłumieniu pomiędzy lewym a prawym, oraz stukały na gruntowych dziurach. Wymieniłem wahacze tylne na przedniej osi. Ustawiłem geometrie kól (na samym środku skali) jest poprawa prowadzenie ale to jeszcze nie jest to co powinno być.


Miał ktoś podobny problem?

Mechanik mówi, że nic nie widzi aby były gdzieś luzy :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Jeździłem dwoma demonstracyjnymi X3 przed złożeniem zamówienia na samochód. W jednym powyżej 140 km/h faktycznie wyczuwalne było pływanie auta. Samochód zachowywał się jakby uderzał w niego huragan. Dziwne uczucie. Drugi model prowadził się jak po szynach. Nie ukrywam, że trochę boje się jakie auto mi wyprodukują. Wcześniej miałem do jazd Q5 i auto pięknie się prowadziło, nie było żadnych problemów. W ogóle odnoszę wrażenie, że Q5 pomimo, że nudne to chyba mniej problematyczne niż X3. Nie słychać o jakichś spektakularnych wpadkach. Natomiast opisany wyżej bubel w BMW to nieporozumienie. Pomimo to samochód strasznie mi się podoba i jestem na niego nagrzany. Nie wiem tylko czy nie przeklnę tej marki drugi raz w życiu (miałem kiedyś mocne przejścia z 2 letnim E83). Z tego forum wynika, że problem jest dosyć powszechny i to w wielu modelach bawarek.


Co ciekawe moja żona użytkuje Volvo V60 CC D4 polestar z 2019 r.Samochód mamy od nowości, nic nie było grzebane. Ogólnie łoś jest spoko, przez 80.000 km żadnych awarii. Ciągniemy nim przyczepę 1750 kg więc silnik nie ma lekko. Jedyna kwestia to to, że auto pomiędzy 120 km/h, a 140 km/h ma lekkie, ale odczuwalne wibracje na kierownicy. Okazuje się, że platformy volvo są wadliwe i wieeele modeli dostaje przy prędkościach autostradowych niespotykanych drgań. Nie pomagają żadne wywarzania i kalibracje. Serwisy wiedzą o problemie i rozkładają ręce. U nas jest to lekko wyczuwalne, ale wiem, że wiele egzemplarzy jest nie do użytkowania. Dotyczy to S90/V90/XC90/V60.


Jak widać nie tylko BMW ma wpadki. Taki mamy klimat motoryzacyjny.

Kubica GO!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety serie GXX mają problemy ze stabilną jazdą. Irytujące jest to , że w nowych/kilkuletnich autach trzeba debatować o geometrii, oponach, ciśnieniu i kierunku wiatru.

Od 2 tygodni latam Q5 i problemy zniknęły. Mimo, że mam kilka "ale" do jakości Audi vs. BMW to ogólne wrażenia są na plus dla Audi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam 2-gą sztukę. Po roku wymieniłem auto na nowe z powodu niestabilnej jazdy (opisywałem mój przypadek). Ten drugi X3 po wymianie mam teraz 14 m-c. W serwisie był 3x w związku z niestabilną jazdą (poza tym ciekła miska olejowa nawalił system parkowania i rozprogramowały się światła :shock: ). Jak jest teraz, po 3 wizycie w ASO nie wiem, bo jeszcze nie byłem w trasie. Generalnie to jest tak, że czasami auto jedzie na trasie godzinę b. dobrze, a zaraz 2-3 godziny, znienacka zaczyna "tańczyć". Problem jest już powyżej 120 km/h. I co ciekawe nie ma oczywistej prawidłowości. Sądzę że może to być to uzależnione od kierunku i siły wiatru. Na jazdach próbnych trzeba zwrócić uwagę na to jaki układ kierowniczy ma samochód testowy. Mnie zachęcano do zakupu po oddaniu 1-go egzemplarza i pokazywano że nie ma problemu... i faktycznie może i nie było ale okazało się że testowe auta maja sportowy układ kierowniczy (zapewne i zawieszenie inne), a ten działa zupełnie inaczej i może te auta jeżdżą lepiej. Z utęsknieniem czekam na koniec leasingu i oddanie tego auta.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja swój odebrałem wczoraj i zrobiłem nim 350km. Jeszcze go docieram, więc maksymalnie jechałem 160km/h. Póki co nie zauważyłem problemów z jazdą, prowadzi się bardzo dobrze ale szykuje mi się wyjazd w długi weekend więc będę obserwował.

Obecnie jest na oponach letnich non-RFT, wkrótce założę komplet zimowy RFT i zobaczymy.


Zuważyłem natomiast dziwne bujanie przód-tył przy spokojniej jeździe (100-120km/h), ale tylko na niektórych gorszych odcinkach drogi (ekspresówka o pofalowanej powierzchni). Nie wiem czy to kwestia tego, że jest krótki czy coś innego. Muszę jeszcze potestować. Wydaje mi się, że w tym przypadku to szybsza jazda niweluje problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ja ogólnie z jazdy i prowadzenia jestem zadowolony. Zrobiłem 1200 km i co mogę powiedzieć:

- jazda szybka (póki co maks 180) to bajka, nic nie ściąga, idzie jak po sznurku

- zakręty i łuki pokonuje bardzo szybko i pewnie, byłem zaskoczony, że SUV może się tak prowadzić

- bujanie, które wcześniej opisywałem na letnich oponach to zależy od drogi i po zmianie nawierzchni od razu ustaje - nie wiem czy to kwestia budy typu SUV, rozstawu osi czy czego, nadal będę obserwował.

- na zimowych RFT też świetnie się prowadzi, komfort jest ok. Troszkę zaczynam żałować, że nie wziąłem letnich RFT, które były w tej samej cenie


Jak go dotrę i zmienię olej przy 2000 km to przetestuję go na niemieckiej autostradzie do odcinki.


Jedna obserwacja. Sam przekładałem komplet kół i wydawało mi się, że śruby są dokręcone z różną siłą. Dla testu użyłem klucza dynamometrycznego również do odkręcania i wyraźnie byłą różnica między śrubami.

Na zimówkach, które sam zakładałem, jeszcze nie bujało a też zrobiłem kilkaset km. Mam takie miejsce, gdzie wiem, że bujało, będę tam za tydzień i sprawdzę na zimówkach.

Stąd pytanie czy ktoś sprawdzał u siebie czy koła są poprawnie dokręcone?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
A może mieć wpływ, na tą niestabilność, ciśnienie opon? Pytam bo również zauważyłem tą niestabilność w X4. Co ciekawe, zniknęła ona po wymianie opon na zimowe. Natomiast letnie opony, miałem napompowane ciśnienie 3.5 bara. Nie korygowałem, w sumie olałem temat bo stwierdziłem że widocznie musi tak być. Gość który zmieniał mi opony był zdziwiony że to powietrze leciało i leciało i wylecieć nie mogło jak wykręcił wentylek. Natomiast według wklejki powinno być 2.3 bara i tyle mi dmuchnął. O od tego czasu samochód prowadzi się pięknie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.