Skocz do zawartości

BMW X3 xdrive25D


aro121

Rekomendowane odpowiedzi

Dzięki.


Auto zamówione. Nie zależy mi też na styczniu bo obecne oddam z niedokręconym przebiegiem.


Co do skóry, zauważyłem, że dla niektórych to niezwykłe, ale nie chcę skóry. Lubię tapicerki mieszane a ze skóry chętnie na jakiś czas zejdę. Szkoda, że nie ma alcantary, ale ta co jest, też mi pasuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 217
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

  • Zasłużeni forumowicze
Jestem tego samego zdania odnośnie skory. Na zwykłej tapicerce jestem w stanie dłużej jechać bez potrzeby przystanku. Nie rozumiem tego ciśnienia na skore i dlaczego producenci nie chcą wprowadzić jakiś wyższej klasy szmat.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem tego samego zdania odnośnie skory. Na zwykłej tapicerce jestem w stanie dłużej jechać bez potrzeby przystanku. Nie rozumiem tego ciśnienia na skore i dlaczego producenci nie chcą wprowadzić jakiś wyższej klasy szmat.

 

W moim przypadku podobnie. Skóra, dobra skóra, jest fajna. Natomiast wymaga wysiłku w utrzymaniu. Ja muszę w aucie mieć tip top, a przy moich przebiegach to nie jest takie proste.

Kolejna rzecz, mniej oczywista, jestem fanatykiem jeansów. Te zawsze brudzą tapicerkę, bez względu na kolor, ale nie o to chodzi. Jeans często zawiera stretch czyli tworzywo sztuczne. Generalnie na skórze podczas dłuższego siedzenia zaczyna parzyć w zad.


Tkanina, którą miałem kiedyś w Maździe takiego efektu nie powodowała. Biorąc pod uwagę jakość tkaniny w BMW, gorzej raczej nie będzie. Poza tym mieszana tapicerka wydaje mi się wyglądać bardziej dynamicznie niż skórzany fotel.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
ryb a moze zamiast pierdyliard gadzetow zeby tylko miec skore po prostu z niej zrezygnowac? Ja w ostatnich kilku autach mialem skore a teraz wzialem bez, chociazby zeby cos zmienic. Jestem zadowolony. Na szmacie jezdzi mi sie wygodniej, nic mi nie odparza, nie slizgam sie na siedzeniu szczegolnie po konserwacji, zawsze ma neutralna temperature (wiem sa podgrzewane siedzenia ale zanim podgrzeje to ja juz jestem w polowie drogi do domu). Poki co jestem zadowolony, ale moze za jakis czas znowu zmienie zdanie. Kto wie. Premium wcale nie musi oznaczac skory w srodku nie wspominajac juz ze np w wykonczeniu wnetrz aktualnie bardziej stawia sie na tkaniny niz skory, chociaz te trendy moga sie szybko zmienic
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja akurat mam taką pracę, że muszę mieć codziennie koszulę i marynarkę. jak jedziesz latem nawet w samej koszuli to wentylacja fotela jest zbawienna. tkanina ma swoje plusy, ale skora dla mnie ma ich wiecej. chociażby łatwiej utrzymać w czystości przy psie, dzieciach, itp
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Z tym utrzymaniem czystosci to prawda. Jak dzieci byly mniejsze to wystarczylo tylko przetrzec wilgotna szmata i po problemie. Na szczescie u mnie dzieci juz podrosly na tyle, ze nie brudza jak prosiaki, a pies do auta ma zakaz wstepu :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja akurat mam taką pracę, że muszę mieć codziennie koszulę i marynarkę. jak jedziesz latem nawet w samej koszuli to wentylacja fotela jest zbawienna. tkanina ma swoje plusy, ale skora dla mnie ma ich wiecej. chociażby łatwiej utrzymać w czystości przy psie, dzieciach, itp

 

Jasne, pewnie mieć a nie mieć to spora różnica. Dotychczas nie miałem. Natomiast za czasów, kiedy paliłem radziłem sobie tak, że odpalałem (auto i fajkę), kilma na maksa w dół, dysze na fotel i się chłodziło.

Po jednym szlugu (ok.7 minutach) fotel w Peugeocie jest zimny i to bardzo. Na 2h wystarczało :lol:


Generalnie narzekał nie będę bo biorąc pod uwagę, że to auto służbowe i nie będzie mnie kosztować złotówki, czułbym się jak skończony burak.


Ale ciekawy jestem Waszego zdania na temat innej kwestii. Mianowicie, dowiedziałem się od dilera, że auto nie ma homologacji BMW na mieszane ogumienie zimowe. Czyli, ze zamiast zmieniać opony na 20" felgach, potrzebuję drugi komplet kół z oponami 245mm z przodu i z tyłu. Tłumaczył to tak, że w związku z tym brakiem homologacji, gdybym miał mieszane kapcie i wystąpiłaby awaria układu jezdnego albo systemów elektr. związanych z jazdą i bezpieczeństwem, nie uznają gwarancji.


Pomijam fakt, że runflat'y chyba nie lubią za bardzo zakładania i zdejmowania ileś razy, oraz to, że za szerokie kapce na zimę mogą nie być dobrym pomysłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

No własnie, często się słyszy od dealera, że w przypadku awarii xdrive lub pokrewnych systemów bezpieczeństwa, wpływ na to miało ogumienie. I mogą bez problemu nie uznać gwarancji, jeżeli opony nie mają homologacji, jak się uprą.


Żadna opona, a już w szczególności run flat nie lubi częstych przekładek. Jeszcze trafiając na nieogarniętego wulkanizatora, uszkodzenie felgi 20" przy zakladaniu/zdejmowaniu opony, a tym bardziej opon typu run flat bardziej niż pewne. :mad2:

Na zimę oczywiście, że lepiej odrobinę węższą i wyższą oponę,(biorąc pod uwagę dziury, błoto pośniegowe itp.), ale generalnie twierdzenie, że na zimę szerokie opony są gorsze od węższych to już raczej mit pokutujący z dawnych lat.

Benzyna zamiast krwi...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obecnie koszt kompletnych 19 to około 10k brutto. Już bez przesady, że 2,5 za kompletne koło to wysoka kwota ;)


25d nie jezdzilem niestety i przyjdzie zamówić auto w ciemno. Mam nadzieję, że po 20i w F25 będzie szybciej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obecnie koszt kompletnych 19 to około 10k brutto. Już bez przesady, że 2,5 za kompletne koło to wysoka kwota ;)


25d nie jezdzilem niestety i przyjdzie zamówić auto w ciemno. Mam nadzieję, że po 20i w F25 będzie szybciej :)

 

Zależy co dla Ciebie znaczy "szybciej". 500Nm momentu swoje na pewno zrobi, a do sportu są inne modele. Raczej Ci nie zabraknie.


Co do kół, ceny mają rzeczywiście nienajgorsze. 19 w VW kosztują 11 200 wyjściowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za 19 do S4 krzyknęli mi w Audi 17k, do A45 za komplet 18 chcieli 17k, także serio, co jak co, ale kompletne koła BMW są w bardzo atrakcyjnych cenach. Do tego to są dobre opony (chociażby sottozero3, a nie stare leżaki w Audi ts810 czy inne kasztany).


Mama i na 20i nie narzeka, ale ciągle 12 litrów w mieście skutecznie zniechęca do ponownego wybrania benzyny. Zobaczymy jak to wyjdzie, produkcja w lutym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za 19 do S4 krzyknęli mi w Audi 17k, do A45 za komplet 18 chcieli 17k, także serio, co jak co, ale kompletne koła BMW są w bardzo atrakcyjnych cenach. Do tego to są dobre opony (chociażby sottozero3, a nie stare leżaki w Audi ts810 czy inne kasztany).


Mama i na 20i nie narzeka, ale ciągle 12 litrów w mieście skutecznie zniechęca do ponownego wybrania benzyny. Zobaczymy jak to wyjdzie, produkcja w lutym.

 

Dla mnie dwie rzeczy były właśnie mile zaskakujące. Różnica w cenie auta względem konkurentów, a już względem Hyundaia to na pewno, a koniec końców rata leasingu oraz oferta na koła zimowe, którą od dilera otrzymałem. Kilka lat temu rozbiłem Mazdę wskutek czego felga musiała zostać wymieniona - chcieli 2 000 za samą felgę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Nikt nie pisał, to sam sobie odpowiem co do tych foteli. Przed kliknięciem wentylacji pytałem się w salonie co ona zmienia - kształt oparcia, mniejsze i luźniejsze boczki i brak przedłużania siedziska, ok. Jako że przedłużanie jest najważniejsze to wentylacji nie kliknąłem. Wczoraj znajomy pokazał swoją x3 z wentylacja i co? Siedziska ma przedłużane :D Nie ma natomiast regulacji boczków, która maja sporty. Ogólnie fotel jest wygodny, siedzisko dużo luźniejsze. Moim zdaniem oparcie jest tez minimalnie niższe, mniej podpiera barki. Sport dużo lepiej trzyma, te wentylowane są zdecydowanie luźniejsze. Wniosek taki, że konfiguracji nie zmieniamy :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

zołem Panowie.


Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku.

Szczęścia, szczęścia i pieniędzy na to co "W" oznacza ;)


Sprawa śmieszna, ale niemal 2 miesiące po zamówieniu X3 25d, odbyłem jazdę próbną. Mając dzień wolny w Sylwestra podjechałem do dilera w Szczecinie i wziąłem auto na jazdę bo mnie zżerała ciekawość jak to jeździ. A jazdy próbnej odbyć nie mogłem wcześniej z powodu tego, że dwóch, skądinąd całkiem sympatycznych, gliniarzy na początku września pokazało mi filmik, na którym widniał znak ograniczenia, którego w nocy jakoś nie zauważyłem. Musiałem im niestety pożyczyć swoje prawko.


Wszedłem zatem do salonu, zaczepiłem Pana (nie wiem jak to jest, ale w salonie BMW zawsze jest dużo pracowników i każdy nawija przez telefon, w tym samym czasie) i powiedziałem wprost, że auto zamówiłem bez jazdy, żre mnie robal ciekawości i zrobiłby mi wielką przyjemność gdybym mógł tego robala zgnieść. Pan się uśmiał, ale po 10 minutach miałem auto do dyspozycji do zamknięcia salonu, czyli ok. 4h (!). Różnica polegała na tym, że nie był to diesel, ale 30i.


Jak już wcześniej zdążyłem się podzielić, miałem obawy przed przesiadką z limuzyny do SUVa spowodowane potencjalnie gorszym prowadzeniem itp. itd. Generalnie przed dużą zmianą i jej konsekwencjami.

Forma "miałem" zdradza część z moich wniosków, ale pozwolę sobie podzielić się szczegółami.


Inne wobec tego, z czym mam do czynienia jest wszystko. Wstyd się przyznać, ale nawet sekwencyjny lewarek skrzyni będzie u mnie wymagał przyzwyczajenia.


Pozycja za kierownicą była pierwszym olbrzymim zaskoczeniem. Jest inna, tzn. siedzi się wyżej itp., ale zaskoczenie polegało na tym, że znalezienie właściwych ustawień fotela i kierownicy zajęło mi minuty. W mieście skorygowałem tylko kąt oparcia. Fotele sportowe na pierwszy "siad", są ok. Pasują mi idealnie. Jak się sprawdzają w długiej trasie, nie wiem, ale jestem optymistą.

Wnętrze podoba mi się, jest bardzo przyjemnie. Ciemno, bo jest całe czarne, ale z aluminium i niebieskimi akcentami w tapicerce odpowiada mojemu gustowi. Świetna kierownica, lubię grube i takie w sam raz pod względem średnicy (dla mnie w sam raz). Zastanawiająca natomiast jest dla mnie zastosowana na niej skóra, w dotyku wydaje mi się trochę hmm...trochę poniżej spodziewanej jakości, a co za tym idzie niezbyt trwała. Zobaczymy w trakcie użytkowania czy się myliłem.


O multimediach trudno mi wyczerpująco się wypowiedzieć. iDrive'a widziałem pierwszy raz na oczy, nie umiem się nim sprawnie posługiwać, czeka mnie nauka od podstaw. To co zdążyłem zobaczyć mówi mi natomiast, że ogarnianie tego nie powinno być bolesne, aczkolwiek wchodzenie głębiej w niektóre opcje nie zawsze jest idealnie intuicyjne. Nie wszystko udało mi się znaleźć w sposób, który nowicjusz uznawałby za oczywisty i logiczny. Bardzo podoba mi się możliwość pisania palcem po gładziku bo można w zasadzie bez patrzenia ogarnąć nawigację. Powiedzmy, zerkając. U mnie na dotykowym - forget it. Również bardzo podoba mi się system kamer, który jest chyba najlepszym, z jakim się zetknąłem. Świetna jakość obrazu, szerokie pole widzenia i ruchomość tylnej kamery - super. Z przednią, przydatności której nie mogłem całkowicie zweryfikować (ale skoro jest...), może być problem polegający na zaciapaniu jej brudem albo robalami. Generalnie jednak duży plus, szczególnie w parkingach podziemnych czy piętrowych przy galeriach. To zdecydowanie nie jest środowisko takich aut, a tej klasy systemy monitorujące to cenne wsparcie, jeśli ktoś uważa, że SUV to najlepsze auto do miasta.


Zegarów cyfrowych nie lubię, ale obawiam się, że trzeba to wziąć na klatę. Po godzinie przestałem o tym myśleć, ostatecznie nie są jakieś paskudne. Jedyne zastrzeżenie do zegarów, to malutkie wskazanie zapiętego biegu. Może to i sprawa gustu, ale wolałbym większe gdzieś bliżej środka zestawu niż pod obrotomierzem. Head-up'a nie było.

Zastrzeżenie do wnętrza - czarny fortepianowy plastik. Litości...Mało co mnie tak wk..., jak to, do tego podatne na odciski palców. Można zrobić odporne na palcowanie i BMW o tym dobrze wie.

Na minus zapisałem też podłokietnik, który dla mnie jest za nisko i nie ma regulacji. Chętnie bym go nieco podniósł i przesunął do przodu.

Podobnie schowki w drzwiach, za taką kasę mogłyby być flokowane. Jestem maniakiem Cd, mam ich w aucie mnóstwo i umiliłoby mi to zdecydowanie jazdę bo gorszych drogach.


Z tyłu miejsca jest według mnie mało jak na wielkość auta. Nie jest to zarzut z mojej strony konkretnie, bo ja będę tam woził powietrze. Ale patrząc na X3 z wierzchu spodziewałem się więcej. Bagażnik dla kogoś, kto jeździ na różne wypady z własnym ekspresem do kawy i torbą gratów do jazdy rowerem, uważam za wystarczający. Dodatkowo mamy kuwetę pod podłogą, która sporo tych tobołów zmieści (buty, ciuchy itp.). Nie wiem natomiast dlaczego testowany egzemplarz nie miał tego osławionego siłownika do podnoszenia podłogi. Zapytać w salonie zapomniałem. Zastanawia mnie też przy okazji, dlaczego w X5 nadal stosuje się dzieloną klapę. Dolna część skutecznie uniemożliwia sięgnięcie wgłąb bagażnika, ale jak mi powiedziano ma nośność (o ile dobrze pamiętam) 250kg. Mhm...Czyli mogę na niej usiąść z dwoma kumplami...No tak, robię to regularnie. Jeśli ktoś będzie brał udział w odstrzale dzików, można użyć auta jako ambony do strzelania, a następnie nawrzucać truchła tyle, że jeszcze 250 kilo będzie wystawać na zewnątrz. Normalne... :wink:


Wracając jednak do jazdy testowej...Auto uważam za wygodne i jak na SUVa bardzo dobrze się prowadzące. Ani przez moment nie miałem problemu z jego przechyłami (a te występują), czy też nurkowaniem podczas hamowania. Jedno i drugie ma miejsce, ale po dłuższej chwili przestało mi przeszkadzać, przestałem myśleć, że mam problemy ze stabilnością - jedno nie oznacza drugiego. Podczas ostrego hamowania czuje się co prawda unoszący się tył, ale nie zdarzyło się żeby ten uciekł na bok czy coś w tym stylu. Układ jezdny sprawował się bardzo fajnie (adaptacyjnego zawieszenia ten egzemplarz nie miał), pomijając nadsterowność, która dokuczała mi w ciasnych skrętach, np. podczas zjazdu z ronda. Przód uciekał na zewnątrz łuku, a mocniejsze dodanie gazu niewiele pomagało. To było dla mnie zaskakujące bo spodziewałem się po aucie z preferowanym napędem na tył, że korekta będzie dziecinnie prosta. Nie twierdzę, ze to zjawisko jest jakkolwiek niebezpieczne, ale była. A koncepcję na to mam taką, że układ napędowy to nie do końca to. Silnikowi brakuje momentu obrotowego i zanim ten zmusi skrzynię do redukcji, mijają milisekundy, nagle motor wydaje z siebie wycie, szarpie i jakoś tam nas z tego łuku wyciąga, ale czuć, ze to dla niego bolesne. Zabawa łopatkami pomaga, można nawet wyjść lekkim bokiem z zakrętu, ale wycie pozostaje. Tu się zawiodłem bo patrząc na dane silnika 30i spodziewałem się czegoś więcej. Silnik jest zrywny, żwawy,fajnie przyspiesza, ale odgłosy spod maski są mało radosne. I raczej na prostej. Na krętej drodze pod górę leciałyby mi łzy z żalu. Auta z tym silnikiem zdecydowanie bym nie kupił. Zwłaszcza, że podczas jazdy autostradą, przy prędkości powyżej 140 km/h, ewidentnie traci parę. Wynik spalania nie będzie nijak miarodajny, ale podczas spokojnej jazdy po mieście i przelotu autostradą na dystansie ok.20km z prędkością do 200, komputer pokazał 13,3 na koniec testu. Moim zdaniem tak sobie.

Układ kierowniczy uważam za świetny, pełna precyzja i beztroska. Tak lubię. W porównaniu z Volvo - przepaść. Tam jest za mocno wspomagany i raczej na zasadzie "zaufaj mi" niż "czujesz?". Oczywiście każdy ma swoje preferencje, dla mnie feedback musi być.

Podczas szybkiej jazdy w trasie jest precyzyjnie, wygodnie i, co mnie bardzo ucieszyło, nie za głośno. Słychać szum od lusterek, który kiedy już się rozlegnie przy 12-130 km/h, nasila się tylko nieznacznie aż do 200 i nie zmienia się w jakiś dziki huk. Nie udało mi się natomiast ustalić, czy egzemplarz miał akustyczne szyby, czy tez nie.

Niestety wrażenie psuje wyjący benzyniak, któremu brakuje trochę momentu, żeby się zebrać podczas wyprzedzania powyżej 140km/h.


Podsumowując.

Cieszę się na nowe doświadczenie, jakim będzie jazda SUVem. Nigdy nie miałem też BMW, zatem idzie nowe na wielu polach. Takie auto idealnie nadaje się do mojego stylu życia i nie będzie mnie wkurzać swoimi rozmiarami, do których podchodzę z rozsądkiem. Na tylnej kanapie w ciągu ostatnich 3 lat użytkowania obecnego samochodu, pasażerowie siedzieli może ze 6 razy. 2 razy była to drobna koleżanka z pracy, reszta przypadków to wstawieni członkowie rodziny na dystansie 5km. Przestrzeń z tyłu nie jest dla mnie więc priorytetem, wolę większą poręczność, a bagażnik jest w sam raz.

Znalazłem kilka niesmacznych drobiazgów, z których najbardziej kłującym w oczy był fortepianowy plastik. Szczerze tego cholerstwa nie znoszę i nie rozumiem dlaczego w panelu centralnym nie mógł to być soft feel (plastik lakierowany matowo), który z aluminium wygląda równie dobrze, albo dlaczego BMW w aucie za takie pieniądze nie montuje piano plastiku lakierowanego farbą odporną na brud i odciski. Jest taka, można.

Do takich bezsensownych oszczędności zaliczam też goły plastik wewnątrz schowków, brak mieszka na joysticku (między elementy plastikowe wlezie brud i będzie obcierał; po czasie wygląda to z d..y, w Mini taki mieszek montują i to jest dużo lepsze rozwiązanie), oraz brak wygłuszenia maski (goła blacha po otwarciu), które komfort akustyczny z pewnością by poprawiło. Wiem, że się czepiam, ale to nie jest tania zabawka - mamy prawo wymagać.

Sądzę, że kilka poruszonych kwestii w moim aucie może wystąpić w mniejszym stopniu lub nie wystąpić wcale. mam na myśli fakt, że mój egzemplarz będzie miał akustyczne szyby, a także inny napęd i ogumienie niż testowane auto. Mam nadzieję, że 500Nm zrobi swoje, a adaptacyjne zawieszenie i opona o niższym profilu zrobią trochę roboty z podsterownością. Chociaż, zaznaczyć należy, ze auto testowałem w temp. 3 stopni i było trochę mokro. Mam też świadomość, że pod maską będę miał diesla, a te jak wiadomo są cięższe. Zobaczymy.

X3 nie jest autem sportowym i nie do sportu zostało stworzone, ale ten sport można poczuć i to jest bardzo fajne. Mimo zwiększonych względem mojego obecnego auta przechyłów nadwozia, można do X3 poczuć zaufanie w łukach. Mam nadzieję, że go nie zawiedzie.

Nadal nie rozumiem ludzi kupujących SUVa do miasta, ale rozumiem tych, którzy SUVa wybierając, wybrali X3. Każdy z bezpośrednich konkurentów jest według mnie autem zupełnie innym i więcej miedzy SUVami w tym segmencie jest różnic niż podobieństw. X3 ma cechy, które do niej przekonują. Od Volvo odepchnęła mnie cena i sposób prowadzenia, a także przeglądy co 15 000km i brak fajnej oferty serwisowej. Do świetne auto, ale wolę co innego. Q5 nie oferuje silnika, którego bym chciał bo mają tylko 190 konnego diesla i 252 konnego benzyniaka. Poza tym nie lubię Audi. GLC był głośny, mułowaty i raczej byłby droższy bo oni mniej chętnie dają upusty. Nie ma to zresztą znaczenia bo mi się zwyczajnie nie podobał.


Zaczynam odliczać czas do odbioru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Gratuluje nowego auta. Co do dzielonej klapy w x5 to jest to bardzo dobre rozwiazanie biorac pod uwage gabaryty auta. X5 jest wyraznie wieksza od x3 i gdyby klapa byla jednolita to jej otwarcie w wielu garazach nie bylo by mozliwe. Dodatkowo ta dolna czesc z ktorej sie tak smiejesz jest bardzo przydatna np gdy chcesz sie przebrac na narty lub na ryby to wygodnie sobie na niej siadasz. Co do silnika to jesli byles rozczarowany benzyna przy przyspieszaniu powyzej 140km/h to radze Ci biec do salonu i zmienic na m40i lub 30d, 40d, bo w tym dieslu wcale lepiej nie bedzie a nawet gorzej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

brak wygłuszenia maski (goła blacha po otwarciu)

 

w dieslu prawdopodobnie wygłuszenie będzie

 

Nadal nie rozumiem ludzi kupujących SUVa do miasta

 

duże koła, wyższa pozycja (łatwiejsze wsiadanie, lepsza widoczność), porównywalna pakowność przy mniejszej długości niż touring

 

Z tyłu miejsca jest według mnie mało jak na wielkość auta. Nie jest to zarzut z mojej strony konkretnie, bo ja będę tam woził powietrze. Ale patrząc na X3 z wierzchu spodziewałem się więcej.

 

to nie patrz na X5 :) miejsca z tyłu jest więcej niż w 5er f10

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Testowałem 25d i 30i. W efekcie zamówiłem 30i. Faktycznie dzwięk silnika nie jest zbyt ciekawy ale jedzie to moim zdaniem efektywniej. W prowadzeniu czuć róznice na korzyść także 30 ale to zasługa nie tylko masy ale w większym stopniu zawieszenia M. W 25d było adaptacyjne zawieszenie i mówiąc szczerze nie czułem zbytniej róznicy w poszczególnych trybach.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratuluje nowego auta. Co do dzielonej klapy w x5 to jest to bardzo dobre rozwiazanie biorac pod uwage gabaryty auta. X5 jest wyraznie wieksza od x3 i gdyby klapa byla jednolita to jej otwarcie w wielu garazach nie bylo by mozliwe. Dodatkowo ta dolna czesc z ktorej sie tak smiejesz jest bardzo przydatna np gdy chcesz sie przebrac na narty lub na ryby to wygodnie sobie na niej siadasz. Co do silnika to jesli byles rozczarowany benzyna przy przyspieszaniu powyzej 140km/h to radze Ci biec do salonu i zmienic na m40i lub 30d, 40d, bo w tym dieslu wcale lepiej nie bedzie a nawet gorzej.

 

Argumentacja względem klapy mnie nie przekonuje, no ale coś trzeba czasem obśmiać :wink:


Na droższy wariant silnikowy mnie nie stać. Szkoda, ale cóż począć. Demonem przy wymienionych powyżej pewnie nie będzie. Ale...

Obecnie mam diesla 2.0, 180KM, 400Nm. Jest żwawy, zawalidrogą na pewno nie. Generalnie wystarcza. Moje czepianie wzięło się też stąd, że przy wymienionej prędkości tutaj mogę wdepnąć i ciągnie do 210, potem ledwo, ale do 230 dochodzi. Benzyniak 30i jakoś nie bardzo chciał...Dodatkowo, różnica momentu między 25d a 30i wynosi 150Nm. Tyle ma silnik Harleya Koledzy. No gadać można, ale to sporo. Zdziwiłbym się też, gdyby względem mojego obecnego auta nie było odczuwalnej różnicy.



Z tą widocznością to się Pter nie do końca zgodzę. Na pewno bezpośrednie sąsiedztwo auta (słupki, krawężniki i inne nisko umieszczone) widać gorzej. "Burta" też idzie wysoko. Jeśli do tego za kierownicą siada drobna kobieta, to oczywiście fotel idzie w dół bo wtedy dopiero wygląda cool. Świat najlepiej wygląda między daszkiem deski a kierą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.