syntetyk czy mineral

[Ad1]

Witam jestes posiadaczem BMW 2.0 i o przebiegu 235 tys km jezdze na polsyntetyku troche zjada mi oleju i nie wiem czy to jest spowodowane slabymi pierscieniami nie zgarniaja calego oleju i olej jest przepalany na 10 tys km musze dolac hmm ze dwa do trzech litrow i moze jak zmienie na mineralny olej on jest gestrzy i moze to by teroszke pomoglo co sadzicie czekam na wasze porady Pozdrawiam

[Kornelio]

nie lej mineralu szkoda silnika

a kopci autko troche?warto zaczac od wymiany uszczelniaczy zaworowych...

[risto]

czemu szkoda silnika?? Po takim przebeigu warto sie zastanowic czy by nie przejsc na mineralny. Ja mam w mojej tez 200tys i niedawno mysllaem o mineralnym ale stwierdzilem ze jeszcze ze 2-3 wymiany zostawie na polsyntetyku. Autka starsze biora olej ale nie 2 litry na 10tys km.

[Centrino]

Nie jest to m40 ani 24V wiec mozesz spokojnie przejsc na olej mineralny.

Ale zanim to zrobisz sprawdz czy nie ma gdzies wyciekow, czy uszczelniacze nie sa zalatwione - bo moze sie okazac iz zmiana oleju nie bedzie potrzebna.

 

Pamietaj ze nawet najlepszy olej mineralny nie bedzie lepszy od slabego syntetyku.

[lewy_lowicz]

Ja uważam, że można minerał. Chociaż sam leje w e30 m20b20 pólsyntetyk, silnik 240tys. przepala do 1 litra na 10-12tys. także luzzzzz.

Spróbuj zalać dobry mineralny, powinno ustąpić, chociaż na zimę pólsyntetyk, to dużo łatwiejszy rozruch.

[Kornelio]

a ja radze zamiast lac mineralny zweryfikowac stan uszczelniaczy zaworowych na dziendobry.jezeli sa stare i zuzyte silnik spala dosc znaczne ilosci oleju

a piszesz ze silnik lata caly czas na polsyntetyku to po co kombinowac...

[Bagor]

Chyba pierwszy raz zgadzam się z Kornelio :D Co z tego, że silnik ma tyle przejechane. Jak jest w dobrym stanie to po co mu lać minerała. Moim skromnym zdaniem to minerał się nadaje, ale do Polonezów i starych Fiatów. To jakbyś podawał kroplówkę ze zwykłą wodą bez witamin.

[Buba]

Ja z kolei nie jestem za zalewaniem na siłę syntetyków/półsyntetyków do starych silników.

 

Silniki, nad którymi rozważacie powstawały w czasach, kiedy nikt nie wiedział co to jest syntetyk. Silniki były projektowane do olejów ogólno dostępnych w handlu, nie wierzę też, że pierwszy właściciel zaraz po zakupie zlewał fabryczny mineralny i zalewał silnik syntetykiem (skąd zresztą by go wziął - z boxu F1?).

 

Po co zbędne kombinacje i poprawianie fabryki? Taka jest teraz moda - jeździć na syntetyku i dolewać go wiadrami?

 

Pzdr,

[Arton]

A ja w swojej przeszedłem z minerała na syntetyk ( mobil 5W 50). Wymiana pierścieni i regeneracja głowicy niewiele pomogły.

[ASCII]

Ja mam w swojej Becie 316i M40 przejechane 337 tys i jezdze na polsyntetiku, nie ruszalem pierscieni, tylko uszczelniacze zaworowe sa nowe i oleju nie bierze mi a jezdze raczej ostro :)

[RoboCop]

Silniki, nad którymi rozważacie powstawały w czasach, kiedy nikt nie wiedział co to jest syntetyk. Silniki były projektowane do olejów ogólno dostępnych w handlu, nie wierzę też, że pierwszy właściciel zaraz po zakupie zlewał fabryczny mineralny i zalewał silnik syntetykiem (skąd zresztą by go wziął - z boxu F1?).

 

zastanów się co piszesz... już w połowie lat 70-tych był dostępny Mobil 1 syntetyk...

 

jak dolewasz 2-3litry miedzy wymianami to jeszcze nie jest tragedia, M20 biorą tyle - taki ich urok... ale mozesz sprawdzić czy nie ma wycieków, i poglądaj przy porannym rozruchu czy nie dymi na niebiesko i w jeździe - niech ktoś jedzie za Tobą - daj po gazie czy nie daje dyma...

pzdr

[Buckethead]

Ja z kolei nie jestem za zalewaniem na siłę syntetyków/półsyntetyków do starych silników.

 

Silniki, nad którymi rozważacie powstawały w czasach, kiedy nikt nie wiedział co to jest syntetyk. Silniki były projektowane do olejów ogólno dostępnych w handlu, nie wierzę też, że pierwszy właściciel zaraz po zakupie zlewał fabryczny mineralny i zalewał silnik syntetykiem (skąd zresztą by go wziął - z boxu F1?).

 

Po co zbędne kombinacje i poprawianie fabryki? Taka jest teraz moda - jeździć na syntetyku i dolewać go wiadrami?

 

Pzdr,

 

w 1972 był już pólsyntetyk, a w 1976 pełen syntetyk. Radze trochę poczytac a nie głupoty komuś wciskać i zgrywać fachure.

[slizg]

ja mam pelen syntetyk 5w30 a auto ma 240tys przebiegu i wszystko jest cacy :twisted:

a z tego co wiem to niepoleca sie minerala do m20

[Ad1]

wiec tak uszczelniacze robilem 2 miesiace temu + glowice :( koszt sami wiecie spory myslalem ze ujdzue problem a tu dalej ojej musze dolewac a co do rozruchu mam straszne problemy z odpalanie ale mam tak od samego poczaktu musze z 5-10 sek krecic zanim odpali i brak mi pomyslow wymienilem swiece kable NGK dalej to samo kopulka beru nowa i tez to samo a spalanie to mnie zabija pali mi w trasie 12 litrow benzyny moze do 11 by zeszlo a gazu 15 przeciez to jest jakas porazka nie mam pojecia co mam zrobic .czekam na dalsze podpowiedzi dziekuje i pozrawiam

[130rapid]

Oj, czas pomierzyć ciśnienie sprężania w cylindrach, bo objawy wskazują, że może być z nim cieniutko. :( :naughty:

[Buba]

Ja z kolei nie jestem za zalewaniem na siłę syntetyków/półsyntetyków do starych silników.

 

Silniki, nad którymi rozważacie powstawały w czasach, kiedy nikt nie wiedział co to jest syntetyk. Silniki były projektowane do olejów ogólno dostępnych w handlu, nie wierzę też, że pierwszy właściciel zaraz po zakupie zlewał fabryczny mineralny i zalewał silnik syntetykiem (skąd zresztą by go wziął - z boxu F1?).

 

Po co zbędne kombinacje i poprawianie fabryki? Taka jest teraz moda - jeździć na syntetyku i dolewać go wiadrami?

 

Pzdr,

 

w 1972 był już pólsyntetyk, a w 1976 pełen syntetyk. Radze trochę poczytac a nie głupoty komuś wciskać i zgrywać fachure.

 

Nie zgrywam fachury, tylko wyrażam swoją opinię.

Naprawdę zaimponowałeś mi przytaczając te daty, rozszerz jeszcze moją wiedzę o datę konstrukcji silnika 2.0 stosowanego e30 (nie podam Ci symbolu, bo nie jestem fachurą, ale chodzi mi o silnik Kolegi, który zaczął temat).

Śmiać mi się chce, jak czasami widzę na forum porady, żeby stosować tylko syntetyki, ew. semi, a uciekać od mineralnych.

Osobiście przetestowałem taki zabieg w e34 2,5 24V (zamiana z semi na pełny syntetyk, czy z minerala na semi - nie pamiętam dokładnie, bo było to trochę dawno) i co tu dużo mówić wpakowałem się w niezłe koszta i najadłem duuuużo wstydu, jak przyznałem się mechanikowi co zrobiłem. A miało być tak pięknie: ciche szklanki, brak niebieskiego dymku itp...

 

Pozdrawiam,

[sarna1]

jak juz kiedys pisalem silnik m20 fabrycznie wychodzil z zalanym mineralem takze dobry olej mineralny - MOBIL czy Castrol albo innego dobrego producenta jest jak najabardziej na miejscu. Sam osobiscie uzywam Mobila - od zamiany do zmiany dolewam ok 2 litry a silnik jest w super kondycji (m20b25). Takze takie spalanie oleju jest w normie.....a zapewne troche sie takze saczy spod miski i na uszcezlniaczu walka rozrzadu :D. Poogldaj silniczek.

[Dragon240-BMW Klub Polska]

Tak jak pisze Kornelio sprawdzić uszczelniacze zaworowe, a potem ewentualnie lac mineralny. Jak nie pomoze całkiem to napewno duzo, a jak wyjdzie ze to uszczelniacze to masz pronblem z głowy. Czasami nie wato sie spieszyc z decyzjami,

 

Jako ciekawostke powiem tobie, ze miałem kiedys Peugeota 309 GTI. Te dziadostwo piło mi olej jak diabli. Nie uwierzysz ale 1L oleju na 500km. To sie musiałem nakupowac oleju. Po pewnym czasie zaczęłem jezdzić na Orlenie :) , bo jak mu dolewałem ci chwile po litrze, a z dwa razy tyle wypalił, ze prawie po 3 L na raz musiałem nalac zreby był stan ok, to nie było sensu lac czegos dobrego, bo na tak krótki czas to sie nie opłacało, a na takie małe przebiegi to nie był zły olej :). Okazało sie ze wina była w uszczelniaczach po wymianuie nie brał grama oleju, a uszczelniacze były pokruszone, ale tak sie stało po montarzu LPG

 

Gaz jest suchy i zimny powoduje twardnienie gumowych elementów, tamte uszczelniacze po 14 latach musiały byc zużyte gaz je załatwił do końca.

[Buckethead]

Ja z kolei nie jestem za zalewaniem na siłę syntetyków/półsyntetyków do starych silników.

 

Silniki, nad którymi rozważacie powstawały w czasach, kiedy nikt nie wiedział co to jest syntetyk. Silniki były projektowane do olejów ogólno dostępnych w handlu, nie wierzę też, że pierwszy właściciel zaraz po zakupie zlewał fabryczny mineralny i zalewał silnik syntetykiem (skąd zresztą by go wziął - z boxu F1?).

 

Po co zbędne kombinacje i poprawianie fabryki? Taka jest teraz moda - jeździć na syntetyku i dolewać go wiadrami?

 

Pzdr,

 

w 1972 był już pólsyntetyk, a w 1976 pełen syntetyk. Radze trochę poczytac a nie głupoty komuś wciskać i zgrywać fachure.

 

Nie zgrywam fachury, tylko wyrażam swoją opinię.

Naprawdę zaimponowałeś mi przytaczając te daty, rozszerz jeszcze moją wiedzę o datę konstrukcji silnika 2.0 stosowanego e30 (nie podam Ci symbolu, bo nie jestem fachurą, ale chodzi mi o silnik Kolegi, który zaczął temat).

Śmiać mi się chce, jak czasami widzę na forum porady, żeby stosować tylko syntetyki, ew. semi, a uciekać od mineralnych.

Osobiście przetestowałem taki zabieg w e34 2,5 24V (zamiana z semi na pełny syntetyk, czy z minerala na semi - nie pamiętam dokładnie, bo było to trochę dawno) i co tu dużo mówić wpakowałem się w niezłe koszta i najadłem duuuużo wstydu, jak przyznałem się mechanikowi co zrobiłem. A miało być tak pięknie: ciche szklanki, brak niebieskiego dymku itp...

 

Pozdrawiam,

 

No jak 24 V jeździł na minerale no to :jawdrop: to po pierwsze. Po drugie nie wiem jaki kolega ma silnik, ale pierwsze e30 touring wyjechało z fabrki 07/1987. Nie wiem czy ma lac minerał czy syntetyk, ale teksty typu "Silniki, nad którymi rozważacie powstawały w czasach, kiedy nikt nie wiedział co to jest syntetyk" nie mają nic wspólnego z prawdą. A jeżeli chodzi o E34 24V M50 to fabrycznie zalewany był syntetykiem.

 

Pozdrawiam

[Buba]

 

No jak 24 V jeździł na minerale no to :jawdrop: to po pierwsze. Po drugie nie wiem jaki kolega ma silnik, ale pierwsze e30 touring wyjechało z fabrki 07/1987. Nie wiem czy ma lac minerał czy syntetyk, ale teksty typu "Silniki, nad którymi rozważacie powstawały w czasach, kiedy nikt nie wiedział co to jest syntetyk" nie mają nic wspólnego z prawdą. A jeżeli chodzi o E34 24V M50 to fabrycznie zalewany był syntetykiem.

 

Pozdrawiam

 

Moja e34 w momencie kiedy ją kupowałem miała w granicach 10lat i licznikowe 100kilkadziesiąt tys km przebiegu (tak na prawdę, to jej przebieg oceniam na 300 - 400tys).

Nie obraź się, ale tylko idiota zaleje do silnika samochodu, o którym wie tylko tyle, że ma cofnięty licznik, olej w pełni syntetyczny. Jeżeli dobrze pamiętam, to po zakupie wymieniłem olej na semi, pojeździłem trochę, zobaczyłem, czy bierze olej i wymieniłem na pełny syntetyk. Po klikudniowym przestoju u mechanika (padła pompa oleju, a szklanki waliły jak szalone przy każdych obrotach) przeprosiłem się z semi i więcej nie próbowałem "uszczęśliwiać na siłę" przejechanego już trochę silnika.

 

Było to kilka lat temu, kiedy to za komplet 24 UŻYWANYCH, ale sprawnych szklanek wraz z wymianą mechanicy wołali ponad 1500PLN, a za pompą oleju objeździłem pół wawy. Nie zarabiałem też tyle, żeby dla własnego kaprysu wpędzać się w koszta (poza tym jednym kaprysem z wymianą na syntetyk).

 

To tak w skrócie, dlaczego nie pochwalam zalewania syntetykiem "podjechanych" silników. To samo zdanie mam na temat wymiany łańcuchów rozrządu - w TDS-ie nie wymieniłem (przecież łąńcuchów się nie wymienia - do tej pory na forum jest grupa osób myślących w ten sposób) i teraz mam "nowy" silnik i trochę mniej kasy.

 

Pozdrawiam,

[Ad1]

witam ponownie czytalem wasze wypowiedzi wiec tak jak juz mowilem uszczelniacze na zaworach mialem wynieniane planowanie glowicy itp do tego :/ dzis bylem na sprawdzeniu cisnienia tak jak jeden z kolego mowil lecz 1 cyl 12 atm 2 cyl 12 atm 3 cyl 12.5 atm 4 cyl 12 atm 5 cyl 11.5 atm 6 cyl 12.5 atm wiec chyba nie jest zle aczkolwiek pierscienie olejowe moga byc wachniete i dalej nie wiem co robic :( a odpala jak odpal 5 sek krecenia zanim odali :D czy wy tez tak macie?;) pozdrawiam Ad1