Skocz do zawartości

Manewr wyprzedzania.


timm

Rekomendowane odpowiedzi

hruhru " mnie jeszcze irytuje to, jak ktos mnie wyprzedza od razu po wyjechaniu z miasta. ja rozpedzam sie powoli, zeby potem jechac 120-140 a tu jakis łoś cisnie na maxa, wyprzedzi mnie a potem jedzie wolniej niz ja zamierza " :lol: napisz sobie kartę do jakiej prędkości się rozpędzisz i kiedy :lol: shark to uważasz, że na chamstwo trzeba dpowiedzieć jeszcze większym chamstwem? to może kup sobie broń i strzelaj do tych chamów, mnie też wkurzają takie akcje ale staram się panować nad sobą ( a nie zawsze mi się to jeszcze udaje ).

 

Chyba jednak masz rację, trzeba panować nad sobą, choć inni często nam to utrudniają. Odpowiadanie chamstwem na chamstwo nic nie zmieni, jak ktoś jest przygłupem to będzie nim dalej...

BMW to samochody, reszta to tylko nieudane próby...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 56
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

hruhru " mnie jeszcze irytuje to, jak ktos mnie wyprzedza od razu po wyjechaniu z miasta. ja rozpedzam sie powoli, zeby potem jechac 120-140 a tu jakis łoś cisnie na maxa, wyprzedzi mnie a potem jedzie wolniej niz ja zamierza " :lol: napisz sobie kartę do jakiej prędkości się rozpędzisz i kiedy :lol:

 

ta jak sie jedzie 150 konnym autem to nie problem, ale ja jezdzilem przez 1,5 roku seicentem 900 i po takiej sytuacji jak napisalem, on potem jedzie 100km/h a ja chce 120 i wez go tym pudelkiem wyprzedz jak jest wiekszy ruch :evil: i nie mowiac juz o tym, ze bedzie przyspieszac

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze powiem że jak jeździęłm takim pudłem (troche większym, bo Uno i Punto) to jak ktoś jechał 100 to raczej jechałęm za nim. To było moje tempo. Wyprzedzać nie było ani czym ani sensu. A jak mnie wyprzedzał, niech sobie jedzie gdzie chce.

100 a 120 nie wiele zmienia.

 

Tak OT, apropo sensowności szybkiej jazdy.

Jeszze jak miałem Punto, jechałem nad morze. Prędkości 140-150, spalanie 11L (LPG). Byłe zmęczony po podróży.

Jak wracałem (na samym starcie za słupskiem dostałem mandat 100 za szybkość (zamiast podobno 50 jechałem 70), ale to już temat na inny wątek :)) i jechałem powoli: tyle ile ograniczenie+10km/h, nie blokując ruchu, puszczając tych co chcą szybciej. Dojechałem bez stresu, w takim samym czasie, na dodatek spalanie 5.5.. mandat mi się wyzerował jednym słowem... same plusy.

A czy nawet jeśli na odcinku 700 km miałbym gnając i narażając się oszczędzić godzinę to warto? Napewno nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesteśmy na tym samym etapie ewolucji kultury komunikacyjnej, na którym Niemcy byli 40 lat temu.

I niemcy zostali tacy do dzisiaj, może nie wszyscy ale polacy też nie wszyscy tacy są. Niedawno jechałem vitem z lawetą naszą autostradą a4, i jechałem prawym pasem za niemieckim autobusem, mieliśmy tak ok. 90, kilka razy próbowałem go wyprzedzić i za każdym razem jak zjeżdżałem na lewy pas to on zajeżdzał mi droge, wyprzedziłem go dopiero jak wtedy jak troche zwolniłem i potem rozpędem za jakąś osobówką jechałem.

to ze mial niemieckie rejstracje nie znaczy ze za kierownica jechal polak bo czesto sie spotkalem z tym ze poprostu zaprzyjaznione firmy niemieckie i polskie wymianiaja sie autobusami i kierowcami. wiem bo czesto jezdze i moja dziewczyna tez. a po niemczech autem tez jezdze i tam jest o niebo lepiej niz u nas jesli chodzi o kluture moze troche gorzej we wschodnich landach ale na zachodzi jest pelna kultura i nikt nie przyspiesza jak sie go wyprzedza a na autostradzie wszyscy jada prawym pasem jak tylko jest wolny a lewych uzywaja do wyprzedania.

 

a co do przyspieszania, to czesto tak mialem jak jeszcze glofem jezdzilem ze mi ktos przyspieszal i jak robil to w sposob chamski ze niejednokrotnie zaczynajac wyoprzedanie byl to manewr bezpieczny musialem go konczyc z sercem w gardle to takiemu delikwentowi po wyprzedeniu zwalnialem do 40 i jechalem to przez dluzszy czas nie dajac mu mnie wyprzedzic, ale to tylko jak juz przegiol.

 

a kolega mial tez taka historie ze zaczol wyprzedzac duzo przed zakretem fiata uno a ten widzac to zaczol mocno przyspiszac i jechali rowno dosc dlugi po czym kumpel stwierdzil ze juz jest bardzo blisko zakretu i ze juz ma ponad 130 wiec przychamowal i schowal sie za uno a koles z uno nie wyrobil zakretu i wpakowal sie na 3 zaparkowane tam auta. to byla sroga nauczka. o to zdjecia z tej akcji. czerwone uno to to co przyspieszalo...

http://img108.imageshack.us/img108/2415/zdjcie00019jt.jpg

http://img108.imageshack.us/img108/5526/zdjcie00030au.jpg

Tłumaczenia: niemiecki, hiszpański, włoski.

Pozdrawiam

Grzesiek

http://img53.imageshack.us/img53/3782/pict6529panoramaresize8pl.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, że spora część wyprzedzanych kierowców przyspiesza to chyba niestety standard na naszych drogach. Sposobem na to jest naprawdę duży silnik, przy >300KM ten problem przestaje być istotny. Zauważyłem też, że nie robią tego po pierwsze kierowcy BMW, a po drugie kierowcy samochodów z większymi motorami. Pewnie to przyspieszanie jest leczeniem jakichś tam kompleksów.

Natomiast bardzo, bardzo często spotykam się z tym, że wyprzedzany kierowca zjeżdża maksymalnie do środka drogi nawet przekraczając środkową linię w czasie gdy jest wyprzedzany - a to jest już debilizm nie kompleksy. Czy wy też zaobserwowaliście takie zjawisko ?

 

A czymś co doprowadza do rozpaczy na naszych drogach jest wyprzedzanie się tirów na autostradzie. Ostatnio miałem kilka takich akcji na autostradzie poznańskiej, w jednym przypadku wyprzedzało się dwóch idiotów przez około 10 minut - zrobiła się całkiem spora kolejka za nimi. Nic tylko takim durniom, i wyprzedzającemu i wyprzedzanemu spuścić łomot. Tylko potem będzie na Interii : agresywny kierowca BMW pobił na autostradzie dwóch Bogu ducha winnych kierowców tirów na autostradzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do przyspieszania przy wyprzedzaniu to robią to przeważnie właśnie osobnicy w małolitrażowych samochodzikach, którzy mają kompleksy typu: musze jeździć małym badziewiem i prawie wszystko mnie wyprzedza, więc chociaż będe im utrudniał. Niestety taki kraj, tacy ludzie, co zrobić... :mad2:
BMW to samochody, reszta to tylko nieudane próby...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czymś co doprowadza do rozpaczy na naszych drogach jest wyprzedzanie się tirów na autostradzie. Ostatnio miałem kilka takich akcji na autostradzie poznańskiej, w jednym przypadku wyprzedzało się dwóch idiotów przez około 10 minut - zrobiła się całkiem spora kolejka za nimi.

 

Właśnie!!! Jakiś czas temu jak musiałem pojechać do Koszalina przez Poznań to jechałem po A2, w dość słabych warunkach (gęsty deszcz), niekoniecznie tyle ile przewiduje ustawa (raczej tyle ile przewiduje katalog), a jakiś geniusz w tirolocie wyskoczył mi na lewy pas... kiedy byłem jakieś 150 metrów od niego. Co jest najdziwniejsze w takim manewrze - wielkie bydle ważące XX ton przeskakuje z pasa prawego na lewy jak jakiś mały, zwrotny sportowy samochód, ale wyprzedzanie zajmuje mu już nieskończoność.

Bardzo często zdarza się tirowcom zaczynać wyprzedzanie (nie manewr wyprzedzania bo to się zaczyna od upewnienia się, że nas nic nie wyprzedza) kiedy ktoś ich wyprzedza.

 

Poza tym, do tej listy kretyńskich sposobów na wyprzedzanie dorzucę wg mnie najbardziej popaprany - delikwent wyprzedza (najlepiej pod górkę) kolumnę samochodów i nawala ludziom jadącym z naprzeciwka długimi po oczach. Zapewne psychiatra takiego cwaniaka kazał mu ostrzegać ludzi, że się debil zbliża...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zauważyłem też, że nie robią tego po pierwsze kierowcy BMW, a po drugie kierowcy samochodów z większymi motorami.

Niestety ale nie moge się z tym zgodzić, jechałem ostatnio za bmw 320 i gdy zaczynałem go wyprzedzać to też zaczął przyśpieszać i to dosyć mocno, a jeśli chodzi o auta z większymi motorami to za przykład podam omege mv6, chyba była w automacie, bo jak wyprzedzałem to słyszałem jak wcisnął gaz do dechy i automat redukował i też mi zaczął przyśpieszać. ale za to miny takich kierowców są najlepsze jak i tak ich wyprzedzisz :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie z takimi delikwentami problemu nie ma z wyprzedzeniem (o ile ma się minimum 100 koni, na jakąś w miare sensowna mase, wtedy poprostu szybciej rozpoczęty manewr sprawia że jak ma mocniejsze auto to też jedynie 'utrudni'), tyle że utrudniają życie i stwarzają zagrożenie.

Jak ktoś zza granicy przyjedzie i nie wie że przy wyprzedzaniu w PL dochodzi współczynnik idioty i trzeba wziąść poprawkę (trochę więcej miejsca) to może się poprostu nie wyrobić albo zepchnie takiego do rowu... zresztą, sam bym zepchnął jakbym się nie mieścił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

A czymś co doprowadza do rozpaczy na naszych drogach jest wyprzedzanie się tirów na autostradzie. Ostatnio miałem kilka takich akcji na autostradzie poznańskiej, w jednym przypadku wyprzedzało się dwóch idiotów przez około 10 minut - zrobiła się całkiem spora kolejka za nimi. Nic tylko takim durniom, i wyprzedzającemu i wyprzedzanemu spuścić łomot. Tylko potem będzie na Interii : agresywny kierowca BMW pobił na autostradzie dwóch Bogu ducha winnych kierowców tirów na autostradzie.

 

żeby nie było to zaznaczam że kierowcy tirów nie są święci, nie brakuje wśród nich debili i idiotów ale troche jeżdziłem czymś co waży XX ton, więc polecałbym przejechać sie tirem. W WIĘKSZOŚCI cięzarówek jest ogranicznik do 89km/h wyprzedzenie kogoś kto jedzie 75km/h naprawde może zająć sporo czasu. Pozatym niestety większość wypadków z udziałem ciężarówek powodują kierowcy osobówek, dzięki kompletnemu braku wyobraźni: zajeżdżanie drogi, wyprzedzanie "na trzeciego" wszelkiego rodzaju wymuszania itp. :duh: włos sie jeży na głowie, naprawde polecam przejezdżke tirem, szczególnie przez miasto!!! XX ton nie zatrzymamy w miejscu, tym nie jeżdzi sie tak łatwo, i nie przeskakuje z pasa na pas jak osobówka!!! :duh:

 

Wcześniej ktoś pisał o zjeżdżaniu na pobocze w celu ułatwienia wyprzedzania. Taki przykład, kilka lat temu: krajowa 2 pare KM za kutnem kierowca busa zjeżdżał w ten sposób na pobocze, aby innym ułatwić wyprzedzanie, niestety nie zauważył rowerzysty jadącego tym poboczem... rowerzysta przeleciał chyba z 40m dalej na łąke... nie wiem czy warto...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy te TIRY mają to dego 89km/h ogranicznik,ale jak jade 90km/h to prawie każdy mnie wyprzedza,porostu ograniczniki wylaczaja.Wiedza ze policji nie ma na drodze,bo przez CB się komunikuja.

Czy to teren zabudowany czy nie ich to nie obchodzi.Zawsze prawie ile fabryka dała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ogranicznika nikt nie wyłącza, bo jak cie krokodyl złapie to są poważne problemy, oczywiście na wszystko są sposoby i na ograniczniki też. napisałem wyżj że debili i idiotów w śród kierowców tir-ów nie brak, tak samo jak wśród kierowców osobówek czy motocyklistów... niestety... sam miałem wypadek przez maluszka którem sie przypomniało że ma skręcić w lewo, oczywiście bez kierunkowskazu, a ja go właśnie wyprzedzałem i BUM!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do tirolotów to sami sobie są winni że im ludzie wymuszają. jadą takie pajace w konwoju tak ze 5 sztuk i jeden drugiemu siedzi szybą na zderzaku i weź tu wyprzedź 5 tirów na raz nie da rady trzeba się wcisnąć między osłów, a wtedy to już różnie bywa. wracając z gór jechałem w nocy ciemno bo łysy nie świecił i tak doleciałem do 3 i lawety, laweta kaszka z mleczkiem, podziękowałem potem 1 tir jakoś poszło ale ten się trzymał z osobna i masz kaplica 2 trzymał się środka jak przyklejony jechałem tak za nim ciężko było coś zobaczyć wyskakuje i pach z powodu debila kończyłem manewr wyprzedzania na 2 ciągłej i jescze lepsze na wjeździe na stacje benzynową czyli obszar wyłączony do tego zabudowany (nie zrobiłbym tego gdybym widział że zbliżam się do takiej sytuacji, ale ktoś mi dobrze zasłaniał) zmrugał ztrąbił i po co, na dodatek zagadał to tego z przodu i zwolinili do 70 i tak się wlekłem między nimi i to zderzak w zderzak celowo to zrobili. jakoś go przeskoczyłem ale tak że musiałem sklejić się do lewego pobocza bo kolo stwierdził że będzie jechał środkiem. odwdzięczyłem się jechałem spokojnie mając ich w lusterku i w następnej miejscowoci o 3.30 w nocy przejechałem się z prędkością 40km/h a że miejscowość się troche ciągneła to chłopaki pewnie dostali piany na ustach. zniżyłem się do ich poziomu ale warto było. to co oni zrobili to była strata mojego i ich czasu, zdrowia i nerwów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy te TIRY mają to dego 89km/h ogranicznik,ale jak jade 90km/h to prawie każdy mnie wyprzedza,porostu ograniczniki wylaczaja.Wiedza ze policji nie ma na drodze,bo przez CB się komunikuja.

Czy to teren zabudowany czy nie ich to nie obchodzi.Zawsze prawie ile fabryka dała.

 

spojrz na blachy, bo pewnie mowisz o litwinach. zreszta mozna by zalozyc osobny dzial poswiecony ich stylowi jazdy po naszych drogach :evil:

a u nas polak przekracza dozwolone 80km/h tylko na chwile przy wyprzedzaniu, bo kazdy pojazd o wadze wiekszej niz 3,5t musi miec tachograf, ktory rejestruje predkosc i czas jazdy i jak miski lub krokodylki go zatrzymaja, moga wlepic mandacik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mieszkam przy DK 50 odcinek Grójec- Mszczonów według ostatnich badań natężenie ruchu samych ciężarówek wynosi 22000/na dobę (dwadzieścia dwa tysiące). To co sie działo na tej drodze to było poprostu niesamowite, nie było tygodnia żeby ktos sie nie rozbił... od dwóch miesięcy na tj drodze kursują tajniacy z kamerkami. efekt tego taki że już od jakiegoś miesiąca żadnego wypadku nie było i można spokojnie jeżdzić. zdecydowanie najgorsi są litwini, co do Polaków to od kąd pojawiła sie ITD to trochę sie uspokoiło, zniknęł stare Jelcze, Liazy i inne gruchoty bez hamulcy świete itp.

Tirowcy nie są święci, my też nie, i mam tylko nadzieje że to sie kiedyś zmieni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
wiekszosc kierowcow (...) wszystko, aby nam manewr maksymalnie wydlozyc poprzez wcisniecie gazu...
Wtedy może mieć i 3L i mi nie fiknie.
wlókł się 60km/h, chcąc go wyprzedzić koleś zaczął przyspieszać, wyprzedziłem go dopiero przy ok. 140 km/h
dochodzi element zaskoczenia [przy wyprzedzaniu]

 

:doh: :duh: :duh:

Wszyscy próbują przechytrzyć, wycykać, objechać wszystkich.

Im większy ruch na drodze, tym więcej cwaniactwa i chamstwa.

 

Jesteśmy na tym samym etapie ewolucji kultury komunikacyjnej, na którym Niemcy byli 40 lat temu.

 

W latach 60. wyglądało u nich tak samo.

Właściciele szybkich samochodów robili wszystko, żeby pokazać małolitrażówkom gdzie ich miejsce, nawet jeżeli potem tamowali im ruch.

A właściciele małolitrażówek pokazywali za wszelką cenę, że jednak mają szybsze samochodziki, niż wyglądają na pierwszy rzut oka.

Fale bezinteresownej złośliwości z każdej strony. :duh:

 

Ja. JAAAAA :!:

Ja jestem najważniejszy.

Ja jestem najlepszy.

Cała reszta sp..adać na drzewa :!: :!:

Ja wam pokażę jak się jeździ, baby i kapelusznicy

(A po przeciwnej stronie frontu) Ja wam pokażę jak się jeździ przepisowo, chamy i mordercy :!:

 

Takie podejście do prowadzenia samochodu będzie jeszcze u nas pokutować długo.

 

Przeważnie dopiero ludzie, którzy jeżdżą autami od 3-4 pokoleń i więcej (u nas to jeszcze rzaaaaadki gatunek) zaczynają rozumieć, że podstawą efektywnej i bezpiecznej jazdy jest wzajemny szacunek i umiejętność dzielenia się drogą bezkonfliktowo. Że najważniejsze na drodze, to nie przeszkadzać sobie nawzajem.

 

I to nie są żadne szczytne hasła świadczące o wielkoduszności, tylko efekt chłodnej egoistycznej kalkulacji.

Jestem uprzejmy wobec innych, bo chcę żeby inni byli uprzejmi wobec mnie.

 

To działa, tylko nie u nas.

 

timm,

:think: dziwne, że to akurat Ty odczuwasz dotkliwie złośliwców przyspieszających. Każdy, dysponujący samochodem o przeliczniku wagi do mocy <9 kg / 1 KM może łatwo zdyskontować cudzą złośliwość.

 

Wszystkim powożącym szybkimi dużymi samochodami polecam od czasu do czasu przesiąść się do czego niepozornego.

Żeby poczuli jak zwyczajowo traktuje się małe, tanie, stare samochody.

 

Nawet w niewinnym zwrocie „małe wynalazki” przebłyskuje cień pogardy dla takich samochodów. :|

 

BTW,

wyprzedzanie, to nie to samo co wymijanie :nienie:

 

świetnie to ująłeś, powinny Twój tekst przeczytać WSZYSCY :cool2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najgorsi są tirowcy z litwy.To są huje i nic więcej !!!

 

Wyprzedziłem jednego na trasie z wielkim trudem (zasługa buraka-kierujacego,zjazdy do środka itp.) a ten szmatławiec za chwile zagadał przez cb-radio do drugiego buraka który jechał w kolumnie (też rynsztok pierwszego gatunku) i ten drugi zajeżdżał juz drogę wysuwając się na lewy pas :nienie: :evil: - po wyprzedzeniu go zadzwoniłem na policje i z racji ze miałem dużo czasu jechałem przed nimi aż napotkaliśmy patrol - dostali ostro po p....... trzeba tępić takich gnojów.Nie jestem agresywny ale wtedy za takie coś to chyba bym oprawił tych bezmózgich tępaków :evil:

BMW = Będziesz Musiał Wyprzedzać :-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe 130rapid - co za trafne podsumowanie. Jak ktoś narzeka mając BMW, to mogę się z nim na Uno zamienić - jak jeszcze jest mocniej dociążone i z rowerem na dachu to sobie można "wyprzedzać". Jak raz pod górkę zaczął mnie autobus wyprzedzać (nie z rozpędu) to myślałem, że zdejmę rower z dachu i nim pojadę, a samochód gdzieś walnę do rowu :lol: . A inna sprawa, że jest grupa ludzi dla których być wyprzedzonym przez Uno i tym podobne samochody, to zniewaga.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jestem zawodowym kierowca jezdze po calej Europie i wiem kto i i jak jedzi rzeczywiscie w Polsce brakuje cholernie duzo kultury jazdy pomijajac juz ulanskie podejscie do jazdy kto wiekszy ten ma pierwszenstwo ale pomyslcie o pieszych jak stoja na pasach i czekaja na luke aby przebiec przez jezdnie tragedia!!!!!!!!sluchalem kiedys w radiu wywiadu z profesorem na temat ruchu drogowego facet mial racje mysle o niemcach bo powiedzial ze najwiekszym zagrozeniem sa wolno jadace auta ja ze swojej strony gdy widze ze sie komus spieszy puszczam goscia jedz w cholere a ja za nim bo ktos musi za mandat zaplacic!!!!!!takie zycie!! najbardziej podoba mi sie opis od rapid 130 facet ma RACJE jeszcze pare lat i napewno bedzie w Polsce mozna lepiej jedzic!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
ja ze swojej strony gdy widze ze sie komus spieszy puszczam goscia jedz w cholere a ja za nim bo ktos musi za mandat zaplacic!!!!!!takie zycie!!

 

Dokładnie tak samo postępuje, bo i poco komuś przeszkadzać a jak koleś jedzie tak szybko to ma wiedze na temat zakrętów, policji etc.

 

Taką małą anegdotkę chciłem tu zapodać a mianowicie jechałem sobie ostatnio po wyspie sobieszewskiej i nieuwiezycie jakie wielkie zdziwienie malowało sie na ludzkich twazach w wyprzedająch mnie, spokojnie jadącego z przepisowa prędkościa 50km/h, samochodach. Dlaczego w Polsce ktos kto jeździ przepisowo jest od razu INNY, godny zdziwionej miny ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jestem zawodowym kierowca jezdze po calej Europie i wiem kto i i jak jedzi rzeczywiscie w Polsce brakuje cholernie duzo kultury jazdy pomijajac juz ulanskie podejscie do jazdy kto wiekszy ten ma pierwszenstwo ale pomyslcie o pieszych jak stoja na pasach i czekaja na luke aby przebiec przez jezdnie tragedia!!!!!!!!

 

Dokładnie a jak się zatrzymasz przed przejściem to patrzą jak na kosmitę hehe

Czasem nawet chcę się zatrzymać jak widze dużo ludzi przy pasach ale wole tego nie robić bo z przeciwka ktoś będzie zapindalał, nie wyhamuje i tragedia gotowa :mad2:

BMW to samochody, reszta to tylko nieudane próby...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogolnie manewr wyprzedzania jest niebezpieczny bardzo ale sa ludzie dla ktorych nie ma znaczenia czy cos jedzie z przodu czy nie tak jak np. moj stary ktory potrafi jechac srodkiem drogi i po prostu samochodu musza mu zjezdzac na bok...andrenalina gwarantowana...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.