Zobaczyłem jedna taka i sie zakochałem!!!

[scszm]

Tak można tylko w Erze

spokojnie. da się znaleźć :)

co do reszty się zgadzam. Należę do tych którzy wtapiają w "tani" wóz kolejne worki pieniędzy... :(

ale e24 jest specyficzna pod pewnymi wzgledami.. Sprubój na przykład znaleźć oryginalną czerwoną skórę.

[Dexter528i]

Z tego co pamiętam to w E23 były także elektrycznie regulowane i podgrzewane siedziska tylnej kanapy.

 

Co do najlepiej wyposażonej standardowo wersji to było 745i z silnikiem M102. Czyli taka jak w linku. Z resztą jak ktoś troche zna niemiecki to może tam sobie wyczytać co miała w standardzie, a co było dodatkowym wyposażeniem w aucie z linku

 

Pozdrawiam

[MIŁOSZ1]

Ba, z punktu widzenia niezawodności i kosztów, o wiele lepszy jest yougtimer wyposażony skromnie.

 

Bardzo ogolnikowe stwierdzenie z ktorym absolutnie sie zgodzic nie moge. Youngtimer Youngtimerowi nierowny.

 

Jesli kupujesz staruszka ktory w swych czasach slyna z niesamowitych przyspieszen to nie chcesz miec wersji tego auta ze slabym silnikiem.

 

Jesli kupujesz auto ktore zaslynelo z napedu 4x4 to nie szukasz zadkiej wersji z napedem na jedna os.

 

E23 slynelo z luksusu i kosmicznego na tamte czasy wyposazenia, wersja gola nie jest trefna ale zdecydowanie chetniej w tym aucie mialbym jak najbogatsze jak na tamte czasy wyposazenie.

 

Z moich obserwacji wynika , ze w przciwienstwie do wielu innych marek samochodowych a nawet innych modeli BMW (jak np. E28) wyposazenie w E23 bylo bardzo malo zwiazane z wersja silnikowa, moze wlasnie dlatego , ze silniki te tak malo roznily sie od siebie i prezentowaly w porownaniu do innych modeli dosc mala rozpietosc roznych mocy a najslabsza jednostka napedowa miala 184KM. WIdzialem juz nieraz golutenkie 735i oraz wyposazone az po same uszy 728i

 

-------

Moje 24 letnie E24 ma wyposazenie za ktore do tej pory kupujacy nowego golfa musi slono doplacic i dziala wszystko!! oczywiscie , ze ciagle nastepuja drobne i mniej drobne usterki i wiele czasu spedzam na grzebaniu przy aucie ale to jest wlasnie urok posiadania staruszka.

[Dexter528i]

 

E23 slynelo z luksusu i kosmicznego na tamte czasy wyposazenia, wersja gola nie jest trefna ale zdecydowanie chetniej w tym aucie mialbym jak najbogatsze jak na tamte czasy wyposazenie.

-------

Moje 24 letnie E24 ma wyposazenie za ktore do tej pory kupujacy nowego golfa musi slono doplacic i dziala wszystko!! oczywiscie , ze ciagle nastepuja drobne i mniej drobne usterki i wiele czasu spedzam na grzebaniu przy aucie ale to jest wlasnie urok posiadania staruszka.

Osobiście ja też wole jak auto ma troche wyposażenia i nie wyobrażam sobie siebie w zupełnie gołej BM-ce. Poprostu BMW musi mieć pewne minimum w wyposażeniu.

 

Ja w mojej E28 mam ABS, el lusterka, el szyby z przodu, el szyberdach, central zamek (niedziałający) Check Control, fotele BMW Sportsitze z czarną skórą. I wiele ludzi robi :shock: że takie rzeczy są w aucie z 83 roku

[kalmi]

Żałuje ale nie znam modelu E23 dobrze, mam i uwielbiam e28 za to co oferuje, silnik jak szwajcarski zegarek, wyposażenie też nie najgorsze, brak tylko skóry, klimy i elektrycznych szyb tylnich i elektrycznego szyberdachu.

 

jest ABS (niestety nie działa bo przy wymianie kolumny wsadzili mi taką od modelu bez absu i zamias mechanik mi o tym powiedzieć, wręczył mi ucięty kabel czujnika po fakcie, prawie go zabiłem),

central, komputer, automat, el szyby, przód, szyberdach, el lusterka, tempomat... wszystko działa

 

poza tym idealnie kupiłem swoją etę przez 5 lat jeżdze nią non stop i mało sie popsuło

 

Ale o posiadaniu klasycznego top class moge cos powiedzieć bo mam W116 '79

 

I teraz.. musze sie zgodzić z przedmówcami... takiego samochodu, poza oczywiście egzemplarzami za które trzeba dać 40k i wiecej pln, zawsze bedzie coś do zrobienia, takimi samochodami nie jezdzi sie na codzień.

Moje W116 stało ok 1 roku, zanim pokompletowałem do niego oryginalne pierdółki, poczyściłem wnętrze, itp sprawy które chcąc miec samochód jak z salonu trzeba wykonać.

 

Duże koszta, które można liczyć w tysiącach złotych, jeżeli oczywiście chcesz miec samochód który ma warośc a nie tylko połatany złom i po to zeby sie przejechac ze świadomością ze jezdzisz jednym z najbardziej uznanych samochodów minionej epoki. To niestety są realia, jeżeli masz już samochód którym sie poruszasz to mozesz się za coś takiego złapać, jeżeli to ma byc samochód który chcesz odrestaurować i miedzyczasie nim jezdzić, mała szansa żeby wyszło, no chyba ze masz kupe pieniędzy.

 

Cierpliwośc i znojomośc mechaniki równiez jest wymagana, czasem te samochody robią niespodziewane psikusy :)

 

Ale teraz druga strona.. jak wsiadam do pięknego W116 i widze daleko z przodu znaczek gwiazdy wszystkie złe wspomnienia z kanału, późne powroty do domu w stanie :duh: .. mało czystym... mijają, wtedy jest moje 160KM w 1.8 tonowej obudowie, wygodny fotel (nawet w domu nie mam tak wygodnego), ulubione kremowe wnetrze z prawdziwym mahoniem a nie jakims tandetnym plastikiem, wysokoobrotowy M110 2.8l, i masa ludzi która sie tępo lampi na to cudo... dla tego uczucia warto mieć takie coś... :roll2:

 

 

Decyzja nalezy do ciebie

[guziq]

decyzje juz podjąłem. Moja pierwsza bryka bedzie własnie E23 (chyba ze trafie gdzies tanio w126 z pierwszych lat produkcji aczkolwiek BMW to zawsze bedzie BMW)

[kalmi]

no to gratuluje i życze ci dużo szczescia :cool2:

chciałbym zebyć doświadczył tego uczucia z 2 cześci mojego wcześniejszego postu...

 

trzymam kciuki :clap:

[guziq]

dzieki bardzo. tez na to licze

[kalmi]

w takim razie czeka cie najtrudniejszy element zadania...

musisz znaleść e23 w najlepszym mozliwym stanie blacharskim i z najlepszym wyposażeniem, i z racji tego myśle ze musisz szukac za granicą niestety

 

mechanika jest sprawą drugorzędną, choc im lepsza tym mniej kosztów w przyszłości

 

ogólnie to z tym modelem bedzie ci ciezko, ale szansa jest realna

patrz przede wszystkim na podłużnice, podłoge, kielichy i elementy konstrukcyjne pod maską i w bagażniku

 

jeżeli to jest ok, to patrz na kolor wnętrza i wyposażenie, zmiana wnętrza kosztuje mnóstwo kasy, jeżeli nie bedzie ci sie podobał kolor...

o ile błotniki dostaniesz względnie tanio, zmiana elementów wnętrza to juz kasa nie mała

 

w następnej kolejności sa elementy gumowe czyli uszczelki drzwi maski i bagażnika, światła, szyby felgi + ogumienie

 

na samym końcu w dobieraniu modelu do odrestaurowania (posiadania) sa sprawnośc silnika (choc jak mówiłem wcześniej, im lepszy stan tym mniej kosztów w przyszłości), zaiweszenia itd.. dlatego ze te cześci sa najtańsze i można je wymienić dośc tanim kosztem, nawet samemu

 

ostatnim elementem którym powinieneś się kierowac to kolor karoserii

[RekinE28]

sory ale jak czytam tego typu posty to smiac mi sie chce bo w rzeczywistosci jest tak jak ktos wyzej napisal . Poki sie nie ma jakiegos starego auta to w ozmyslaniach robi sie jego kaitalny remont , malowanie i wszystko pokoleji ale gdy juz auto stoji w garazu albo pod domem to zaczynaja sie schody. Przepraszam za krytyczne slowa ale kolega ktory zalozyl ten post chyba ma gora 18 lat i nigdy wczesniej nie mial auta .

marzenia ambitne ale wymagajce masy pieniedzy i czasu i najlepiej wiedzy. Co do ceny to bezsesu pytanie zaile mozna kupic najtansza bo odpowiedz moze byc z seri : za 600zl ale jest zlamana podluznica niedziala na jeden gar i jeszcze cos tam i znajac zycie pierwsza mysl jaka sie pojawi u ciebie to : zaden problem wszystko sie zrobi i bedzie jak nowa.

 

Doposazanie auta w brakujace mu wyposazenie uwazam za jeden wielki bezsens chyba ze chodzi o jakies poste wyposazenie bo zalatwic klime + ja wstawic + trafic na taka co dziala to nie jest zmiana kola i czasami sporo trzeba sie naszukac zanim sie jakas spoko trafi i do tego sporo zaplacic zajej montaz i cala reszte . Wedlog mnie max doposazania auta to skorzane fotele, tylna roleta, alu, rzeczy ktore poprostu sa realne a nie wybiegac w temat doposazenia golej e23 w klime check control komputery elektryke bajery chyba ze mamy naprawde wielki worek kasy i spore zaplecze czesci bo pomimo iz dostepnosc czesci nie jest zla to czasami rzeczy ktorych szukamy poprostu nie ma.

 

Wedlog mnie bezsensu temat ktory czesto sie powtarza

[Diesel - BMW Klub Polska]

sory ale jak czytam tego typu posty to smiac mi sie chce bo w rzeczywistosci jest tak jak ktos wyzej napisal . Poki sie nie ma jakiegos starego auta to w ozmyslaniach robi sie jego kaitalny remont , malowanie i wszystko pokoleji ale gdy juz auto stoji w garazu albo pod domem to zaczynaja sie schody. Przepraszam za krytyczne slowa ale kolega ktory zalozyl ten post chyba ma gora 18 lat i nigdy wczesniej nie mial auta .

marzenia ambitne ale wymagajce masy pieniedzy i czasu i najlepiej wiedzy. Co do ceny to bezsesu pytanie zaile mozna kupic najtansza bo odpowiedz moze byc z seri : za 600zl ale jest zlamana podluznica niedziala na jeden gar i jeszcze cos tam i znajac zycie pierwsza mysl jaka sie pojawi u ciebie to : zaden problem wszystko sie zrobi i bedzie jak nowa.

 

Doposazanie auta w brakujace mu wyposazenie uwazam za jeden wielki bezsens chyba ze chodzi o jakies poste wyposazenie bo zalatwic klime + ja wstawic + trafic na taka co dziala to nie jest zmiana kola i czasami sporo trzeba sie naszukac zanim sie jakas spoko trafi i do tego sporo zaplacic zajej montaz i cala reszte . Wedlog mnie max doposazania auta to skorzane fotele, tylna roleta, alu, rzeczy ktore poprostu sa realne a nie wybiegac w temat doposazenia golej e23 w klime check control komputery elektryke bajery chyba ze mamy naprawde wielki worek kasy i spore zaplecze czesci bo pomimo iz dostepnosc czesci nie jest zla to czasami rzeczy ktorych szukamy poprostu nie ma.

 

Wedlog mnie bezsensu temat ktory czesto sie powtarza

 

Popieram w całej rozciągłości. :mrgreen:

Ale życze powodzenia :cool2:

[guziq]

zacytuje jedna z wypowiedzi jaka padła na www.6.com.pl

jeśli to ma być Twoje pierwsze BMW i e23, to kup cokolwiek. 3 tysie, byle by się kupy trzymała i latała. Mając auto do latania zacznij się spokojnie rozgladać za czymś SUPER.

Szukanie zajmie Ci z rok, uzbierasz kasę, nie będziesz tak napalony, mając juz e23 i wiele się nauczysz.

i to chyba w moim przypadku jest najlepsze wyjscie

[RekinE28]

W twoim przypadku najlepsze wyjscie to sory ale grubo sie zastanowic .

 

takie wyjscie jak dali ci na forum www.6.com.pl jest dobre dla ludzi sporo zarabiajacych.

 

faktycznie nie ma lepszego sposobu by sie nauczyc naprawy i obslugi niz przejsciowo kupic ledwo trzymajaca sie kupy krowe z silnikiem conajmniej 2.8 w porywach do 3.5 palaca sporo najlepiej jeszcze bez LPG. Wpychac w nia swoja cala wyplate/ kieszonkowe / oszczednosci a miedzy czasie rozgladac sie za czyms super tyle ze ciekawe z czego odlozysz skoro kupiles cokolwiek co sie trzyma tylko kupy.

 

Podejscie godne przedszkolaka albo 8 klasisty z zapalem do wielkiego auta .

 

Proponuje ochlonac i spokojnie przemyslec

[Feda]

Cudo :shock: :cool2: :modlitwa: , jedna wada AUTOMAT!!!

[RekinE28]

Co racja to racja :) Ta ze zdjecia to doslownie cudo :modlitwa:

 

Ale szczerze to nie liczylbym wpolskich realiach na oplacalnosc i sens odnawiania e23 za 2000-3000zl do takiego stanu jak ta ze zdjec za ta cene to tylko kupic i jezdzic do pierwszej powaznej awari oczywiscie nie pilujac i przestrzegaac zalecen producenta bo moze to w jakikolwiek sposob przedluzy okres zycia.

 

Najlepszy fanatyk moim zdaniem to gosciu z linku kiedys podanego co sklada 2002 doslownie od podstaw kazdy element nowy. Dlamnie doslownie gosciu masakrator podziwiam go bo robi to juz ktorys rok i wcale sie nie spieszy a efekt koncowy domyslcie sie jaki bedzie :jawdrop:

[MIŁOSZ1]

takie wyjscie jak dali ci na forum www.6.com.pl jest dobre dla ludzi sporo zarabiajacych.

 

Niestety zycie jest takie , ze youngtimery to nie jest hobby dla ludzi ktorzy nie maja w ogole pieniedzy zeby wkladac w te samochody. Ja sam jestem studentem, nie mam stalej pracy i nie zarabiam kokosow a moje hobby zabiera mi pewnie z polowe zarabianych pieniedzy.

 

Polskie realia sa takie, ze 9 na 10 pasiadaczy tzw. youngtimera jezdzi nim po kupil go za pol darmo, czasem az mam ciagotki zeby w polsce byl podatek drogowy za stare samochody.

 

Bez mrugniecia oka zabral bym kazdemu jego E23 czy E28 jesli jezdzi tym autem nie z pasji tylko dlatego, ze kupil go 1000zl taniej niz E34 czy E32. Mam dosc widoku na polskich drogach dobitych zardzewialych rekinow smierdzacych niewyregulowanym prymitywnych do granic ludzkiego rozsadku gazem.

 

E23 z racji swojego wieku , malejacej liczby egzemplarzy na rynku, i stylistyki z zeszlej epoki nalezy sie juz odrobina szacunku pasjonata, lub zlomowisko jesli stan techniczny nie nadaje sie ani do godnej jazdy ani remontu.

[DanekKr]

Doskonale rozumiem kolege guziqa. Jestem posiadaczem e23 735 prawie 7 lat a jak kupowalem to rowniez bylem w szkole sredniej i rowniez sie zakochalem jak Ty od pierwszego wejzenia. Skladalem na samochod prawie rok i w koncu kupilem za 8000zl ale w stanie prawie idealnym. Przez te 7 lat dolozylem do niej kilka bajerow (elektryczne szyby, klime, nowe fotele itp). Nigdy nie mialem powazniejszej usterki ale samochod poprostu piescilem pod kazdym wzgledem. Jakakolwiek wade, usterke na biezaco naprawilem, czyscilem, wszystko aby bylo idealne. Nawet moja dziewczyna mowila ze o nia tak nie dbam jak o "babcie". To wszystko pieknie wygladalo jak mialem garaz duzo czasu wolnego i luznej gotowki. Niestety problem pojawil sie gdy skonczyl sie wolny czas i garaz. Jak zabraklo mi tych rzeczy to automatycznie pojawily sie problemy. Wiadomo bez garazu-ciagle brudne i zakurzone auto tym bardziej ze miaszkam w centrum Krakowa oraz zawsze sie ktos oprze, otrze i ciagle lakier sie rysuje i oczywiscie nasze polskie zimy (bez komentarza). Rowniez jak sie nie ma czasu dla takiego auta to kazde drobiazgi odklada sie na pozniej, na pozniej az wyskoczy cos powaznego a wtedy koszty sie podwajaja. Ja rowniez nie polecam kupowac byle czego tylko kupic w jak najlepszym stanie i dopieszczac w miare wolnego czasu i finansow. Uwazam jednak ze garaz to podstawa dla samochodu ktory ma 20 lat poniewaz stan blacharki jest najwazniejszy (silnik zawsze mozna wymienic, naprawic a blacharke jest juz ciezko doprowadzic do idealnej i jest przewaznie kosztowne) sam sie o tym przekonalem. Mi najbardziej przykro jest patrzec jak samochod niszczeje stojac pod chmurka i nie jest nabiezaco dogladany (to chyba najgorsze jest dla kogos kto kocha swoje auto). Ostatnio poswiecilem jej kilka dni i ja dopiescilem (naprawde poczulem sie lepiej i "ona" chyba tez). Niestety teraz musze sie z nim rozstac, dwa miesiace szukalem jej nowego wlasciciela i chyba w koncu znalazlem (rowniez milosnik i to mnie wlasnie najbardziej cieszy nie kasa tylko to ze trafi w dobre rece) ale jeszcze nie sprzedalem! Naprawde ciezko sie rozstac po tylu latach, doslownie lzy w oczach ale jestem do tego zmuszony (wyjazd do USA)

Zycze Ci udanego zakupu!!

[kjubus]

Niestety zycie jest takie , ze youngtimery to nie jest hobby dla ludzi ktorzy nie maja w ogole pieniedzy zeby wkladac w te samochody. Ja sam jestem studentem, nie mam stalej pracy i nie zarabiam kokosow a moje hobby zabiera mi pewnie z polowe zarabianych pieniedzy.

Jestem dokładnie w takiej samiej sytuacji, tylko zamiast E24 mam prawie trzy E21 :wink: Prawie, bo jeden z nich należy do mojej dziewczyny :D

 

Uważam, że nie ma sensu kupować czegokolwiek... jeżeli naprawdę zakochałeś się w rekinach, jeżeli naprawdę chcesz mieć wymarzone E23, to nie kupuj czegoś do bujania się... Pomyśl... czy jeśli kupisz coś w stanie wmiarę dobrym i naprawdę będziesz w niego wkładał serce, zaangażowanie, każdy swój wolny czas czy każda złotówkę, to czy jeśli po choćby roku gdy znajdziesz coś idealnego będziesz w stanie sprzedać pierwsze E23? To w które włożyłeś tyle pracy? Nie będzie Ci żal? Myślę, że może być Ci trochę ciężko... a nawet bardzo ciężko...

 

Widzę to po sobie i po swojej dziewczynie :D Oboje nie wyobrażamy sobie życia bez naszych rybek i nawet nie dopuszczamy do siebie myśli że kiedyś mogłoby ich nie być przy nas. To jest coś na zasadzie dożywocia :D Będziemy o nie dbać jak tylko możemy najlepiej :D

[kalmi]

aha.. no i prześledź ten temat łączenie z galerią 1 postu

 

tam jest pięknie pokazane co to znaczy odrestaurować i ile na to trzeba kasy, cierpliwości pracy i wyrzeczeń

http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?p=162325#162325

[Bukol]

4. Z jakim kosztem by sie wiazało doprowadzenie karoserii do stanu takiego jak na tej stronce?

5. Co za lampy tylne ma ta becia, bo nie sa one standardowe?

 

Fakt, jest piekna :wink:

4. Blacharka (duzo bedzie roboty wkoncu stare auto), nowy lakier, odnowienie chromow. Pomyslene wiatry -- 5 kPLN

Oj, zbytni optymizm. Trzeba pamiętać, że robiąc blacharkę zawsze wyjdzie to i owo do wymiany. Spawy trzeba cynować, bo inaczej wyjdzie po roku/dwóch. Lakier taki jak na zdjęciach to koszt około 6-7kPLN - przygotowanie (konieczne usunięcie starej farby, ręcznie lub piasek), liźnięcie szpachlą, lakierowanie wielowarstwowe kolorem + kilka warstw klaru, tylko wtedy będzie tak lśnić i będzie głębia. Potem montaż. Praktycznie rzecz biorąc wszystkie uszczelki trzeba wymieniać (przednia i tylna szyba, drzwi 4szt, prowadzące szyb, zgarniające - przynajmniej zewnetrzne). Spinki do listew, i oczywiście cała biżuteria. Robienie nowych chromów to porażka - matowieją błyskawicznie, a jeżeli mają być super to będa w cenie uranu.

 

Powyższe na podstawie własnych doświadczeń z renowacją Mercedesa W115.

 

Jak chcesz miec takie auto jak na fotce to ok 20 kPLN z zakupem wozu...

 

Pomnóż przez 2, a i tak może byc krucho. Chyba, że ma być to "remąt" jak zwykli to określać szpece sprzedający ruiny na allegro.

 

IMO renowacja E23 jest nieopłacalna. Można nadal kupić ładne, zadbane egzemplarze z pierwszej/drugiej ręki. W DE oczywiście, lub CH. Kupowanie trupa może skutecznie zniechęcić do danego modelu.

[Bukol]

Meże fabrycznie nową E23? :shock: :shock: :shock:

 

http://cgi.ebay.com/ebaymotors/1985-BMW-735I-MUSEUM-PIECE-2-881-MILES-CALLAWAY-CAR_W0QQitemZ4642822113QQcategoryZ6009QQssPageNameZWDVWQQrdZ1QQcmdZViewItem

[guziq]

powiem tak:

"O kuźwa, ja pierwole" :shock:

[scszm]

zgadzam się z przedmówcą.

Ale takie auto to już jest odpowiedzialność.

[RekinE28]

Mniam :jawdrop: szkoda tylko ze amerykanska wersja osobiscie wole bmw wersje europejskie przynajmniej jesli chodzi o rekinki.

 

W morde jeszcze skorka przykryta bialym pokrowcem misiem :modlitwa:

 

nie mozecie spac to dajcie spac innym i nie wklejajcie takich rzeczy tutaj bo pozniej przysni mi sie koszmar ze mam cos tak pieknego

[DanekKr]

Ja bym sie nie zastanawial jak bym mial do wyboru: taka babcie a e65 bez najmniejszego namyslu biore BABCIE!!