MedicuS

Wydaje mi się, że na większość, jak nie na wszystkie Twoje pytania odpowie Randall Jeśli dobrze kojarzę, również z tych rejonów Polski, miał f30 328ix i g20 330i rwd, ciężko o lepsze bezpośrednie porównanie. Ja wybrałem rwd, ale mam słaby samochód i mieszkam w Krakowie. Poprzednia 1er też była rwd i uważam, że kluczowy jest dobór zimówek, z trzech kompletów nie zawiodły mnie nigdy Conti. Ja na Twoim miejscu dobrałbym chociaż większe heble, jeśli nie chcesz zawieszenia msport. Xdrive ma swoich zwolenników, jak i przeciwników, ciężko o jednoznaczną opinię. Xdrive wciągnie nosem ze startu rwd i jednocześnie zbierze baty przy prędkościach 100+. 30i to nie jest silnik, który swoją mocą determinuje awd, natomiast nie można odmówić temuż awd zapewnienia stabilności przy trudnych warunkach. Z wad takich bezpośrednich, to jeśli się nie mylę, przy uszkodzeniu jednej opony, z kompletu, który jest już w użyciu, trzeba wymienić wszystkie 4 szt, bo inaczej x będzie świrował, poprawcie mnie jeśli się mylę.

Wracając do tematu hamulców, bo wcześniej tego postu nie zauważyłem, nie są typowo 0-1, natomiast wymagają przyzwyczajenia, głównie w mieście, na trasie czuć tylko, że są całkiem skuteczne.

Akurat tam gdzie jeździmy, domek teściów typu Brda nad Rożnowem, zwykle sami coś robimy, ale kręci się to wokół grilla, no ale kurde bez przesady :mrgreen: Dwa zdjęcia z galerii mojej luxtorpedy na trawce są właśnie z tego miejsca :8)

Uderz w stół…. Ja mam box 500 litrów plus 5 touringa i na każdy wyjazd dłuższy niż tydzień jestem zapakowany po dach z rodziną 2+2 :P Jak zobaczyłem, ostatnio, że żona pakuje Thermomix, na wyjazd na weekend nad jezioro, żeby zupę zrobić na miejscu to zwątpiłem :shock:

Olej wymieniony przy przebiegu 3399 :mrgreen: Auto pokazuje 21000 do przeglądu, ja się wybieram za przy 15.000 max :wink:

Co poradzić, z bólem serca jedź sam :mrgreen:

Nie sądzę. Kiedyś jak czekałem na narodziny córki zmieniałem hatchbacka na kombi, przewidując, że będzie potrzebna większa ilość miejsca w aucie na bagaże. I wtedy usłyszałem od znajomego ojca 3 córek: po co Pan kupuje te kombi, to nic nie da. Kupi Pan kombi, później trzeba będzie dać box i przyczepkę doczepić i i tak będzie mało. Coś w tym jest, taka natura kobiet. To tak samo jak z walizkami, ja zawsze w swojej mniejszej mam rzeczy żony, które jej się nie mieszczą w jej większej :) Pocieszające jest jedynie to, że nie tylko ja tak mam :mrgreen: Ja z kolei przed narodzinami syna zmieniłem Clio na pierwsze moje A4 z tym, że sedan. Po zakupie dopiero sprawdziłem, że wózek, który żona wybrała, nie chce się zmieścić w bagażniku :mad2: Od pewnej śmierci uchroniła mnie jedynie odkryta w panice opcja odpięcia dodatkowych uchwytów, bo do zamknięcia klapy brakowało ok 10cm :mrgreen: Z ciekawości, g2x nie ma cd ? Trzeba było zapewne dokupić z czymś jeszcze :roll:

Dzisiaj pękło 3000km. Więcej nim jeżdżę niż miałem w planach. Spalanie nikłe od początku 5.4, ale snuje się powoli, nawet autostradą nie przekraczałem 150, ot taki żywot na dotarciu. Wymiana oleju dopiero w poniedziałek, bo się okazało, że terminy są bardziej odległe niż myślałem. Z obserwacji, trzeba będzie możliwie szybko zajeździć obecne Bridgestone Turanza, bo generalnie nie nadają się do niczego więcej niż stanie w garażu. Sztywniejsze zawieszenie i większe hamulce nie wiele dają, jeśli łącznik z asfaltem nie daje rady. Szybkie winkle obnażają nijakość tych opon. Względem poprzedniej 1er auto jest mniej zwinne, co nie jest zaskoczeniem, natomiast to jest odczuwalne. Jak na młockarnie z najniższej półki jestem zaskoczony niskim poziomem hałasu, tutaj względem 1er jest przepaść. Bardzo mi przypadła do gustu otwierana tylna szyba bagażnika, szybkie wrzucenie bułek na śniadanie, zdecydowanie usprawnione, sama klapa działa sprawnie, niemniej jednak automat nie otwiera się jak błyskawica, co jest logiczne, ale czasem odrobinę wkurza. Fotele wygodne, dobrze trzymają, natomiast w upalne dni niestety powodują, że człek się w nich poci, bardziej niż by chciał. Sam bagażnik optymalny, żona się przyzwyczaiła dość szybko i stał się tym samym dla Niej zbyt mały, ale tutaj nie da się nic zrobić. Choć wczoraj widziałem klasycznego amerykańskiego pickup'a, z '95 roku i być może coś takiego by załatwiło sprawę. Fajnie sprawdza się klimatyzacja trój strefowa, z tyłu zwykle jest mniej ciepło w upały, bo przednia szyba się jednak bardzo nagrzewa. przez co z przodu mocno chłodzi, a z tyłu można dobrać optymalną temperaturę. Ledy rozszerzone spełniają swoją rolę, świecą bardzo dobrze, co sprawia, że trudno mi sobie wyobrazić jakość laserów :shock: Na co dzień zawieszenie M nie sprawia problemów, jak również felgi 19", trzeba nieco bardziej uważać, wysokie krawężniki, lub w zasadzie krawężniki sobie póki co daruje. Silnika nie męczyłem jak do tej pory, ale program jest konieczny i oczywisty, tak jak to było w planie, pytanie tylko, czy wytrwam do końca gwarancji :mrgreen:

Auto przepiękne, też mi czarny kolor chodził po głowie.

To zależy, bo akurat Laguna pierwszej generacji była jednym z najlepiej prowadzących się aut na rynku :wink: Natomiast ciężko się nie zgodzić, wszystko jest kwestią preferencji i pytanie o to kogoś innego zamiast własnej weryfikacji jest delikatnie mówiąc podejściem, które może spowodować rozczarowanie. Jak to mówią, jeden lubi ogórki, a drugi córki ogrodnika :mrgreen:

Dajcie spokój z tą licytacją, niewiele wnosi, po za bałaganem. Każdy ma swoje odczucia i ciężko to jednoznacznie zaopioniować, g21 mojej żony ma 19" i zawias msport i ani ja, ani Ona nie uważamy, żeby było za twardo. Jest w sam raz, a prowadzi się precyzyjnie.

Zgadzam się, że lepiej wybrać 330i rwd względem 320ix, natomiast nie zgadzam się, że większe hamulce tylko do mocnych aut. To teoria niczym nie uzasadniona, choćby dla jednej sytuacji w całym użytkowania, gdy 2-3 m to żyć albo nie żyć, warte są wydania stosunkowo niewielkiej kasy. Zawias M jest w standardzie Msport, to przecież nie będzie z niego rezygnował, bo auto nie jest szybkie na prostej, ale może dawać frajdę na winklach, oczywiści jak ktoś potrafi.

Strzał w dychę! tyle opinii ile ludzi. Przed zakupem też czytałem ten wątek! :mrgreen: Powodzenia. Jednym słowem sprawdza się powiedzenie starożytnych górali - "ja Ci radzę, rób jak chcesz" :mrgreen:

Żeby się nie naciąć na Superba trzeba brać 40i/40d. 30i sobie z tym mocniejszym nie poradzi, ani do 100, ani powyżej :wink: Nieprawda, dopóki superb jest seryjny (272 KM) to nie jest w stanie dogonić 330i, wyniki z Dragy to potwierdzają - sprawdzone z kolegą. Jak zrobił mapę na 340 KM to co innego. A to mnie zaskoczyłeś, ja z kolei miałem okazję zobaczyć sytuację odwrotną. Skody rzadko kiedy mają 272KM, większość, które widziałem na hamowniach generuje 290KM, z tym, że mój przypadek był awd vs awd 30i, być może u Ciebie zagrało rwd, zwłaszcza, że jak piszesz robiłeś 16s. Druga sprawa dotyczy mapy, jeśli po programie wypluło raptem 340KM, gdzie normą jest 370-380KM to Kurak musiał być jakiś ułomny :wink:

Żeby się nie naciąć na Superba trzeba brać 40i/40d. 30i sobie z tym mocniejszym nie poradzi, ani do 100, ani powyżej :wink:

Ja bym raczej zadał sobie pytanie, czy ten xdrive będzie Ci potrzebny ? :wink: Moim zdaniem, jak najbardziej 30i :8)

Ja bym się zastanowił nad zamianą rozszerzonych ledów na laserowe i foteli sportowych M. Po za tym poczytaj/dowiedz się u dealera co jest obecnie na restrykcjach i od razu sobie daruj. Kolor jak kolor, mnie akurat bardzo się biały podoba :wink:

Jakiś czas temu miałem okazję jechać ze znajomym Volvo v60. Sytuacja dość typowa, dojeżdżając do skrzyżowania, kolega dołożył do pieca, żeby zdążyć, choć było jeszcze zielone, przez co dynamicznie zbliżył się do auta poprzedzającego, a za nami to samo zrobił inny kierowca. Jak się do tego poprzedzającego auta zbliżyliśmy Volvo wykonało awaryjne hamowanie, czego nie spodziewałem się ani ja, a co gorsze również Pan za nami. Ciśnienie skoczyło wszystkim dość szybko i wysoko :shock: Na szczęście nic się nie stało, ale u siebie szybko podziękowałem za tą usługę :mrgreen: Natomiast skrzywienie torowe z młodości, powoduje, że staram się wykorzystywać cały dostępny pas, jadąc po winklach. Przy każdym zbliżeniu się, a to do linii środkowej, a to do zewnętrznej auto poprawiało moją linię, co szybko doprowadziło mnie to furii i ten element również odpoczywa :mrgreen:

Zapomniałem zrobić zdjęcie, natomiast pierwszy bak ślimaczenia się generalnie, ze średnią na poziomie 77 km/h wyszło 5.2. Przy zwiększonym baku pozwoliło to przejechać 1002 km :mrgreen: Pierwszy tysiąc km i kilka spostrzeżeń. Prowadzenie bez zarzutu, 19" póki co nie powodują nerwicy, fakt nieco bardziej wytrzeszaczam oczy, żeby ominąć zawczasu jakieś wyrwy, wnerwiam pozostałych ślimacząc się przez jakieś jeszcze nie wyremontowane tory, na krawężniki nie miałem okazji się pchać. Za to prowadzenie świetne, więcej będę mógł powiedzieć, jak zacznę przemieszczać się nieco szybciej. Nie jest twardo, dla mnie ważniejsza jest precyzja prowadzenia, ale nie odczuwam dyskomfortu, z tym, że porównania nie mam bezpośredniego. Fotele fajnie trzymają, natomiast nie ma siły, w upalne dni bez wentylowanej opcji niestety trudno się nie spocić. Po upalnych dniach zostało wspomnienie, tym samym problem zniknął. Trochę wkurza mnie regulowanie głośności na kierownicy. Jestem zwolennikiem pokrętełka, takie jeśli się nie mylę miałem w 1er, tutaj pokrętełkiem zmienia się stacje. Jakoś mi to nie leży. Światła przednie bardzo pozytywne, a co dla mnie ważne skrętne. Jedyny brak jaki odczuwam, po za brakiem mocy :mrgreen: , to brak android auto. Nie było już opcji zamówienia bez dużej nawigacji i całej otoczki, a skoro samochód miał być względnie budżetowy to taka możliwość odpadła. Przeżyje, ale nie pogardziłbym. Hamulce warte dopłaty, choć muszę się jeszcze nauczyć z nimi współpracować. Powyłączałem możliwie co się dało z systemów asystujących, nie lubię jak mi kierownica żyje własnym życie podczas zbliżania się do linii krawędzi drogi :roll: Zrobię jeszcze drugi bak i jadę na zmianę oleju i reszty.

Nigdzie tak nie napisałem. Jest więcej zmiennych, niemniej jednak jakaś magia powoduje, że większa chłodnica, lub wydajniejsza, żeby było precyzyjniej, decyduje w znacznym stopniu o mniejszej utracie mocy :wink: W chłodne dni natomiast ma mniej pracy.

Będę obstawał, przy tym, iż seryjne chłodnice nie poradzą sobie z dużym obciążeniem (zwykle związanych z wyższą prędkością) przy letnich temperaturach. Na pewno z kolei zauważyłeś, że auto w zimie jest żwawsze, ma to związek stricte z chłodzeniem. Najprościej zrobić test porównawczy, dokonać pomiarów na hamowni w styczniu przy ujemnych temperaturach i powtórzyć w lipcu przy 30+, zobaczyłbyś ile pary z silnika ucieka. Zresztą to są najczęstsze zarzuty przy prezentacji wyników modyfikacji, że pomiar robiony przy ujemnej temperaturze to i KM jest odpowiednio więcej. Tego nie przeskoczymy, ot prawa fizyki.

Tak realnie patrząc trzeba by zrobić test porównawczy 1-1 na hamowni w upalny dzień. To wystarczy do potwierdzenia, czy chłodnica jest warta zmiany, jak funkcjonuje standardowa (zazwyczaj nie dają rady). Z mojego doświadczenia wynika, że lepsze chłodzenie zawsze jest na plus i nie bałbym się ryzyka uszkodzenia. Żeby silnik zaczynał puchnąć nie trzeba jechać na tor, gdzie jest to normalne, wystarczy dłuższa jazda autostradą z większą prędkością. Zobaczcie jak kształtują się osiągi choćby na 1/4 mili w upalne dni. Czasy z 11-12 spadają o 2-3sek. W temacie większych hamulców nie mogę się zgodzić, że tylko powodują one możliwość powtarzalnej skuteczności. Owszem jest to jedna z zalet natomiast dotyczy bardziej ceramiki. Większe hamulce to jednak też zwyczajnie lepsze hamulce. Większa masa rotująca owszem, natomiast -2/3 m w hamowaniu może skutkować być albo nie być. Jednym słowem, wziąłem do mojego kutra, do 340i bym się nawet nie zastanawiał, przy dynamicznym stylu jazdy to już bezdyskusyjnie ;) Ale każdy ma swój konfig i dlatego każdy jeździ inną trójka, przez co jest ciekawie ;)

Miałem okazję jeździć 30i, bardzo mi się podobało, wybrałem ekonomię, ale drugie mam typowo swoje 2.0t, więc równowaga zachowana :wink: Z tym 18d jest tak, że zwyczajnie takie potrzebowałem, takie dostałem i nie mam mu nic do zarzucenia, bo ani nikt nie obiecywał więcej, ani więcej się nie spodziewałem :wink: Do celu jaki jest mu przeznaczony pasuje idealnie. Hamulce sprawują się wyśmienicie :8)

To nigdy nie będzie przecinak, natomiast za jakiś czas będzie nieco szybszy. A te hamulce krzyczą raczej : "k***a, co my tu robimy? :shock: " :mrgreen: Obecnie jeszcze nie miałem okazji sprawdzić dynamiki, auto na dotarciu, nie przekraczałem 140. Octavia jest stosunkowo lekka, a w sumie to nie wiem jaką ma moc 2.0tdi (140ps?) Odczujesz zmianę na ogromny plus w przypadku dsg vs zf, wiem bo mam dwa dsg i wg mnie mają jakąś dziwny lag po naciśnięciu gazu. Najpierw myślą nad przyspieszaniem, potem dumają nad zmianą, generalnie inny poziom. Moje dostanie program, za jakiś czas, wtedy dynamika będzie ok na codzień. Natomiast gdzieś czytałem, że 18d rwd jedzie podobnie do 20d xdrive, ile w tym prawdy nie wiem.

Dziękuję, dostałem dokładnie to czego się spodziewałem, więc może dlatego sprawia tyle fanu :mrgreen: