Jeździłem E90 320d z przebiegiem 50 tys, środek strasznie mi się nie podobał i nie ma tego klimatu co e46, ale to może być subiektywna opinia, chociaż znam kilka osób, które uważają tak samo. Jak dla mnie E46 jest ładniejsze i tyle. Jednak e92 tak mi się podoba z zewnątrz, że wnętrze bym przebolał. Po prostu środek e46 jest dla mnie prawie idealny. Miałem 3 miesięczną Mazdę 3 i większość zachwycała się środkiem a ja przesiadłem się do auta 10 lat starszego (wtedy E36 328i) i środek dużo bardziej mi odpowiadał, wszystko to kwestia gustu. Jednak E90 320d z tego co się orientuje i z opinii ludzi, którzy jeżdżą jest naprawdę mało awaryjny jak na tak nowoczesną konstrukcję i tutaj wypada lepiej od E46 320d. Wszystko zależy i od samego wnętrza, tapicerka, fotele... elementy wykończenia deski. Wiesz jak ja wszedłem do zwykłego e90 to na mnie też nie zrobiło to żadnego wrażenia :), w e46 miałem wypaśnie ;) a i w tym e90 jest bardzo przyjemnie :), także tak o. I tak jak mówisz, wszystko kwestia gustu. Jedyna rzecz, która nie podlega dyskusjom to motor - w moim przypadku przesiadka z 330d na 320d e90.. :D Pzdr.