
maciej123
Zarejestrowani-
Postów
935 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez maciej123
-
wyraznie pisze na real oem ze magiel przedliftowy tylko do 2003 , potem byly inne. Myslisz ze w 4h da sie rade uwinąć ?
-
Wlasnie widze ze musi byc magiel przedliftowy. Przerabial to ktos ? ile zajelo wam wyjecie maglownicy ?
-
Magiel u mnie zaczal strzelac,stukac i czasami ciezej chodzic przy mocno kreconych kolach i mam kolo siebie uzywke sprawna wyjeta z polifta . Czy polift magiel podejdzie do mojego przedlifta ? czyms sie roznia ? nie mam servotronic'a. Ile godzin roboty jest z wymiana magla ? w dwoch sie da zmiescic ?
-
Dzis znalazlem dwie male czerwone kropki od plynu chlodniczego na wysokosci pompy wody :D Nie uwierze ze to znowu pompa wody .....po 6 miesiacach od poprzedniej wymiany . Samochod jezdzi jak trzeba , zadnego wywalania plynu ,przegrzewania , silnik chodzi wzorowo :D ehhhh :mad2: mam nadzieje ze uwzglednia gwarancje kolejny raz , tak naprawde od marca zrobilem tym autem tylko jakies 6000km i to zazwyczaj 5km w jedna i 5 km w druga strone wiec nawet pompa nie miala jak dostac po czterech literach bo uklad tak naprawde ,,ledwo'' lapal odpowiednie cisnienie przy takiej jezdzie . Pytanie jak dawno te kropelki sie pojawily bo juz jakis czas nie zagladalem po auto. Wychodzi na to ze chinczyki wytrzymuja 3x dluzej od niby dobrego SKF.
-
Jako auto w tych widelkach cenowych to jest ok bo nie ma zadnej konkurencji w suvach premium pomiedzy 30 a 50 000 zl , jest jeszcze cayenne. Tylko co z tego jak to nadal nie jest auto dla szarego polaka ktory srednio zarabia po 2-4000 zl , dla wiekszego biznesmena tez odpada bo za stare i kontracheci by mu nie zaufali jakby zobaczyli tak stare auto ;) dla sebixa tez odpada bo koszty utrzymania duze. Jak wczesniej pisalem auto malo chodliwe , w autohandlu raczej unika sie sciagania tego modelu , jezeli juz to diesel zajechany zeby nie tracic jak bedzie stal na placu kilka miesiecy niesprzedany ;) Panny ...te najlepsze to maja adoratorow ktorzy dzienie wysylaja im okolo 50 smsmsow i zazwyczaj maja lepsze auta od ciebie a i tak to nie ma zwiazku kto tą panne zaliczy ;) czesto jest tak ze ten w pasacie jest najbardziej ogarniety z dziewczynami i on korzysta ;)
-
Co ma cieszenie sie zyciem i marka auta ;) mijasz sie z przeslaniem z mojego posta . Nigdzie nie napisalem ze dacia jest lepsza tylko ,ze w tak mlodym wieku mozna kupic nowke salonowa dacie i nie martwic sie za wydamy 15 kola w ciagu roku na auto bo okaze sie ze ktos zaniedbal silnik i trzeba robic remont a potem jeszcze skrzynia padnie. a zaoszczedzona kase przeznaczyc na biznes , polatanie po swiecie i 100 innych rzeczy ktore sprawiaja wiecej przyjemnosci niz fakt posiadania suva bmw ;) Zakladam ze ktos kto kupuje stara x5 nie jest milionerem , dochodzi mlody wiek kupujacego . Dlatego napisalem ze moze warto ceszyc sie innymi rzeczami a nie myslec o tym na czym znowu oszczedzac bo w naszej x5 znowu cos padlo. Przejechalem juz swoja x5 prawie 80 000 km wiec jestem jedna z ostatnich osob ktore nie poleca komus tego samochodu z jakiegos wydumanego niemajacego nic z rzeczywistoscia powodu.
-
wynika z twojego postu ze jestes tylko 3 lata mlodszy odemnie . Ja drugi raz bym sie nie pakowal w x5 , nie zeby caly czas w serwisie stala czy cos ale jak cos pojdzie to to kosztuje bardzo duzo biorac pod uwage jak wiekowy to jest samochod .W tym wieku sa fajniejsze rzeczy do roboty niz liczenie kasy zeby wsadzic w kupe blachy na kolach tylko zeby poczuc sie przez chwile pozornym lepszym samcem ze sie ma bmw a nie dacie na masce ? W taka x5 na starcie wsadzisz to 10 000 zl i mamy juz jakies 40000zl . Nie lepiej w tym wieku poszukac z taka kasa nawet nowej albo jakiejs testowej wersji daci duster i cieszyc sie zyciem ?
-
to sa bardzo stare auta i prawdopodobnie kazdy mial mniejsze czy wieksze przygody. 500 km to wg mnie zbyt duze eryzyko . Przez telefon to ci kazdy bedzie mowil to co chcesz uslyszec ;) Bylem tydzien temu nad jeziorem bialym ,wlasnie tam gdzie stoi to auto , szkoda ze tak pozno bo bym na 10 min podlecial i bym go wybadal ;)
-
ja bym wolal auro , niewiele takich jezdzi po polsce. Nie wiem czy tak latwo by ci bylo przerobic na aero bo tych czesci praktycznie nie ma a jak cos jest to ceny kompletnie z kosmosu. same nakladki z wersji IS to nie problem ale IS to nie aero.
-
x5 na tylnej kanapie jest bardzo niewygodne na dluzsze trasy , glownie dlatego ze zawiecha jest bardzo twarda i jezdzi sie jak na taczce. Da sie przywyknac ale czy nie lepiej poszukac czegos co ma pelna pneumatyke ?
-
te poszarpywania z 2 na 1 to na 99% mechatronik , pytanie czy to ten zawor juz nie daje rady czy masa innych rzeczy ktora jest wyeksploatowana , sprezynki itp a moze byc tak jest mechatronik ma mikro pekniecie i juz nie trzyma cisnienia jak sie rozgrzeje ( byly takie przypadki na forach US) Chyba najtanszym sposobem na pierwszy ogien jest wymiana tego zaworu :)
-
bardzo czesto to pada , tak samo w e46. Niestety nowy kosztuje 1000zl wiec pozostaje uzywka za okolo 250-300zl
-
Wlasciwie o co ci chodzi ? chcesz wymienic rozrzad ktory faktycznie wymienia sie caly dzien czy moze chcesz wymienic ten napinacz co sie wymienia w 5 minut ? bo tutaj mowimy o dwoch roznych rzeczach. Jezeli nie masz 400-500 000 km przelotu to nie musisz wymieniac lancucha tylko wymieniasz napinacze ,slizgi i opcjonalnie regeneracja vanosow.
-
ja wlasnie mam druga od trzech tygodni i np tego nie ma i ogolnie jest praktycznie idealnie mimo ze ma przebieg ponad 200k km. Tez pobobne objawy sa prze wywalonych uszczelkach na koszach i skrzynia cisnienia juz nie trzyma ale to juz skrzynie trzeba rozbierac. Temat rzeka , jezeli nie masz innych objawow to bym to zostawil i jezdzil. Sama jedna czesc sterownika to jakies 800zl chyba za ta najmniejsza .......a sa tam chyba cztery czesci ogolnie. Jak samemu masz kanal to sobie na wlasna reke zdejmij sterownik , prosta robota , poltorej godziny zabawy... tutaj masz fajnie wyjasnione jak znasz ang:
-
przy takim przelocie jezeli to jest prawdziwy przebieg to nie powinny jeszcze slizgi pasc. Niektorym padaja przy 200 000 km a niektorym przy 300 000 km . Wszystko zalezy jak sie dba o poziom oleju + pewnie zimne rozruchy na duzych mrozach tez dobrze nie robia na trwalosc materialu. Tak naprawde dopiero jak zacznie grzechotac przy zimnym rozruchu i nie przestaje wogole to znaczy ze slizgi ci padly. Trudno to wyczuc ogolnie wiec tutaj raczej profilaktyka sie sprawdza ;)
-
[E53] WBAFB31060LG95460
maciej123 odpowiedział(a) na Sucharrr8 temat w Co sądzicie o tym BMW z ogłoszenia? Opinie na temat samochodów na sprzedaż
w tych silnikach jest wanienka , w n62 jest ruka. Jak ta wanienka zaczyna cieknac to zasysa powietrze i robi sie cisnienie , wywala po nocy troche plynu przez korek w zbiorniczku , pompa wody zaczyna przeciekac , chlodnica itp . Przetestowane na sobie ;) wg mnie szkoda zycia na oszczedzanie przy zakupie starego auta z v8 . Naprawde potrafi dac po kieszeni jak nie jest zadbany silnik. Jezeli sprzedaje za taka cene to napewno cos tam sie zaczyna dziac i on o tym wie i jak przyjedzie klient to pewnie sie zapyta ,, a czego Pan oczekiwal po takiej cenie ? ''' klasyka klasyki ;) -
jak masz 5hp24 to jest mozliwosc jest jest male pekniecie na sterowniku i zaczynaja sie problemy z cisnieniem , to popularny problem w sterownikach w 5hp24
-
odme(ta na tylach silnika) , rurki od niej , i uszczelki zaworow tez wymienilem i nic nie daje , to raczej nie ma nic wspolnego z tym grzechotaniem ;)
-
Jezeli mowimy o jednosekundowych zagrzechotaniu ktore pojawia sie od czasu do czasu to napinacz nie zawsze a nawet czesto nie pomaga. U mnie byly napinacze wymieniaone przy zmianie slizgow i nadal od czasu do czasu to mam , podobnie duzo ludzi na forum US ma to nadal po wymianie rozrzadu. Podobno kolejnym winowajca sa te zaworki ktore daja olej na vanosy w czasie rozruchu. Jezeli mowimy o grzechotaniu ktore trwa nie 1 sek tylko powiedzmy 4 czy 5 sek to tutaj moze rzeczywiscie pomoc wymiana napinacza. Watpie zeby takie 1 sek grzechotanie mialo duzy wplyw na slizgi bo mialem ten objaw przez 3 lata zanim u siebie wymienilem a slizgi w dniu wymiany byly w ,,idealnym'' stanie. Wczesniej inna osoba z mojej rodziny miala samochod i mozeliwe ze juz wtedy ten dzwiek sie pojawial czasami.
-
mi tez na chwile tylko Ledy swiecily i gasly . To jest chyba sprawdzanie przez komputer w aucie zarowek ? Moze da sie to jakos przez kabelek wylaczyc ?
-
ja niestety znowu musze skrzynie sciagac bo przy wkladaniu konwertera nie dalismy nowej uszczelki pomiedzy konwerterem a pompa oleju i po jezdzie kapie kilka kropel. Uszczelka z 50zl a roboty na 6 godzin :mad2:
-
wymieniles ten zawor cisnienia w sterowniku ? bo od niego padaja kosze jak cisnienia nie trzyma .Szkoda potem jeszcze raz skrzynie rozbierac jak kosz sie polamie ;)
-
Mial ktos kiedys problem z luzno chodzacym lewarkiem automatu. P I R wchodzi na ,,sztywno'' i jest ok ale jak dam na D czy N to czasami nie zalapie i jezdzi jakby na manualnym trybie a czasami jak sie pokreci to normalnie zalapie D i jezdzi ok . Ogolnie lewerek na D chodzi luzno i mozna go popchnac do gory bez wciskania przycisku na lewarku. Jest tam mechanizm ktory czesto pada ? Zdjalem mieszek z dzwigni ale nic tam nie widac zeby bylo palamane :cry:
-
w 5hp i 6hp sa wlasnie te kopniecia przy dojezdzie do swiatel. Moze u ciebie sterownik bedzie caly tylko gumki na nim masz wyrobione . Poszuka w necie zestawow naprawczych do 6hp26
-
w przedlifcie kopanie w tylek przy dojechaniu do swiatel to wina najczesciej peknietego sterownika w skrzyni i cisnienia. Ty masz pewnie skrzynie 6hp wiec pewnie tez kwestia cisnienia. Moze gumki na sterowniku wymien , sa do tego zestawy naprawcze na necie.