Cezar_2000

http://www.bimmerzone.com/inspection.htm Niestety po angielsku :mrgreen: .

Popieram, nie odpuszczaj a przy okazji możesz go lekko postraszyć jak koledzy pisali rzecznikiem praw konsumenta. Pytanko czy wystawił ci fakture i dał książeczkę gwarancyjną? Sekwencja bez filtra gazu :shock: :duh: .Ja brykam od stycznia na swojej seqent 56 i check engine nigdy nawet nie błysneła.

Tak jak ci powiedzieli są dwa czujniki - po jednym na każdy wałek rozrządu i dopiero po diagnozie bedzie wiadomo który padł. Uniwersalny komp bosh'a może nie pokazywać który padł ale komp u p. Jagiełło powinien.

Oczywiście że od 09.1998. Moja pomyłka, za szybko pisałem. Jak sie uporasz z problemem to napisz co było bo jestem ciekaw a może się komuś przyda w przyszłości.

obroty nie koniecznie muszą falować naprawiałem vanosa u gościa co ma certyfikat BMW i jakieś tam autoryzacje zapłaciłem 550zł (przy silniku M50B25) A ja cały czas o silniku M52TU (od 09.1998) bo taki właśnie ma kolega karolass

Silniki z podwójnym vanosem (od 09.1999) są wymagajace co do instalacji gazowej. Ja słyszałem od jednego gazownika że STAG ma wolny komputer i nie nadąża za kompem samochodowym korygować parametrów wtrysku + do tego dochodzi szybkość wtryskiwaczy. Check-engine zapala się właśnie w momencie niewłaściwego składu mieszanki ponieważ silniki M52TU mają sondy lambda za katalizatorem (razem 4szt). Moja rada: wymień świece, sprawdz w serwisie na kompie działanie sond lambda przy pracy na benzynie i dopiero wtedy jedź do EGP. Powodzenia! ps. miedzy innymi dlatego zainwestowałem w BRC - była droższa od staga ok 600 zeta ale śmiga aż miło (przy spokojnej jeździe 90-120 udało mi się osiągnąć 10l gazu/100km.)

W silniku który masz wada vanosa polega na tym że na zimnym silniku na wolnych obrotach falują obroty a czasem nawet zgaśnie ponadto traci troche momentu obrotowego z dołu. Co do szarpania to nie spotkałem się. W USA oferują zestaw naprawczy vanosa 4szt oringów za 60$. U nas niedostępne. W ASO wymieniają cały vanos jako podzespół w cenie ok 2500zł :jawdrop: Poczytaj tu może Ci się przyda niestety po angielsku http://forum.e46fanatics.com/showthread.php?t=145540&highlight=cold+start i tu naprawa http://www.beisansystems.com/procedures/vanos_procedure.htm

Widzę że jesteś z wawy więc krótko: Podjedź do chłopaków z EGP http://www.egp.pl/o_nas_energy_gaz.php a tamtego partacza zlewaj. Goście naprawde znają się na gazie i potrafią to wyregulować jak trzeba. Ja swoją instalke wkładałem właśnie tam i regulacja z kompa ok 15 min. Auto jak ty mam na podwójnym vanosie i mój 2.8 pali 11-15 i chodzi jak złoto. Naprawde ich polecam (moja instalka to BRC)

Widzę że jesteś z Łodzi, podjedz do braci Jagiełło na świętej Teresy, oni zajmują się beemkami i całkiem niedrogo. Musisz tylko zadzw wcześniej bo przeważnie mają dużo roboty (kilka aut w kolejce) tlf do nich: 889212012. Sam też byłem tam ze dwa razy.

Wracając do tematu to NGK BKR6QUP to najtaniej kupowałem coś ok 26,5 za sztuke, to są 4 elektrodowe (do silników z podwójnym vanosem od 09.98.) Jak sie nie poprawi to warto podjechać na kompa bo może to być przepływka bądź czujnik położenia wału. ps. Zgadzam sie w 100% z kolegą szerszenkiler i też mocno zastanawiam sie czy następna bedzie Beti a ta jest moją drugą.

świeczki dawno zmieniane?

Ten jest dobry. http://moto.allegro.pl/item344847241_preparat_do_dezynfekcji_klimatyzacji_wurth_spray.html

Sprubuje jeszcze jutro całkiem odpiąć wentylator klimy i zobacze przy jakiej temperaturze visco zacznie huczeć i pożądnie dmuchać. Przyszło mi do głowy jeszcze że może chłodnica jest zabita brudem.

dolny wąż sporo chłodniejszy. Tylko dręczy mnie czemu went startuje już przy 96st. Hyba bez sensu wydałem 300zeta na nowe visco.

Byłem jeszcze raz w garażu i pomęczyłem auto( ponad 40 min). Temperatura nie chce za chiny przejśc za 97 st. z tym że przy 96 włącza się wentylator od klimy a visco nadal chodzi sobie nie za szybko. W mojej poprzednie j 520 jak się zagrzała w korku to visco robiło mnóstwo wiatru i huczało jak dorzutowiec a tu nic tylko went od klimy jak potrzymałem dłużej na 3 rpm. Moja diagnoza to czujnik temp (ten od wiatraka klimy) bo z tego co czytałem w innych postach to powinien załączać się ok 104st a nie jak u mnie 96. Zgadzam się że visco chodzi cały czas ale jak się auto mocno zagrzeje to spina się na sztywno wtedy huczy (ja nazywam to załącza się) Auto jest dobrze odpowietrzone skażówka cały czas pion i ani sie ruszy tylko dlaczego najpierw załącza sie went klimy!!! zamiast visko przecież od tego jest. Dzieki za opinie. Jak wiecie co to za czujnik lub ustrojstwo to piszccie. Pozdro

Chłodnica i górny wąż gorąca jak holera to znaczy że termostat otwarty. Po za tym ten czujnik od wentylatora klimy jest hyba w chłodnicy i stamtąd zczytuje temperature.Temp na kompie test7 ok 102 i włącza sie went klimy przechłodzi troche i się wyłlcza. W czasie jazy 95 i stoi. Jedyna teza jaką mam to że went klimy włącza się za wczesnie i nie daje szansy zapracować viscu. Czy ktoś wie przy jakiej temp załącza się visco? Silnik M52TU 10.1999 2.8i. Gosć ze sklepu mówi że niemoooożliwe żeby BEHR był wadliwy.

Jak dobrze zagrzeje silnik na postoju to załączał się wentylator klimy. Wymieniłem visco bo na wychodzi ze jest padnięte. Założyłem nowe BEHR i tak samo jak wczesniej nie sprzęga sie całkowicie. Nie wiem co o tym myśleć ale musze hyba je zareklamować. Z tego co wiem to wentylator klimy wspomaga visco jak to nie daje rady schłodzić - takie zabezpieczenie przed przegrzaniem.

Obiecałem wkleić fotki co niniejszym czynię :D . Instalka chodzi bez zarzutu. Spalanie 1-2 litrów więcej niż benzyny więc hyba dobrze. Subiektywnie odczuwam minimalnie mniejszy moment obrotowy. Hamowni nie zaliczyłem bo zimówki miałem z niskim indeksem prędkości i bałem się że się rozlecą [180].Parownik to Genius max, chłopaki naprawde się znają na regulacji. http://img260.imageshack.us/img260/1926/gazkm3.jpg http://img184.imageshack.us/img184/6628/kompyy6.jpg http://img260.imageshack.us/img260/4198/wtryskikl7.jpg http://img524.imageshack.us/img524/416/paryn3.jpg

Być może odrywające się kawałki nagaru z kolektora wydechowego i EGR- powodują uszkodzenia turbo; tu przykład z 320d. http://img47.imageshack.us/img47/1919/egr2gs6.jpg Polska ropa do najlepszych nie należy i dodatkowo małe ilości spalonego oleju silnikowego powodują odkładanie sie nagaru. Turbo kręci się z prędkościami ok 160 000rpm i silnie się nagrzewa więc o uszkodzenie nie trudno.

Silniki z podwójnym vanosem =>09.98 mają 4 sondy i dwa katalizatory. Po jednej sondzie przed i po jednej za katem. Wynika to z tego że auto ma system kontroli spalin EOBD. http://www.realoem.com/bmw/showparts.do?model=DM51&mospid=47544&btnr=11_2181&hg=11&fg=50

Odnośnie wymiany uszczelniaczy to nie wiem ale obstawiałbym raczej na turbo bo uszczelniacze zaworowe nie padają z dnia na dzień - to jest proces stopniowy.

Niebieski dym powstaje w wyniku spalania oleju. To mi wygląda na uszczelniacze turbiny bądź prowadnice zaworowe w głowicy. Turbo można sprawdzić zdejmując rurę od turbo do intercoolera (jeśli jest tam sporo oleju to wiadomo turbinka do wymiany lub regeneracji) Warto raz na jakiś czas przepłukać intercoler. Każda turbinka trochę puszcza szczególnie jeśli auto jest eksploatowane z dużymi prędkościami obrotowymi silnika na długich trasach.

Odpalanie z kabli często się nie udaje ponieważ duży prąd potrzebuje grubych kabli i dużej powierzchni styku czego krokodylki nie zapewniają. Nie polecam odpalać samochodu przy uruchomionym silniku "dawcy". Może się to skończyć spalonym alternatorem w aucie dawcy - nie jest to regułą ale zdarza się często. Najlepiej podmienić aku żeby zweryfikować czy aku czy może coś innego.

W Łodzi dobrze robią w NAGAZ na ul. 1 Maja. Ja polecam instalke BRC Seqent 56. Zero problemów.

Dzieki, zamówiłem już BEHR. Będzie na jutro