__Kai__

Słuchajcie, jednym z tricków, które zalecam tym, którym gazownicy nie chcą wyregulować instalacji, to podejście do tematu "od tyłu". Trzeba się poświęcić, zrobić reset DME (wyszarpać na chwilę wtyczkę ze sterownika silnika), a potem pojeździć na benzynie parę dni. Jeżeli jest wszystko ok, to mamy pewność, że silnik jest wolny od usterek. Wtedy z takim autem jechać do gazownika i powiedzieć, że nie da się na gazie jeździć. Będzie to fakt przez pierwsze parę minut (tak, jak jazda na benzynie po długim jeżdżeniu na gazie), zanim sterownik się zaadaptuje. Ogólnie nie dajcie się zrobić w balona. To SIĘ DA ustawić. Trzeba poświęcić temu trochę czasu, ale potem jeździ się idealnie. Nie wiem, jak jest w elpigazie, ale w KME bez czujnika kalibracyjnego nie ma mowy o regulacji i kropka. Jeżeli ktoś Wam próbuje wcisnąć kit, że już powinno być lepiej, to powiedzcie, że nie ma być lepiej, tylko niezauważalnie w porównaniu z jazdą na Pb. Gdybyście mieszkali gdzieś w poblizu mnie, mieli KME, a ja trochę czasu, to możemy udowodnić gazownikom, że się da (jeżeli nie spartolili instalacji).

Opisz dokładniej, jakie auto (sterownik, wersja softu), jaki chip i skąd. Możesz i przesłać wsady - oryginalny i niby tuningowy. Najprawdopodobniej skończyłeś sterownik (przez błędnie dopasowany program - NIE ustawienia, tylko wersja sprzętowa). Możesz mieć też gdzieś usterkę nie wynikającą z chipa, ale wyszła właśnie teraz przy okazji.

Ja jeżdżę na systetyku, ale nigdy nie miałem lanego innego. W poprzedniej wlałem półsystetyk po mineralce (w warsztacie, bo nie wiedzieli, a dowiedziałem się po fakcie) i skończyłem silnik (luzy, przecieki i chodził, jak TD, a był M20B20). Raczej pozostań na półsyntetyku.

Tak, wie - nie ma takiej możliwości bezpośredniej. Musisz do tych pinów podpiąć komputer.

A wiesz, jak wygląda sprawa kasowania inspekcji przez program CarSoft? Na wyjściu jest tranzystor, który ma na kolektorze pin 7 złącza diagnostycznego, a na emiterze jego masę. Więc nawet taki zaawansowany program używa tak prymitywnej metody "zwierania", bo... innej nie ma :)

Jeżeli knefel przy drzwiach działa, to odczepiłbym się od sterownika i zajął się kneflem z przodu (zwarcie/brak styku).

Jak już, to jest M50. Mam taki, przejechałem na LPG mnóstwo i nadal żyje i cieszy się rewelacyjnym zdrowiem. Nie widzę żadnych oznak zużycia, a przebieg mam aktualnie coś koło 235Mm. Instalacja KME Diego (sekwencja).

Znam ten ból... dlatego właśnie pierwszi gazownicy musieli wyjąć sobie z mojego auta instalację z powrotem i oddać kasę. Ja jeździłem codziennie przez 9 dni. Krótko - nie daj się, rzuć kluczykami i zostaw auto na dzień/dwa. Zapowiedz wyraźnie, że przyjdziesz, auto ma chodzić, jak trzeba, albo mają leżeć pieniądze na stole i instalacja zostaje u nich w warsztacie.

No to rozwiń temat... Przypuszczam, że masz źle ustawioną instalację. Na LPG jest ok, a jak przełączysz na Pb, to nie idzie równo, dławi się, jest słaby albo inne takie.

Wielorowkowe, nie wielorolkowe... :) Wymienia się je wtedy, kiedy pojawi się pierwsze pęknięcie po wewnętrznej stronie (na rowkach). Ludzie przeważnie jeżdżą dalej, jak pęknięć jest już cała masa, ale... ja bym tam nie ryzykował. Żywotność pasków zależy od producenta tak na prawdę, a nie od przebiegu. Po prostu co jakiś czas zerkaj do nich i tyle. Ponadto wymiana to koszt na prawdę niewielki (u mnie oba paski kosztują w sumie 110zł). Jak pasek strzeli - też nic strasznego się nie stanie, ale jak wygląda BMW '7' czekające na poboczu :) (bo dalej nie radzę jechać).

No właśnie miałem porównanie w mojej poprzedniej E34M20B20, gdzie poprzedni właściciel założył "bata", bo antena była słaba. Wystarczyło podłączyć zasilanie do wzmacniacza i jego zdziwienie było widoczne. Aktualnie jeżdżę po Polsce i zawsze mam wzorowy odbiór, więc nie widzę żadnych minusów. Niech sobie każdy zakłada antenę, jaką chce :) Ja jednak wolę moje BMW bez "bata". Aaaa jeszcze jedna rzecz - wtyczka do radia. BMW ma płaskie wtyczki kątowe, a te żadko bywają w innych radiach (nie mówię, że nie ma). Nie wolno odcinać wtyczki, tylko zakupić przejściówkę (firmową).

No cóż mam napisać, jak już nikt nie pisze. No napiszę, że nie mam pojęcia :) Mogę za to napisać, jak zachowuje się KME Diego w V8 - normalnie.

Również jestem za sprawdzeniem ładowania, taśmy masowej silnika oraz głównego bezpiecznika (na nim lubią się robić zbędne spadki napięcia). Potem sugerowałbym sprawdzenie stanu czujnika położenia wału i ciśnienia paliwa w listwie.

Może i świece założyli odpowiednie, tylko, czy je dokręcili?

Po pierwsze - nie znam opla, który nie gnije (chyba już nawet w salonie są podżerane). Po drugie - BMW MA płynną regulację trybu przerywanego pracy wycieraczek (od 2 do 30 sekund - odsyłam do instrukcji obsługi). Po trzecie - omega ma jeden plus - ma spory bagażnik... wszystko.

No właśnie wzmacniacz jest w tylnym lewym słupku. Antena sprawuje się zupełnie normalnie, ale trzeba pamiętać, żeby zasilić jej wzmacniacz po wymianie fabrycznego radia na inne (biały kabelek w kostce BMW - sporo przejściówek nie bierze go pod uwagę).

No właśnie, spóźniłem się :) Wczoraj kasowałem inspekcję i oil service, bo obie miałem robione. UWAGA! Najpierw zniknęła inspekcja (oil service nadal się świecił), potem dopiero skasował się oil service. Czyli jest tak, że najpierw inspekcje się kasują (jak się świecą), a potem oil service. Tylko nadal nie wiem, dlaczego u Ciebie nie dało się tego skasować...

O jaki kolektor Ci chodzi?

No, myślę, że takie prozaiczne sprawy, jak stan przewodu, to zostały sprawdzone w serwisie. Ponadto wcześniej chyba klima działała. Chłodnica nieużywana do E34 za 200zł? Dobra oferta!

Chłodnica klimatyzacji w Twoim przypadku to wydatek około 400-600zł w zależności, gdzie kupisz. Piszę tu o fabrycznie nowej bez nalepki BMW, ale oczywiście z gwarancją. Z używkami bym uważał, mimo ceny 200-400zł... Weź pod uwagę, że w układzie panują ciśnienia ponad 15 barów...

PW :)

No ok, pewnie jest na nim przełącznik. A próbowałeś to już robić, czy tylko przypuszczasz? Pytam z ciekawości. Z procesora obsługującego inspekcję w naszych E34 "wychodzi" tylko jeden "przewód". Jest on doprowadzony do 7 pinu na złączu diagnostycznym (poprzez pin 16 na wtyczce II lub 8 na wryczce I z licznika w zależności od wersji). Jest to wejście zliczające procesora, który na podstawie czasu występowania 0V na wejściu - kasuje odpowiednie inspekcje. Aaaa, ponadto w wykazie czynności serwisowych, we wszystkich inspekcjach jest punkt o wymianie oleju (oil service, inspection I i inspection II).

Dokładnie tak, jak napisał Robert. A szumi dlatego, że w tych czujnikach są filterki w kształcie walca o wysokości może z 1cm. Standardowo sie brudzą (bo muszą). Jest to gąbka, więc można ją przeprać i już, powinny przestać świszczeć/syczeć/szumieć :)

To jest numer części BMW, natomiast istotniejszy jest numer producenta, czyli na przykład BOSCH (na podstawie numeru części BMW nie jestem w stanie zgadnąć/sprawdzić, jaki to sterownik). Jest napisany na sterowniku. W E34 żeby go zobaczyć, nie musisz go wyjmować, wystarczy pokrywę plastikową odkręcić.

Luźne łańcuchy (pamiętajcie, że są dwa) lub wyrypane łyżwy (napinacze) to raczej żadkość. Zawsze możesz zrzucić pokrywę zaworów i namacalnie srawdzić napięcie łańcuchó. Stawiałbym na vanosa. Nic groźnego, ale drażni. Wystarczy wymienić podkładki i śruby (upgrade na nowszego vanosa) i śmigać dalej. Jak tego nie zrobisz, to też nic się nie stanie, tylko będzie denerwować to grzechotanie.