
carl0s
Zarejestrowani-
Postów
1 038 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez carl0s
-
Cytująć klasyka: http://www.youtube.com/watch?v=2gmvxMJTXug
-
jezu, co jeden to lepsza wersja. Weźcie znawcy korkowania i klejenia poszukajcie jak wygląda głowica M47N z każdej strony o zobaczcie gdzie jest ta dziura na wylot. W ogólnym rozrachunku i przy zastosowaniu prawidłowej procedury wymiany uszczelki pod deklem, w tym po zastosowaniu odpowiedniej pasty uszczelniającej tak jak to przewiduje producent, to nie ma możliwości, żeby cokolwiek tam się lało. A nawet jeśli jakiś kretyn wiercił tak, że zniekształcił powierzchnie przylegania, to są środki np. Loctite, które bez problemu zaradzą problemowi. Ale to trzeba praktykować, a nie siedzieć i zastanawiać się na forum.
-
Wiesz, mogę pomóc, ale to raczej w ramach pomocy przy dłubaniu, niż na zasadzie ty mi płacisz, ja naprawiam. Nie jestem mechanikiem ;). Ale jakbyś się zdecydował na robotę, to mam dostęp do dobrego warsztatu z podnośnikiem i możemy podziałać.
-
Buahahaha. Wiesz co, gdybym ja był mechanikiem i jakbyś do mnie przyjechał i mnie pouczał jak Ci mam naprawić auto, to byś wyleciał z hukiem a zaraz za tobą auto. I radzę Ci nie stosować takich technik - raz, że robisz z siebie kretyna pouczając kogoś, kto teoretycznie zjadł zęby na mechanice, dwa - ty lubisz jak Cię pouczać? Kiedy nawet podpowiedzi ignorowałeś zastępując je swoimi domniemaniami. Daj spokój, po prostu znajdź kogoś ogarniętego, i módl się, żeby demontując auto nie znalazł grubszego "trupa w szafie".
-
Ty masz termostat do wymiany, to bankowo. Zasada jest taka - jeśli auto nie uzyskuje temperatury pracy, czyli popularnie znanego "pionu", nawet po dłuższej jeździe, nieważne w jakich warunkach pogodowych, to termostat główny jest do wymiany. Jeśli auto uzyskuje pion, ale wahania temperatury w zakresie pionu są spore, do tego uzyskanie "pionu" trwa wieczność, ale jak już go złapie to jest - wtedy do wymiany jest termostat EGR. Nie wiem, czy Twoja wersja ma termostat EGR, bo były 318d bez tego wynalazku, ale jeśli nie ma, to lepiej, bo taniej ;). A jeśli ma, to bardzo prosto go sprawdzić - wystarczy go wykręcić, płyn nie ucieknie, i dmuchnąć w krócieć, normalnie, metodą usta - termostat. Jeśli dmuchasz jak w pustą rurkę, to termostat EGR do śmieci, jeśli dmuchasz i masz opór, to montujesz go spowrotem. Głównego nie ma co sprawdzać, w 90% przypadków pękają łapki mocujące sam termostat do plastikowej obudowy, i stąd cały czas otwarty duży obieg, a co za tym idzie - za niska temperatura pracy.
-
I prawidłowo, że łapie 85 stopni, bo to jest temperatura otwarcia termostatu, co równocześnie jest optymalną temperaturą pracy. Wyższe temperatury są osiągalne, po chwilowym pałowaniu, ale zaraz do akcji wejdzie wentylator elektryczny i zbije temperaturę do właśnie 85 stopni. To nie benzyna, ponadto to 90 stopni to się w zasadzie bardziej utarło, niż rzeczywiście tyle być powinno.
-
Tak, ale benzyna to horror z punktu widzenia sprawności jednostki napędowej. U ciebie w benzynie to jest max. 40%, w praktyce dużo dużo niżej, w dieslu to minimum 50%, w praktyce zazwyczaj sporo więcej. Co to daje? Ano to, że u ciebie każdy podany litr benzyny daje 30% mocy, a 70% strat, min. w postaci ciepła. W dieslu masz dużo mniejsze straty, co powoduje, że nowoczesne diesle potrzebują wspomagania w postaci webasto lub elektrycznych podgrzewaczy. Ale abstrahując - wiecie czemu pion w BMW jest już od okolic 75 stopni? Bo tak ma być. To jest optymalna temperatura pracy - a w zasadzie jej przedział - u nas jest to 75 - do 100 i trochę. I już. Jeśli temperatura nie spada poniżej, nie ma się czym martwić.
-
Normalnie nie mogę z typa. Staszku. Apeluję. Weź się w garść, bo wyłysiejesz przedwcześnie, albo pikawa Ci padnie. Napisałem Ci co trzeba zrobić. prawie, że krok po kroku, napisałem Ci na jakie uszczelki musisz się nastawić do wymiany, napisałem Ci, że mogą wystąpić potencjalne problemy przy demontażu / oględzinach, bo pchał już ktoś tam łapy. A ty co zrobiłeś? WYPARŁEŚ tę wiedzę, bo Cię to przerosło. Tutaj nie ma cudownego półśrodka. Tutaj trzeba kręcić kluczami i usunąć źródło problemu. Ponadto - jakbyś się pofatygował, pooglądał zdjęcia głowicy i osłony, jarzma pompy waku, przebieg uszczelnień i sposób montażu, to byś tych głupich pytań nie zadawał. Ani też nie wymyślałbyś kosmicznych teorii o kleju z amelinium czy innych nierealnych pomysłów. Prawda jest taka - kupiłeś sztrucla, używany samochód. Pogódź się z faktem, że nówki nie zrobisz z niego, i nie wyeliminujesz wszystkich drobnych usterek. I na Allaha - to co ty uznajesz za problem którego ranga przerasta każde inne, łącznie z problemem życia po życiu i bytów astralnych, dla mnie osobiście to pierdoła, bo kropelka oleju to raczej jest pierdoła. Nie powinieneś wszczynać panicznych alarmów za każdym razem jak znajdziesz kropkę rdzy czy oleju w aucie - bo widzisz do czego doszło - każdy olewa twoje rozpaczliwe wycie, i dobrze, bo to jest forum pasjonatów, a nie mechaników. chcesz mechanika? Sorry, "tata krowę sprzedał, żebym mógł to umieć", a ty wymagasz, żeby co, napisać Ci razem ze zdjęciami co należy zrobić? No bez jaj... Weź się w garść, weź się do roboty. A skoro wolisz wymyślać nierealne rozwiązania, generujące więcej problemów niż masz obecnie - daj to komuś i płać hajs.
-
Odpowietrzyłeś auto poprawnie? Robiłeś dolewki płynu? Jesteś pewien, czy podczas montażu termostatu nie została uszkodzona jego obudowa, a dokładniej plastikowe łapki trzymające sam termostat w obudowie? To ważne. Ile stopni teraz pokazuje wskaźnik, ile test 7 w zegarach? Jakie dokładnie masz objawy?
-
Ja chyba zdecydowałbym się na rzeczoznawcę. Samochody rzadko kiedy po prostu same z siebie stają w płomieniach. To raz, dwa,czysta ciekawość, trzy, ewentualne pociągnięcie do odpowiedzialności osoby, które miały zrobić dobrze, a wyszło jak wyszło. Nie chcę tutaj oceniać czy mechanik dał ciała, ale no przesłanki są jakie są.
-
Te fele co pokazałeś to jakieś 800, plus to, co za opony, ale określanie "na dwa sezony" to taki farmazon, że aż boli w oczy... Na allegro zestaw: http://allegro.pl/felgi-17-bmw-3-e46-z-oponami-oryginal-et-47-i3905655149.html
-
Uszczelka pod pokrywą zaworów, czy uszczelniacze kolektora czy uszczelki / uszczelniacze wtryskiwaczy, to nie jest tożsame z uszczelniaczami zaworowymi. Nie myl pojęć, nie wpadaj w panikę, weź głęboki oddech, a przede wszystkim, jak idziesz rozmawiać z mechanikiem to weź ze sobą nie wiem, dyktafon, i później dwa razy przeanalizuj co on powiedział. I na boga - uspokój się. Zesrałeś się na rzadko prawie w sprawie kropelki oleju, kropki rdzy... Wyluzuj, bo dostaniesz wylewu jakiegoś czy innego udaru. A odpowiadając na Twoje pytanie - tak, musisz wymienić uszczelkę pod pokrywą zaworów, bo to ona uszczelnia to właśnie miejsce wycieku. Nie ma co gdybać, dywagować. Robisz to, albo nie robisz i masz jak widzisz. Koniec pieśni, kropka.
-
Ja p..... co za wiocha... :duh:
-
Do znudzenia... Świece żarowe, sterownik świec żarowych...
-
Tytuł jest mylący - popraw na taki jaki przewiduje regulamin. Popraw wpis odnośnie typu silnika w profilu. Nie leń się, poczytaj o problemach z mocą w silniku M47.
-
Uszczelka pokrywy zaworów, uszczelniacze kolektora dolotowego, uszczelki pod wtryskiwacze, pasta uszczelniająca (nie mylić z silikonem), do tego mówię, to co znajdziesz po drodze. No chyba, że chcesz to zrobić tak, jak masz to zrobione już teraz, to kup tylko tubę sanitarnego Atlasa i problem z głowy.
-
Nie. Przód silnika włącznie z vacu pompą zostaje nie ruszony. Zdejmujesz tylko to co od góry. Wtrysków nie trzeba ustawiać, trzeba je włożyć tylko w te same dziury z których zostały wyjęte. Albo wyrwane, różnie bywa :D. Ogólnie, to roboty na dwie godzinki bez przygód. Z przygodami - sky is the limit, bo nie ma reguły jak wtryski się zachowają, ile śrub urwiesz i ile gwintów ktoś już urwał wcześniej. No generalnie takie poprawianie po kimś to zawsze frajda porównywalna z goleniem się tępą maszynką i prawie jak śledztwo prokuratorskie :mrgreen:. Do tego kilka stówek na uszczelki i inne normalia - i zrobione.
-
Oczywiście. Zwłaszcza w dieslu, który jest bardzo wrażliwy na niedogrzanie. Uszkodzony termostat czy termostaty jak w naszych autach, mogą spowodować wzrost spalania i to znaczny. Rozumiem, że termostat został wymieniony? jeśli tak, to pojeździj i poobserwuj. Ale jak znam życie, to spadek spalania zaobserwujesz wraz ze wzrostem temperatury zewnętrznej ;)
-
Nie sądzę, żeby to było nienormalne - zimą zawsze spalanie wzrasta, u mnie ze średniej 6,4 do 8,2. Także nie sądzę, żeby było się czym przejmować, jeżeli auto jedzie dobrze i nie ma żadnych innych niepokojących objawów, to śpij spokojnie.
-
No to nad czym rozkmina, osłony, kolektor dolotowy, wtryski, wszelki osprzęt pokrywy zarorów i sama pokrywa do góry i montaż w odwrotnej kolejności na nowych uszczelkach i uszczelniaczach, wymieniając po drodze całe pozostałe druciarstwo. Prosta i przyjemna robota, samo czyste majtanie kluczami, kilka nowych śrub, odpowiednie momenty dokręcania i procedura serwisowa. Nie wiem, w czym taka panika :mrgreen:
-
Zawór bardzo łatwo wyjąć i sprawdzić, rozebrać i złożyć to raptem kilka śrub. Chociaż w Twoim wypadku ja jednak przyjrzałbym się pompie wody - kiedyś tak miałem w 318 TDS, że wirnik plastikowy pompy kręcił się jak chciał, bo pękł na ośce pompy - ośka wykonywała 3 obroty, a wirnik 1. Niby obieg płynu był, ale kiepski, poprawiało się jak obroty szły w górę, po wymianie pompy jak ręką odjął. Ale mówię, nie wiem jak w benzynach, bo nie posiadałem nigdy BMW benzynowego.
-
No to jeżeli do nagrzewnicy nie dochodzi ciepła woda, to tylko i wyłącznie pozostaje elektrozawór ogrzewania. One lubią się posypać, a w zasadzie nawet nie sam zawór, czyli stożek i cewka, tylko ich uszczelniacze - membrana i gniazdo stożka. Z czasme guma parcieje, sztywnieje, no cuda-wianki, i zawór staje.
-
Nie mówię, że to niemożliwe, ale mało prawdopodobne w takich warunkach pogodowych.
-
Sprawdź czy nie poluzowała Ci się śruba centralna koła pasowego wału - jak ona się zluzuje, to pompa oleju staje, może też dojść do pęknięcia / spadnięcia paska klinowego, a wtedy pompa wody staje również, i mamy wzrost temperatury.
-
To co opisujesz, to jest bardziej skomplikowana sprawa. Każdy mówi, że to ASC / DSC, a nikt nie wspomina, że to ogólne nazwy kilku systemów broniących auto przed kierowcą - imbecylem. I tak ASC MK20, to nie tylko ASC, ale też zintegrowane CBC i EBV. I ten system wyłącza się i włącza jednym krótkim przyciśnięciem przycisku. Wyłącza się go w całości, czyli ASC wyłącza się razmem z CBC i EBV. Ale z kolei masz też ASC/DSC MK20, i tutaj oprócz funkcji wymienionych wyżej masz DSC, które kontroluje wszystko, od hamulców po wygaszanie poszczególnych cylindrów, opóźnianie zapłonów itp. Tutaj też jedno krótkie przyciśnięcie wyłącza całość systemu, a ponowne wciśnięcie go włącza. No i masz ASC MK60 i ASC/DSC MK60, w tych systemach to już w ogóle cuda-wianki, no i można rozgraniczyć wyłączanie poszczególnych funkcji, czyli - krótkie wciśnięcie guzika - wyłaczasz DSC, ale pozostałe systemy żyją i pilnują. długie wciśnięcie guzika zabija system, i wtedy można sobie spokojnie zrobić kuku. Problem jest taki, że w zasadzie nikt do końca nie wie, który ma system, bo to zależało od rocznika, ale nie zawsze, od silnika, ale nie zawsze, od zamówienia klienta, ale nie zawsze, od tego, co akurat mieli na stanie, ale i to też podejrzewam nie zawsze. Sami widzicie, że to nie takie proste wszystko ;)