Czesc :) Chcialbym odswiezyc temat bo i mnie dopadl problem niedzialajacego spryskiwacza. Opisze to troche mam nadzieje dokladniej. Z 2 tygodnie temu zauwazylem ze zapalila mi sie kontrolka (na zegarach, w tym samochodziku co sygnalizuje otwarcie drzwi) sygnalizujca chyba brak płynu bo przedstawiala przednia szyba z wycieraczkami (kolor podswietlenia czerwony). Kontrolka sie zapalila i za chwile zgasla. No i przez nastepne dni byl spokoj, moze sie jeszcze zaswiecila z raz ale myslalem ze moze jakos autem krzywo stoje i sie plyn przelał w jakas dziure bo juz sie konczy. --> to sie dzialo tylko jak odpalalem auto, nigdy w czasie jazdy. Az do dzisiaj. Mysle sobie, przemyje szybe bo brudna (przez ostanie 2 tyg pomimo tego ze pewnie mialem malo plynu spryskiwacz pryskal bezproblemowo), ciagne dzwigienke do siebie i nic... Wiec kupilem plyn zalalem do pelna i ponawiam.... Znowu nic. Wiec z racji tego ze mam Touringa mysle, sproboje tylna szybe. Tylna szyba rozpyla az milo.... No to z racji tego ze wyczytalem na forum gdzie znajduje sie zbiornik mowie do syna zeby naciskal dzwignie do spryskiwania a jak poslucham... Efekt. Kiedy spryskuje tylna szybe silniczek chodzi, jest slyszalny, szyba zostaje spryskana. Kiedy chce spryskac przednia - cisza - silniczek milczy i nic nie leci. Teraz moje pytania. Jak to jest tam zbudowane ? Sa 2 silniczki ? 1 na przod i 1 na tyl ?. Jutro sprawdze te bezpieczniki w schowku bo moze one faktycznie padly. A jak nie to bede musial rozebrac nadkole...