PiotrJakub

I ja dorzucę swoje 3 grosze ;-) Zgodnie z sugestią autora wątku wymieniłem filtr na taki od Opla Omegi - rzeczywiście 3 razy tańszy a praktycznie identyczny i pasuje jak ulał. Ponieważ nie miałem ropy na zalanie nowego to wkręciłem na sucho... nigdy więcej!!! Co się namęczyłem i nakręciłem rozrusznikiem, żeby w końcu silnik zapracował - zaskakiwał i gasł, dymił i telepał się, aż mi go szkoda było. Koniecznie zalewajcie filtr - słabszy akumulator takiego piłowania nie wytrzyma!

Przeczytałem ten wątek i stwierdzam, że mam dużo szczęścia. Serwisuję auto (już drugie) od 11 lat w tym samym warsztacie, zostawiam rano - odbieram po pracy, nigdy nie stoję, nigdy nie patrzę na ręce i wszystko jest OK. Nie widziałem, żeby inni jego klienci stali i patrzyli - nie ma potrzeby. Części zwykle kupuję swoje, bo wychodzi mi taniej, ale jak się umówię, że on kupuje to ustalamy jakie (np klocki ATE, czy elementy zawieszenia Lemforder) i tak jest. Czasem przy naprawie trzeba coś ekstra wymienić, czego nie przewidziałem, to dzwoni, ustalamy kto kupuje i już. Może to dlatego, że właściciel sam naprawia, na BMW zęby zjadł, nie ma żadnych mechaników - chłopaczków bez pojęcia, praktykantów itp. Jest w polecanych warsztatach - Warszawa, Burakowska 14, Cezary Zalewski.

Sam silnik to się chyba niczym nie różni...

Z informacji jakie zdobyłem nie tylko na tym forum wynika że: - jeżeli silnik faluje na wolnych obrotach, gaśnie, nierówno pracuje, poszarpuje przy jeździe ze stałą prędkością to zwykle winny jest nastawnik pompy; Uwaga - od roku 1995 (a może nawet 1994) zastosowano nastawnik HDK - bezstykowy i problemy z nastawnikiem w zasadzie się skończyły... wcześniej był potencjometr i on się po prostu zużywał i przerywał (dokładnie tak samo jak starym radiu). - jeżeli silnik źle zapala na ciepło, to winna jest pompa (nie nastawnik) - może nie wytwarzać odpowiedniego ciśnienia/dawki albo mieć nieszczelność simeringa na wale pompy i zanieczyszczać się olejem. Ale nie zawsze przyczyną kłopotów jest pompa. Może być słaba kompresja, słaby akumulator, inne usterki.

Wejdź na tą stronę: http://www.realoem.com/bmw/select.do Wpisz ostatnie 7 cyfr numeru nadwozia i wyjdzie Ci jaki masz samochód. Przy okazji będziesz mógł obejrzeć każdą jego część w dokumentacji technicznej dostępnej na dalszych stronach. Na tej stronie też możesz sprawdzić, jakie masz auto: http://www.bmw-z1.com/VIN/VINdecode-e.cgi Na podstawie numeru powie Ci jaki silnik, wersja wyposażenia itd.

Jeżeli pompa była sprawdzona na stole, ma prawidłowy wydatek i jest szczelna, to może winny jest silnik? Może warto sprawdzić kompresję? Może pierścienie już nie trzymają szczelności i na ciepło (przy rzadkim oleju) trudno wytworzyć kompresję wystarczającą do zapłonu paliwa... A może akumulator jest stary i słabo kręci? Moje auto też średnio zapalało na ciepło, trzeba było pokręcić tak 3-5 sekund zanim zapalił (fakt, że nie dymił i nie kaszlał). W końcu akumulator zupełnie odmówił współpracy i po wymianie na nowy jak ręką odjął. Zwykle zapala od razu, czasami max po 1-2 sekundach kręcenia silniczek chodzi :-) Ja bym się nie bawił w takie cudo z Allegro, bo jak już tu ktoś kiedyś powiedział to jest podcieranie d... szkłem. Warto usunąć przyczynę a nie ją omijać.

Świece nic nie pomogą przy zapalaniu na ciepło, bo są wtedy wyłączone. Jeżeli na zimno pali OK, to świece są też OK. Czy fachowiec sprawdzając pompę zajrzał do środka? Wyjął pompę i sprawdził na stanowisku probierczym? Jak ona była sprawdzana?

Na zdjęciu jest 525TDS. Na pierwszym zdjęciu widać kolektor dolotowy, który jest połączony z rurą idącą do intercoolera. Intercooler to chłodnica znajdująca się pod chłodnicami wody i klimatyzacji. Na drugim zdjęciu widać kawałeczek intercoolera - wyjście z niego, podłączone do kolanka i rury idącej do kolektora dolotowego, na zdjęciu byłby wyżej (bardziej z przodu auta).

Takie same objawy daje ponoć nieszczelny uszczelniacz przedni wałka pompy. Olej dostaje się do paliwa, utrudnia wtrysk, silnik kopci póki świeże paliwo nie wypłucze oleju a silnik go nie spali... Tak czy tak pompę warto zdiagnozować, bez jej wymontowania sie pewnie nie obejdzie.

Matko boska, jak nie masz o czymś pojęcia, to chociaż nie mąć innym w głowach!!! Turbina to jest turbina, a intercooler to intercooler! Turbina to zestaw dwóch wirników we wspólnej obudowie, pierwszy wirnik jest napędzany ciśnieniem spalin i przekazuje energię drugiemu wirnikowi, który spręża powietrze zasilające silnik. Więcej powietrza pozwala na spalenie większej ilości paliwa -> wzrost mocy i momentu przy tej samej objętości komór spalania, czyli popularnie pojemności silnika. A intercooler to jest chłodnica tego sprężonego powietrza. Tu kłania się fizyka - w procesie sprężania powietrza wzrasta jego temperatura. Jest to zjawisko niekorzystne, bo zakładając że turbina i układ dolotowy wytrzymają określone ciśnienie doładowania, to im wyższa jest temperatura powietrza, tym mniej cząsteczek powietrza znajdzie się w danej objętości przy danym ciśnieniu. Stąd schładza się powietrze, żeby przy zadanym ciśnieniu doładowania dostarczyć więcej powietrza do spalania. To tak w dużym skrócie...

Sprawdź tu: http://www.bmw-klub-lodz.com.pl/galeria/stop/model/e34/19/145 Tylko czy prędzej naciśnij stop na górze strony, bo za chwilę przerzuci na następną.

Co może być nie tak? Trudno jednoznacznie wskazać. - W pierwszej kolejności wymieniłbym filtry powietrza i paliwa, zabieg niedrogi i można zrobić samemu (opis wymiany filtra paliwa w dziale zrób sam). Przy okazji obejrzeć stan przewodów powietrznych (czy nie ma nieszczelności) i stan intercoolera - czy jest czysty, nie zaolejony, ma przelot powietrza chłodzącego; - rzecz prozaiczna - ciśnienie powietrza w oponach, nie spowolni auta aż tak, ale w połączeniu z innymi czynnikami wpłynie na wynik; - rzecz jeszcze bardziej prozaiczna - zatankować na innej stacji - może to paliwo; - przeszukać forum "słaby tds" - było trochę tematów, ostatnio nawet; - jeżeli będzie bez zmian, to podjechałbym do warsztatu z diagnostyką komputerową ale takiego, żeby był tam ktoś znający się silnikach diesla i na pompach wtryskowych. Sprawdzi parametry pracy, ciśnienie doładowania, temperatury, dawkę paliwa, kąt wyprzedzenia wtrysku itd. Może coś wyjdzie, może wystarczy tylko regulacja pompy (dawka, kąt wtrysku). Powodzenia! I koniecznie daj znać jak coś ustalisz!

Nie mam żadnej autostrady po drodze, rzadko jeżdżę za miasto bez rodziny (a tylko wtedy jeżdżę szybciej niż 150-160) i auto trochę starsze, bo E34 525TDS kombi ale 180 jechałem i mógł jeszcze, tylko droga zrobiła się za wąska. Tu na grupie czytałem, że 200-220km/h jest chyba normą jak wszystko jest sprawne.

Druga pompka to chyba od świateł. Spryskiwacze szyb opędza jedna pompka i trójniczek przed spryskiwaczami.

Też mam jeden spryskiwacz ułamany w moim TDS'ie, troche grzebałem po realoem.com i wyszło mi, że powinny pasować spryskiwacze od E36 (i chyba E32) - mają ten sam numer katalogowy. Te podgrzewane są dość drogie, ale niepodgrzewane do E36 widziałem ze 2 tygodnie temu na Allegro po 14zł...

Układ był zalany wodą, na dworze -8, to co się mogło stać? No woda w układzie zamarzła... A co się mogło stać? W optymistycznym przypadku woda w silniku się roztopiła i zagotowała, bo po otwarciu dużego obiegu przez chłodnicę przepłynąć nie mogła... A rozmarznięcie chłodnicy trwa dłuuuugo, zwłaszcza na mrozie, więc nie rozmarzła nawet po kilku kilometrach (przećwiczyłem kiedyś z ojcem w e21 316). No i jak się woda zagotowała, to wysadziła jakąś rurę gumową. Przepatrz dokładnie węże do chłodnicy i do nagrzewnicy. A w pesymistycznym przypadku, to woda zamarzając w bloku czy głowicy mogła spowodować ich pęknięcie. W końcu zamarzająca woda kruszy nawet skałę...

Przed demontażem nastawnika warto zaznaczyć dokładnie jego położenie. Wtedy można z dużą dokładnością powrócić do stanu sprzed wymiany. Podobno regulacje można wykonać na oko i ucho, przesuwając delikatnie nastawnik w stronę kierowcy, jeżeli jest za mała moc / za małe wolne obroty lub w drugą stronę, jeżeli szarpie/telepie silnikiem lub wolne obroty są za wysokie. Ruchy są minimalne. To są wieści wyszukane na tym forum, ale przeze mnie nie sprawdzone w praktyce. Ja zdecydowałem się na regulację na komputerze. Dawka jest precyzyjnie ustawiona i auto zdecydowanie lepiej jeździ. Przed wymianą uszczelek była za mała.

A przy chodzącym silniku czy przy zgaszonym? Bo pomyślałem, że może trzeba przy chodzącym silniku. Ja próbowałem przy zgaszonym i nic, ani kropli.

Według www.realoem.com to taka sama głowica. Porównałem BMW324d i 324td z rocznika 1989. Numer części jest ten sam. Żeby mieć pewność wejdź na powyższą stronę, wybierz swoje auto (model, rocznik) i sprawdź.

W tym silniku pompa wtryskowa jest sterowana elektronicznie i myślę, że to program sterownika decyduje jakie będą wolne obroty. Żeby je zmienić, to trzeba modyfikować program (chiptuning). Poprawcie mnie, jeżeli się mylę.

Zaworek służy do zlewania wody wyłapanej przez filtr. Czy jak nie ma wody to nic nie leci czy powinno lecieć paliwo? Bo wykręcałem o jakieś 2-3 obroty (luźno się kręciło) i nic nie kapało, ani woda, ani paliwo. A może to trzeba całkiem wykręcić?

Nominalnie to chyba 6,75 litra, ja zalewałem 6,5 to było tak 2/3 stanu na bagnecie.

W moim 325i, obok suwaków nawiewu były 2 przyciski: - pomarańczowy - włączający obieg zamknięty - po wciśnięciu słychać było jak silniczek przesuwa jakieś klapy w układzie wentylacji - niebieski - włączający klimatyzację Nic nie słyszałem o robieniu obiegu zamkniętego ustawianiem suwaczków w położeniu środkowym (czy jakimkolwiek innym). Może w tych autach bez klimy nie ma obiegu zamkniętego?

[update] zrobiłem próbę, paliwo idzie. Odpaliłem auto kilka razy, pochodziło po kilka minut, wszystko było OK. Próbowałem odczytać kody błędów (metodą mrugania po wciśnięciu 5x pedału gazu) ale niestety nie zadziałało Sad W dokumencie, który kiedyś ściągnąłem z sieci wynika, że metoda działa w rocznikach '89 - '94, a mój jest '95, więc chyba nic z tego... trzeba podjechać na komputer. W poprzednim aucie to robiłem i działało, więc metodę raczej mam opanowaną. Przy okazji chciałem sprawdzić, czy w filtrze paliwa nie ma wody. Wykręciłem o 2-3 obroty takie pokrętełko z dziubkiem z dziurką na dole filtra, kręciło się już luźniutko ale nic nie poszło, ani woda, ani paliwo. 1. Jak bardzo trzeba to pokrętełko wykręcić - będzie jakiś opór, a może całkiem? 2. Czy jak nie ma wody, to powinno polecieć paliwo? 3. I ostatnie pytanie - jak często trzeba go wymieniać?

Dzięki, panowie, pocieszyliście mnie trochę! Przyznam, że dziś nie miałem odwagi pojechać autem do pracy, nie ma nic gorszego niż stanąć bezradnie na środku ulicy w korku ;-) Właśnie miałem się tu spytać, czy metoda odczytywania błędów na migającą lampkę w TDS'ie też działa. Skoro mówicie, że tak, to dziś po pracy sprawdzę, czy coś wyświetli. Pompa wygląda, że działa, bo potem jak zapalił, to ponad pół godziny jechał i było OK. Zapala też OK. No chyba, że to początek kłopotów... Czy ktoś może wie precyzyjnie w jakich okolicznościach zapala się kontrolka wtrysków?