chri

Teoretycznie tak, może wtedy wyć. A masz pęcherzyki powietrza w zbiorniczku? Jeśli nie masz to jest szczelny obieg. A poci się przewód bo może ścieka ze zbiorniczka przy korku, czyli jak w większości E46. Pompa Ci wyje bo prawdopodobnie ma już zużytą bieżnię.

Jak poziom oleju w zbiorniczku jest w normie to niestety ale kończy się pompa. Masz LF-20 czy LF-30? Regeneruj koniecznie swoją, żadne zamienniki się nie sprawdzają a używki to loteria.

Gumy stabilizatora nie mają nic do tego, mogą być wy*ebane a auto powinno się prowadzić jak po szynach, jedyny objaw zużycia tego elementu to nieprzyjemny efekt dźwiękowy na niewielkich nierównościach, nie mający wpływu na prowadzenie. Za powracalność kierownicy do pozycji zero odpowiada parę rzeczy: - kąt WSZ - maglownica - krzyżak Blokuje Ci się kierownica przy maksymalnym skręcie prawdopodobnie z powodu złej zbieżności i magiel się za daleko przekręca. Przy złym kącie WSZ, dokładnie gdy kąt jest mniejszy auto robi się czułe na boczny wiatr. Ale to musiałbyś mieć już mocno przestawione koło. Jeśli takie strategiczne elementy jak sworznie w wahaczach oraz tuleje wahaczy, drążki kierownicze i końcówki są ok to Twoim problemem na 100% jest maglownica.

Jeśli drążki kierownicze z końcówkami są ok to tylko luz w przekładni kierowniczej odpowiada za takie miotanie przy wiekszych predkosciach, każda E46 z większym przebiegiem ma problem z malgem, a po dzwonie w koło tym bardziej prawdopodobne uszkodzenie przekladni

Zależy chyba od doradcy serwisowego czy ma w dupce, jak większość zresztą. Mi wymieniali poduszkę w ostatni piątek a mam auto z 1999. Zastanawiam się jak im się to opłaca.

Jak już to sprężyny odpowiadają za wysokość, ale muszę Ciebie zmartwić. Może to nie przynieść dalej żadnego efektu, ja wymieniałem komplet sprężyn z amortyzatorami z tyłu i przodu, i prawa strona nadal siedzi mi 0,5 cm niżej. Do tego były wymieniane wszystkie tuleje wózka. Już z tym nie walczę. :-)

Raczej nie szkodzi. Ja parę miesięcy przejeździłem z buczeniem, z tym że na początku bardzo słabo buczało i stopniowo narastało do tego stopnia, że ludzie na parkingu się obracali z ciekawości, obciach trochę taki osioł pod maską :D

Po wymianie na nową ucichnie.

Tak właśnie jęczy odma :)

Zalecane oleje dla E46 328i wg Motula https://motul.lubricantadvisor.com/advice.aspx?data=1&lang=pol&type=5f8a3598811cbc0e9913db18ac756e01 Generalnie nie zalewałbym Multi DCTF (jest niby do skrzyń DSG chociaż wg Motula można nim zalać zwykłe manuale) ani żadnego Motula, lepszym wyborem będzie Millers TRX SYNTH 75w80 GL5. Millersa używam od dawna do smarowania silnika, chyba jedna z najlepszych marek.

akurat ten to jest do automatu więc nie rób zamieszania. co się uparliście na te gów.niane motule do motorynek. zasadniczo jest tak że normę mtf-lt1 zastąpiła mtf-lt2 i do lt1 leje się lt-2. i z taką normą musisz kupić. np: Ravenol RAV MTF-2 75W80 PENTOSIN MTF2 75W80 Odsyłam na stronę Motula, gdzie dobierasz olej do konkretnego pojazdu, albo oni mają błąd lub ty jesteś w błędzie i robisz zamieszanie.

Brać z ASO oryginał, różnica w cenie niewielka w porównaniu z Febi.

Motul Gear 300 75W90 jest do mechanizmu różnicowego. Do skrzyni manualnej Motul Multi DCTF lub Motylgear 75W80.

http://images38.fotosik.pl/145/3f2cc3bad4c8191f.jpg Trzeba mieć odpowiedni soft do diagnozowania VANOSA, który pokazuje jego nieprawidłową pracę. Jest tu ekspert od VANOSÓW na forum, więc powie Ci o wiele więcej. Generalnie przyjmuje się, że fabryczny VANOS spełnia swoją rolę do przebiegu 100 tys. km (tak na bolka oko). Co do świec to ja bym nie dopuszczał do takiego ich stanu, że będzie problem z odpaleniem. Poza tym może Ci odpalać bez problemu ale świece mogą być już na tyle zużyte, że powodują wyższe spalanie i spadek mocy, świece mają znaczący wpływ na to.

Winny może być VANOS. Świece były wymieniane?

Takie dymienie w M52 to na pewno nienormalna rzecz. Jeśli czujesz zapach spalenizny to raczej spalany jest olej. Odma była wymieniana?

Dlaczego nie ustawili tyłu? Jest mega zbieżny. Trochę mnie zastanawia kąt WSZ. Ale jest po równo lewa i prawa strona, więc może się aż tak uklepał...

Prędzej krzywy wahacz a nawet belka przedniego zawieszenia.

Będziesz mógł przestawić ale nie radzę tego robić, zwiększysz jeszcze bardziej negatyw.

Luz w tej płaszczyźnie co jest na filmie wskazuje na luz w układzie kierowniczym. Może to być końcówka drążka / drążek kierowniczy ale nie musi. Nie masz trzpienia w lewej poduszce amora, bo ktoś regulował pochylenie lewego koła. Wybija się ten trzpień właśnie w tym celu aby przesunąć poduszkę. Na pomiarze i tak widać masz za duży negatyw z lewej i to sporo - powód ściągania, nadmierne zjadanie opony od wew. Jak mówiłem można regulować coś max 30' i dalej się już nie da co widać na zdjęciu lewego kielicha (stare ślady jak była ustawiona poduszka wcześniej). Masz po prostu coś krzywe, możliwe, że było jakieś bum... :-) Można tak wnioskować bo nieprzypadkowo masz luz na lewej tulei wahacza i mniejszą sprawność lewego amortyzatora. A jak wiemy zawsze wybija się prawa strona szybciej.

Jak czytam twojego posta to jakbyś opisywał mój samochód :-) Na szczęście u mnie jest już ok i winna była maglownica, a długo się z tym woziłem. Jeśli chcesz szybko uporać się z problemem to właśnie zacznij od przekładni. Objawy mówią same za siebie. Oczywiście podjedź na SKP i zbadaj zawiechę, ale jeśli to już zrobiłeś i zawieszenie jest ok to tylko maglownica. Co do kąta PK z przodu, można go regulować ale w niewielkim zakresie, coś do 30'. Więc jeśli masz sporo więcej poza tolerancją, to coś jest krzywe i tego nie ustawisz na poduszce. Z tylnego zawieszenia praktycznie się nic nie wybija oprócz tulei pływających i jeśli nie były wymieniane to warto to zrobić. Tuleje progowe sprawdź ale daje głowę, że masz je ok, ja je kupiłem i właśnie leżą na półce teraz niepotrzebnie... Zapomniałbym dodać, że pływanie możesz mieć spotęgowane jeszcze przez opony. Wczoraj dla przykładu jechałem AOW Wrocławia i przy tym huraganowym wietrze przy 140 prowadzę z jednym palcem w nosie. Na starym maglu to była wieczna męka, co chwila kontrowanie i skupienie w którą stronę zaraz Ci ucieknie auto.

Mam ten sam problem co ty z tym samym motorem. Tzn. kiedyś tego problemu nie miałem i miałem prawidłowe (chyba) wskazania oleju na bagnecie. Mianowicie po spuszczeniu oleju i wlaniu dokładnie 6.5 litra, na bagnecie poziom wskazywał między min a max. Od już dłuższego czasu mam tak jak w twoim aucie, tj. po spuszczeniu i wlaniu 6.5 pokazuje mi na bagnecie nieco ponad max. Ale nic nie odciągam, bo uważam, że wszystko spływa i mam prawidłowy poziom, a przejeździłem już tak z 50 tys i nic się nie dzieje, dlatego zalecam żebyś wlewał dokładnie 6.5 litra i tak zostawił. Chyba nie muszę mówić co wiążę się z jazdą z niskim poziomem oleju...

Nie słychać nic niepokojącego. Jak przyłożysz mikrofon pod samą pokrywę to chyba jasne, że głośniej go słychać. Poza tym zalecam olej Millers.

Osłona tarczy hamulcowej? Zacznij od najprostszych rzeczy albo najlepiej oddaj auto do warsztatu i niech szukają.

Na 99.9% hałas nie ustanie.