Jack79

Ja tak jak pisałem kupiłem za 80 zł, naprawiłem, ale od czasu wymiany nie było mrozu, także muszę do zimy następnej czekać, żeby sprawdzić jak ma się sprawa falowania. W jednym wstawię diody na grzałki i przeciągne do kabiny, żeby zobaczyć która i jak grzeje, bo chyba działania tego badziewia nie da się inaczej zweryfikować.

Mój jest M47N, nigdy nie próbowałem wykręcać samej płytki. Za każdym razem wyjmowałem wszystko, ale myślę że jak odkręcisz podgrzewacz od auta to powinieneś dać radę samą płytkę wyjąć.

Jak jest jakaś lipa z wyważeniem to od razu czuć to przy 120-130km/h. Jak czujesz drgania to trzeba wyważyć.

Ładna masakra. Za tyle kasy, tak dużo rzeczy zepsuć. Jeszcze drugie tyle wydasz zeby doprowadzić auto do stanu sprzed naprawy:(

Ale jak jest tego dość sporo , to turbo prosi się o regenerację lub wymianę.

Tu niedawno ktoś wymieniał LCD i jest napisane co trzeba kupić: http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=91&t=235090

Chodzi ci o to ze lewa i prawa sie rozni? Maja różne numery produktu to znaczy ze się różnią. Od skrzyni sa tez dwie, ale maja ten sam numer, więc są identyczne.

Nie ma co myśleć tylko wymieniać. Jest to naprawa z której będziesz najbardziej zadowolony. Różnica kolosalna. Bierz od razu pod skrzynią bo kosztują grosze. Starych bez zdjęcia z auta nie zweryfikujesz. Ja po wymianie na Lemfordera nie poznałem auta.

Ale ci masakre zrobili z tymi felgami:( Po to się daje do malowania żeby się pozbyć czegoś takiego. Ja swoje odebrałem dwa tygodnie temu i wyglądają idealnie, a przed malowaniem wszystkie ranty były zmasakrowane. Wątpię żeby jakiś właściciel Porsche chciałby mieć tak pomalowane felgi.

Bez kompa się nie obejdzie. Parktronic sygnałem informuje cię ze nie będzie działał i tyle. A żeby dowiedzieć się co mu jest trzeba podpiąć kompa.

Spoko. Ja jeżdze od pazdziernika z tym softem w skrzyni i jestem mega zadowolony że wkońcu wszystko działa. Żadnych negatywnych skutków nie zaobserwowałem. Także jak ktoś ma taki problem to programować:)

Książką serwisową bym się też nie sugerował. Tu jest pełno do kupienia w różnych językach. http://allegro.pl/listing/listing.php?string=ksi%C4%85%C5%BCka+serwisowa+e46&search_scope=wszystkie+dzia%C5%82y Są nawet wypełnione:) Jak nie pojedziesz to się nie dowiesz. Może i warto brać, a może nie:)

Oj morarz slabo ty to forum czytasz. Tematow o tych zaworkach jest milion. Bmw bierze zaworki od firmy Pierburg. Jezeli kupisz je przez autoryzowany serwis kosztują 450zl, jesli ominiesz serwis 140zl z przesylka. Podobnie jest z wieloma innymi czesciami.

Ponieważ od czasu kiedy mam moje BMW, czyli prawie 4 lata zimą falują mi obroty, postanowiłem się za to zabrać.Swój podgrzewacz nowego typu rozebrałem latem, ale nic ciekawego się nie pokazało. Tam nie ma przepalonych ścieżek. W środku wyglądał jak nowy. Na INPA żadnych błędów. Jednak INPA nie łączy się z podgrzewaczem wyskakuje jakiś błąd, tak jakby go nie było. Bezpieczniki 28,62 są ok. Beziecznika 23 nie mam, blaszki są puste. Auto w sumie do pionu szybko się nagrzewa, po jakiś 6 km przy temperaturze -5 do -10. Wkurzają mnie tylko te falowania. Szczególnie jak auto ma koło 50 stopni. Po wyłączeniu klimatronika jest ok, więc podejrzewam podgrzewacz. Postanowiłem zakupić drugi za 80zł. Sprzedawca zapewniał że jest sprawny, ale wiadomo jak przyszedł okazało się że 1 i 3 grzałka ma popalone ścieżki. Jest to podgrzewacz starego typu. Scieżki polutowałem, zabezpieczenia termiczne posprawdzałem i są ok. Złożyłem go i dziś przyszedł dzień że wcisnąłem go w auto. INPA nadal się nie łączy z nim. Błąd żaden się nie pojawił dotyczący podgrzewacza. Niestety jest 10 stopni więc nie wiem czy działa:( Dam znać czy coś pomogło jak się ochłodzi. Co do bezpieczników termicznych to są mega dziwnie zrobione. Jak raz zadziałają to trzeba je rozbierać. Sama blaszka nie wraca do startowej pozycji. Jak bezpiecznik zadziała to wciska w środku taką blaszkę i grzałka przestaje działać.

No troche poplyniesz. Kolo 1000 kazda firma bierze za regenerację plus olej, filtr powietrza zalecany podobno i odme nowa tez mowia ze trzeba. Jak sie wszystko doda to sporo tego. Jak sam wymieniasz to o robocizne masz mniej. Za czyszczenie dolotu, IC wyjecie, wlozenie turbo tez cos kolo 300zl biora. Ale mysle ze to czysty przypadek takze Kunio nie martw sie;-)

Ty chyba nie wiesz co piszesz. Czy napisalem ze pomylil czy zle podpial? Jak czegos nie ma w menu znaczy ze tego nie ma podpietego. O sofcie nic nie pisalem bo nie wiem czy to ma wplyw. Sam sobie update robie, zeby nikt mi nic nie spartolil i jest ok. Wiem jak jest podlaczone wszystko bo w swoim bm54 tez wymienialem koncowki mocy i wyciagalem wzmaka. Kolega napisal ze plytki z navi nie moze wyjac, wiec jest szansa ze cos mu sie z navi wypielo lub czegos nie docisnal. Takze nie ma co kozaczyc:-)

Ewentualnie wtyczki jakieś źle podopinałeś, rozbierz i poskładaj od nowa. A jak nie idzie to reklamacja.

W oryginalnej listwie te czujniki wyglądają jak oryginał. Listwa nowa z ASO koło 100zł kosztuje. Także nie majątek. O awaryjności oryginalnych czujników nawet nie ma co dyskutować. Są awaryjne, a kosztują majątek. Za cenę jednego czujnika masz dwa uniwersalne całe zestawy. Podłączenie oryginalnej wiązki wiąże się z robebeszeniem połowy auta. Montaż uniwersalnego to max godzina roboty. Ze swojego doświadczenia mogę powiedzieć że działa wyśmienicie. Deszcze słońce oraz mrozy do -20 wytrzymały. Z myjnią też zero problemów.Wiercenie w tej plastikowej listwie, gdzie za małe pieniądze można mieć gotową, chyba nie ma sensu. Na allegro jak ja szukałem nic się nie pojawiało, więc z używką może być ciężko. Do każdej budy jest inny rodzaj listwy.

Jak chcesz sam wiercić to już w ogóle luz, ponieważ ja brałem ten zestaw co w linku, żeby czujniki pasowały idealnie bez kombinowania. Uniwersalne zestawy działają bez problemu.

Harmonijka zostaje. Tak jak Kunio napisał wywala się zwężkę. Powietrze leci tak samo jak leciało tylko ma więcej miejsca. Skoro nie widzisz różnicy na razie to się wstrzymam. Poczekam na dalsze relacje. Na razie jest 1:1:)

Ja montowałem według tego poradnika. http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=15&t=204199 Kupiłem dokładnie taki sam zestaw uniwersalnych czujników, tylko z sygnałem, bez wyświetlacza. Cena z nową listwą koło 170 zł z tego co pamiętam. Latem to robiłem i jestem mega zadowolony. Montaż banalny w ciągu godziny do zrobienia. Zestaw działa super. Zastanawiałem się nad oryginalnym, ale cena za wszystkie części odstrasza i do tego co chwila można na forum przeczytać, że znowu padł oryginalny czujnik. Cena czujników oryginalnych też spora. Dlatego zakupiłem uniwersalny. A tylko w tym tutorialu jest podany zły numer listwy dla touringa. Ten co jest podany jest bez PDC. Listwa pod PDC dla touringa ma numer: 51128227570

I jak Kunio? Lepiej gorzej czy bez zmian? Bo nie wiem czy isc upierdzielic. W sumie to tylko zeby gorzej nie bylo, bo przykleic sie tego nie da:-)

Oj kolego chyba na twoim miejscu poszukałbym kogoś i za 300zł żeby mi to założył, bo wiedze z zakresu elektroniki posiadasz na minimalnym poziomie. Po twoich zabiegach ani ringi ani auto może już nie działać. Może ktoś z forumowych kolegów z twoich okolic ci pomoże.

Problem z końcówkami mocy był chyba tylko w przypadku navi. Dlatego się pytałem w czym ci nie działa.

Jak jest go sporo to turbo moze prosic o naprawe. Rozbierz wtedzy prz okazji wymiany odmy rure od przeplywomierza do turbo i sprawdz luzy na turbo. Wszystko wtedy bedzie jasne.