Skocz do zawartości

rafal99

Zarejestrowani
  • Postów

    675
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez rafal99

  1. Test przelewowy robiłeś? Korekty masz bardzo duże, raczej sprawne nie są.
  2. rafal99

    M57 problem z odpaleniem

    Miałem uszkodzone wszystkie świece, wcale nie grzało. Samochód długo kręcił, ale jak już odpalił, to pracował normalnie i nic nie rzucało.
  3. rafal99

    M57 problem z odpaleniem

    Moim zdaniem niemożliwe. Świece są po to, żeby dać temperaturę w momencie odpalenia. Jak silnik już pracuje, to ich rola się kończy. Oczywiście w ekstremalnie niskiej temperaturze na początku będzie pracował głośniej i gorzej, bo jest bardzo zimny, ale i tak nie powinno nim rzucać.
  4. rafal99

    M57 problem z odpaleniem

    Też może być to wina wtrysków.
  5. Co do akumulatora, to powiem tak. Miałem oryginał, który w końcu padł, a że sytuacja była podbramkowa, musiałem szybko wymieniać, a nie było na miejscu żadnego super markowego, zmuszony byłem kupić 4MAX w Inter Cars za bardzo niewielkie pieniądze w porównaniu do firmowych. Nie chce mi się teraz sprawdzać parametrów, ale dobierałem takie same lub trochę lepsze, niż oryginał który miałem. I co? I nic, idzie mu trzeci sezon i sprawdza się idealnie, nigdy nie miałem z nim problemów, kręci w największe mrozy. Więc osobiście nie przykładałbym tak wielkiej wagi do zakupu super hiper najlepszego akumulatora ;)
  6. rafal99

    M57 problem z odpaleniem

    Jeśli na teście przelewowym leją, to jest to jednoznaczne, znikąd to paliwo się nie bierze. Jestem świeżo po regeneracji i jestem bardzo zadowolony z rezultatów. Samochód pali na dotyk, nigdy od samego początku mojego użytkowania tak błyskawicznie mi nie odpalał.
  7. rafal99

    Trudny Rozruch e39 530d

    A na ciepłym zawsze od razu odpala, nie kręci ostatnio dłużej? Pytam, bo u mnie powodem trudnego odpalania były lejące wtryski. Najdłużej kręcił na rozgrzanym silniku, albo na zimnym w niskich temperaturach. Na zimnym w temperaturach na plusie odpalał od razu, ale po regeneracji dwóch lejących wtrysków okazało się, że to i tak było długo ;) Teraz łapie dosłownie natychmiast, pół zakręcenia rozrusznikiem i już pracuje. Więc jeśli świece okażą się dobre, możesz zrobić test przelewowy wtrysków.
  8. Niedawno kupiłem inne boczki do siebie i były w nich te dodatkowe głośniki. U mnie żadnej instalacji pod nie nie ma, więc nie jest to plug & play. Ale chętnie się dowiem, w jaki sposób najlepiej je podłączyć, skoro już są. Kusi mnie opcja dorzucenia wzmacniacza i suba w boczek (touring), oraz podłączenia tych dodatkowych głośników w boczkach.
  9. Nie czyścili nic. Nawet chciałem żeby wymienili dmuchawę profilaktycznie, ale powiedzieli że zwykle tam jest syf przez lata, a u mnie było czysto i wyglądało jak z fabryki, więc nie było żadnego sensu wymieniać. Za to sprawdziliśmy dwa panele i nic, a na trzecim od razu ruszyła od małych obrotów. Nie wiem, nie upieram się, w każdym razie cieszę się, że mam teraz sprawny nawiew ;)
  10. Miałem ten problem niedawno, dmuchawa nie działała, próbowałem zmostkować na kostce jeża i też nie ruszała. Oddałem samochód do serwisu na wymianę dmuchawy, bo sam nie chciałem się zmagać z wyciąganiem deski, a tu serwis po jej wyjęciu mówi, że dmuchawa jednak dobra ;) Po podaniu napięcia bezpośrednio ruszyła. Okazało się, że była to wina panela klimy - jeden mi się uszkodził, kupiłem drugi i też był uszkodzony, ruszyło dopiero na trzecim i działa idealnie do dziś. Więc najwyraźniej niestety mostkowanie kostki jeża nie daje ostatecznej odpowiedzi. Tak mi zresztą powiedzieli w serwisie - można tak próbować, ale na 100% wiadomo dopiero, jak się zdejmie deskę...
  11. Nic dokładnie, całokształt. Zdjęcia są z dość daleka, trudno stwierdzić dosłownie cokolwiek. Nie wiadomo, czy np. szczeliny są w miarę równe, czy nic nie odstaje, nie ma szans stwierdzić jaki jest stan lakieru i blach. W środku nie widać choćby fotela kierowcy, który zwykle najwięcej mówi o "zmęczeniu" całego samochodu, pozostałe detale też niewidoczne. Ja nie mówię, że te samochody to złom. Mogą być w całkiem dobrym stanie, ale mogą też być szrotem na kołach. Nie da się tego stwierdzić bez obejrzenia na żywo. A z tego co rozumiem, masz sporo kilometrów do przejechania. Ja bym pojechał, ale tylko jeśli bym miał na tyle dobre zdjęcia, żeby mieć podstawy przypuszczać, że nie zmarnuję czasu i pieniędzy. Tutaj żadnych podstaw nie widzę. Oczywiście jak chcesz, to jedź, to Twoja decyzja, Twój czas i pieniądze. Może będziesz miał farta i kupisz fajną sztukę.
  12. Ogłoszenia ze zdjęciami robionymi tak, żeby nie było widać żadnego szczegółu. Trudno cokolwiek ocenić. Jechać przez pół Polski po taki samochód to niezły hazard.
  13. Zobacz na datę tamtych postów ;) No właśnie też mi się wydaje, że chyba nie ma sensu zmieniać tych uszczelek, skoro są w porządku. Z tego co widziałem pobieżnie, to komplet oryginałów kosztuje 160 zł, wolałbym to wydać na coś bardziej potrzebnego.
  14. Odgrzebuję temat, żeby nie zakładać nowego ;) Jestem w trakcie regeneracji wtrysków i do tego celu zrzuciłem kolektor. Okazał się on zadziwiająco czysty, ma tylko lekki nagar schodzący po przejechaniu palcem. Podobnie uszczelki są czyściutkie i wyglądają na idealny stan. Stąd pytanie, może trochę "druciarskie" ;) Radzicie obowiązkowo, profilaktycznie wymienić komplet uszczelek? Zrobiłbym to bez zastanowienia, ale widzę że oryginalne kosztują stosunkowo sporo i nie wiem czy jest to faktycznie niezbędne, skoro obecne są sprężyste, nieodkształcone, nie wygląda żeby puszczały itd. Może jednak je zostawić?
  15. Podgrzewana przednia szyba? Klimatyzowany schowek? To faktycznie wyjątkowa sztuka, bo takiego wyposażenia w E39 nie było. Nie ma też 12 głośników, bo jak dobrze liczę maksymalnie było ich 10 + subwoofer, a tutaj z VINu nie wynika, żeby to była taka wersja. Tak że nie przejmuj się tym, co pisze handlarz, bo widać że to bajkopisarz. Trzeba obejrzeć na miejscu, jednak na 99% nivo tu nie ma. Wyposażenie wygląda jednak faktycznie ciekawie, szczególnie komfortowe fotele (aczkolwiek na zdjęciu ich nie widać). Szkoda, że brak skóry. Tylko chciałbym widzieć ten jego super stan za takie pieniądze.
  16. Ręce opadają. Napisałeś, że z naszych wpisów wynika, że BMW to złom i koszty, lepiej kupić Mondeo, więc Ci odpowiadam skąd się to bierze. Napisałem całe wypracowanie, żebyś zrozumiał podejście panujące na tym forum i się nie dziwił. Tylko tyle. I moje odpowiedzi, np. na temat chromów, były bardzo konkretne i wyczerpujące. W sumie odpowiedzi innych też. Pytałeś o vanosy w kontekście spalania, więc ludzie Ci napisali, że to bez znaczenia dla spalania, tylko elastyczności silnika i ewentualnych kosztów naprawy. Jakich odpowiedzi oczekiwałeś, żeby były bardziej konkretne? Rada, żeby pooglądać i pojeździć też jest dobra. Sam wyrobisz sobie szybko opinię i będziesz potrafił odróżnić złom od ciekawego egzemplarza. Pamiętam moje poszukiwania, na początku też nie wiedziałem prawie nic i mało brakowało, żebym kupił pierwszy oglądany egzemplarz. Wydawał mi się bardzo w porządku. Dobrze że go nie wziąłem, bo już następny był o tyle lepszy, że ten pierwszy uznałem za tragedię. Generalnie, z takim podejściem się jeszcze nie spotkałem. Wchodzisz tu na forum do kogoś w gości, prosisz (!) o pomoc, a potem wszystkich ustawiasz po kątach i masz pretensje, że nie mówią tego, co byś chciał usłyszeć ;)
  17. Rozmawiasz w większości z fanami marki, wszyscy tutaj starają się, żeby ich samochód był w 100% sprawny. Stąd te koszty, bo najdrobniejszy stuk czy wyciek kwalifikuje się dla nas do roboty, a części każdy stara się kupować markowe. Chodzi o to, że jest różnica pomiędzy piętnastoletnim samochodem, który po prostu jeździ i nic strasznego się nie psuje, a piętnastoletnim samochodem, który jeździ "jak nowy". Oczywiście można jeździć E39 z lekkimi luzami w zawieszeniu, coś tam czasem będzie postukiwać na większych dziurach i wielu powie, że jest spoko. Ba, pojedziesz na szarpaki i też powiedzą, że jest dobrze. A my tutaj wymieniamy, bo jednak luzy są ;) Tak samo drobne wycieki itd. No i oczywiście części. Da się kupić do E39 komplet wahaczy na przód za 300 zł, ale porządne kosztują przynajmniej 1300 zł. Dlatego jak wejdziesz na takie forum, to każdy mówi, że bez przerwy coś robi z samochodem i że jest to drogie. Auto ma naście lat, nawet jak jeździ, to i tak jak już się zacznie grzebać, to widać że tam jakaś guma już lekko sparciała, tam jakaś uszczelka by wymagała wymiany itd. Studnia bez dna. Da się jeździć tanio i te modele naprawdę były trwałe. Sam wymieniałem oryginalne zawieszenie przy przebiegu blisko 300 tys. i nadal nie było tragedii, tylko lekko postukiwało. Więc da się. Ale tutaj nikt nie akceptuje półśrodków ;) Paradoksalnie, łatwiej jest ze starymi samochodami niższej klasy. Tam i tak nie jest idealnie, coś zawsze gdzieś skrzypi, nawet w pełni sprawne zawieszenie nie jest idealnie ciche, silnik też głośno pracuje, więc wiele drobnych usterek można nawet nie zauważyć. W sprawnym E39 jest bardzo komfortowo i cicho, tak że każdy problem od razu psuje harmonię jazdy tym samochodem i chce się go wyeliminować ;)
  18. rafal99

    pływa brak stabilności

    Też miałem szczęście znaleźć takiego gościa. Sprawdza bardzo dokładnie, cmoka, marudzi, ale jak ustawi, to samochód jedzie jak pociąg po szynach, sunie bez najmniejszych odchyłów ;) A szarpaki, to z mojego doświadczenia z E39 stwierdzam, że można sobie darować. U mnie nigdy nic nie znaleźli, zawsze było wszystko super i bez luzów, chociaż wiedziałem doskonale, że luzy są. Więcej można zobaczyć "na oko", ruszając kierownicą, wsadzając jakąś dźwignię w wahacze itd. W każdym razie nie ma takiej opcji, żeby sprawny samochód tak pływał.
  19. Tak, ten drugi to shadow line. Czarne listwy dookoła szyb. Zabezpieczenie antykorozyjne - dokładnie nie wiem, są takie opinie, że polift jest lepszy, ale osobiście nie potwierdziłem. E39 jeśli nie było nieudolnie naprawiane, raczej nie ma prawa rdzewieć jakoś szczególnie, chociaż trzeba pamiętać, że to już wiekowe pojazdy. Słabym punktem jest klapa bagażnika, zarówno w sedanie, jak i kombi, tam bardzo często pojawia się rdza. Poza tym nie ma większych problemów. Lifting można przeprowadzić we własnym zakresie, jest to bardzo proste, chociaż dość kosztowne. Przednie lampy w dobrym stanie to spory wydatek, tylne też swoje kosztują. Poza tym zostają zderzaki, listwy w kolorze nadwozia i nerki, to z grubsza wszystko. Co do tych cen, to każdy ma swoje podejście. Ja też nie uważam, że można czasem taniej kupić przyzwoitą sztukę, parę takich widziałem. Ale szukałbym na pewno tych droższych i lepiej wyposażonych. Osobiście nie widzę żadnego sensu w posiadaniu golasa, zbyt sobie cenię własną wygodę ;) A E39 to ciekawy model o tyle, że pochodzi z czasów, kiedy wciąż liczyła się jakość, ale już może posiadać zdecydowaną większość całkiem współczesnych udogodnień i bajerów. Właśnie dlatego jest wciąż atrakcyjny.
  20. No raczej nie, bo touring nie ma zamka w klapie ;)
  21. No więc tak jak pisaliśmy. Chromowane listwy dookoła okien były w standardzie. Czarne to tzw. shadow line, wymagało dopłaty i wśród większości fanów BMW cieszy się wielkim uznaniem ;) Natomiast listwy na drzwiach i zderzakach przed liftem w standardzie były czarne, po lifcie w standardzie były w kolorze nadwozia. Chromowane paski na nich to już element dopłaty (chrompakiet - tu nie jestem pewny nazwy, Edition Exclusive po lifcie). Były też czarne po lifcie w samochodach z M pakietem. Mam nadzieję, że nic nie pomieszałem ;) Parowanie reflektorów - bez powodu raczej się nie dzieje. Mogły być rozbierane, rozklejane w celu wymiany regulatorów (standard, każdego czeka) lub po prostu do renowacji odbłyśników czy samego klosza. Mogły też na skutek uszkodzenia przy uderzeniu, ale nie doszukiwałbym się tu jakichś wielkich tajemnic. Po porządnym dzwonie lampy pewnie by były zupełnie do wymiany. 9500 zł na polifta to moim zdaniem mission impossible. Nie ma raczej zadbanych sztuk w takiej cenie. Lepiej popatrz na porządne przedliftowe egzemplarze, albo dozbieraj trochę.
  22. Chromy były w standardzie, ale dookoła szyb, a nie na listwach bocznych i zderzakach. A koledze chodzi z tego co rozumiem o to drugie.
  23. Żadnemu fanowi nie sprzedasz, bo rozkodowanie VINu to pierwsza czynność przed zakupem, odkryje niezgodności i nie weźmie. Jeśli sprzedasz, to właśnie komuś przypadkowemu. Tak samo kwestia nawigacji. Żeby to zrobić dobrze, musiałbyś zainwestować 1500 - 2000 zł i nie wierzę, żebyś uzyskał chociaż zwrot w cenie sprzedaży, nie mówiąc o zysku.
  24. Chromowane wstawki, masz na myśli chrom na listwach bocznych i zderzaka? To był element wersji Edition Exclusive.
  25. To akurat się zgadza, masz napisane w rozkodowanym vinie "0854 Sprachversion französisch". Zmieniarka powinna być w lewym boczku bagażnika i tylko tam. A nawigacja fabryczna... też miałem ochotę na dokładanie, ale rozmyśliłem się, jak jej trochę poużywałem w samochodzie znajomego. Funkcjonalność ma znikomą w porównaniu nawet do darmowej nawigacji od google z dowolnego telefonu - ruch uliczny na żywo, błyskawicznie pokazywane wszelkie remonty, objazdy itd., brak konieczności aktualizowania map, możliwość sterowania głosem i wiele innych. Niestety, po tej fabrycznej widać już wiek i to mocno. Koszt zakupienia i instalacji całego zestawu jest naprawdę duży, jeśli bym się decydował, to wyłącznie dla celów wizualnych ;) Po prostu deska z ekranem wygląda jeszcze lepiej, niż bez.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.