Witam, Od kiedy kupiłem moje auto w 2015 roku, cały czas był zamontowany oryginalny akumulator BMW zrobiony przez Vartę - 900A 90Ah. Na nim była jakaś naklejka sklepu internetowego, więc założyć można śmiało, że był wymieniony - kiedy? Nie wiem. Od zakupu zdarzyło się, że akumulator się wyładował, na początku przez tzw. jeża. Później przez moje błędy na zasadzie włączonego radia podczas dwugodzinnego sprzątania auta. Stary akumulator tej zimy musiałem ładować dwa razy, więc stwierdziłem, że pora na nowy. Badając aku miernikiem, ładowanie wynosiło jakieś 13.8V, nie zmarwtiłem się, bo dwa lata temu mechanik sprawdzający auto na pytanie o alternator powiedział, że w dobrym stanie. W zeszłym tygodniu postanowiłem w końcu go wymienić. Zdecydowałem się na Bosch Silver S5 830A 100Ah. Po zakupie, zanim dostarczył go kurier wyczytałem w internecie, że nowo kupionych akumulatorów nie trzeba podładowywać, a więc bezpośrednio po dostawie zamontowałem go w aucie, skoro już stary musiałem oddać kurierowi... Tego samego dnia wycieczka 50km - od samego początku mrugała czerwona kontrolka akumulatora - myślałem, że może klema za słabo dokręcona, albo słupki akumulatora czymś były wysmarowane i słabo łączyło. Następnego dnia znów wsiadam do auta, kontrolka prawie już cały czas się paliła, sporadycznie mrugnęła tylko. Odebrałem kobietę z pracy, i jadąc do sklepu włączyłem wycieraczki, żeby sprawdzić czy z prądem będzie okej, żeby się nie okazało, że zgaszę auto pod Lidlem i już nie odpalę - wycieraczki ledwo chodziły, więc już nie gasząc auta czekałem pod sklepem. Stojąc pod sklepem zapaliła się kontrolka ABS, kontrolka hamulców i poduszek powietrznych. Jadąc do domu było czuć, że wspomaganie pracowało na 75%. Auto ledwo ruszało spod świateł. Dojechałem do domu, zgasiłem auto i już nie odpaliło. Wyciągnąłem NOWY akumulator. W domu sprawdziłem napięcie - jakieś 12.2V. 20 godzin wolnego ładowania ośmio-amperowym prostownikiem i napięcie jakoś 12.8V. Po zamontowaniu akumulatora postanowiłem natychmiast sprawdzić napięcie ładowania. Ku memu braku zoskoczenia, zupełny brak ładowania i na niskich obrotach i na wysokich. Moje pytanie: Jak to możliwe, że na starym akumulatorze było wszystko okej, a po zainstalowaniu nowego, momentalnie był problem? Czy jest to wina akumulatora? Niestety nie mam narzędzi, żeby dostać się do alternatora, aby móc wetknąć sondy miernika i sprawdzić czy sam alternator ładuje.