pirlo

Przecież Kolega,który zakładał temat nawet nie bierze pod uwagę wersji wysokoprężnej.Jeżeli auto było dobrze kupione(nieokazyjnie!) i jest dbane to nie ma prawa nic się sypać szczególnie.Jeżeli ja miałbym podejmować wybór zastanawiałbym się wyłącznie między BMW a Mercedesem z kompressorem,bądź ewentualnie Lexusem.Może dlatego,że wole po prostu auta z rwd.

Paaanie francuz płakał jak sprzedawał! :D Ja raz na jakiś czas śmigam do Berlina to muszę powiedzieć,że takie widoki to za każdym razem widzę jak tylko przejadę się autostradą z Berlina w stroną Świecka.Gdy mijam te lawety to w duchu żałuje tych co to skuszą się na te "igły"

Puzzon mówi jak BMW to tylko R6-a ja mówie jak audi to tylko quuatro :)...R4 dają naprawdę radę jeśli nie intersują Cię sprinty spod świateł :)

Ja się z kolegą Puzzonem nie zgadzam.Nia każdy stawia dynamikę i osiągi na pierwszym miejscu-BMW z powodzeniem przez wiele lat produkowało bardzo dobre silniki R4(i chyba wiedzą co robią)-chociaż co oczywiste większą "radość z jazdy" da R6-no ale to nie powinno podlegać dyskusji.143 KM i pojemność skokowa 2L w wersji poliftowej w zupełności wystarczą do normalnej jazdy-z dynamiką też nie będzie najgorzej.Co do kosztów to myślę odpowiedziałeś sobie sam po części-audi z turbo może być bardziej awaryjne-oczywiście z tego co wiem od znajomych najgorzej jest z zawieszeniem,które jest bardzo delikatne i szybko się poddaje na naszych drogach.Jeśli zdecydujesz się kupić audi powinieneś pomyśleć o wymianie paska rozrządu,tymczasem w BMW rozrząd jest na łańcuchu i temat rozrządu Cię nie intersuje(przez zakupem bmw należałoby tylko skontrolować te napinacze).Spalanie?-zerknij sobie na raporty spalania,ale powinno byc bardzo zdroworozsądkowe(te silniki mają velvetronic). Myślę,że jeśli kupisz zadbaną sztukę BMW(najlepiej w Niemczech-mała akcyza)to będziesz naprawdę zadowolony :) Zresztą beemka jest po prostu ładniejsza-audi takie nudne:D-no ale to juz subiektywna opinia:) Wybór należy do Ciebie.Pozdrawiam

Oleju oczywiście też mi nie ubywa-do wymiany jeszcze 12 tys...zobaczymy jak będzie dalej,ale pewnie zostanę przy tym co jest :)

Ja w tej kwestii pytałem Kolegów na forum i z tego co się dowiedziałem to do tego silnika należy lać 5w30-ponieważ tak podobno zalecił producent-czy to prawda?Tego na 100% oczywiście nie wiem.Fakt faktem,że od ok 3 tys km jeżdżę na ori castrolu 5w30 full syntetyk(chciałem kupić velvo,ale niestety w mojej miejscowości nigdzie nie mogłem dostać-zdecydowałem się zatem w ostateczności na castrola)i muszę powiedzieć,że silnik chodzi absolutnie perfekcyjnie-olej na bagnecie w dalszym ciągu jest złociutki.Dlatego ja mogę polecić właśnie taki olej.

zakladałem taki wątek-wszystko zostało napisane na ten temat:http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=69&t=240309 Tylko full syntetyk,do wyboru: -Castrol 5w30 -velvoline -motul Jak castrol to tylko ori,byle nie z beczki-to samo tycze się oczywiście innych olei.

Można próbować silnik chipowac aby zwiększyć jego moc,ale z tego ci się orientuję jest to operacja średnioopłacalna-moc wzrasta zaledwie o kilka KM a koszty dobrego chiptuningu raczej tanie nie będą(chip ma sens chyba tylko jak auto ma turbo) Generalnei jestem przeciwnikiem takich wynalazków i jeśli myslisz o mocniejszym samochodzie to najlepszym rozwiązaniem będzie sprzedaż 318 i i zakup 325,330 po lifcie bądź 328 przed liftem-świetne silniki R6,w ktorych mocy powinno nie brakować Tobie :cool2:

w jaki sposób nabyłeś swój samochód?...nie czesem od jakiegoś handlarzyka?(niemiec płakał jak sprzedawał)Bo widzę,że non stop jakiś problem z Twoim autem.Jak mówię do ogarniętego mechanika na totalny przegląd-zakładanie po kilu postów dziennie to kiepski pomysł.

a ja Ci kolego"bemtriko"powiem tak dla spokoju naszego i Twojego:jedź do zufanego,ogarniętego mechanika-niech Ci prześwietli auto od a do z,-podziel się z nim swoimi wątpliwościami...będziesz wiedział na czym stoisz,co trzeba wymienic i jaki będzie koszt...to naprwdę lepsze rozwiąznie niż zakładanie kilku postów każdego dnia i zaśmiecanie tego forum.Tak będzie najlepiej bo z tego co widzę zakładasz po kilka tematów dziennie(bardzo do siebie podobnych) a co niektórzy zaczyanją tracić do Ciebie cierpliwość.Ps.-ze swiatłami zdaje sie wszystko jest ok

A widzisz-masz zadbane auto-ale nie da się ukryć,że ciężko o zdabanego diesla który ma przeszlo 10 lat i w którym wydatki ograniczać się będą tylko do rzeczy o których wsponiałeś( w preskpektywiue 3 lat)-znacznie cześciej wygląda to po prostu gorzej.Łatwiej dorwać zadbaną benzynę

Tak jak mówiłem-kwestia kalkulacji-z tym,że nie wiem czy Kolega robiąc głównie miasto będzie zadowolony z ropniaka....po 3-4 km silnik jest dopiero rozgrzany i wtedy diesel może zacząć oszczedzać.Ale jeśli gasi auto po przejechaniu kilku km to nie wiem czy oszczędności będą takie namacalne...co innego trasa,ale Kolega sam mówi,że głównie po mieście jeździć będzie. Jęśli jest to miasto i to na krótkich dystansach to auto z wersją benzynową jest moim zdaniem racjonalnym rozwiązaniem. Myślę,że główny zaintersowany powninien wziąśc kalkulator do ręki i obliczyć: -spalanie -koszt częsci ekspolatacyjnych i osprzętu -relacje pb do on to wszystko porównać z rocznym średnim przebiegiem z uwzględnieiem ile miasto a ile trasa. To prosta matematyka a da odpowiedź na pytanie co lepeiej wybrać:diesla czy pb Oczywiście zakacentuje to co już pisałem wcześniej:łatwiej znaleźć nastoletnią zadbaną pb niż diesla-aczkowliek kto szuka ten znajduje. Pozdrawiam i powodzenia w poszukiwaniach życzę :wink:

Kolego Zbyszku-heh ja też na starego diesla bym nie dał się namówić i to chyba niezależnie od wszystkiego(nie lubię ciągać się po mechanikach)-tak czy siak większość potencjalnych kupców jednak zazwyczaj kalkuluje co im bardziej w skali rocznej będzie się opłacało-od tej kalkulacji zależy często wybór wersji silnikowej..........rower na dystansie 3-5 km? :D -czemu nie-spala tłuszcz,oszczędza pieniądze :) ...a moja rada na serio:kup bazową ogarniętą benzynę w Niemczech(jeśli auto będzie zadbane nie ma co się bać velvetronica)-będziesz zadowolony

Oczywiście jest tak jak pisze Kolega"Mister 18"benzyna czy diesel to kwestia dokładnego przekalkulowania co będzie bardziej w skali rocznej ekonomiczne i opłacalne.Wiadomo diesel mniejsze spalanie ale większe koszta utrzymania osprzętu,z kolei pb z kolei większe spalanie,ale kwestie eksploatacji ograniczają się do wymian oleju i filtrów i częstszych tankowań.Dużo zależy od kondycji danego egzemplarza,ale też nie bezzasadne jest pytanie:"ile będe jeździć w mieście a ile w trasie??"Jeśli wiecej trasa to moim zdaniem diesel jeśli miasto(3-4 km i gaszenie silnika)to benzyna-Pozdrawiam

Zależy co rozumiesz przez "hen daleko"-generalnie założenie jest takie,że ksenony świecą znacznie lepiej niż standardowe,tradycyjne żarówki-więc zdaje się,że u Ciebie wszystko jest ok.W ramach ciekawostki dodam,że BMW w najnowszych modelach ma zamiar montować lampy laserowe,świecące znacznie jaśniej,znacznie dalej przy tym nie oślepiejąc kierowców z naprzeciwka.Gorzej jak się taka lampa się spali-wtedy już sobie samemu raczej żarówki nie zmienimy :) (ja mam tradycyjne więc jak sie zjara to kilka sekund i za kilka zł ma nową :D)

Jeszcze może rozwinę myśl co do diesli-bo zaraz ktoś pomyśli,że jestem przeciwnikiem aut napędzanych ropą(a tak nie jest)-wziąwszy pod uwagę auta z lat 2000-2003 istnieje dużo większe prawdopodobiństwo,że znajdziemy zadbany samochód z silnikem napędzanym pb niż z dieslem(choć oczywiście znaleźienie ogarniętego diesla też nie jest niemożliwe)-myślę,że akurat z tą myślą zgodzi się większośc użytkowników tego forum.Z drugiej strony też musisz sobie odpowiedzieć na pytanie ile km średnio rocznie będziesz przejeżdżać?

Szybko odpowiem na część pytań: -Tak,silnik o którym mówisz ma pojemność skokową 1995-jest to oczywiście silnik z turbodoładowaniem(BMW 320td) -części o których mówisz można zdiagnozować u ogarniętego mechanika...ja na Twoim miejscu przyjrzałbym się przede wszystkim turbosprężarce(jej regeneracja to kosztowna sprawa-a zakup nowej to koszt liczony w tysiącach) Ogólnie polecam Tobie mimo wszystko wersję benzynową tak jak to sugerował Kolega Zbyszek-a czemu?BMW E46 to już nie nowe auta,wersje wysokoprężne mają z reguły za sobą bardzo duże przebiegi(tylko czasem nie sugeruj się przebiegami podanymi na allegro) i w związku z tym trzeba liczyć z tym,że mogą występować kosztowne awarie osprzętu silnika.Po prostu znalezienie ogarniętego nastoletniego diesla jest zadaniem niezwykle trudnym-dlatego lepiej pomyśleć o benzynie(znalezienie zadbanego auta tutaj też nie jest łatwe ale będzie łatwiejsze niż znalezienie diesla)Zasadniczo polecam udać się za autem do naszych zachodnich sąsiadów.Co do wersji nadwoziowej-w compakcie nie ma zbyt wiele miejsca(wielkościowo to auto pokroju golfa)-jak potrzebujesz więcej miejsca może warto rozważyć sedana bądź wersje touring?Oczywiście ostateczna decyzja co do wersji nadwoziowej i silnikowej należeć będzie do Ciebie.Pozdrawiam

No właśnie wychodzi na to,że nie niestety nie wie co ma bo sugeruje się oznaczeniem 318 co akurat nie oznacza silnika 1.8.My mamy takie same silniki: 316i i 318i(przed liftem) to ten sam silnik 1.9 M43TU z tym że 316 ma tych koni 105 a 318i 118 i na tym różnice z grubsza się kończą.A z Twoją wypowiedzą oczywiście się zgadzam-moim zdanie operacja nieopłacalna chociaż oczywiście też pytanie w jakiej kondycji te dwa silniki są,które Kolega zakładający temat posiada.

Silnik,który masz na myśli to 1.9 m43 TU-czemu chcesz zmieniać?Chodzi o osiągi czy stary silnik w 318 dokonał swych dni i już do niczego się nie nadaje?Generalnie przy swapie to wiadomo,trzeba zmienić skrzynie,dyferencjał,zawieszenie,hamulce-nie wiem czy dla tych 32 KM więcej jest to operacja warta świeczki(silnik 2.0 więcej waży i ma R6)-pewnie by sens był przy swapie n silnik 2.8 ale jeśli chodzi o mnie to chyba dałbym sobie spokój.

Kolego Pawel fajne autko :) -szkoda,że nie pokusiłeś się o jakieś zdjęcia wnętrza.Ogólnie to widzę,że mamy podobne priorytety-a więc utrzymanie autka w jak najlepszym stanie fabrycznym bez żadnych chipów,turbin,ledów itd itd,a więc ogólnie pojętego "tjuningu".Ja jestem zwolennikiem dobrze utrzymanych fabrycznych samochodów.Pozdrawiam i bezawaryjności życzę :)

takim sedanem żaden z nas by nie pogardzil :)

No jest coś w tym co piszesz :) No ale niestety motoryzacja idzie w tym kierunku ze za 10 lat R6 to chyba będzie tylko w m-powerach.E46 wiadomo super sprawa,ale moim marzeniem pozostaje....http://www.mobile.de/pl/marka/bmw/model/m5/vhc:car,pgn:2,pgs:10,srt:date,sro:desc,mke:bmw,mdl:m5,frn:1998-01,frx:2004-12,mlx:150000/pg:vipcar/191622048.html :D :D Powalające auto :D

Zatem coupe będzie dla Ciebie optimum. :)Akurat dziś w mojej miejscowości widziałem takie BMW po lifcie-M pakiet,srebrny metalik i na kalpie 330ci-mimo upływu lat robi wrażenie w dalszym ciągu :cool2: A wracając do rozmowy o cylindrach-to oczywiście R6 piekna sprawa i to kwintesncja tej marki ale wyobraźcie sobie,że pierwsze(bardzo kultowe zresztą)BMW M3 E30 miało pod maską R4 ;D

Masz oczywiście prawo do swojej opinii-nie zamierzam się sprzeczać,ale jeśli przejedziesz się nowym f30 to może zmienisz zdanie:)

tzn wg Twojego toku myślenia nowe 328i to już nie jest bmw?Nikogo nie obrażam Kolego