pirlo

Takiego ulepa jakiego sobie wymyśliłeś to później nikt zdroworozsądkowy by nie kupił-zresztą już teraz mam wątpliwości czy kupi.Powtórzę za kolegami:Masz kasę to kup ogarnięte M3!-już teraz możesz zacząć przeglądać oferty-http://www.mobile.de/pl/kategoria/samochod/vhc:car,cnt:de,pgn:1,pgs:10,srt:date,sro:desc,mke:bmw,mdl:m3,frn:2000-01,frx:2005-12,mlx:150000,ger:manual_gear,vcg:sportscar Powodzenia! :cool2:

Tak jak Kolega "Mikan" pisze-to zupełnie normalna sprawa.W nowszych modelach rzeczywiście jest tak,że przy mniejszych prędkościach można sobie palcem kręcić, z kolei w starszych w tym też w E46 przy niższych prędkościach trzeba w to włożyć odrobinkę siły-ze wzrostem prędkości wkładamy w to coraz to mniej siły.

Jeśli chodzi o mnie to pomiar i ustawienie.Na szczęście wszystko już gra jak powinno i nie ma żadnego problemu.Tak czy siak mechanikom należy patrzeć na ręce nawet jeśli idzie o tak proste czynności serwisowe.

Jeżeli idzie o przyczynę tego klekotu to kolega "Sabaelo"świetnie to opisał.W moim przypadku winę ponosił właśnie wyciek oleju z filtra.Jestem po naprawie jakiś czas i na szczęście po likwidacji wycieku nic a nic nie klekocze :) Co do panewek i samoregulatorów:Panewki klekoczą również na rogrzanym silniku tymczasem w przypadku samoregulatorów z klekotem mamy do czynienia najcześciej tylko na zimnym silniku. Dziekuję Koledzy za tak liczny odezw-myślę,że tym postem rozwiązaliśmy kilka istotnych kwestii. Pozdrawiam :)

Na Twoim miejscu zdecydowanie darowałbym sobie to auto.Czemu?-bo sprzedawca nawet nie wie co sprzedaje co już na wstępie bardzo kiepsko rokuje.Na aukcji wystawione jest 316i w podstawowym wyposażeniu(a nie 318 czy 320(320i ma 6 cylindrów)).Co do ceny-ja powiem tylko tyle:nawet standardowo wyposażone 316i w ogarniętym stanie w Niemczech to wydatek ok 3500 tys euro.Masz 10 tys i chcesz BMW?Odpuść sobie e46,rozejrzyj się za E36-w tych pieniądzach starczy ci na zakup ogarniętego egzamplarza plus pakiet startowy.

oczywiście mam tu na myśli oleje oryginalne:)Bo jest castrol i castrol-użytkownicy forum chwalą sobie velvoline,ale jak już mówiłem wybór należy do Ciebie :)

podjechałem do warsztatu,wytłumaczyłem co sie działo,zostawiłem na kilkanaście min auto-wróciłem i problem zniknął na dobre-najprawdopodobniej trzeba było tylko coś dokręcić.Wszystko gra:)

castrol,velvoline,motul-oczywiście full sytnetyk-wybór należy do Ciebie-każdy z tych olei jest ok.

zobacze co z tymi kołami.....ale jak to możliwe-z autem nic sie takiego nie działo...kuuurde.Szkoda że ogarnietego mechanika mam dopiero 40 km od mojego miasta i szkoda ze On geomtrii nie robi-musiałem siłą rzeczy skorzystać z usłóg warsztatu u siebie w mieście i zaczynam coś żałować.

wibracje są nieduże ale fakt faktem,żę są...geomtrię musiałem zrobić-raz bo niedawno zawiecha była zrzucana(by wyminic uszczlkę pod miską olejową),dwa,że raz w roku się coś takiego robi.Pojadę dziś sobie z nimi pogadać ale już widzę,że to może być cieżka romowa....kurde no auto ogarnołem,wszystko wyminione-sprawne na 100% a jedziesz na geomtrie i problem jakiś zara wyskakuje...ehhhh

przy hamowaniu wibracje przechodzą na kierownicę i trzęsie autem

Witam Kolegów Mam taki problem. Wczoraj byłem na geometrii zawieszenia-auto aż do momentu wjazdu do warsztatu na tą geometrię chodziło bez najmniejszego zarzutu-taki przypadek jak teraz zdarza mi się po raz pierwszy odkąd mam auto czyli od prawie roku. Objaw?Trzęsie budą przy hamowaniu i deliktanie falują obroty...wcześniej absolutnie nie miałem takich objawów.Co to może być???Zastanawiam się czy nie pójść tam dzisiaj i sobie nie porozmawiać z właścicielem tego warsztatu-bo problem zaczął się odkąd tylko wyjechałem z warsztatu.

Szkoda czasu na rozkodowanie-chyba,że dla zabawy :)Koledzy już wszystko napisali-to auto to ulep i to prawdopodobnie po dzwonie.Skup się na poszukiwaniach innego egzemplarza a to "cudo" sobie zdecydowanie odpuść.

Kolego "330i"-dzięki za wyprowadzenie z błędu :) -ta wiedza mi się przyda.Nie miałem styczności jeszcze z 330i,ale podobno są to genialne jednostki jeśli idzie o osiągi i kulturę pracy-w dodatku trzymają one cenę..za polifta w Niemczech z takim silnikiem można spokojnie zapłacić 10 tys euro a niekiedy i więcej-na pewno nie jest to tania impreza,ale na pewno warto.

Kolego Kamilll coś w tym rzeczywiście jest co piszesz,ale niestety obecna motoryzacja zmierza właśnie w takim kierunku-nie wiele z tym możemy zrobić.Trzeba pamiętać jednak,że takie firmy jak BMW czy Mercedes to firmy,których głównym celem jest przede wszystkim zarabiać,i między innymi dlatego BMW wprowadziło do oferty teraz serie 2 active taurer-po prostu skok na kasę ale sprzedać się pewnie sprzeda-tradycja odchodzi na bok.Dla mnie dużym minusem obecnie jeśli chodzi o nowe modele BMW (audi i mercedesa problem też dotyczy)jest to,że w ofercie nie ma już tradycyjnych silników wolnossących-wszystko to jednostki doładowane,dotyczy to nawet to takich aut jak M3 czy M4.Co do prównania audi vs BMW-dla mnie problem nie istnieje-BMW się zdecydowanie lepiej prowadzi i ma swój charkter.Co do audi,to miałem styczność z kilkoma modelami-od 2 tygodni mam okazję jeździć też audi a5 w wersji czterodrzwiowej w automacie z 2.0 tdi pod maską-dla mnie osobiście taka opcja nie pasuje do charakteru tego auta,chociaż niezłych osiągów mimo wszystko nie można mu odmówić.Wcześniej jeździłem też audi a4(te nowe i stare b5),a6 i q3 i oczywiście auta fajne,bardzo nowoczesne i komfortowe ale mimo wszystko zdecydowanie lepiej czułem się za kierownicą BMW a miałem też jakąś okazję do porównań bo przez 2 miesące mogłem obcować z nowym 320d touring w m-pakiecie.Gdybym miał zatem środki na nowe auto wolałbym zdecydowanie BMW a jak miałoby być już mocne to pewnie zastanowiłbym się na nową 335 i(3 litry i jedyny motor R6 w gamie obecnie 3er).Z marek premium warto też rozważyć propozycje LEXUSA bo są to auta świetnie wykonane,mega komfortowe i generalnie bardzo niezawodne.Jaguar podoba mi się bardzo,jest też bardzo oryginalny bo niszowy,ale nie moge o tych autach powiedzieć nic a nic więcej bo nigdy nie byłem nawet pasażerem auta z kotem na masce.

A w czym dokładnie ten valvetronic jest taki gorszy???Sam delikatnie się zastanawiam nad zakupem w przyszłości takiego auta tzn E46 po lifcie 320,325,330 Ci-i już kolejna osoba mówi,że silniki po modernizacji są problematyczne głownie ze względu na valvetronic,którego a autach przed liftingowych nie było (w mojej 318 na pewno nie ma).Co do porównania cenowego to właśnie patrze jak się to mniej więcej kształtuje-E60 za około 10 tys euro można już kupić z tym,że będzie to początek produkcji,wyposażenie będzie podstawowe a auto będzie miało na klapie napisane "520 i",co to E46 to rozbieżność jest spora:ja patrze lata 2003-2005,-na dzień dzisiejszy poniżej 7 tys euro nie da rady.

Klekotanie znikło-przynajmniej na razie,ale mam nadzieję że na dobre.Jak mi to wytłumaczył mechanik ten klekot był ściśle związany z tym wyciekiem który miałem-a ciekło też po simeringu i z filtra oleju.Po zlikwidowaniu wycieków,wymienieniu uszczelki pod miską olejową,która z racji wieku była już sparciała i przepuszczała olej,a także po wymianie oleju z filtrami klekot ustał.Samych samoregulatorów się ręcznie oczywiście w BMW nie reguluje.Tak wiec ja ze swojego nowego doświadczenia mogę powiedzieć tyle:jeśli auto tak klekocze na zimnym tak jak na filmie w pierwszej kolejności trzeba zajrzeć pod spód by ocenić czy auto się nie poci lub czy nie ma jakiś ogólnie pojętych wycików oleju silnikowego-jeśli są w pierwszej kolejności trzeba się zabrać za to bo jak się okazuje może być to przyczyną takiego problemu.

pytam bo z velvoline jest problem z dostepnością-castrol jest bardziej dostepny:mam na mysli sklepy motoryzacyjne,stacje benzynowe i ASO,nie allegro czy internet w ogóle-z tego co wiem na castrolu BMW wyjeżdżają z fabryki i producent co by nie mówić ma tradycje. Na forum tymczasem są opnie o tym producencie po prostu złe.

z ASO

Panowie-a czy według was oryginalny castrol full syntetyk to rzeczywiście takie złe rozwiązanie?Mówię oczywoście o ori castrolu a nie jakiejś podróbie.

Wydaje się,że jak piszą koledzy-paliwo mogło być chrzczone.Pytanie-na jakiej stacji tankowałeś tą benzynę?W Polsce generalnie jakość paliw jest niższa niż na zachodzie,dlatego ja do swojej 318 tankuję verve 98(nie wiem czy faktycznie ma 98 oktanów-ta eurosuper 95 raczej na pewno nie ma 95 dlatego tankuję tą droższą)Generalnie trzeba patrzeć gdzie się tankuje,najlepiej robić to na znanych stacjach typu orlen czy schell,a nie na przysłowiowej "stacji miś" czy coś w tym stylu....mam nadzieję,że zachowałeś paragon.

Valvoline 5W30-wszystko jasne.Postawię na ten olej.Dziękuję Koledzy

Motul 5w30 ma niezłe opinie :cool2: a sam producent jaki olej dokładnie zalecał zalewać 5w30 czy 5w40 ? Bo napewno full syntetyk

czyli 5w30?...to chyba będzie to:http://www.kolegaberlin.pl/product-pol-40-ORYGINALNY-OLEJ-BMW-5W-30-1L.googleshoppingpl.html?gclid=CMLt0O-J77wCFWjKtAodWXkAbg pytanie tylko jak z tym olejem jest?czy to castrol tylko ze zminioną etykietką że niby oryginalne bmw ?Bo BMW tez od kogos ten olej brac musi :)

Witam kolegów Tematów o oleju na tym forum założono multum ale ja zdecydowałem założyć się nowy wątek bo widzę,że panuje wiele różnych opinii-może dzięki temu postowi uda nam się rozwiązać pewne kwestie raz na zawsze. Mam delikatny wyciek oleju-biorę się za niego,ale przy okazji zmienię też olej.Obecnie jeżdżę na castrolu full syntetyk 5w40-zastanawiam się czy zostać przy nim czy może zmienić....Jedni mówią,że można zmienić na półsyntetyk(bo auto nie nowe-chociaż ja sam do tego sceptycznie podchodzę) inni,że zmieniać na 5w30 jeszcze inni,że w ogole powinno się zrezygnować z castrola i np zmanic na olej valvoline. Jakie są opnie Kolegów na ten temat? I jeszcze jedna sprawa:jaki w ogóle olej BMW zalecało lać do M43TU?-bo tej sprawdzonej informacji nie mogę znaleźć nigdzie. Pozdrawiam i dziękuję za ewentualne odpowiedzi