mikan

dokładnie, od tego u mnie też zacząłem

Mój lekko ściągał i kierownica była skrzywiona. Po zalożeniu zimówek przestał ściągać i kierownica się wyprostowała. U mnie było to spowodowane wadą opony. Zamień koła tył przód i sprawdź. próbowałem sobie przypomnieć od kiedy ściąga i wydaje mi się że od około 1 - 2 tygodni, fakt - wady opon nie brałem pod uwagę, znajdę czas to zamienie chyba kółka w przyszłym tygodniu jadę na konkretną geometrie to wtedy może wyjdzie co jest

A móglbyś przybliżyć które e46 mialo elektryczne wspomaganie? Bo jakoś nie kojarzę... Właśnie też tym pytaniem zostałem "zastrzelony" i zwątpiłem w to co wydawało mi się oczywiste ...

z kompem w ręku sprawdzaliśmy jak jest podczas jazdy, po przegazowniu itd ale rzeczywiście ten test zrobie dzięks

mozliwe że są specyficzni ... że siano konkretne robią to wiadomo byłem chetny żeby tam jechać ale po wstępnej wycenie, ale po takim podejściu jegomościa podczas drugiej rozmowy ich olałem, dzwoniłem tylko dlatego że mi za moje dają w mojej mieścinie 600-700 + 300-400zł za oba, chciłem wiedziec ile tam dzadzą

dzieki dzieki

pierwsze co zrobiłem, zanim napisałem na forum to sprawdziłem jakie jest ciśnienie, było ok następnie wjeżdzając na stację diagnostyczną też sprawdziłem, też było ok samochód był podnoszony na kanale, trzęsiony szarpakami - jednie to brechy nie używał co się zdziwiłem jak samochód był w powietrzu to sprawdziłem opór kól, czy huczy, buczy, czy trzyma czy ciężko kręci - było ok nieprzypominam sobie żeby to po zimówkach było, a mam je od końca listopada - a jeśli od zimówek,to w ogóle możliwe ? wspomaganie chyba jest zwykłe ... tak m się wydaje

mi frajer z kurnika poprosił o nr katów podczas rozmowy telefonicznej do wstepnej niewiążącej co do zł, wyceny za katy spisałem wszystkie nr z obu katów bez problemu bo były jak nówki oddzwoniłem, inny koleś odebrał zaskoczony, zdziwiomy z czym ja dzwonie, jakie numery itd i się wyłączył ogólnie w [MOD: regulamin zaprasza] powinienem tam pojechać i mu zęby wychlastać tym katem i spytać czy mi teraz łaskawie powie ile byliby skłonni zaproponować mi za katalizatory brak im kultury [MOD: a Tobie kultury też nie zabrakło na napisanie normalnej wiadomości? Ostrzeżenie]

nie wiem ale ja zaślepiłem wczoraj egr, byłem happy itd a dziś wykichał błąd check engine, pojechałem do mechanika pełen nadzieji że wyłączy go albo ograniczy dis-sem ale nie mógł się dostać do w disie w tej opcji do mojego sterownika niby do 2003 nie wyskakuje błąd a po 2004 wyskakuje zaślepie go jak będe chipował, wtedy niepowinien wywalać błedu

sam jestem ciekaw bo nie umiem odróżnić sportowego dostosowania, mpkaietu ( I czy II gen ) od mtechnika jak i poszczególnych możliwości zakupu któregoś z w/w zawieszeń co do zdjęcia to bym polemizował czy to standard springi i amory bo jak widzę na zlotach e46 ( 320d ) 2002r na seri org tyle na r16 to stoją wyżej to na zdjęciu bardziej przypomina moje sportowe dostosowanie podwozia

wymieniłem wczoraj termostat główny, na orginał, z aso, na gwarancji bo poprzedni j.w., przy okazji sprawdził mechanik terostat egr który też był wymieniani ale był ok po zabiegu jest zdecydowanie lepiej bo przepałowaniu czy ostrzejszym wyprzedzaniu na rozgrzanym mocno silniku wskazówka nie spada nad pierwszą kreskę ani wcale nie drgnie, a tak było ostatnio przy -18 jak i przy - 2, myślę że już będzie ok, pewnie teraz się będzie szybciej dogrzewał i może kapkę mniej spali skoro temp trzyma

byłem u diagnosty, patrzył, szarpał, zbadał kąty tym co miał, i z tyłu i z przodu i nic nie znalazł, tyle że na siłę można by się uczepić sworzni ale na siłę, reszta sztywno i bez widocznych przestawień i zgięć wczoraj byłem u mechanika na gwarancyjnej wymianie termostatu głównego o odłączeniu egr przy okazji też zbadał i poszukał jak mógł - nic nie znalazł ale uznał że jak ściąga i coś się przestawiło to na geometrię także jadę w przyszłym tyg na geometrię ... ale już nie na stację diagnostyczną tylko konkretnie

ja lałem motula ll04 jakieś 17 tyś temu, a od 10 tyś jeżdżę na bmw castrolu z litrowych butli, nie wiem jaki tam jest, jest rzadszy niż motul - to chyba 0w oleju nie ubywało i nie ubywa, teraz po 12 tyś jest jak było na początku, poduchy też wymieniłem na lemfordera, nie ryzykowałem, Hp ( topran ) znośny ale opla astry i i vw g III, zresztą mechanior uparł się na lemfordera a co do przypadku angielki ... nie że potwierdza to czy coś moje przekonanie, ale ani motoru ani samochodu nie kupie anglika ani włocha

zamienniki są cieńkie ... chociaż nawet jak orginalną używke sobie wybierzesz sam machę to często i tak nie jest idealna

jak się zdecydujesz, to może napisz co wybrałeś i jakie masz po jakimś czasie wrażenia, będzie dla następnych mających podobny dylemat

ok, dzięki, jak coś wyjdzie to napiszę ...

no to żeś mnie zmartwił, teraz szukać co i który ...na zbieżność jest co jechać czy do kumatego diagnosty lepiej ?

mimo że w nic nie przywaliłem przodem, ani w żadną super wielką dziurę nie wpadłem ?

mi ostatnio się koleś na shellu uparł że zatankuję, nie wiem po co jak sam mogę ale ok, taka praca niech tankuje po czym laska przy kasie powiedziała że mam zapłacić, coś mi kwota nie pasowała jak za 63 litry ( powrotu do przeszłości nie było o pare lat wstecz ) okazało się że wlał 45 litrów, próbował parę razy dolać i uznał że jest pełno - nie wiem czy był nowy, czy dystrybutor jakiś lewy ale tankuję tylko tam od roku na różnych dystrybutorach i nigdy nie było problemu oczywiście pokazałem panu że weszło kolejne 18 litrów, ale nie złośliwie tylko edukacyjnie żeby na przyszłość się nie poddawał teraz przedwczoraj zatankowałem już sam, bo przez ostatnie dolewki musiałem z 2 paragonów robić 1 fakturę bo mi 2 chcieli wciśnąć

tak jak w temacie, wczoraj zauważyłem że, żeby jechać prosto muszę kierą trochę w prawo skręcić, a jak ustawie kierę prosto to lekko samochodem skręca w lewo pytam bo wiem że najłatwiej jechać na zbieżność - chciałem to zrobić ale po zimie i przeglądzie zawieszenia ( po ewentualnych wymianach tego co popsute ) nigdzie nie zahaczyłem przodem o krawężnik, zdarzyło się ale tyłem prawym lekko że rysa jest na feli - bywa zawias luzów nie miał przed zimą, przegląd przeszedł miesiąc temu, luzów na maglownicy nie ma nie próbowałem skręcać w jedną stronę mając po drugiej koło na styk z krawężnikiem nie wiem od czego i co się mogło przestawić, aha i w koleinach specjalnie walki na 225 45 r17 nie było o dziwo pytam bo mnie to wkurza a co gorsza mam nowe drogie zimówki r17 i nie chciałbym ich zajechać przez rozbieżność czy co tam jest nie tak proszę o poradę bo na pewno jest coś nie tak od czego zacząć ? bo rozbieżność rozbieżnością ale kiera do niedawna była prosto i jechał samochód prosto nikomu nie dawałem fury, nie była u mechanika ani u blacharza z góry dzięki

ja podałem nazwy tych tańszych firm przecież ... bez jaj a z lepszych, nie wiem w jakiej kolejności są najlepsze ale kw, wietec, hr, vogland, supersport ja wybierałbym między hr a kw jeśli już miałbym kaprys na gwint, tylko co najważniejsze poczytałbym o poszczególnych variantach w kw czy tam w hr bo się różnią, w innych chyba też obawiam się że w sklepie to zapomnij ja kupowałem kiedyś zestaw koni amory z reg twardości i sprężyny przez fosaba w wawie

co do włączonego silnika do jeszcze może ... ale co do komóry to przesada - gdzieś kiedyś robili test zasadności tego zakazu, wyszło chyba że pic na wodę żeby to było niebezpieczne

co do wycięcia, najprościej - wywalić katy, wspawać rurki, na przeglądzie pod płytą pod silnikiem nie widać że brak czegoś jest, a diagnosta nie żyje tylko tym żeby uwalić posiadacza bmw ... do tego w dieslu co do charaterystyki vw, miałem 3 lata vw z avf130ps i wracając na obwodnicy po kupnie obecnej fury passat nie miał szans, jedynie złudne wrażenia że vw szybciej wyrywają ... tak jak opisał kolega wyżej, nic nic szarpnięcie chwila ognia i lipna góra w bmw lepiej moc i moment jest rozciągnięty i w szerszym zakresie obrotów

nie wiem dokładnie jak jest z tym ta technics/mts technic, i nie wiem jak jest z regulacją twardości w gwintach, ja zawsze latałem na żółtych koni z zewnętrzną regulacją twardości ( 90% ustawione na max twardo - gdzie też skok i odbicie się zmniejszało, 10 % na "bardziej miękko") także sądzę że w gwincie efekt "taczki" jest jak najbardziej ok, z tego co się wypowiadali posiadacze w/w technics nie jest super twardo, jest sztywniej niż seria - plus i efekt jaki chcą osiągnąć to regulacja wysokości zależnie od widzi mi się mi gwint niepotrzebny, nie wydam 4 klocków na zestaw, na razie mam po 60% w swoim "sportowym dostosowaniu podwozia" czy jakoś tam i jest ok jest niżej i sztywniej niż w serii ale da się podbijać pod krawężniki i przejeżdżać po progach zwalniających jak się wypierdzielą to zacznę od sprawdzenia ceny org tego co mialem i org zawieszenia mtechnic czy tam od mpakietu bo mimo że moje zawieszenie nie jest seryjnie ale to nie wiem do jakiego typu się kwalifikuje i co do komfortu, nigdy nie podejrzewałem gwintowanego zawieszenia o jakikolwiek komfort poza klejeniem się do gleby i właściwymi reakcjami na dziurach

ja zawsze myślałem i uważałem że dobry gwint to 3 klocki, ale kupa ludzi jeździ w e36 i e46 na tych mts technikach i ta technikach i są zadowoleni, jeżdżą już przeszło rok i więcej i jest ok, wychodzą również z założenia że ma 2 lata gwarancji, a nawet jak się po 2 latach wykicha to za 900zł są to w stanie przeżyć, bo tyle kosztuje