prymusnmr
Zarejestrowani-
Postów
110 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
O prymusnmr
- Urodziny 15.08.1984
Informacje osobiste
-
Moje BMW
E53 3.0i sport lpg
-
Lokalizacja
Mragowo/Derby
-
Zawód
rencista
Osiągnięcia prymusnmr
Entuzjasta (6/14)
0
Reputacja
-
A wiec tak panowie. Sensora jeszcze nie znalazlem lecz zrobilem dokladny test inpa i .... Zresetowalem bledy zrobilem obnizenie zawieszenia potem wyregulowanie/podniesienia i wyskoczyl taki blad: 10 Controling time , only one side Error frequency :10 Unknown environment condition 248,00 XY right side Czyli znacze,ze prawy sensor siada? Patrzac na volty to na prawym podczas pracy jest miedzy 2.9 a 3.1 i w porownaniu do lewego to na lewym jest od 1.9 do 2.4 Zawieszenie z zewnatrz wyglada ok tylko zawsze jest problem jak zmieni sie obciazenie auta,wtedy kompresor pompuje i wyrzuca blad. W wiekszosci przypadkow po zgaszeniu auta i odpaleniu bez zmiany obciazenia pojazdu blad znika...... Jak zyc ?? :)
-
Panowie podgrzeje kotleta... Mam problem z zawieszeniem jak w tytule. Przeczyscilem dzis czujniki polozenia i zaowazylem ze lewy i prawy ma taki sam numer ( co jest nie zgodne z waszym twierdzeniem ,ze L to ...698 a P -...700) u mnie prawy ma taki sam numer czyli 1093698 . Ponizej tego numeru na kazdym z sensorow jest wytloczona data produkcji ktora jest taka sama na obydwuch oraz pokrywa sie z rokiem auta...... Lecz po dokonaniu czyszczenia problem wciaz jest. Czyli autko pompuje i poziomuje ok tylko jak ktos sie dosiadzie( zmieni sie obciazenie) lub jak wjade na kraweznik,wtedy pompka zaczyna pracowac i pompuje nieustannie,az zapewne jakis czujnik ja odcina w celu zaprzestania przegrzania pompki kompresorka i wywala mi blad. Wylacze stacyjke i wlacze i czesto problem zanika,lecz nie zawsze. Dodam ze problem powstal gdzies po 6 miesiacach uzytkowania auta,wiec na moje oko ten prawy czujnik z numerem 1093698 byl dobry i sie skonczyl...?? Jeszcze jedna sprawa,wyczytalem na forum,ze jeden sensor posiada 3 kable a drugi 6. U mnie po obu stronach sa 3 kable i wydaje mi sie ze to jest spowodowane brakiem samopoziomowania lamp oraz brakiem xenonow. Wiec sadze twierdzic ze czujnik prawy o numerze 1093698 to jest do wersji bez xenonow a 1093700 to jest wersja z xenonami- wtedy tez po przekotnej jest kolejny czujnik na przednim zawieszeniu ( bynajmniej tak mialem w e46 z xenonami). Podrzuci ktos mi pomysl jak uporac sie z moim przypadkiem ? Jutro zapewne kupie sensor 1093700 i sie upewnie czy moja teoria spiskowa ma sens..... Wolal bym byc w bledzie i zakonczyc temat owym sensorem :) Pozdrawiam
-
Szukam działającej INPY pod Windows 7
prymusnmr odpowiedział(a) na DejvvE46Coupe temat w Oprogramowanie
Witam. podgrzeje troche kotleta. Moglbym prosic na pw o dzialajaca inpe. Wczoraj pobralem jakas z chomika,odpala sie lecz brak polaczenia,jak naciskam F2 tom wyrzuca mi jakis blad,ze brak jakiegos pliku w folderze BIN... Moglby ktos poratowac? -
Podziekowal za wlasciwa odpowiedz :D
-
Jeszcze jedno pytanie odnośnie oleju. Zalałem Ravenol jak wcześniej pisałem ale wszedł bez problemu cały litr a na YouTube ludzie mówią ze ma być na przelew korkiem wlewowym. Drudzy mówią ze ma wejść 0,7 litra . Jak to jest ? Jak zalałem 0.7 to reduktor strasznie szarpał , a jak dolalem resztę to poczułem duża różnice. A moje pytanie brzmi czy kupić JesCze jedna bańkę aby dolać na przelew czy zostawić ??
-
Spoko, dzieki raz jeszcze :) . Wszystko śmiga jak należy czy auto ciepłe czy zimne.
-
kkx5 podaj sort code i account number to podesle Ci pare groszy na PIWKO :) . Nie pytam jak to dziala,ale nic nie szumi/huczy :) jeszcze raz dzieki!! :D
-
ok,nie pytam :) dam znac jutro .
-
A wiec tak,3 kola mialy 1.7 bar a ostatnie 1.3 bara. Jesli chodzi o obwod kol to kazde kolo ma 231 cm obwodu procz jednego z troche lepszym bierznikiem,ktory ma 232cm. Oczywiscie obwod kol sprawdzany po uzupelnieniu powietrza w kolach. Pomiar nie jest dokladny co do milimetra poniewaz nie posiadam tak dlugiego "szlaku" krawieckiego,a sznurek wpadal by w wytloczenia opony. Po uzupelnieniu powietrza poczulem duza roznice,lecz wciaz czasem slychac szmer przy niskiech predkosciach. kkx5 uwazasz,ze ten jeden 1cmr roznicy na jednym kole moze robic tyle zamieszania??
-
kkx5 dzieki. Zrobie dzis te pomiary kol i podesle. Jesli wymiary beda sie roznily to szukam najprawdopodobniej felg 19" .
-
Wiec jesli to wina opon lub Ravenolu ,lozysk igielkowych lub kosza sprzegla ,czemu problem sie zminimalizowal po dolaniu oleju( bo najpierw zalalem 0.7 a nastepnego dnia dolalem 0.3) Kolejna sprawa to zrobilem wczoraj adaptacje reduktora i powiem szczerze,ze troche jest lepiej niz bylo na samym poczatku. Moglby sie ktos wypowiedziec na temat tych dwoch lozysk ktora weszly bardzo luzno w obudowe? Dodam jeszcze,ze jak autko troche sie nagrzeje to problem ustaje lecz nie znika. Czyli wydaje mi sie ze pod wplywem temperatury cos sie rozszerza i odglos zanika. W takim wypadku to beda te moje felerne lozyska ?? A jesli chodzi o opony czy lozyska kol itd to wydaje mi sie ze owy szum/mlucenie mial bym nieustannie. Bynajmniej nie zanikal by wraz ze wzrastajaca predkoscia. Co do opon po pracy pojade sprawdzic cisnienie a potem postaram sie pomierzyc obwod,zeby wyeliminowac wszystkie znaki zapytania przed wydaniem $$$
-
wiec tak: 235/65/17 Przod- 108W RUNWAY Tyl- 108VBridgestone Wszystkie 4 sztuki mniejwiecej maja tyle samo bieznika.
-
Standardowe 17" chyba 65 wysokosc na235 szerokosc ale potwierdze pozniej. Na bank 4 taki sam rozmiar.
-
A mam jeszcze jedno pytanie. Dwa lozyska identyczne o oznaczeniu 6011 bardzo lekko weszly mi w obudowe(juz dokladnie nie pamietam co one podtrzymuja wewnatrz reduktora,,na bank jedno siedzi od strony zaslepionej w reduktorze). Wchodzily tak lekko ,ze jak przewracalem obudowe reduktora to lozysko sie zsuwalo. I chyba w tym tkwi szczegol. Bo jesli to bylo by lozysko igielkowe lub kosz sprzegla to moglbym okreslic dokladnie w jakich warunkach powstaje szum. A u mnie wyglada to tak ze czasem jest ok,a czasem nie.... Papik nie podwazajac Twojej wiedzy co o tym myslisz? Jesli robisz w fachu to pewnie podpowiesz czy to moze byc jedna z przyczyn i jak temu zaradzic,nie wymieniajac obudowy reduktora. Lozyska sprawdzalem 3 razy czy maja wlasciwe wymiary...
-
lapki kosza wygladaly ok,wiec co mam wspominac o czyms co nie przyciagnelo mojej uwagi. Jesli chodzi o olej to czemu mialy by sie lozyska rozsypac jesli jest to olek ktory ma identyczne oznaczenia jak ori?? Jesli wymienia sie olej wedlug zalecen i zalewa o wlasciwych parametrach to czemu akurat mam kupuic 2-3 rqzy drozszy?? Dodam,ze nigdzie wewnatrz nie widzialem mechanicznych uszkodzen. Reduktor zrzucilem z auta z powodu lancucha,profilaktycznie wymienilem lozyska oraz uszczelniache do tego nowa oliwa.