Skocz do zawartości

rafalb33

Zarejestrowani
  • Postów

    491
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez rafalb33

  1. W sobote będzie montowana dwumasa. Sprzęgło jakby nie odkształcenie dwumasy przejechało by jeszcze sporo kilometrów, bo miało jeszcze kupę okładziny, docisk tak samo. Tylko i wyłącznie z winy odkształconej dwumasy zostało bardziej ścięte przy brzegach i przylegało tylko około 1cm samego brzegu tarczy. Po prostu nie spotkałem się jeszcze z przypadkiem odkształcenia dwumasowego koła. A w zasadzie jest ono prawie identyczne jak w M57N, gdzie nie rzadko przenosi i ponad 600NM i daję rade. Masa innych ludzi jeździ na programach w M57 i nie syłszałem o podobnym przypadku. No cóż wystarczy wpuścić kobietę do samochodu i takie są skutki, bo ja nim jeżdżę od święta :lol:
  2. Mnie się wydaje, że akurat w przypadku ociężałego diesla tym bardziej R6 rozkład masy będzie lepszy w przypadku Touringa niż sedana. Subiektywnie jeździłem i tym i tym (te same opony, podobna wersja wyposażenia)i różnicy żadnej nie odczułem. Z tego co ja znalazłem to różnica między 330d sedanem a touringiem po lificie (184km) to około ~70kg i 0,1s 100km/h.
  3. Masz więcej tych danych od producenta dla różnych wersji silnikowych?? Rozkład mas, z własnego doświadczenia czy z danych od producenta?
  4. Sory za OT ale ma ktoś podane przez producenta masy w różnych nadwoziach ? Wg autocentrum touring jest cięższy o ~70kg od sedana, więc tragedii nie ma.
  5. Po przemyśleniu sprawy i dokładnym pomierzeniu okazało się, że dwumas się odkształcił :shock: . Brzegi powierzchni ciernej koła dwumasowego są bardziej wysunięte w stronę tarczy sprzęgła. Obrazkowo przedstawiając na znakach pisanych, wygląda to tak (dwumas, sprzęgło) : ( | Dwumas poza tym jest jak fabryczny jeśli chodzi o luzy i pracę. Spotkał się ktoś z czymś takim ?? Zamówiłem już inny ale ciekawi mnie powód jego wypaczenia. I raczej musiał być dość nagły, bo stało się to nagle. Od kilku miesięcy jest program od TC, ale to raczej nie ma większego znaczenia, bo setki ludzi jeżdzą chipowanym 330d. Szczególnie, że samochód jeżdżony z głową.
  6. Pojawił się u mnie problem ze ślizgającym się sprzęgłem w zasadzie nagle z dnia na dzień. Nigdy wcześniej nie miałem żadnego najmniejszego uślizgu, gdy pewnego razu podczas przyśpieszania nagle sprzęgło się "uślizgneło" i przestało się praktycznie dać jeździć. Jakiekolwiek nawet bardzo delikatne przyśpieszanie na wysokim biegu powodowało od razu bardzo mocny uślizg i wkręcenie się silnika pod czerwone pole. Dało się bardzo delikatnie przyśpieszyć na niskich biegach i tak dotoczyłem się do mechanika. Zamówiłem nowy komplet sprzęgła (sachs). I zostało one założone, jednak nie zmieniło to niczego. Stare sprzęgło (jeszcze fabryczne, mam ~220tyś) miało nierówno wytartą tarcze. Brzegi były mocniej zjechane a środek mniej. Do nitów jeszcze daleko. Okazało się, że dwumasa jest również dużo bardziej wytarta na brzegach niż przy środku. I po chwili przejażdżki na nowym sprzęgle widać, że tarcza łapie bardziej na brzegu. Diagnoza do wymiany dwumas... Mój wcześniej nie dawał żadnych niepokojących objawów ani nie miał luzów. Na chłopski rozum coś jest nie tak skoro dwumas jest bardziej wytarty na brzegach, to tarcza powinna łapać na środku a nie przy brzegach. Dotykając palcem wzdłuż powierzchni dwumasy, gdzie przylega tarcza czuć wyraźnie przy środku jeszcze fabryczne rowki a od środka do brzegów jest wytarte na lustro. Na zdjęciu kiepsko to widać, ale aby zobrazować sytuację zdjęcie mojego koła: http://zapodaj.net/5b94835987125.jpg.html Nie wiem co robić, czy wymiana dwumasy faktycznie załatwi problem? Nie chcę pakować się w zakładanie nowego koła za 1700zł i myślę czy na próbę nie kupić jakiegoś sprawnego używanego. Dlaczego w ogóle stare sprzęgło było nie równo starte ?
  7. Więcej luzu panowie. Napisałem, że mało rozwojowa, bo taka dla mnie jest. Tak samo jak mój m57, w którym nic poza programem nic opłaca się robić. Rozwojowe jest M57N. Co nie znaczy, że nie kibicuje i nie życzę powodzenia w osiąganiu większych mocy. Nie spinać się tak :lol:
  8. Jak lał wtrysk to nawet tłok z F1 popłynie. Co innego temperatura topnienia co innego wytrzymałość na obciążenia. Powodzenia i czekam na wykres z hamowni. BO zawsze fascynowały mnie prace z mało rozwojowymi jednostkami
  9. Otwierasz maskę i patrzysz. Termostat EGR jest między chłodnicą a silnikiem u góry. Jeżeli nie masz chłodnicy spalin, to nie masz termostatu. Czyli tak jak na tym zjęciu zaznaczona tylko prosta rura : http://www.eksploratorzy.neostrada.pl/bmw/egr.jpg Jeżeli masz chłodnicę to wygląda to tak: http://img545.imageshack.us/img545/2046/320dh.jpg W czerwonym kole zaznaczony termostat egr'u
  10. Korekcje sprawdzamy tylko na rozgrzanym silniku. Także 3 na zimnym wcale nie musi oznaczać, że wtrysk do regeneracji.
  11. Zależy od wersji, wystarczy otworzyć maskę i będziesz widział czy masz termostat EGR. Ja nie mam chłodnicy spalin, co za tym idzie termostatu egr.
  12. rafalb33

    e46 Sworzeń Ktos wymienial?

    Przeciętny kowalski płaci za samą wymianę obydwóch wachaczy ~300zł. Za takie rękodzieło w normalnym warsztacie zedrą więcej niż za wymianę nowych wachaczy. Dlatego jest to może i fajne, ale dla kogoś z narzędziami, chęciami i "zacięciem" Adama Słodowego. Ale mimo wszystko powodzenia z wymianą drugiego i by dobrze służyło.
  13. rafalb33

    e46 Sworzeń Ktos wymienial?

    Sworzeń długi i krótki z meyla do e46 to koszt 150zł. Doliczyć trzeba robotę (chyba, że ktoś ma prasę etc) i robi się gra nie warta świeczki. Chyba, że dla "łowców" okazji.
  14. rafalb33

    Bmw e46 320 D

    Na samochodzie ?
  15. rafalb33

    Bmw e46 320 D

    Dać się da, tylko trzeba jeszcze sondę emulować.
  16. rafalb33

    Bmw e46 320 D

    Tigiem można spawać praktycznie wszystko. I jest to lepsza metoda spawania. Mig/mat jest lepszy, bo tańszy, prostszy w obsłudze, tańszy gaz. Co nie zmienia faktu, że w zasadzie do wydechu i prac przy samochodzie w zupełności wystarcza. Palnik przy samochodzie, to raczej Hardcore. Unikać należy szarlatanów z elektrodą (a są jeszcze tacy). :lol:
  17. rafalb33

    Bmw e46 320 D

    Ciężko powiedzieć, bo usługi spawalnicze w przypadku samochodów są bardzo zróżnicowane. Ja jak pytałem o tą samą robotę, to ceny od 150zł do 300zł ( :duh: ). Najlepiej pojeździj i popytaj. Tigiem mało kto spawa, z reguły migomatem. Ale najważniejszy jest spawacz. Ja skończyłem na tym, że wywaliłem całego kata kompletnego z rurami i całą tą plecionką i w jego miejsce wkręciłem to : http://allegro.pl/downpipe-bmw-330d-e46-rura-kolektorowa-katalizator-i3010362762.html Pasuje plug n play. Kata sprzedałem za 700zł, także jeszcze na tym zarobiłem i samochód lepiej ciągnie :lol:
  18. rafalb33

    Bmw e46 320 D

    TIG
  19. Ja mam tarcze bosha już jakieś 30 tys km i nie mam żadnych problemów. Nie raz zdarzyło mi się bardzo ostro hamować, wiele razy z rzędu z dużych prędkości. Z klocków też nie raz dymiło a tarcze mają się dobrze. Co do klocków bosha, to nie wypowiem się, bo nie jeździłem. Klocki TRW są wg mnie bardzo słabe.
  20. Wydaje mi się, że trochę przesadzasz. Wg mnie wystarczy uczciwa informacja, że przekroczone są bicia założone przez producenta tarcz i może to spowodować pokrzywienie tarczy. Nikt nie ucieknie jak usłyszy tą informację ani nie ma obowiązku robienia z tym problemem czegokolwiek, to już jego wybór. Informację o dopuszczalnym biciu znajdziemy nawet w pudełku z chińskimi tarczami, więc nie wiem w czym problem by pokazać to klientowi i pokazać jakie ma bicie. Usługa wcale nie musi być droższa bo wykonanie takiego pomiaru to pryszcz a jest szansa na dodatkową robotę. Tak powinno to wyglądać w "profesjonalnym" warsztacie, bo to jest robota wykonana zgodnie ze sztuką. Niestety u nas utarło się, że mechanika pojazdowa zawsze musi być na "sztukę" :lol:
  21. No tak, tylko powiedz to komuś kto zjechał 4 komplety tarcz w przeciągu pół roku, bo mechanik był idiotą i nie wpadł by przy 4 komplecie sprawdzić, czy coś nie tak z autem
  22. Dasz sobie rękę odciąć, że po założeniu na piasty miały bicie mniejsze niż 0,05mm ?? Niestety w większości przypadków pogięcie tarcz przy normalnej jeździe następuje z winy błędnego zamontowania/krzywych piast etc. O czym większość ludzi nie ma pojęcia. Ciekawe ilu z was miało robiony pomiar bicia tarczy tuż po montażu przez "mechanika". To powinno być wykonywane zawsze jeśli bierze się za to pieniądze...
  23. rafalb33

    E46 330d 2000 rok

    1. To jest DDE4 i nie ma kodowania wtrysków i wpisywania IMA. 2. JW nie ma sterownika, tylko przekaźnik. W 99% przypadków przekaźnik sprawny, do wymiany świece. Co do wtrysku to najpierw trzeba by sprawdzić jeszcze przelewy, bo sama korekcja nie jest tragiczna. Zalej z 2-3 razy pod rząd coś do czyszczenia wtrysków podczas tankowania.
  24. 30 000 tyś km to powiedzmy sobie plus/minus średni roczny przebieg posiadacza klekota. Taka awaria za tyle kasy nie zdarza się codziennie, szczególnie jakby były usunięte te klapki, o których wie nawet moja żona. 330D poza tymi klapkami to dość pancerny motor i nie ma się zbytnio czego bać. Co innego jak ktoś przez 5 lat robi 50 tyś, wtedy zakup klekota kompletnie się nie opłaca. A cisza i komfort w 330d jest wg mnie na wystarczającym poziomie. Fakt 330d (204) po programie jeździ lepiej od 330i :D
  25. Prawdopodobieństwo wpakowania się na minę jest z 10 razy większe w przypadku diesla. Nie ma co mówić o całej reszcie części, która jest taka sama ale o silniku i osprzęcie, który w przypadku diesla jest o wiele bardziej problematyczny/awaryjny i droższy w naprawach niż w przypadku benzyny. W benzynie dwumasa nie leci tak jak w przypadku diesla. O wtryskach które w dieslu kosztują majątek, pompach, egr'ach nie wspominając, bo to już drobny wydatek. Bezpieczniej po prostu kupić benzynę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.