crazytomi

Wczoraj byłem na ścieżce z klientem bo sprzedaję auto i tylne amorki po 46% - norma dopuszcza do 40% więc się łapie, zapytałem diagnosty czy poduszki mogą mieć na to wpływ, potwierdził ale pewności nie miał, auto trzyma się dobrze więc trudna sprawa, na przeglądzie faktycznie różnie to może być ...

Muszę potwierdzić, że automat z napędem na tył jest dużo bardziej kłopotliwy, mając wcześniej przednionapędowce z manualem sam sobie radziłem, teraz 2 zima i jednak kłopoty, musiałem odkopywać lub ktoś mnie wypychał, nawet na łańcuchach jeździłem jak napadało bo na parkingach była masakra. Oczywiście da się rozbujać na automacie ale nie tak jak w manualu gdzie masz 1 zapiętą i bujając do przodu wciskasz sprzęgło i auto odbija do tyłu wtedy znów spinasz i bujasz pomagając sobie do tego skrętem napędzanych kół aby łapać przyczepność, w automacie robię tak, że ruszam do przodu i w szczytowym momencie - stop - wsteczny, czekam aż zapnie skrzynia puszczam hamulec i w tył - stop - D i znów czekam na zapięcie, puszczam hamulec i do przodu. Jest to powolne i mniej skuteczne ale działa. Interesuje mnie to co kolega opisał na początku z tym gościem trzymającym koło, może chodzi o to, że kręci kołem, nie ślizga się pchając auto a samym momentem obrotowym działa na koło, jak dobrze wiemy czasem wystarczy aby ktoś lekko pchnął i już się ruszy, kręcąc kołem może faktycznie więcej siły idzie bezpośrednio w pojazd. P.S. Na łańcuchach robi się z tego auta mały czołg, nie ciśniesz a jedziesz, przebijając się przez śnieg.

Koleżanko (tak myślę po nicku), trzeba precyzyjnie określać temat, opisać problem, podać więcej danych o aucie jeśli w profilu brak danych a przede wszystkim używamy w 1 kolejności wyszukiwarki oraz nie piszemy DUŻYMI literami. Sugeruję wypiąć zegary na chwilę i podłączyć, nikt się nie bawił ustawieniami w zegarach ostatnio ?

Kolego mogę Ci sprawdzić tylko nie wyjmowałem tego ustrojstwa, napisz jak dobrać się do tego panela.

Coś mi się wydaje, że z kat.B możesz ciągnąć przyczepę lekką czyli do 750 kg. P.S. Jakby coś to będę sprzedawał swoją ;) - zakładam szkołę nauki jazdy, kupuje 2 auta i 3-go nie będę potrzebował, skrzynia po remoncie kapitalnym w ubiegłym roku, serwisowana, olej zmieniany.

U mnie to zadziałało, zrobiłeś tak jak napisałem uwagę do punktu nr.2 ? Jeszcze ważne jest aby kluczyk trochę się naładował, jeśli jest wszystko sprawne to powinno działaś, jak nie to gdzieś jest problem.

Tylko taka moja uwaga: Tutaj jest mała nieścisłość, mi też się nie udawało, rozkodowałem sobie nawet działający kluczyk - problemem było to, że w trakcie punktu 2 trzeba już mieć wciśnięty przycisk w kluczyku i tak go wyjąć, wtedy dalsza procedura przyniosła u mnie pozytywny efekt i to w 2 kluczykach.

Kolego to zacznij od przyuczenia kluczyka, na forum masz manual jak to zrobić.

Dzisiaj mój sterownik był na tapecie i uwalone były te 3 połączenia po lewej a nie po prawej jak na fotce: http://obrazki.elektroda.net/97_1264866871_thumb.jpg Link do dużej fotki: http://obrazki.elektroda.net/97_1264866871.jpg Wykorzystane zdjęcie zostało pobrane od kolegi **mpx-fm** z forum Elektrody Niestety po naprawie nadal problem bo nie ma zasilania na ASC i jutro będzie elektronik znów walczył.

Ja może przemilczę aby nie dokładać do ognia, miałem Laguny, mam BMW - wiem swoje, jak ktoś ma inne zdanie to je uszanuję ale poparte własnymi doświadczeniami, może nie mam nivo, napiszę posta, że coś mi czasem buczy z tyłu jak dłużej auto postoi :mad2:

Pozwolę sobie zabrać głos ponownie, nie raz wymieniałem żarnik w Lagunach i zwyczajnie odkręcasz dekielek, ciasno jest ale da się bez problemu, nie trzeba demontować zderzaków itp, kolejna bajka a co do tapicerki, miałem w lagunie 99' skórę i była w lepszym gatunku i stanie niż w nowszym BMW więc to tylko zależy od poszanowania właścicieli auta. Jak się kupuje auto z najtańszą tapicerką to wiadomo, cudów nie ma ... Zresztą trudno naprawdę porównywać bo każde auto ma swoje zalety jak i wady, kwestia gustu i oczekiwań tylko jak już się wypowiadamy to z doświadczeń własnych a nie oklepanych stereotypów, na forum Laguny też bronię BMW bo niestety ale przydomek dresa palącego kapcie ciągnie się jak smród ...

Takich bzdur dawno nie czytałem, pojęcia człowieku nie masz o czym piszesz, znam laguny dobrze, bo miałem 2 przed bmw, to co wypisałeś to zupełne brednie, w -5ce jest mniej miejsca, komfort porównywalny choć u siebie mam NIVOmat więc trudno oceniać, a to żeby manszetę wymienić to trzeba oś kupić ... qrna wstyd czytać takie coś. Ja napiszę niewiele, BMW fajne, dopracowane, jak się nie psuje jak u mnie to całkiem fajne ale Laguna to klasowe autko i jak nie była zakatowana czy zaniedbana to wdzięczne rodzinne auto, bezpieczeństwo, wypas i więcej miejsca bo ja odczuwam lekką ciasnotę, zwłaszcza z tyłu, wysoka podłoga czyni z bagażnika wadę w porównaniu do Laguny - a kwesta wyboru, można kupić 8-10 letnie, zadbane E-39 ale spalanie nie ma co ukrywać spore przy normalnym, mocnym silniku lub 3-5 letnią Lagunę, z godnymi polecenia silnikami pb 2.0 (140KM), 2.0T (170KM/ GT 207KM), 3.0 V6 (211KM) lub dieslem ale jak już to 2.0 dCi na łańcuchu (150/170KM) - Twój wybór, ja kupiłem BMW bo było do zabrania sprawdzone, dofinansowane auto od znajomego a miała być kolejna Laguna ... Ja nie marudzę na wybór, rok czasu i łożysko w kole zimą do wymiany, łącznik stabilizatora przy okazji, teraz problem z ABS-em ale zdiagnozowany i za małe pieniądze będzie po usterce, też będę sprzedawał bo muszę kupić 2 małe autka do własnego biznesu i żal trochę bo dobre auto, czy bym kupił kolejne BMW?? Raczej nie bo ceny wysokie i koszty w razie kichy duże a nie znam się na nich za dobrze, Lagunę zadbaną i bez zonka potrafię wyłowić sam i pewnie ją bym wybrał ale wybór należy do Ciebie, tylko omijaj rady "znawców", że nie kupuje się auta na F itp bo :duh:

Dokładnie, jest tam zamek bo masz tam schowek pomiędzy podłogą bagażnika a kołem zapasowym.

Tylko jest jeszcze jedno ale, jeśli sterownik padł to czy nie będzie tak, że komputer nie będzie chciał "rozmawiać" z całym modułem i [BAD] z tyłu, nic się nie dowiesz.

U mnie właśnie też wystąpiła ta usterka, myślałem, że to czujnik lewy tył ale na kompie (jakiś Lunch) wyszła usterka zaworów ASC, później już nie było komunikacji z ABS-em więc zdiagnozowali że to pompa, objawy miałem takie, że na początku zapalały się co jakiś czas i gasły kontrolki ABS oraz ASC, licznik padał, wspomaganie wariowało bo albo działało za lekko podczas jazdy albo za słabo na postoju - po kilku dniach kontrolki zapaliły się na stałe a licznik co jakiś czas powraca do życia, czasem czuję na pedale hamulca lekkie uderzenie i wtedy licznik ożywa ale kontrolki świecą nadal.

Ja mam inny trop ale piszesz, że pod obudową silnika ładnie więc pewnie jest zły, mimo wszystko napiszę bo miałem podobne problemy i sobie poradziłem. Wyglądało to tak, że na postoju z nawiewów oraz z okolic silnika czyli z przodu auta czuć było zapach ale nie do końca spalin, to taki lekko gryzące było, bardzo nieprzyjemne i musiałem często wyłączać nawiew stojąc np na światłach, podczas jazdy już nie było tego czuć. Stawiałem na nieszczelność wydechów lub wyciek mały oleju i kapiący na wydech. Poprawiałem mocowanie dolotów z filtra do grodzi, sprawdziłem wydech, filtry czyste a zapach był, ostatnio w sumie przypadkiem zauważyłem na pracującym silniku i otwartej masce silnika, że spod osłony wydobywa się dymek i towarzyszy temu dziwne syczenie, w końcu znalazłem czas i od rana zabrałem się za sprawdzanie, po zdjęciu osłony zobaczyłem, że nad jednym z wtryskiwaczy mam plamę jakiejś mazi, jednak to był jakby zastygnięty plastik, szklisty, kruszący się, odkręciłem więcej i zobaczyłem, że wtryskiwacz od połowy zalany jest w tym jak w lawie. Ogólnie wyglądało to tak, jakby ktoś mi wylał kubek roztopionego plastiku w okolicy wtryskiwacza. Wyczyściłem tego trochę bo nawet szpilki mocujące wtryskiwacz były zatopione, wykruszyłem i odpaliłem - wtedy zobaczyłem, że spod wtryskiwacza dmucha jakby sprężone powietrze ale w formie dymku. Zdemontowałem kolektor dolotowy i wyczyściłem ten nagar, postanowiłem wykręcić wtryskiwacz aby sprawdzić co z nim nie tak i wtedy odkryłem, że nie był dokręcony, nakrętki były luźne. Dokręciłem, podłączyłem wtryskiwacze, wstępnie zamontowałem i załapałem śrubami dolot i odpaliłem, syczenia nie było, żadnego dymienia. Zmontowałem wszystko jak trzeba i od tamtej pory problemy smrodku w kabinie jak i wokół auta już nie ma, pojęcia nie mam co to mogło być, czy to mieszanka paliwowa pod wpływem ciśnienia, temperatury zmieniła się w taki twardy, szklisty, czarny nagar?

To pukanie to od pompki wymuszającej obieg cieczy, jeśli się wyłączy nawiew zupełnie to stukanie wyczuwalne na "pedałach" i słyszalne ustaje.

Ja natomiast wyczytałem kiedyś, że silniki mocniejsze weszły przed liftem, również mam mocniejszy w specyfikacji a data produkcji to marzec 2000.

Chyba raczej mijania ;)

Lepiej podłączyć CB pod akumulator bo pod zapalniczką możesz mieć szumy dodatkowe, podobnie zresztą jak pod zasilanie radia.

Działa bez kluczyka bo takie ma to zamierzenie, wysiadając z auta "migasz" długimi, zamykasz auto i idziesz oświetloną drogą do domu ...

Tylko jak u mnie problem w tym, że nie da rady ustawić ramienia pionowo bo całość zespolona na amen ...

U mnie zatarło się prawe, po naciśnięciu przycisku lewe się składało a prawe drgnęło i tyle, był problem bo jak je ruszyłem to nie mogłem i lewego złożyć, tam są czujniki położenia i system głupiał. Rozebrałem częściowo i zapuściłem preparat penetrująco-smarujący gdzie mogłem się dostać, po pewnym czasie w sumie przypadkiem wcisnąłem a lusterko ruszyło do połowy, rozruszałem i teraz śmiga bez problemu.

Mam przed liftem ale lusterka foto i składane więc chyba tylko wielkością się różnią Ja mam przed liftem ale silnik już ten mocniejszy "poliftowy"

Przy otwartej szybie tylnej silniczek raczej nie pracuje (może ktoś potwierdzi), jak zamkniesz szybę i spróbujesz włączyć to powinno być to słychać jak taki wciskany popychacz zaskakuje. Generalnie jak otworzysz szybę tylną to wycieraczka powinna się swobodnie ruszać na ośce - jak stoi to masz problem, rozruszaj jak się da stosując coś penetrującego i jak się uda to zastosuj smar w sprayu.