Rado_

Do tego sobie odliczysz vat i dochowdowy :) a benzyny niesteyty nie , pojeździłem troche dislami i je bardzo polubiłem , moc od samego dołu - to coś fantastycznego zwłaszcza przy 3l motorkach i do tego o dziwo ma świetny dźwiek ten silnik :) oczywiście rzecz gustu - wiadomo , inny lubią ryczące samochody ,

Nie myje ich wogóle bo nie ma sensu , po 20 km są już czarne , pierwszys raz się z tym spotykam , i to zarówno przód jak i tył a tył wiadomo że mniej hamuje a tak samo szybko się robią czarne dotre je do końca i czeka mnie wymiana klocków i tarcz z przodu , tył raczej jest ok , jakie polecacie klocki i tarcze i jakie orientacyjne koszta są ? BMW E46 330xd 17" z góry dzienki za odpowiedź

pytanie czy 240 km i 550 Nm to jest delikany chip - myśle że tak a frajda z jazdy napewno się zwiększa :) dużo przejechałeś na tym chipie ? i jak jeździsz bo ja to raczej mam cięzką nogę :) a wiadomo od przyśpieszeń najszybciej się wykańcza wszysko 2 pytanie czy po wciśnięciu gaz w podłoge po chipe masz chmure czarnego dymu ? wiele takich aut widze , kopcą niesamowicie ale przyśpieszają nad podziw szybko ale kopcenie to nie dla mnie wole mieć mniejszego kopa bez kopcenia no korci mnie korci wżucenie chipa

strasznie mnie korcisz z tym wirusem z tego co widze masz silnik 184 ps i zrobiłeś delikatny chip - na taki w sumie mógbym się skusić wyślij mi na PW ile cię kosztowała ta impreza :) ktoś wirusował 204 PS ?? jak to wygląda przy tym silniku i najważniejsze pytanie czy nie sypną mi się napędy po takim chipie co o tym sądzicie ? - to mnie głównie odstrasza od chipa

mnie tylko śmieszy stwierdzenie że benzyna to sportowe auto , do sportowego auta jeszcze mu wiele brakuje a 325i nie dasz rady 330d poczytaj uważnie posty które były tu pisane , było już sprawdzone to jeszcze do tego stary motor e36 , 2,0 owszem weźniesz ale od 3,0 to powąchasz dymek , ja wiem że ryczy ale to nie znaczy że szybko jedzie a co do stać lub nie stać to jak wczesniej mówiłem na M3 mnie nie stać a kupować coś słabszego jest bezsensu dla mnie , po co mam kupować benzyne skoro ma porównywalne osiagi do disla . nie ma lepszego disla od 330d i taki kupiłem choć tani nie jest , benzyne taniej bym kupił i to sporo taniej , później przerabiacie na gaz - bezsensu dla mnie , użeranie się z butlą , czeste tankowania , strzały i inne niespodzianki a krecenie motoru w benzynie to chetnie posłucham w M3 bo to zawsze moje mażenie było i tyle , inne benzyniaki mnie nie interesują i śmieszy mnie zawsze jak jakieś 325i startuje do mnie , później ogladam karpia ale już i to mi się znudziło . jak lubicie krecić silniki to kupcie sobie hondy , to ze się kreci nie znaczy że szybko jedzie

widać kolego że nie masz pojęcia o nowych dislach , gdybyś miał to byś tak nie mówił , ja sobie właśnie głównie cenie disle za to że nie musze kręcić do odciecia żeby mieć moc , mam ją od dołu , nie musze redukować biegu żeby wyprzedzać , jest to zbyteczne , cenie sobie cisze a nie ryk samochodu nawet przy 200 jak jedziesz , cenie sobie jego ekonomie , a o klekocie mówisz o dislach z lat 90 , były nawet filmiki pokazywane tu na forum jak chodzi nowy disel a ty swoje dalej , napewno widze że cię nic nie przekona , dalej bedziesz opowiadał swoje , ale rzecz gustu ja już z wycia samochodu wyrosłem . a tą przyjemność o której mówisz to pewnie zażywasz w soboty wieczorem bo nie ukrywajmy że cię nie stać na kręcenie silnika w jeździe codziennej a mnie stać bo i tak mało pali i nie musze ekonomicznie jeździć , jeżdze tak jak mi się podoba . To własnie w dislu jest fajne , zagazowany samochód to jednak nie to samo co disel , boli was bo co tu duzo ukrywac upokarzamy was na drodze a do tego zdajecie sobie jednak sprawe jak ekonomiczny jest disel , mówicie że macie sportowe auta bo na benzyne :) to nie o to tu chodzi :) ja zażywam przyjmności za każdym razem jak wciskam gaz w podłoge i nie musze zerkać co chwile nerwowo na wskazówke paliwa :) a radość z jazdy daje bardzo dużą , wiec zażywam jej codziennie :) a co tam ja to mówie z własnego doświadczenia , przerabiałem już wszysko a benzyne to tylko kupił bym M3 albo M5 - to są dla mnie sportowe auta , inne budzą mój lekki uśmiech i napewno warto je kupić tylko to nie są auta do codziennej jazdy

Ludzie po prostu znają disle z opowiadań pseudo fachowców i powtarzają te mity np ten który mnie rozwala całkowicie - - że disel jest droższy w eksploatcaji - że jest delikatny i nie da się dużo nim przejechać - i to najzabawniejszy że benzyna jest mało skomplikowana i tam się nie ma co psuć ludzie skąd wy te bzdury bieżecie - poprosze o jakieś artykuły które by potwierdzały wasze motta , wasza wiedza na temat disli pozsostała w latach 90 zresztą nie tylko disli bo na benzynie tez się zatrzymaliście w latach 90, proponuje troszke poczytac o nowoczesnych dislach , mam 2 disle katuje je i nic im nie dolega , moi znajomi od ponad 2 lat przesiedli się na disle - Audi, BMW , Passaty , Ople , i nic im się nie dzieje , robią po 50 tys km rocznie , sam robie swoimi razem 40 tys , i co i nic. o ekonomi nie bede wspominał ale przy takim przebiegu samochód mi się zwraca w 100 % po 3 latach. ten moge na śmietnik wurzucic i kupić taki sam 4 latka :) jak kupujecie zajechane szroty tanio - bo disle są droższe od benzyny to później płaczecie że to się zepsuło , tamto i jaki to be jest disel , jak któryś mądry jeździ na opale dislem nowej generacji to nie ma się co dziwić że silnik nie wyrabia - a znam takie przypadki prawda jest taka że dislem trzeba umieć jeździć , jak ktoś ma nawyki z benzyny powinien szybko zapomnieć o nich , jak proawidłow się eksploatuje disla to nic się w nim nie psuje

aa zapomniałem że nowe benzyniaki to proste maszyny , chodzą na gaźnikach jak się zepsuje to tak proste jest że sam sobie naprawisz , cześci są za darmo , można wlać wode i też się pojedzie , co wiecej przepali i nic silnikowi się nie stanie :) mnie tam przekonaliście poddaje się :modlitwa:

i powstanie jeden wielki lej w którym znikać bedzie benzyna :) przecież turbo w benzynie to nie nowość , wszyskie rajdówki latają na turbo , moc jest tylko te spalanie , każda benzyna z turbo pali bardzo dużo, dzisiaj już nawet w USA zaczynają wprowadzac przepisy by zmniejszyć zużycie paliwa , tu tez nie chodzi tylko o ekonomie ale też o ekologie , dlatego przyszłość raczej jest w dislach chybaż że nastąpi jakiś skok technologiczny i wymyślą coś co spowoduje że benzyniaki będą mniej palić , chętnie taki samochód kupie , nie mam nic przeciwko darek a świstak siedzi i zawija w sreberka :) przy takim samej jeździe disel 320d spali ci 4l albo i mniej , a jak zaczniesz przyśpieszać w 8,2 s do 100 to ci wypije 16l a disel 8l leciałem z kolegą ostanią katowicką , Honda 1,4 benzyna ja 330xd , predkość 120 km/h , jego spalanie wyszło 6 l , moje spalanie 5,1 l miałem benzyne i swoje wiem a te wasze rekordy spalania mają się nijak do rzeczywistości zachęcam do użycia zwyczajnego kalkulatora i policzenia sobie ile cię kosztuje jazda na beznyznie a ile jazda na dislu zaręczam że się zdziwicie że aż taka jest róznica , albo dalej bawcie się w mitomanów , kiedyś wam to liczyłem a teraz mi się nie chce , opowiadajcie dalej że na benzynie się opłaca jeździć ,

a tak z czystej ciekawości na jakiej ulicy miałeś taki przykry incydent ,też mieszkam w Raszynie , na ulicy parkuje 3 samochody i nigdy nawet ryski nie miałem na samochodzie , radia też nie wyciagam wyglada jak by ci ktoś po złości wybił że zastawiłeś mu miejsce , no fakt że ja to tubylec i kazdy wie czyje te samochody są a parkuje przed swoją posesją wiec nikt mi nie ma prawa cokolwiek powiedziec

ja tak ku przestrodze kolega w lancerku załozył sobie ksenony nie homologowane , miał dzwona , ubezpieczyciel odmówił wypłacenia odszkodowania ze względu na własnie nie homologowane ksenony , poszedł do sądu i przegrał , wiec uważajcie co wkładacie , wiadomo jacy ubezpiczyciele są , żeby nie wypłacić kasy wszyskiego sie czepną co do ringów mam mieszane uczucie , raz mi się podobają , a raz mi to pachnie wiejskim tiuningiem , zwłaszcza te ringi widoczne w dzień . te delikane widoczne w nocy są fajne :)

ja mówiłem ale nikt nie wierzył każdy kojarzy stare disle klekoty a to już przeszłość , ja podobnie myślałem dopuki się dislem nie przejechałem , nowa generacja disli osiagami dorównuje benzynie , jak niewieżcie mi to poczytajcie fachowe pisma . zaczełem od disla 2,0 kolega kupił audi i byłem zachwycony jak to autko jeździ , 3l kolejna pozytywna niespodzianka :) , auto przy 160 na 6 biegu wciska się gaz i przyśpiesza w chwile do 200 :) wczesniej przerabiałem beznyne lpg i w końcu disla , stwierdziłem że dla mnie to najlepsze auto i naprawde nieżałuje wyboru :) każdego którego przewioze jest mocno zdziwiony :) - to jest disel ?

Ja podobnie mysle jak Comret , to jednak 4x4 , obawiam się chipowac żeby mi się nie posypał , kolega z chipował audi A4 i szybko z nią uciekał bo co chwila coś padało , od turbiny zaczeło po pompe wtryski na razie mi wystarczy ta moc , chce żeby autko mi jednak te 2 lata posłużyło bo naprawde fajnie się tym jeździ , zwłaszcza jak jest mokro :)

ostanio na A2 lecieliśmy razem z 530d i było to samo tylko że ja miałem 3 osoby on 1 , mam jeden z ostatnich egzeplarzy e46 , ty masz ? 184 czy 204 ? nie wiem dokładnie czym te silniki się różnią oprócz mocy ,może tylko to taki chip fabryczny

330xd 204 PS seria ,

jak bym się uparł to bym pewnie znalazł filmik ze smokiem na niebiesko :) zwykle z chipowane disle tak kocą ale moja tez potrafi dac kopcia przy pałowaniu , nie wiem od czego to zalezy ale tak robią wszyskie disle nawet nowe ,myśle że słabą mamy rope i dlatego

:) ale festyniarski disel i jeszcze ta nalepka M w dislu masakra :twisted2: chyba że jestem nie w temacie i disle wychodzą w wersji M a to co pokazali to by się potwierdzało z moich spostrzeżeń i że oprócz nazwijmy dodatków oszpecających były to serie

możemy przetestować bo sam jestem ciekaw jak to wygląda , jesteś z wawy :) wiec nie ma problemu ,ale ja tam bym wolał zobaczyć jak m-ka lata bo powiem widuje je na mieście ale właściciel ich się turlają aż żal patrzeć że taki samochodzik się marnuje , oczywiście z m-ką nie mam szans :) , moja to 330xd seria wiec troche cięższa i gorsze przyśpieszenie od zwykłej 330d , mam nadziej że chipa nie wrzucisz i bedzie fer na mokrym nie bedziemy się ścigać bo wiadomo kto wygra :) a no własnie doczytałem że już dłubnełeś swoją , ja nie mam zamiaru , wystarcza mi to co jest , i tak wszyskich fur nie wyprzedze wiec to bez sensu ,

no i zaczynają się porównanie bezsensowne ,miałeś porównanie na filmie ale z turbo już wyskoczyłeś , mówimy o silnikach seryjnych czy o dłubanych ? a to zupełnie inna bajka i temat rzeka , disla tez można podrasować , nie tylko benzyne się da , nie zastanowiło cię dlaczego nie wkłada producent turbo do benzyny ? widocznie albo by było zbyt awaryjne albo by paliło tyle że by nikt nie kupił tego , producent kieruje się troche innymi kryteriami , jakiś powód miał 325 i zagazowaną :)) życze powodzenia z 330d , 325 to sportowe auto a 330d to do spokojnej jazdy , ja tam się nie bede kłócił przyznaje ci racje :modlitwa: m3 to też przecież zwykła benzyna :)

ja myśle że i jedno i drugie :) zauważcie też jedną rzecz , czy słyszycie piłowanie silnika ??? jest cisza , można się wsłuchać że przy przyśpieszaniu słychać basowy pomruk ,własnie tak chodzą 3l disle , teraz sobie wyobraźcie benzyne :) wiem że to nawet fajne na poczatku ale po godzinie to już wycie silnika męczy :) wiem co mówie i w trasie to jest niefajne a wracając do mojego filmiku to jest disel i benzyna 3l praktycznie z tymi samymi KM (róznica 4 koni na korzyść disla) wydaje mi się że niebieska to disel ale nie jestem pewny , poprawcie jak się dopatrzycie która jest która teraz chciałbym zapytać tych wszyskich mitomanów którzy wielokrotnie na forum mówili jak to benzyna bez problemu łyka disla bo coś tam benzyna ma , ja na tym filmie tego nie widze , raczej jest podobnie i nie róbcie jakiś idiotycznych porównań typu 325i z 320d jak widze cisza , umilkli , no nie wiem jak mam to skomentować , chyba cokolwiek by się nie powiedziało to i tak wyciagniesz jakiś coraz bardziej skrajny kontr argument żeby twoje było na wierzchu , ja tu mówie o normalnej jeździe a normalna jazda wyglada tak że jeździ się na LPG - po to się zakłada tą instalacje by jeździć na LPG a nie na tym i na tym , wiec zabrakło mi słów ale nawet jak bym wział to pod uwage to zrobisz wiecej odemnie jekieś 250 km , co do oktanów to nie jestem w temacie i kompletnie nie wiem o co ci chodzi , o paliwo lotnicze ? a moze rajdowe , no na rajdowe to tanio nie wychodzi :) ale możemy popadać w coraz to bardziej skrajności

tak ja przerabiałem równiez temat lpg jak się duzo jeździ to nie ma innego wyjścia , tak z czystej ciekawości jaką masz butle ? 60 l ? ale to i tak ja raz tankuje ty 2x (mnie to wkurzało właśnie bo duzo nie przejechałem a już tankowac trzeba było) i dodakowo bagażnik masz nazwimy mało funkcjonalny , do tego wasz nieodzowny argument że disle są bardziej awaryjne , przy lpg chyba benzyna jest bardziej wrażliwasza i dodatkowe koszty przegladów kabli itd , temat lpg dobrze znany mi , zawsze sam zakładałem lpg i u sprawdzonego fachowaca , jeździłem bez problemów na lpg . znalazłem ciekawy filmik , dobre porównanie i czekam na komentarze zwłaszcza tych znawców co mówią że dislem się jeździ wolno http://pl.youtube.com/watch?v=wx4SgzV47Z4&feature=related czekam na komentarze

mój rekord to 5 km na wskazaniu ,a też dlatego że szukałem stacji z lepszą ropą , na końcu by dojechać zwolniłem do 80 km/h i szukałem jakiejkolwiek stacji i wlałem 10 l , podniosłem sobie ciśnienie bo byłem w pipidówie o 22 godz , nieciekawie było by jak by mi staneło autko, ominełem stacje a nastepna była za 40 km :) nauczka była :) głupie przyzwyczajenia że co 5km stacja jest i się wybrzydza :) Lejesz benzynę do diesla to nie ma się czemu dziwić :) ja tam się nie śmieje bo kiedyś zatankowałem mojego firmowego disla benzyną , rano byłem zaspany , w trase pojechałem i nie spojrzałem dokładnie co leje , a te BP miały odwrotnie paliwa ułożone niż w wawie i z pzywyczajenia sięgnełem tam gdzie zawsze :duh: , ruszam po 1 km czuje że coś nie tak jest , auto traci moc i zaczyna szarpać , zaczynam kląć że jakieś trefne paliwo zatankowałem , za chwile sięgam do fakturki i pisze jak byk benzyna , wlałem 35 l benzyny do zbiornika 42 l :) dojechałem powoli do nastepnej stacji 20 km i tam w pobliskim warsztacie spuściłem cały zbiornik i załałem ropą , odpalił bez problemów , troche pokopcił i uspokoił się , facet dordził mi żebym wlał jeszcze jakiś preparat do ropy do czyszczenia wtrysków ,na szczeście nic się nie stało silnikowi :) , tylko uboższy bylem 250 zł o nerwach nie wspomne :) brat się ześmiał ze mnie a niedawno to samo zrobił , ojciec też :) kiedyś na stacji też widziałem faceta co zalał pełen bak benzyny do disla :) macie dobrze że odwrotnie się nie da nalać ale fakt że benzyniak wogóle nie pojedzie na ropie ,

każdy zagorzały zwolennik benzyny bedzie własnie w ten sam sposób mówił , przeciez paliwo jest nie ważne , temat tabu, wypucować samochodzik i polansować się po mieście , i mocno nie kręcić na obrotach , co najwyżej raz pokazać odjazd z pod świateł :) i wystarczy ,żeby nie było że zepsuty i że to jeździ jak to mi mój pewien kolega mówił że oni nie jeżdzą tylko się "wożą" - pasuje to idealnie czesto się z tym spotykam , w trasie jest jeszcze zabawniej bo zwykle ich stać na 20 km szybiej jazdy i albo zwalniają albo zjeżdzają na stacje by z honorem wyśjć z głupiej sytuacji , ale przeciez ile ja tu się nasłuchałem że benzyniak mniej pali od disla , jakie to ma fenomenalne osiągi jaki bezawaryjny itp bzdury , ja naprawde tego nie widze , a M3 to widze bardzo rzadko bo właściciele jeżdzą tymi samochodami zwykle w soboty wieczorem - taka prawda , 330d to agresor i jak mi tu się psudofachowcy wypowiadają że to samochód do spokojnej jazdy to nie wiem czy mam się śmiać czy płakać , 320D z 150 KM tez bardzo ładnie lata , 318i robi bez problemu , przepaść między dislem a banzyną jest powyżej 100 km/h ale zaraz mi pokażecie statystyki że tak nie jest :) i mówie to chociaż lubiłem własnie kręcenie na obrotach benzyne , moja 318i nie schodziła poniżej 4000 - fakt że poniżej to nieprzyśpieszała , w dislach się nie kręci silnika , za to fenomenalny ma dół , od 2000 obrotów jest rakieta

tak znam im , tam robiłem odgrzybianie , mycie tapicerki , założenie syreny z odcieciem zapłonu i antynapdówke :)) pytałem się ale zabradzo nie byli zorientowani i z tego co mi mowili to e46 po lifcie jeszcze nie robili nie chce po prostu by się uczyli na moim autku , 4500 zł to koszta spore

możecie polecić jakiś warsztacik który mi to fachowo zrobi i jakie są mniej wiecej koszta może ktoś już robił niedawno , mam radio z kasetą i małe Navi,