Rado_

gaz jest i ekonomiczny i ekologiczny więc chwała za to że jest tak tani , dzięki temu mamy czystsze środowisko , jak jest dobrze założona instalacja nie ma prawa coś się dziać , spadek mocy minimalny a przy nowych instalacjach nie ma spadku mocy , trzeba cześciej wymieniać świece i kable i jest ok , wiem że tu ludzie na tym forum wyznają tylko benzyne i nic wiecej , oni żyją w czasach kiedy były stacje benzynowe wiec nie ma zabardzo sensu tu dyskutować , domyślam się z kąd się takie gadanie bierze , jak by każdego było stać na benzyne to byśmy mieli taką sytuacje jak w USA - i może dobrze że zmuszają nas do innych rozwiązań . z tego co wiem 1,8 M40 można spokojnie włożyć i tak bym kombinował jak by mi się coś takiego przytrafiło , zawsze to wiecej kucy a przy gazie to że ci spali 1 -2 l wiecej to jakie to ma znaczenie w portfelu :) dziwi mnie też że nie miałeś zabezpieczenia przed strzałami , kto ci zakładał tą instalcje :mad2: jak by była prawidłowo założona nic nie miało by prawa się stać, na instalacji gazowej nigdy się nie oszczędza bo później takie są niestety efekty

też mi kiedyś wlazło 65 litrów ale jechałem już na oprach , komp mi pokazywał że jeszcze 3 km zrobie :) albo licznik był kręcony , kiedyś jak miałem gaz zatankowałem do butli 30 litrowej 40 litrów gazu :) facet się mocno tłumaczył i ściemniał a ja powiedziałem że zapłace za 30 litrów i się zgodził :) wiecej już na tej stacji nie tankowałem

otwierasz maske i masz tam dostęp, wystarczy popatrzeć żarówki ksenonowe wymieniłem bez rozbierania lamp , jedyny problem z dojściem jest od pasażera , wystarczy lekko zbiornik od spryskiwaczy odsunąć i bez problemu się dostałem do żarówek , wymiana pozycyjnych jeszcz łatwiejsze bo masz dostęp od razu do nich , tylko odpinasz zatrzask i masz żarówke na wierzchu chyba sobie jaja robisz zwłaszcza ten pomysł rozbierania lamp od zewnątrz żeby żarówke wymienic :)

nie pamiętam ale tym urządzeniem przelatujesz cały samochód i nie niszczysz tylko bakteri w układzie klimatyzacji ale też wszędzie również na zewnątrz parownika a tam zwykle jest siedlisko bakteri i smrodu który się wydobywa z klimy

a jaką metodą robiliście te odgrzybianie ? u mnie było podobnie co u was , smród był niedowytrzymania , najgorszy był po wyłączeniu klimy , z klimą mało odczuwalny , bez włączonej klimy nie dało się jeździć pojechałem do znajomego co kilmą sie zajmuje, zrobił mi nową metodą , ultrafioletem chyba tak to nazwał powiedział że zakupił to bo często miał własnie awantury klientów i pomimo tego że wymieniał filtry , odgrzybiał to po paru dniach miał wściekłego klienta pod drzwiami bo smród powracał , odkąd robi tą metodą nie ma rzadnych reklamacji ja już ponad rok jezdze i jest oki

po prostu macie wypalone ksenony , mi świeciły podobnie tak że niewiele w nocy widziałem , wymieniłem na nowe i stała się światłość , miałeś od nowości wymieniane żarówki ? myśle że nie więc najwyższy czas je wymienić na nowe i będziecie zadowoleni , szkoda kasy na ustawienia świateł , polerke lamp :) - też o tym myślałem - nic wam to nie pomoże , a nowe żarówki to nie majątek , wymieniłem i bez polerki bez ustawiania świateł świacą super ,

Bo widzisz - my posiadacze "śmieciowych BMW" ( czyt. benzynowych ) mamy zupełnie inne kalkulatory niż posiadacze cudu techniki ( czyt. gruźlika ). Przecież my nie możemy nalać do swojego auta "gnojówy" zwanej BIO DIESEL - bo nasze auta od tego prędzej by się porzygały niż pojechały. A w dieslach odwrotnie..... i masz odpowiedź. Pzdr, tia twój stosunek do mnie jest mi znany ale może wyjaśnie wszyskim skąd te zaciekłe ataki tego ów Pana i ciągłe podszczypywanie i zaczepki otóż ten Pan wielce elokwentny i baczący na błedy ortograficzne kiedyś tego wielce kulturalnego Pana poniosło i po prostu mało kulturalnie odpowiedział - konkretnie na mojego posta - poniosło go i jestem w stanie to zrozumieć i nie wracać do tego ale ..... ten Pan dostał ostrzeżenie i nie potrafi tego przetrawić wiec jak tylko zobaczy jakiś mój post to robi wszysko by mnie sprowokować ale jedno widze w tym pozytywnego że już go nie ponosi i mieści się w ramach kulturalnej dyskusji , można dyskutować ale na jakimś poziomie , twoje zdanie jest znane tak samo jak moje , ja nie zmieniłem swojego tak samo ja ty , ja wyrażam swoje zdanie z czym spotykam się zaciekłym atakiem , generalenie to się nie musisz martwić bo coraz mniej zaglądam na te forum mniej wiecej przez takie bezsensowne dyskusje i wycieczki osobiste przetraw to w końcu , mnie ci się nie uda sprowokować , po za tym przeczytaj ostatnie swoje posty na tym forum , oprócz wytykanie błędów komuś nie masz absolutnie nic do powiedzenia , pomijam że to własnie jest OT i pieniactwo w sumie dopieliście swojego bo naprawde nie chce mi się z wami dyskutować wiec coraz rzadziej tu zaglądam nie jestem przeciwnikiem benzyny , wiele lat jeździłem zarówno na benzynie jak i LPG , miałem e36 318i i wielokrotnie chwaliłem sobie to autko , nawet mi kilku rzeczy brakuje , wszysko ma swoje wady i zalety , wiec nie rozkręcaj się i nie dopisuj coś czego nigdy nie pisałem , i nadal podtrzymuje to że jeżeli benzyna to tylko m-ka bo napisze kolejny raz co mi takiego daje 330xi lepsze przyśpieszenie o 0,04 s czy może o 0,4s do 100 km , powyżej 100 km/h to bedzie odwrotnie , wiec o czym my dyskutujemy , wszysko poniżej m-ki w benzynie to dla mnie bezsens - takie moje zdanie , jara mnie m-ka , jara mnie rajdówka - ale ty chyba nie wiesz co to , 330xd jest do normanej szybkiej jazdy w trasacha nie do wyścigów na ulicy , do wypadów na wakcje itd , a jak troche bede miał wiecej czasu i pieniedzy to kupie sobie rajdówke z turbinką by sobie pojeździć w kjsach , takie mam mażenie a nie kupno m3 które kupie ale nie bedzie mnie stać jeździć tym wiec pozstanie mi lans na ulicach i po centrach , po za tym o czym my rozmawiamy e46 330xd to średniej klasy auto w wawie a nie szpan , na wiosce pewnie wszyscy robią och ach :) sorki że mam inne poglądy od was i w wielu kwestiach się nie zgodze , zwłaszcza to co wy tu wypisujecie o dislach , wy żyjecie w czasch kiedy były stacje benzynowe, ja żyje w czasach kiedy są stacje paliw i tak podsumuje to narqa

ale dałeś do pieca , ale pochwale bo widze chyba 1 post który ma wiecej niż 2 zdania a najbardziej mnie ubawiło te ip i te turbo za 10 tys na fakture :duh: widzisz mówisz o czymś o czym pojęcia nie masz , kto ci lewą fakture wystawi , ty chyba naprawde matrix mylisz z rzeczywistością , koleś wystawi zawyżoną fakture po to by sobie zwiększyć przychód a mi koszty :duh: rozumiem że vat i dochodowy zapłaci z własnej kieszeni :duh: wogóle nie rozumiesz tych pojęć i nie ma sensu dalej tego tłumaczyć , dobre też były te awarie po 300 tys - coś ci się pomyliło to wy twierdzicie że benzyny są bezawaryjne , zastanów się troche co piszesz kolego , widać że nie wiesz o czym mówisz , to o tym turbo też było dobre , widać wasz kompleks kiedy wy macie moc dopiero od 4000 tys obrotów , boli jak widać- wyszło szydło z wora , dalej o tym turbo nie bede komentował :duh: po porostu matrix , i przychamuj kolejne wycieczki osobiste , ja do twojego tatusia nic nie mam i od mojego się po prostu odwal , masz coś do mnie to pisz do mnie całoś po prostu potraktuje tak jak sam to napisałeś i ujełeś nie zamierzam też komentować kolejnych twoich rewelacji , nie ma sensu

a ja nie mam zamiaru cię uczyć liczenia , moim zdaniem warto wymienić to turbo i jeździć dalej , dla was koszt wymiany turbo to jakaś katastrofa ale w sumie się nie dziwie z takim liczeniem to i mnie by to szarpneło

Bax .................... piaskownica , ja naprawde nie mam nic do właścicieli audi - powiem wiecej - bardzo fajne samochodziki , po co to ? , Papik pisał że przy 191 tys mu padła i to też tylko dlatego że z chipował autko - wystarczyło tylko uważniej przeczytać ja dodam że tak naprawde mnie naprawa ostatnia kosztowała 40 % mniej i tak to wygląda ze wszyskimi naprawami a jak by mi się chciało to pewnie bym urwał jeszcze z 10 % ale mi zależało na szybkiej naprawie , napewno nie wiesz wogóle o czym mowa - wszysko na fakture dodam , wiec powtórze nas stać jeździć tymi autami i naprawiać , ja się nie bawie w podróby tylko orginały kupuje i części pewne - zalecane , kiedyś o tym pisałem ale oczywiście znawcy tematu powiedzieli niemożliwe lepiej dla mnie naprawić i jeździć dalej , turbo szybko nie pada w brew temu co tu piszą wiec mało prawdopodobne że kiedyś będzie się do tego zglądało , a kupowac urzywke niewiadomo w jakim stanie , sprzedawać auto i kupić też w niewiadomym stanie rok 2 lata młodsze bezsens , po za tym każdy powinien sobie zdawać sprawe że im nowszy model tym droższy serwis różnica w serwisie i w częściach miedzy e36 a e46 jest mniej wiecj 2x a o ekonomi nie bede dyskutował , powiem tylko tyle że na 3l disla 4x4 mnie stać i to na serwis w orginalnych częściach , na benzyne 3l zwykłą mnie nie stać - mówie o takim samym jeżdzeniu a co do zalet jakie daje mi benzyna , ja sie przyzwyczaiłem do disli i męczy mnie kręcenie auta na wysokie obroty - kiedyś to lubiłem , teraz już mi ciężko się przestawić ,

kwestia kolego kalkulatora i przebiegu i jest to możliwe jak najbardziej ale do ciebie to nigdy nie dotrze po za tym Papik nie ukrywał że na własne życzenie zarżnął turbine ale po co ja tu tłumacze , komu ?

aaa miałem coś napisać ale mi się odechciało , a pisz swoje , nie krępuj sie , ty masz zawsze racje i twoje jest ok moje jest be , tylko uszanuj czasem to że ktoś ma inne zdanie od twojego , w zasadzie to nie mój poziom zeby bawić się w piaskownicy i sobie prztyczki robić masz coś do mnie to pisz na priv

jak czytam te posty to nie mogłem się powstrzymać od komentarza wiem że to wam sie w głowach nie mieści ale dla nas to nie tragedia jak coś padnie w dislu , wymieniamy , naprawiamy i jeździmy dalej a nie biadolimy "jaka ta naprawa droga" . to są prawa ekonomi nie chce mi się kolejnego wątku prowadzić bo przecież wiadomo wam benzyna mniej pali :mad2: i jest ekonomiczna :mad2: mnie wcale Papika podejście nie dziwi bo z tego co napisał to przymierza się na wymiane turbo podrasowane a że jeździł dislem to go stać - dość oczywiste się wydaje , a naprawy w miare młodego modelu BMW nie należą do najtańszych czy to jest disel czy benzyna - chcecie tanich kupcie sobie fiata a nie lans BMW na który was nie stać , jak jeździsz to i ma coś prawo się popsuć - to normalne u was jak coś padnie to koniec świata , zresztą ja podejrzewam że większość tu benzynowców co dużo jeździ ma przerobiony na gaz - bo to się w oczywisty sposób kłóci z waszymi wywodami z jednej strony narzekają jakie te naprawy drogie itd - z drugiej strony stać ich jeździć na benzynie - to się oczywiście kłóci (prawa ekonomi ) bajki typu przejchałem 200 tys na benzynie i nic mi się nie popsuło to naprawde możecie sobie dzieciom opowiadać oczywiście mi dalej bedziecie prawić jak to wam się opłaca benzyna , ja wiem ile na zbiorniku przejde na benzynie wiec w sumie mnie nie dziwi wasze biadolenie bo każdy grosz wydajecie na stacji paliw - ooo przepraszam na stacjach benzynowych :dance: i bezsensu ten wątek , kolejny wywód benzyna - disel , wy macie swoje racje , my swoje i niech tak zostanie , nikt tu nikogo nie przekona Papik napisz co z tym Turbo wykombinowałeś

no własnie wydaje mi się z pomylili to z x-drivem , u nas mamy napęd na ształe ustawiony i nie ma w zasadzie znaczenia bo każde koło i tak dostaje zawsze taką samą siłę napędową w x-drive jest to elektronicznie regulowane w zależności od obciżenia każdego koła , wiec chyba tam to jest to istotne to spox wróce do zakupu 2 nowych opon ,

Niestety ostanio wpadłem przy sporej prędkości w małą dziure ale kanciastą , poleciała mi prawa przednia opona , druty popękały i mam dość spory bąbel z boku , dodam że opony w zasadzie to nowe , niewielkie zużycie, wiem że z bąblem nie da się nic zrobić chciałem kupić na przód 2 nowe opony a tą 1 zostawić na zapas tylko że zaczeli mi to odradzać i chce sie skonsultować z wami podobno nie można tak robić w x-ach że np. z tyłu masz opony troche zużyte , z przodu zakładasz nowe , dostaje na tym napęd , tak samo jest z ciśnieniem musi być równomierne na każdym kole , inny bierznik z tyłu i przodu też nie zalecane , szybko napęd można zniszczyć a zwłaszcza skrzynke rozdzielczą wiec zostaje mi szukać jakieś 1 opony używanej , czy ktoś mi bajek naopowiadał czy faktycznie tak jest ?

Wreście widze normalne podejście , wiekszość to by chciala jeździć 10 lat i nic nie dołożyć do autka a tak po prostu się nie da mi ostatnio się ukręciło koło pasowe (podobna to nagminne w dislach ), niby nie mało mnie kosztowało bo same koło pasowe kosztowało 1500 zł plus robocizna paski wyszło 1700 zł ale zrobili mi to tego samego dnia , po drugie autko chodzi jak nóweczka, prawie teraz silnika nie słychać na wolnych obrotach ostanio mi coś rzężiło , chrobotało ,głośno chodził tak brzydko (zaczynałem się już martwić), jak gasiłem silnik taki chrobot miałem - wszyscy mechanicy twierdzili że to dwumas, jak wymieniłem koło silniczek cyka i mruczy , jak gasze to zero stuków , chrobotów , po prostu bajka , mało nie zapłaciłem ale warto było , autko ma już prawie 170 tys przebiegu wiec ma prawo coś się zepsuć

no to mam jakąś czarną serie dzisiaj mi pękł pasek chyba od klimy , silnik pracuje ok ale dziwne jest to że te koło pasowe te na środku obciera o zębatke od wiatraka, jest całkowicie luźne i lata sobie no nic zaraz daje samochód do warsztatu bo wogóle nie jest do jazdy

tak myślałem że pękły druty i z tąd ten bąbel a jest wyraźny bo od razu go zauważyłem, felga wporządku na szczęscie, dziura jest nadal , patałachy zalewają i po 2 tygodniach jest z powrotem ta sama dziura i tak jest już jakieś pół roku , jakie sznase są uzyskać odszkodowanie ? opona to koszt jekieś 500 zł ,a wzasadzie 1000 zł bo musze wymienić 2 ale teraz to raczej musztarda po obiedzie

No niestety wczoraj wpadłem w dziure i rano zobaczyłem dość spory bąbel z boku na oponie oponki to Dunlop SP SPORT MAXX 225/45/R17 91 W , mało zużyte wiec mi szkoda strasznie tej opony , da sie coś z tym zrobić czy szuać już 2 nowych ? powiem że bardzo dobrze mi się na nich jeździ wiec zapewne kupie takie same a tą 1 zostawie na zapas , może sie da uratować

ja już taki zadowlony z e swoich Hidów 8000k niestety nie jestem , świecą bardzo fajnie ,dają takie światło jakie chciałem ale ..... już 2 raz mi sie obluzowały żarówki w lampach czego efektem jest tylko poświata a nie świecenie i widać tylko pod nosem coś :)) , 1 raz myślałem że niedbale zamontowałem i taką nakrętką źle dokręciłem żarówke , no ale 2 raz już dokładnie to sprawdzałem i jestem pewnien że te żarówki są zbyt luźnie , w orginalnych ta nakrętka się nakręcała z pewnym oporem , podróbkach niestety tego oporu nie ma i efekt jest taki że się odkrecają po jakimś czasie , właśnie mnie to dzisiaj zirytowało na maksa bo dostęp do tych żarówek jest beznadziejny , w dzień tego nie widać , w nocy dopiero zauważasz że ci lampy świecą pod zderzak :) no ale nie zrezygnuje bo światło jakie dają mi się podba , tylko z tym mocowaniem musze coś pokombinować wiec uważajcie na to , może po prostu trafiłem na niezbyt dopracowane żarówki

też jestem tego zwolennikiem oleje w skrzyni , w dyfrze były sprawdzone i uzupełnione zaraz jak kupiłem , przygoda z odkręconym kołem :) a raczej próbą ukradzenia kół a co ze wspomaganiem , dlaczego jak jest zimny to głośno chodzi ,po około 15 minutach już jest cicho , co to może być ? tak szybko padło by wspomaganie ? niedługo wybieram się troche dalej i po prostu chce mieć wszysko ok

a to normalne że po niecałych 10 tys od przeglądu mam czarny olej ?

Zdecydowałem zrobić przegląd taki porządny swojej buni , niby na inspekcji mi jeszcze pokazuje 16 tys ale ostatnio sprawdzałem stan oleju i po prostu olej na bagnecie jest czarny dlatego jakoś słabo mi wygląda ten przegląd w ASO w niemczech , dam do sprawdzenia , raz na rok to chyba nawet wypada zrobić przeglądzik , daje w pewne sprawdzone ręce ale też chciałbym was się dopytać co zorbić dodatkowo , niestety termin mam dopiero na koniec maja ale w sumie mi się nie pali do tego ostatnio głośno mi chodzi wspomaganie na zimnym , na ciepłym jest ok , sprawdziłem płyn ma wiec nie wiem o co chodzi oprócz standardu czyli wymiana oleju (zastanawiam się miedzy Castrolem a Mobilem) wymiana filtrów paliwa , powietrza , oleju , płynu hamulcowego , coś jeszcze ? zastanawiam się nad hamulcami i tarczami , są dość zdarte ale na razie hamują bez zażutu wiec pewnie zdam się na mechanika - czy wymieniać czy nie , sugestie od was co jeszcze zrobić, chce conajmniej pojeździć jeszcze 2 lata nią wiec chce to zrobić porządnie

mi świeci na biało-niebiesko a kupiłem 8000k , więc to nie mit orginały 4300k mi świeciły na biało ale były stare i wypalone

Dopali mu się chyba w głowie.. Nic się nie dopali, 4300K tak świeci na żółtawo i tyle. Wiem bo u mnie tak samo było. OSRAM tak ma, może Philips ma inaczej bo jak wspomniałem, u mnie jedna świeciła na biało (Philips) druga na żółto (Osram). to kupiłeś widocznie jakieś lipne żarówki 2x zmieniałem żarówki ksenonowe te chińskie Hidy kupuje i w obu przypadkach jakiś miesiąc trwało zanim ksenon się dopalił i uzyskał biało-niebieskie światło, kupuje zawsze komplet czyli 2 żarówki GR wymieniłeś tylko 1 a czemu od razu nie 2 ?? wydaje mi się że i tak bedziesz miał różnice miedzy jedną a drugą nawet po dopaleniu się , żarówka żarówce nierówna po za tym tak mi się wydaje znawcą nie jestem ale światło ksenonu zmienia się cały czas w zależności od ilości godzin , jak mi się kończyły ksenony to zmieniały barwe światała z taką domieszką pomarańczy ja zawsze wymieniam parami i zawsze mi świecą jednakowo , dlatego bezsensu jest to co robisz , wymień od razu 2 tamta stara niedługo ci się wypali i zmieni barwe i bedziesz miał zabawe ponowną w dobór żarówki , żarówka taka to nie majątek nawet orginalne .